wprawdzie siedziałem tylko na kilku, ale zawsze na tej włoszczyźnie miałem wrażenie jak w kaszlaku: że jeszcze trochę, a kolanami sobie uszy pozatykam. im młodszy, tym bardziej (stare st4 było chyba najlepsze pod tym względem). zdecydowanie spróbuj się przejechać przed zakupem
i jeszcze jedna kwestia: weź pod uwagę, jaka jest charakterystyka silnika L2. nie piszesz, jaka długa ta przerwa, ani nic o swoim poziomie umiejętności, ale osobiście sugerowałbym ostrożność. nie sztuka kupić "bo mi się podoba", "bo przecież dam radę", itp., a potem być największą łajzą na drodze z braku wystarczających umiejętności
jsz