
mick
Spec-
Postów
305 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez mick
-
Tak, masz rację, tylko, że Andrzej jechał stockiem w klasie Superbike. To był ostatnio wyścig, miał już tytuł w kieszeni, było mokro, więc wyluzował. Informacja prasowa 30.03.2008 Pawelec jeszcze szybszy w Walencji! Drugiego dnia testów na hiszpańskim torze imienia Ricardo Tormo Andrzej Pawelec poprawił swój wczorajszy czas okrążenia o ponad sekundę! 27’letni Polak, który wystartuje w tym roku w prestiżowych, motocyklowych Mistrzostwach Niemiec IDM Superbike, do sezonu przygotowuje się w ten weekend w Walencji z blisko stuosobową grupą najlepszych w Europie jeźdźców, korzystających z motocykli marki Yamaha. Podobnie jak wczoraj, dzisiaj Pawelec i jego zespołowy kolega z ekipy Soezen & Partner Motorsport, Joerg Teuchert, znów byli najszybszymi motocyklistami w stawce. Swój piątkowy czas – 1:39.2, pochodzący z Nowego Tomyśla zawodnik poprawił o ponad sekundę, uzyskując dzisiaj fenomenalny wynik 1:38.1, podczas gdy jego niemiecki kolega wykręcił 1:37.2. Jednocześnie Andrzej był regularnie średnio o dwie sekundy szybszy od wszystkich polskich zawodników obecnych w Walencji. Jeszcze bardziej niż bardzo dobry czas, sześciokrotnego Mistrza Polski w wyścigach motocyklowych cieszył fakt, iż świetne tempo mógł utrzymywać na dystansie wielu okrążeń. Drugi w tym roku test, Pawelec zaczął wczoraj od zaznajamiania się z liczącą 4005 metrów trasą oraz od testowania różnych mieszanek ogumienia Dunlop. Dzisiaj mechanicy zespołu Soezen & Partner Motorsport zmienili szereg ustawień w motocyklu Polaka, dopasowując zachowanie maszyny do coraz szybszego tempa. Andrzej przetestował także kilka kolejnych rodzajów opon. Swój czas poprawiła także nowa reprezentantka zespołu, Niemka Nina Prinz. Aktualna Mistrzyni Europy Kobiet klasy Superstock uzyskała dzisiaj wynik 1:39.8, bardzo dobry, zważywszy na fakt, iż jest to jej pierwsza wizyta na torze w Walencji. Trzydniowe jazdy w Hiszpanii zakończą się jutro, a kolejne testy ekipa przeprowadzi w połowie kwietnia na niemieckim torze Lausitzring. Tam też za miesiąc odbędzie się w pierwsza z ośmiu rund IDM Superbike. Andrzej Pawelec, 1:38.1 „Co prawda pogoda nie była dzisiaj już tak imponująca jak wczoraj, jednak zachmurzone niebo i temperatury w granicach 20 stopni Celsjusza nie przeszkodziły mi w poprawie piątkowego czasu. Podczas trzech, czterdziestominutowych sesji, które dzisiaj zaliczyłem, mogłem nie tylko znacznie poprawić swój wczorajszy wynik, ale także przetestować wiele różnych ustawień i opon. Cieszę się, że byłem w stanie utrzymać równe i szybkie tempo na długich dystansach, ale wydaje mi się, że jutro powinienem zejść poniżej bariery 1:38.” Andrzej Pawelec to bezkonkurencyjny w naszym kraju, sześciokrotny Mistrz Polski. Niepokonany w latach 2000-2004, zdobył wówczas cztery tytuły w klasie Supersport dosiadając Yamahy YZF-R6 oraz jeden w Superstock 1000 na YZF-R1, po czym na własną rękę wystartował IDM Superbike. Dwa lata temu Pawelec powrócił do Mistrzostw Polski i bez problemu sięgnął po mistrzostwo w klasie Superbike. W Sezonie 2008, po roku przerwy poświęconym na organizację pucharu markowego Fiat Yamaha Cup, Andrzej znów zaatakuje Mistrzostwa Niemiec z ambitnymi planami i profesjonalnym wsparciem zespołu Soezen & Partner Motorsport, Yamahy oraz swoich sponsorów, firm Wallrav i Dąbex. Pierwsza z ośmiu rund odbędzie się w ostatni weekend kwietnia na torze Lausitzring.
-
Relacja minuta po minucie, wyniki i wypowiedzi czołówki po dzisiejszych kwalifikacjach już na: http://www.scigacz.pl/GP,Hiszpanii,kwalifi...iedzi,5136.html
-
Marek? Miałeś chyba na myśli Pawła, ale musisz pamiętać, że gdy ścigali się razem, a robili to przez lata, Paweł wygrał z Andrzejem tylko kilka wyścigów i ani razu mistrzostwa, stąd słowo "bezkonkurencyjny" ;-). Oczywiście wszyscy, w tym sam Andrzej, mają nadzieję, że Paweł będzie regularnie ścigał się w IDM Superbike jednak dwie rundy pokrywają się z Poznaniem, a to chyba jest dla niego priorytet, chociaż tego na sto procent nie wiem. Tak czy inaczej będzie ciekawie ;-). Informacja prasowa 28.03.2008 Pawelec w świetnej formie w Walencji Andrzej Pawelec, sześciokrotny Mistrz Polski w wyścigach motocyklowych, zakończył pierwszy dzień jazd testowych w hiszpańskiej Walencji ze świetnym wynikiem. 27’latek z Nowego Tomyśla, który w tym sezonie ścigał się będzie w prestiżowych Mistrzostwach Niemiec IDM Superbike w barwach renomowanej ekipy Soezen & Partner Motorsport Yamaha, spędził dzisiaj na torze ponad trzy godziny, kończąc dzień z czasem 1:39.200. Jest to wynik o dwie sekundy lepszy od najlepszego czasu jaki Polak ustanowił podczas swojej wizyty w Walencji dwa lata temu. Zespołowy kolega Andrzeja, były Mistrz Świata, Joerg Teuchert był dzisiaj co prawda najszybszy w grupie kilkudziesięciu zawodników Yamahy z całej Europy z wynikiem 1:37.8, jednak na oponach wyścigowych Niemiec utrzymywał niemal identyczne tempo jak Pawelec, który był z kolei nie tylko najszybszym z kilku polskich zawodników obecnych w Hiszpanii ale też jednym z najszybszych uczestników w ogóle. Trzecia reprezentantka zespołu Michaela Galinskiego, Niemka Nina Prinz podczas swojej pierwszej wizyty w Walencji była dzisiaj zaledwie o dwie sekundy wolniejsza o Polaka. Pawelec poświęcił pierwszy dzień jazd w Hiszpanii na przypomnienie sobie konfiguracji trasy, testy różnych mieszanek ogumienia Dunlop oraz sprawdzanie ich wytrzymałości na dystansie kilkunastu okrążeń. Dzięki znalezieniu dobrych ustawień Yamahy YZF-R1 w specyfikacji 2008 podczas lutowych testów w hiszpańskiej Kartagenie, mechanicy ekipy Soezen & Partner Motorsport nie musieli dzisiaj niemal w ogóle dotykać maszyny Polaka, poza oczywiście rutynową wymianą opon i tankowaniem. W bezproblemowej jeździe pomogły Pawelcowi idealne warunki atmosferyczne. Walencja przywitała bowiem zawodników biorących udział w testach Yamahy temperaturą dochodzącą do trzydziestu stopni Celsjusza i delikatnym wiatrem. Jazdy testowe w Walencji potrwają do niedzieli a obaj zawodnicy liczą na dalszą poprawę czasów okrążeń i sukcesywne poszukiwania jak najlepszych ustawień swoich Yamah przed pierwszym wyścigiem IDM Superbike. Andrzej Pawelec, 1:39.2 „Pierwszy dzień testów przebiegał bardzo pomyślnie a pogoda pomogła wszystkim zawodnikom w zapoznaniu się z torem. W Kartagenie udało się nam znaleźć odpowiednie ustawienia dla mojej nowej Yamahy YZF-R1. Tutaj również sprawdziły się one idealnie, a że znam ten tor dość dobrze, mogłem skupić się na testach ogumienia oraz utrzymywaniu równego tempa na dłuższych dystansach. Jestem zadowolony z dzisiejszego wyniku, ale myślę, że jutro powinienem urwać jeszcze przynajmniej sekundę.” Andrzej Pawelec to bezkonkurencyjny w naszym kraju, sześciokrotny Mistrz Polski. Niepokonany w latach 2000-2004, zdobył wówczas cztery tytuły w klasie Supersport dosiadając Yamahy YZF-R6 oraz jeden w Superstock 1000 na YZF-R1, po czym na własną rękę wystartował IDM Superbike. Dwa lata temu Pawelec powrócił do Mistrzostw Polski i bez problemu sięgnął po mistrzostwo w klasie Superbike. W Sezonie 2008, po roku przerwy poświęconym na organizację pucharu markowego Fiat Yamaha Cup, Andrzej znów zaatakuje Mistrzostwa Niemiec z ambitnymi planami i profesjonalnym wsparciem zespołu Soezen & Partner Motorsport, Yamahy oraz swoich sponsorów, firm Wallrav i Dąbex. Pierwsza z ośmiu rund odbędzie się w ostatni weekend kwietnia na torze Lausitzring.
-
Informacja prasowa 27.03.2008 Andrzej Pawelec gotowy na testy w Walencji Sześciokrotny Mistrz Polski w wyścigach motocyklowych zaliczy w najbliższy weekend trzydniowe testy na słynnym hiszpańskim torze w Walencji. Na trasie, na której co roku ścigają się najlepsi motocykliści mistrzostw świata MotoGP i World Superbike, Andrzej spędzi trzy dni razem ze swoim nowym zespołem, Soezen & Partner Motorsport Yamaha. W barwach ekipy prowadzonej przez Michaela Galinskiego Pawelec wystartuje w tym sezonie w prestiżowych Mistrzostwach Niemiec IDM Superbike, zaś jego partnerem będzie faworyt do tytułu, doświadczony były Mistrz Świata, Joerg Teuchert. Tuż przed swoim wyjazdem do Walencji, niemiecki zespół podpisał także umowę z Niną Prinz, 25’letnią Mistrzynią Europy Kobiet klasy Superstock, która wspólnie z Pawelcem i Teuchertem wystartuje w tym roku na najlepszych niemieckich torach. W ramach swoich przygotowań do ciężkiego sezonu, Joerg i Andrzej zaliczyli w lutym trzydniowe testy na hiszpańskim torze w Kartagenie, gdzie ten pierwszy pobił rekord trasy, a Pawelec przyzwyczajał się do nowej Yamahy YZF-R1 po rocznej przerwie w startach. Ostatecznie Polak był nieco wolniejszy od swojego nowego zespołowego kolegi, jednak systematyczna poprawa czasów na nowym torze usatysfakcjonowała całą ekipę. Pochodzący z Nowego Tomyśla, 27’latek techniczny tor w Walencji zna bardzo dobrze i w najbliższy weekend liczy na zredukowanie przewagi Teucherta. Testy, organizowane przez europejski oddział Yamahy, przeznaczone są dla zawodników tej marki z całego kontynentu. Tym sposobem Andrzej będzie mógł porównać swoja formę także z czołowymi zawodnikami Mistrzostw Polski startującymi na motocyklach marki Yamahy. Tego typu testy to jednak nie tylko walka o jak najlepsze czasy okrążeń, ale przede wszystkim poszukiwanie odpowiednich ustawień motocykla oraz sprawdzanie różnych mieszanek ogumienia Dunlop. Andrzej Pawelec „Po rocznej przerwie testy w Kartagenie były idealną okazją do ponownego przyzwyczajenia się do mocy, przyspieszeń i prędkości osiąganych przez prawie dwustukonną Yamahę YZF-R1. Wówczas w ogóle nie znałem jednak toru. Do jazd w Walencji jestem o wiele lepiej przygotowany, ponieważ bardzo dobrze znam trasę, przywzwyczaiłem się już do nowego modelu motocykla, opon oraz pracy z tak profesjonalnym zespołem jak prowadzona przez Michaela Galinskiego ekipa Soezen & Partner Motorsport. Już nie mogę doczekać się piątkowego wyjazdu na nitkę toru. Jednocześnie chciałbym powitać w naszym składzie Ninę Prinz.” Andrzej Pawelec to bezkonkurencyjny w naszym kraju, sześciokrotny Mistrz Polski. Niepokonany w latach 2000-2004, zdobył wówczas cztery tytuły w klasie Supersport dosiadając Yamahy YZF-R6 oraz jeden w Superstock 1000 na YZF-R1, po czym na własną rękę wystartował IDM Superbike. Dwa lata temu Pawelec powrócił do Mistrzostw Polski i bez problemu sięgnął po mistrzostwo w klasie Superbike. W Sezonie 2008, po roku przerwy poświęconym na organizację pucharu markowego Fiat Yamaha Cup, Andrzej znów zaatakuje Mistrzostwa Niemiec z ambitnymi planami i profesjonalnym wsparciem zespołu Soezen & Partner Motorsport, Yamahy oraz swoich sponsorów, firm Wallrav i Dąbex. Pierwsza z ośmiu rund odbędzie się w ostatni weekend kwietnia na torze Lausitzring.
-
Siema, Druga runda MotoGP, Grand Prix Hiszpanii już w ten weekend. Zapowiedź, wypowiedzi oraz godziny relacji na Eurosport i Eurosport 2 znajdziecie tutaj: http://www.scigacz.pl/Grand,Prix,Hiszpanii...wiedz,5056.html A jakie typy? Prognozy? Może ktoś się w tym roku wybiera? Opowiadać! :-)
-
Dwie kwestie - po pierwsze wyścigi, czy motocyklowe czy samochodowe, to głównie biznes i tutaj nikt nie kieruje się sumieniem, a portfelem. Niestety, ale faktycznie takie są realia. Po drugie - nikogo nie interesują kibice którzy przychodzą na zawody. Ważna jest widownia telewizyjna liczona w setkach milionów i przychody z reklam. Z Europy motorsporty powoli uciekają z uwagi np. na zakaz reklamowania wyrobów tytoniowych. Stąd MotoGP i F1 w miejscach takich jak Katar, Bahrajn, Singapur itd. Faktycznie Katar to tylko pustynia z ekstrawaganckimi wieżowcami i różnymi obiektami sportowymi. Nie da się ukryć, że ten region świata wchodzi w co się da - Olimpiada, tenisowy turniej WTA, kolarski wyścig Pro Tour, itd. itp. Z drugiej jednak strony goście wpakowali w ten tor kupę kasy, szejk Nasser naprawdę żyje całym tym wydarzeniem, wszystko strasznie przeżywał i widać było, że naprawdę mu na tym zależy. Jeden z fotografów zwrócił uwagę, że BMW 7, które woziły media po drogach serwisowych dookoła toru, jeździły nieregularnie i musiał stać pół godziny w jednym miejscu. Dotarło to do szejka i jestem pewien, że na przyszły rok sypnie jakąś setką skuterów, którymi fotografowie będą mogli jeździć po torze sami i kiedy chcą, albo załatwi 200 BeMek więcej. No a że mają pieniądze, no cóż. Gdy zarabiasz więcej niż wcześniej, to nagle też kupujesz sobie zegarek za 1000zł a nie za 100 bo zawsze taki chciałeś i teraz Cię stać. Wtedy jakoś nikt nie ma wyrzutów, że nie przelał tej kasy na badania nad odnawialnymi źródłami energii czy coś w tym stylu - taki lajf ;-).
-
:-) Tor jest umiejscowiony jakieś 30 kilometrów od stolicy kraju, Doha. Hałasa dociera więc tylko na pustynię i do kilku innych obiektów sportowych umiejscowionych w okolicy (Katar gościł w 2006 roku Olimpiadę krajów Azjatyckich i przygotowuje się do Olimpiady 2016, stąd jakieś boiska, hale itd, ale żadnych domów). Ale recepta chyba słaba, bo jakby zrobić wyścigi w Poznaniu w nocy to dopiero by się zaczęły protesty. Zresztą ostatnio w Kartagenie widziałem jak grupa wariatów latała po torze bez świateł w środku nocy prze jedynie kilku lampach - prawdziwe szaleństwo - Katar czy Endurance to była przy tym jazda w dzień :-).
-
Siema, Grand Prix Kataru - ekskluzywna relacja z toru czyli jak było naprawdę i dlaczego warto wybrać się tam za rok. Tylko tutaj: http://www.scigacz.pl/GP,Kataru,Podsumowanie,5035.html Pozdro!
-
Honda i Yamaha sraja w gacie przed nadchodzacym sezonem
mick odpowiedział(a) na dziur temat w Sport Motocyklowy
Cóż, jestem dziennikarzem, a nie inżynierem, ale z wieloma inżynierami na ten temat rozmawiałem i mówię to o inżynierach z paddocku MotoGP. Zresztą, wszystko bardzo ciekawie opisane jest w świetnej książce "MotoGP Technology", do nabycia na haynes.co.uk lub w sklepie internetowym scigacz.pl. Wspominasz Tomku o jedynej różnicy, jaką jest zastąpienie sprężyny metalowej pneumatyczną i to właśnie tutaj tkwi klucz do zrozumienia pneumatycznego rozrządu - "siła" potrzebna do wprawienia takiego systemu w ruch jest mniejsza, co daje mniejsze zużycie paliwa, a przy tym można silnik kręcić wyżej - standardowy rozrząd tego nie potrafi, a dowodem dla mnie była Honda Nicky'ego Haydena która na moim oczach wyżygała cały (kręcony do granic absurdu) silnik na prostą startową toru Sachsenring rok temu). Problemem z pneumatyką jest zawodność. Suzuki zaliczyło dwa lata temu 12 awarii silnika w jeden weekend w Katarze właśnie z powodu niedopasowania całego systemu do warunków atmosferycznych na pustyni. Potem już sobie z tym poradzili, ale Honda i Yamaha nadal mają problemy z wyciśnięciem odpowiedniej ilości (większej w porównaniu ze standardowym rozrządem) mocy przy jednoczesnym zachowaniu niezawodności. Można dyskutować godzinami - ja ekspertem od spraw technicznych nie jestem, ale mimo wszystko swoje widziałem/słyszałem itd. a, że o temacie było głośno to i sam poruszałem go w wielu wywiadach/artykułach. -
Honda i Yamaha sraja w gacie przed nadchodzacym sezonem
mick odpowiedział(a) na dziur temat w Sport Motocyklowy
Mylisz się, ponieważ jest dokładnie odwrotnie. Tradycyjny rozrząd nie pozwala już na wyciśnięcie większej mocy, a przy tym oszczędzanie paliwa. Pneumatyka i desmo pozwalają uzyskać wyższe obroty, a przy tym lepszą "ekonomię" jeśli chodzi o spalanie. Yamaha wychodzi z siebie aby opanować zawodność swojej pneumatyki. Jak widzieliśmy w San Marino i Walencji, wciąż wiele im jeszcze do niedawna brakowało, jednak obecnie Rossi i Lorenzo już korzystają standardowo z tego typu rozwiązania. Z drugiej strony zimowe testy Hondy nie przyniosły oczekiwanych rezultatów i niedawno Hayden powrócił do tradycyjnego silnika (Pedrosa nie testował z uwagi na kontuzję). Nie wiadomo czy fabryczne Hondy rozpoczną sezon na pneumatyce czy nie (prywatne napewno nie!), ale obiecuję, że będąc w Katarze, będę węszył w temacie. pozdrawiam! -
Cóż, na temat tego nieszczęsnego "my" faktycznie zdania mogą być podzielone, ale nie zmienia to faktu, że test jest, przynajmniej moim zdaniem, wyjątkowo ciekawy ;-). Nie chodzi tu o kondycję dziennikarstwa, tylko rynku. Polskie wydawnictwa wychodzą z założenia, że nie ma odpowiedniego zainteresowania tematem wyścigów, aby pompować w to pieniądze i wysyłać dziennikarzy na zawody. Wiem to po sobie, bo przez cztery ostatnie lata na Grand Prix jeździłem ze swojego portfela i na plus wychodziłem tylko dzięki współpracy z zagranicznymi redakcjami (bo w PL nikt nie zapłaci 2tys.zł. nawet za ekskluzywny wywiad z Rossim, którego zdobycie graniczy z cudem). Skoro czytasz angielską prasę, to polecam "Motorcycle Racer" :-).
-
Tak się składa, że są pewne restrykcje jeśli chodzi o materiały z MotoGP publikowane na stronach www, ale generalnie, jeśli zapewnisz mi budżet na wydanie polskiej gazety o wyścigach to gwarantuje, że będziesz miał co roku przetestowane wszystkie motocykle z MotoGP i WSB przez polską redakcję (gdyby dalej istniał Fast Bike, to z pewnością byłby taki test w FB w tym roku...).
-
Bo na stronie AW pojawi się pewnie w połowie czerwca ;-)
-
Jak jeździ się prototypem MotoGP? Odpowiedź tutaj: http://www.scigacz.pl/Testujemy,Rizla,Suzu...!,4488.html Życzę miłej lektury!
-
Tak, zgadza się, Peter z pewnością zajdzie daleko ale to w dużym stopniu zasługa jego ojca (znam ich historię i ich dość luźno też), który jest zwariowany na punkcie wyścigów i na starty syna przeznaczy ostatniego dolara! Peter zaliczył w tym roku niezłego dzwona na starcie wyścigu (powinno być gdzieś na jego stronie wideo), ale ani on, ani tata się nie zrazili (większość rodziców natychmiast sprzedałaby minimoto) tylko pojechali na Red Bull US GP i zdobyli autografy wszystkich zawodników MotoGP na gipsie, w którym znajdowała się złamana ręka młodego! ... i tacy goście zostają potem mistrzami świata!
-
Zawsze powtarzałem, że to nie tacy polscy zawodnicy jak np. Irek Sikora czy Teodor Myszkowski zawojują międzynarodowe wyścigi, tylko właśnie ich dzieci... i po tym jak zobaczyłem kiedyś jak syn Irka śmiga po paddocku toru Poznań na quadzie wiem, że moje słowa kiedyś się sprawdzą, zobaczycie.
-
Czy aby na pewno chodzi tu o kasę i brak sponsorów? Mini-moto kupisz za kilkaset złotych, tor do jazdy możesz narysować kredą na szkolnym boisku, skrzyknąć kilku rywali i jazda... Musisz oczywiście kupić dziecku odzież ochronną (kilkaset zł max) i przekonać żonę, aby pozwoliła na ten cały cyrk. Na całym świecie ścigają się w ten sposób miliony ludzi, sam Rossi od tego zaczynał. W Hiszpanii czy Włoszech jest to szalenie popularne i profesjonalnie organizowane. Można kupić specjalne moto - tzw. MiniGP i ścigać się w kilku różnych klasach (50, 80, 100, 125ccm itd.), zresztą w Hiszpanii rywalami Twojego syna mogą być np. synowie Sito Ponsa czy Randy'ego Mamoli... w Polsce brakuje zapału, ale niekoniecznie sponsorom, tylko ludziom, bo nie potrzeba do takiego ścigania - na początek na rangę lokalną, ani wielkich pieniędzy, ani zaplecza logistyczno-organizacyjnego. To na filmie to akurat japoński puchar, który powstał na cześć Daijiro Kato, ale podobnych klas wyścigowych jest mnóstwo - we Włoszech dla przykładu w takich lokalnych zawodach, na szczeblu np. powiatowym, startuje po kilkaset dzieciaków, wyścigi pokazują lokalne telewizje, są organizatorzy z prawdziwego zdarzenia (zajmuje się tym np. cała rodzina Matti Pasiniego z Grand Prix), ale wszystko zaczęło się od grupki zapaleńców i osiedlowego parkingu...
-
Thomas Luthi, trening wolny klasy 250ccm przed ubiegłoroczną (2007) Grand Prix Niemiec na Sachsenringu. Opony Dunlop :-). Powiem tylko tyle, że w biurze prasowym było nas wtedy kilkaset osób (nielicząc fotografów, którzy akurat byli na torze) i przez dłuższą chwilę wszyscy w osłupieniu biliśmy chłopakowi brawo na stojąco!!! Pomogło mu z pewnością to, że jechał pod górkę (bardzo stromą, kto był, ten ją widział), co pomogło oponom złapać przyczepność. Gdyby jechał z górki lub po płaskim, nie miałby szans na opanowanie tego (chociaż kto wie, pamięta ktoś Doohana w pierwszym zakręcie Phillip Island wiele lat temu?), ale i tak respekt! dla Tomiego :-).
-
Proszę Cię... paliwo też na stacji kradniesz? ;-).
-
Kolejna propozycja: "The Haydens: Nicky, Tommy & Roger, From OWB to MotoGP" http://www.scigacz.pl/From,OWB,to,MotoGP,%...enzja,4443.html
-
Kto, gdzie, z kim i na czym, plus kilka ciekawostek dotyczących MotoGP w sezonie 2008: http://www.scigacz.pl/Magia,liczb,w,2008,4442.html
-
Wygląda na to, że pudelek ma nie tylko wspólnych dziennikarzy ze ścigaczem, ale także motogp.com, motorcyclenews i wieloma innymi portalami motocyklowymi, mainstreamowymi, a także kilkoma znanymi amerykańskimi gazetami oraz pismami motoryzacyjnymi. Cóż, ja się cieszę, że byliśmy pierwsi i tyle.
-
Andrzej Pawelec i Joerg Teuchert razem w IDM Superbike 2008!
mick opublikował(a) temat w Sport Motocyklowy
Informacja prasowa 20.12.2007 Andrzej Pawelec w Motocyklowych Mistrzostwach Niemiec Andrzej Pawelec, sześciokrotny Mistrz Polski w wyścigach motocyklowych, w sezonie 2008 wystartuje w Międzynarodowych Mistrzostwach Niemiec klasy Superbike w barwach zespołu Soezen & Partner Motorsport Yamaha. W latach 2000-2006 niepokonany w Polsce w klasach Supersport, Superstock i Superbike, 28'latek z Nowego Tomyśla powraca na tor po rocznej przerwie poświęconej organizacji wyścigowego pucharu Fiat Yamaha Cup i od razu rzuca się na głębokie wody międzynarodowej rywalizacji. W prestiżowych Mistrzostwach Niemiec klasy Superbike Pawelec partnerował będzie doświadczonemu Joergowi Teuchertowi. Były Mistrz Świata klasy Supersport liczy na powtórzenie swojego triumfu z IDM Superbike z sezonu 2006, a sam Andrzej na intensywną naukę pod okiem jednego z najlepszych niemieckich zawodników. Obaj korzystać będą z ogumienia marki Dunlop. Cykl IDM Superbike w sezonie 2008 składać się będzie z ośmiu rund rozgrywanych na siedmiu najlepszych niemieckich torach oraz legendarnej austriackiej trasie Salzburgring. Podczas każdej rundy zawodników czekać będą aż dwa wyścigi. Rywalizacja ruszy w ostatni weekend kwietnia na technicznym torze Eurospeedway Lausitzring, a zakończy w połowie września na nowoczesnym Hockenheimring. Pierwszy kontakt Pawelca z IDM Superbike miał miejsce w 2005 roku. Wówczas, ścigając się bez profesjonalnego zaplecza, mieszkańcowi Nowego Tomyśla udało się zająć wysokie, dziewiąte miejsce w wyścigu na torze Oschersleben. „Byłoby jeszcze lepiej, ale tuż przed metą zabrakło mi paliwa i straciłem kilka pozycji.” – z uśmiechem na twarzy przyznaje sześciokrotny Mistrz Polski. Prowadzony przez doświadczonego tunera, Niemca Michaela Galinskiego, zespół Soezen & Partner Motorsport Yamaha powraca do IDM Superbike po sezonie pełnych sukcesów startów w Europejskim Pucharze Superstock 1000 i planuje także przygotowanie dla Pawelca specjalnego motocykla w specyfikacji World Superbike, którym 28’latek będzie mógł wystartować w trzech wybranych rundach Mistrzostw Świata w roku 2008. Umowę ekipą znaną do tej pory pod nazwą MGM Racing udało się sfinalizować dzięki wsparciu firmy Wallrav, polskiego producenta akcesoriów do motocykli Yamaha, dla którego starty Pawelca w IDM Superbike będą prawdziwym poligonem doświadczalnym i szansą na wzmożony rozwój swoich produktów. Nieoceniona była także pomoc polskiego importera marki Yamaha oraz firm Dąbex i Redos, które wspierają Andrzeja od początku jego kariery. Andrzej Pawelec „Cieszę się niezmiernie z możliwości startu w tak renomowanej serii wyścigowej jak klasa IDM Superbike w barwach wyjątkowo profesjonalnego zespołu Soezen & Patner Motorsport Yamaha i u boku samego Joerga Teucherta. Zdaję sobie sprawę, iż pierwszy sezon w nowym środowisku oznaczał będzie przede wszystkim sporo nauki: nowych torów, stylów jazdy rywali i motocykla, ale jestem na to przygotowany i gotowy do walki o jak najlepsze pozycje. Wiem, iż dla Joerga liczy się tylko mistrzowski tytuł, dlatego mam nadzieję, że wiele nauczę się dzięki jego doświadczeniu. Od kilku tygodni intensywnie trenuję aby być w jak najlepszej formie przed pierwszym testem w barwach MGM Racing. Chciałbym serdecznie podziękować Rafałowi Waliłko i firmie Wallrav, polskiemu importerowi marki Yamaha oraz firmom Dąbex i Redos, bez których moje starty w IDM Superbike nie byłyby możliwe.” -
http://www.scigacz.pl/Smutna,wiadomosc,dla...kinsa,4427.html
-
Propozycje motocyklowo-wyścigowych gadżetów na święta? Oto moja, świetna lektura idealna dla każego fana MotoGP: http://www.scigacz.pl/MotoGP,Technology,recenzja,4417.html