Tomy M.

Taaa ... wiem gdzie na ul. Sobieszowskiej są łożyska, zawsze tam kupuję :-) Kolega mechanik straszy mnie jednak że pompa może być w tym silniku NIEROZBIERALNA ... :-( Czy ktoś wie coś na temat rozbieralności pompy wodnej w SUZUKI RM 125 z 1992 roku (silnik z poziomym wlewem oleju do skrzyni) ???

Lampa wygląda na zespół LED'ów (?) mnie zastanawia ten niepozorny, jakiś cieńki tylny wahacz (!). Okleiny trochę "wieś tańczy, wieś śpiewa" ale detale i sam kształt jest doskonały, fajne otwory w skrzelach.

Takie objawy są gdy zawór w ogóle nie działa lecz jest ustawiony na pełne otwarcie. Znam zawodników którzy tak robią. Kiedyś Błażej Gazda kazał mi wywalić z DT 125 cały ten zawór ze sterownikiem i jeździć bez niego kręcąc cały czas silnikiem na wysokich obrotach i tak się przyzwyczaiłem że dobrze mi się z tym jeździło :-) U Ciebie chyba należy przeczyścić cały ten mechanizm zaworowy/rozrząd. W DT 125 nie czyszczony doprowadzał to uszkodzenia elektrycznego serwa. Widziałęm wczoraj fajny opis w necie dotyczący zaworów we wszystkich popularnych crossówkach z opisami (po angielsku) i schematami z manuala. Zaraz poszukam i podeślę linka. ... już mam : http://www.dansmc.com/powervalve.htm

Spoko w razie czego zdemontuje i zamontuje głowicę.Ogólnie cylinder i głowica nie noszą śladów jakiegoś ostrego rzeźbienia.Tym motocyklem podobno nikt na torze nie jeździł, poprzedni właściciel miał działkę rekreacyjną pod miastem i tam sobie po polach pomykał. brzmi to wiarygodnie oglądając sprzęt zauważyłem że wszystkie ustawienia są deflaudowe (zawieszenia, ustawienie kierownicy też lamerskie itp.) w przypadku zawodnika czy nawet ostrego amatora byłby ślady grzebania, przestawiania zawieszeń itd. Motocykl oczywiście miał jakiegoś większego dzwona (wymienione plastiki po lewej stronie, zgięta kierownica oraz nieoryginalna manetka + klamka sprzęgła ale nie wyczułem w terenie aby niosło go na którąś stronę a jestem na tym puncie przewrażliwony. W sumie po moich przejściach z TS250X obawiam się tylko czy skrzynia biegów mi posłuży, reszta silnika to nie problem, skrzynia biegów to chyba najdroższa część silnika i najtrudniej dostępna :-( Chciałem kupić jakiegoś YZ 125 ale w cenie do 4500 zł nie było nic poza skatowanym sprzętem krążącym ciągle po Allegro. Gdy trafiłęm to RM 125 miałem obiekcje raczej tylko do samej nazwy SUZUKI. (w silniku stuki-puki) Ale po mały mi przechodzi. Napraw się nie obawiam pod warunkiem że nie są to naprawy skrzyni biegów.

Trafiłeś w 10'tkę !!!!!!!!!!!!!!!! W skrzyni olej zrobił się mleczny co wskazuje że dostał się tam płyn, zdejmę dekiel i przy okazji wszystko ładnie umyję, może na tych tarczach jeszcze trochę polatam :-) Oczywiście również rozbiorę pompę, tylko czy ten zimering można wymienić bez rozpoławiania silnika ?! Strasznie nie lubię rozpoławiania silnika :-( Jutro zrobię fotki, póki jest śliczna i czyściutka, sprzedawca nie bardzo się na tym znał, nacudował się, nawet dekle polakierował jakimś aluminiowym sprayem, wygląda naprawdę ładnie. Dodam że ramę również pomalował i to nawet całkiem dobrze, natrudził się chłop nieźle a dla mnie ma to raczej niewielkie znaczenie (wygląd) Zapomniałem dodać że dostałem oryginały faktur niemieckich na wymienione części z serwisu suzuki w Dreźnie, wyglądają oryginalnie (a wiem coś o tym bo grafikiem jestem) Pozdrawiam Was i serdeczne dzięki za trafną diagnozę (tak myślę) dzięki któej uniknąłem niepotrzebnego demontażu i montażu głowicy !!!

Kupiłem tego RM 125 z Bolesławca. Zawieszenia, klocki, napęd oring, część plastików, felgi i szprychy itd. faktycznie jest nowa. Rama nie skoszona (poza lekko skrzywioną kierownicą). Kompresja jak w nowym motocyklu, ciężko kopnąć taka jest porządna. Silnik przerywał ... ale okazało się że to trafiona świeca made in ISKRA :-))) Wymieniłem również fajkę i przewód zapłonowy. Ustawiłem zawór wylotowy na 10 stopni w stronę zgodnąze wskazówkami zegara i wydaje mi się że jest OK. Moto jest tak silne że na 6 biegu mogę nie męcząc sprzęgła wystartować. Mam jednak problem. Silnik "pije wodę" ... wody ubywa w obiegu a co najdziwniejsze po odkręceniu korka nie zauważyłem jakiegoś zawyżonego ciśnienia. Lekko dokręciłem głowicę, ale nic to nie dało :-( Między głowicą a cylindrem nie widać żadnej uszczelki i zastanawiam się jak wygląda uszczelnienie głowicy w tym silniku. proszę kogoś kto ma/miał ten silnik (poziomy korek wlewu oleju do skrzyni) i wie/pamięta jak jest rozwiązane to uszczelnienie. Najbardziej obawiam się że "trafiony" jest cylinder lub sama głowica :-( HELP !!!

Myślałem o 250 nie ze względu na moc, lecz większą trwałość 250'tki. Mocy 250 i tak bym nie wykorzystał ale jeździł na niższych obrotach i oszczędzał silnik. 125'tka w 2T jest wystarczająco mocna do każdego zastosowania, pomijając jakieś extremalnie sportowe zawody motocrossowe. Ja jeżdżę wszędzie, wydawałoby się że potrzebne mi enduro, ale na enduro absolutnie nie da się skakać więc teraz postanowiłem pojeździć na crossie. Jeżdżę obecnie na Cr125 (2001) oraz YZ426F (2002) ale nie są to moje motocykle, są moich kumpli ja się nimi tylko opiekuję :-) Obydwa są mocne ... generalnie uważam nawet że CR125 ma więcej życia, zarówno w lesie jak i na torze. Doskonale umiem operować biegami więc słaby dół ABSOLUTNIE mi nie przeszkadza, co więcej uwielbiam taka charakterystykę silnika :-)

Chcę kupić te moto : http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M380067 Mam do Bolesławca "rzut beretem". Sprzedawca zapewnia że moto jest w naprawdę dobrym stanie. Brzmi to wiarygodnie. Gość nie fałszuje rocznika a to dobrze o nim świadczy. Sprzedawca jest handlarzem, przywozi motocykle z Niemiec i Holandii więc nie jest to ktoś kto zarżnął sprzęta i próbuje go opchnąć. Cena jak za ten rocznik jest wysoka co też o czymś świadczy. Sprzedawca ma dwie faktury które dostał od poprzedniego właściciela i oczywiście mi je przekaże. Sprzedawcy nie ma chwilowo w Polsce więc moto można obejrzeć dopiero ok wtorku/ środy (pojechał po kilka motocykli do Niemiec, ale nie terenowych) Co o tym myślicie ?

Hehe ... do samej firmy SUZUKI nic nie mam ... baaa nawet sobie skutera AH50 ostanio za grosze kupiłem i silnik ma żyleta mimo sędziwego już wieku (1995 rok). Boję się jednak o skrzynie biegów w starszych RM'ach ... nie stać mnie teraz na coś młodego typu 2002, a w starszych padają skrzynie biegów. Gdy padnie jakikolwiek bieg należy wymienić całką skrzynię, inaczej podobno naprawa traci sens. Może te "słabe skrzynie" w RM to tylko miejska legenda ?! Powiem szczerze że gdybym ja jeździł na takiej RM to skrzynia nigdy by nie padła ... ale większość crossowców których znam katują skrzynie na maxa.

Wiem że w tym motocyklu jest łańcuszek rozrządu do wymiany. Czy to może być przyczyną niewchodzenia na maxymalne obroty ?

Dzięki serdeczne za przestrogę ! Poprzednio miałem TS250X, niestety to był staruszek, jedyny plus to fajne wygodne zawieszenie, zrobiłem szlif cylindra i nowy tłok wsadziłem jednak sypła się skrzynia i postanowiłem kupić jakiegoś hard crossa. Nie chciałem kupować SUZUKI ale jutro jadę obejrzeć RM 125 w podobno bardzo dobrym stanie. Dam znać czy się skusiłem na to RM. Powiedzcie może na co zwrócić szczególną uwagę przy RM 125 ?

Mam problem z YZ426F polegający na tym że na wysokich obrotach wpada w coś co można określić jako brak co drugiego cyklu (brak spalania). Pisałem już kiedyś tutaj o tym jednak nie mogę znaleźć tego tematu. Sugerowany mi wymianę świecy wiec wymieniłem niestety nic to nie dało. Zastanawiam się czy nie padł kabel zapłonowy lub fajka. Co o tym myślicie ?

Ten YZ sprzedawany jest bodajże z miasteczka/wsi TUCHOLA koło Bydgoszczy

http://www.allegro.pl/item196497092_yamaha_yz_250.html Dosyć stare YZ 250. Wygląda na "stare ale jare". Czy znacie konkretnie ten sprzedawany motocykl, ewentualnie czy mógłby ktoś go oglądnąć i coś mi na jego temat powiedzieć. Szukam właśnie czegoś takiego do jazdy enduro + sporadycznie kilka okrążeń na torze. Nie będę go piłował bo to przecież ćwiartka w 2T. Obecnie jeżdżę na YZ426F kolegi więc moc ćwiartki tak bardzo mnie nie przeraża, chociaż zdaje sobie sprawę że to diabeł na kołach :-) Ewentualnie myślałem nad RM 250 w podobnej cenie ale obawiam się problemów ze skrzynią w starszych modelach ... Musiałbym go kupować w ciemno tzn. przesyłką bo gość jest z pomorza a ja z Jeleniej Góry :-( jazda tak daleko jest dla mnie nieopłacalna ...

Zawsze wydawało mi się że LED jest dużo odporniejsze na wstrząsy niż normalne żarówki. Wydaje mi się że Twojemu bratu szwankuje raczej regulator napięcia. Odporność na wstrząsy diód LED obserwuję w latarce ... po kilku tragicznych upadkach żarówek już by nie było, na LED nie zrobiło to wrażenia. Na przepięcia LED są mało odporne :-(

Jak myślicie, czy 2 takie żarówki wystarczająco oświetlą drogę przed motocyklem ??? http://www.allegro.pl/show_item.php?item=175712705 razem daje to 76 super jasnych diód LED. Pobierałyby zaledwie 3,6 Wat'a !!!!!! Mam latarkę na 18 takich LED i świeci całkiem nieźle. Myślę że wystarczyłby akumulator 1,3 Ah 12 Volt aby takie światła działały 10-12 godzin.

Niedawno kupiłem YAMAHA YZ 426F z 2002 roku. Zamierzam do niej dorobić oświetlenie ponieważ często zdarza się że z wojaży enduro wracam wieczorem. Szczególnie w lesie mrok zapada szybko. Mam dwa rozwiązania : - przerobić jakoś prądnicę aby wydoliła na zasilanie lamp klasycznych lub LED - dodać akumulator żelowy 12V 1,3 Ah Myślę o kupieniu takiej zwykłej owiewki uniwersalnej z dwoma światłami typu lampki halogenowe 12 V i zamiast nich wmontować lampki z 24 diodami LED. Razem dawałoby mi to 48 diód LED co powinno wystarczająco oświetlać drogę na odległość 5-10 metrów. Do tego oświetlenie tylne również na diodach LED. Zastanawiam się czy cewka zasilająca moduł zapłonowy byłby w stanie zasilić te diody LED ... musi mieć przecież jakiś zapas. Można by z zastosować elektroniczny regulator napięcia i być może obeszłoby się bez ładowania akumulatora z sieci. Co o tym myślicie ?

SSanie włącza się tylko na 4-5 minut podczas rozruchu silnika. NIE JEŹDZI SIĘ NA SSANIU ssania używa się przy włączonym zerowym biegu (LUZ). Obroty silnika ustawia się na rozgrzanym silniku i BEZ SSANIA. Przy uruchamianiu ciepłego silnika NIE UŻYWAMY SSANIA. Twój gaźnik wymaga regulacji składu mieszanki i położenia przepustnicy dla wolnych obrotów. Poczytaj jak się przeprowadza taką regulację.

Znalazłem firmę LEGRA która dorabia tłoki , pierścienie i robi szlif za jendym zamachem. To manufaktura prowadzona przez starszego doświadczonego rzemieślnika i jego oferta wydaje mi się najrozsądniejsza (ok. 350 zł na gotowo) Gwarantuje że tlok nie będzie gorszy jakościowo od oryginalnego a przebieg jego tloku w stosunku do orgyginalnego to ok. 80% te względu na trochę gorsze pierścienie nić japońskie. Do TS 125 nie ma problemu dostać części, natomiast TS250X to trochę nietypowe moto które wyszlo w niewielkiej seri, SUZUKI zaprzestało produkowania cywilnych (niewyczynowych) motocykli dwusuwowych o pojemności 250, wydaje się iż ze względu na slaby popyt na cywilne motocykle w tej klasie oraz względy ekologiczne (250 2T to straszny producent zanieczyszczeń :-) STRONA FIRMY LEGRA Adres firmy i dane kontaktowe : P.H.U. Legra Lechosław Kazimierczak Ul.Wojska Polskiego 50 05-822 Milanówek TELEFON: (022) 755 84 83 KOM: 0 602 619 973 keywords: Dorabianie tłoków, dorobić tłok, szukam tłoka, uszkodzony tłok.

Pisałem do seba poprzez Allegro ... czekam na odpowiedź ... jutro podzwonię po wszystkich ktoży nie odpowiedzieli e-mailem. Czekam na dalsze pomysły.

Do Olek-Motocykle dzisiaj napisałem

Hmmm ... Martinmotocykle to wlasnie oni blędnie mnie poinformowali że mają takie tłoki na 1 i 3 szlif ... do reszty sklepów dzisiaj już napisałem ale widzę że nie będzie łatwo :-( Co do tych aukcji na ebay to już je oglądałem ... to są aukcje tloków do starych TS chłodzonych powietrzem ... moja jest nowego typu ... to zupełnie inne moto.

No i stalo się :-( ... kupiłem od kuzyna TS250X z uszkodzonym tłokiem ... gość z martinmotocykle twierdzil że ma taki tłok ... teraz jednak okazało się że go nie ma :-( Zostałem na lodzie i nie mam gdzie kupić takiego tłoka. Macie pomysł gdzie można dostać taki tlok lub o czego innego by podpasował ??? Wysokość tłoka 71 mm Średnica ok. 71,25 mm (teraz cylinder ma 70,80 ale chcę go przelifować do 71,5 mm) średnica swożnia 18 mm otwór na sworzeń zaczyna się 22,5 mm mierząc od górnej krawędzi Czy ktos wie skąd wziąśc jakiś spis wymiarów tloków różnych motocykli ten wymiar jest dysyć typowy (np. MZ ETZ ma identyczny) jednak ciężko mi szukać wymiarów tloków różnych motocykli :-(((

http://www.bikepics.com/suzuki/ts250/89/pics.asp Mój kuzyn chce mi odsprzedać za niewielkie pieniądze takie moto jak powyżej. Moto wymaga wymiany tłoka i szlifu bo mechanik źle mu złożył i tłok się rozsypał przy pierwszej próbie odpalenia(obrócił tłok). Moto ma wszystko w bardzo dobrym stanie, zawieszenia, skrzynia korbowód, wał, hamulce, itd. wszystko jest praktycznie idealne (wał był sprowadzony z Japoni w niemieckim serwisie) Co myślicie o tym moto ? Jaką to ma moc i zawieszenia ? Teraz jeżdżę na DT 125 ... trochę przerobionej, bardzo wysokiej i mocnej (świerzo po remoncie silnika, już ładnie dotarta) Czy warto zmieniać tą DT 125 LC2 na te SUZUKI TS 250 ? Czy te TS 250 to awaryjne sprzęty ? Jak często wymienia się tłok przy w miarę spokojnej jeździe w terenie (niedużo na torze)

Kierownica generalnie ma sobie latać :-) Nie nalży je sbyt mocno trzymać ... jadąc po trudnym terenie dajesz trochęswobody kierownicy, niech koło sobie samo wybiera odpowiednią drogę. Kazdego kogo uczyłem jeździć na enduro bolały ręce, i w 99% od tego że za kurczowo trzymał kierownicę. Sam na poczatku każdego sezonu trocheza mocno ściskam kierownicę, ale pamietam o tym więc szybciutko "zaskakuje" i już lata mi się dobrze. Ale ogólnie to weź poprawkęna to że jeździć na motocyklu trzeba latami (ja kilkanaście lat) aby latać bezpieczenie i dobrze. Oczywiście można się naucyć wielu rzeczy ... techniki skoków ... przejazdu przez bagna ... przez piaski ... ale pozostaje to COŚ czego sięnie da rady nauczyć ... to przychodzi po prostu z czasem ... im dłuzej jeździsz tym więcej nabierasz tego COŚ :-)