Wyścig, Pecco po pięknym starcie wylądował chyba na drugim miejscu na pierwszym okrążeniu. Naciskał Martina, aż ten popełnił błąd i się wywrócił. W tym czasie Marc walczył z Bezem. Jakoś w połowie wyścigu Marc wyprzedził Beza i gonił Pecco. Dogonił go jakoś na 4 okrążenia do końca, potem się trochę tasowali, zostawiając kawałki gumy na kombinezonach, ale Pecco się obronił i tak dał czadu na przedostatnim okrążeniu że pobił rekord toru i uciekł od Marqueza na pół sekundy. Skończyło się tak że Pecco pierwszy, M. Marquez drugi, Bezecchi trzeci.
Ja wyścig oglądałem będąc na wyścigach w Słomczynie 😀