Skocz do zawartości

Wypadek w okolicach Barlinka


viperPL
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ku przestrodze KLIK

 

Stojąc na posesji tylko słyszałem jak szybko wkręcał silnik na obroty włączając coraz wyższy bieg... Po kilku minutach widziałem jadącą straż oraz pogotowie....

 

Kolejność jego pojazdów była mniej więcej taka: skuter 50ccm, BMW Cabrio.... i to co widać na zdjęciu na MM Szczecin - jak widać NIE ODPOWIEDNIA to była kolejność.

 

Ps. Głowa została oderwana od reszty ciała. :)

 

 

+ + +

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krotko mowiac kolejny watek z serii R6 na pierwsze moto dla bezmozga... Szkoda gadac

Czy R6 -R1 itp zastepuja powoli dresiarzom Bumy? Szkoda bo to ladne moto dla doswiadczonych ludzi z glowa...

I szkoda ze dresiarstwo dopada do motocykli...

Edytowane przez Earl77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co sie stalo, bo okolicznosci strasznie niejasne z opisu... Dobrze, ze nie skasowal kogos po drodze. I badz co badz, szkoda zycia...

 

No dokładnie... pier...olicie jak potłuczeni - nie wiecie dokładnie jak było a jeździcie po człowieku... nawet nie wiadomo czy jechał szybko... nie bronię nikogo bo sam nie wiem jak było, ale jak Wy wiecie to napiszcie a nie zachowujcie się jak komentujący na onecie...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie... pier...olicie jak potłuczeni - nie wiecie dokładnie jak było a jeździcie po człowieku... nawet nie wiadomo czy jechał szybko... nie bronię nikogo bo sam nie wiem jak było, ale jak Wy wiecie to napiszcie a nie zachowujcie się jak komentujący na onecie...

Na podstawie tego co napisał autor tematu:

Stojąc na posesji tylko słyszałem jak szybko wkręcał silnik na obroty włączając coraz wyższy bieg...

...można wywnioskować, że jechał szybko (dużo za szybko). Poza tym tak był napalony na jazdę motocyklem, że wsiadł na pojazd niezarejestrowany, bez ubezpieczenia... Ciekawe czy miał prawo jazdy?

Wszędzie dobrze, ale najlepiej w siodle :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie... pier...olicie jak potłuczeni - nie wiecie dokładnie jak było a jeździcie po człowieku... nawet nie wiadomo czy jechał szybko... nie bronię nikogo bo sam nie wiem jak było, ale jak Wy wiecie to napiszcie a nie zachowujcie się jak komentujący na onecie...

Pozdrawiam

 

Przeczytales pierwszy post zalozyciela tematu skoro mowisz ze komentarze jak na onecie? Naoczny swiadek to tez za malo? Czy myslisz ze zawsze wina jest wszystkich innych tylko nie motocyklisty? (choc trudno tu mowic o motocykliscie...)

Edytowane przez Earl77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Marcin700 - jechał bardzo szybko. Droga jest wąska i pełna niebezpieczeństw w postaci pieszych, psów które często lubią wybiegać z posesji oraz pełno na niej nierówności.... niemniej jednak na odcinku w którym doszło do wypadku asfalt jest gładki.

 

Jadący w kierunku miejsca wypadku motocyklista przejechał kilkaset metrów prostym odcinkiem drogi, po czym pokonał zakręt w prawo, następnie przejechał ze 100-200 metrów prostym odcinkiem mając przed sobą następny delikatny zakręt w prawo.. od którego odjechał może z 20 metrów i zawadził głową w przedni lewy róg przyczepy. Motocykl znajdował się w krzakach po prawej stronie, jak widać zresztą na zdjęciu.

 

Traktorzysta (trzeźwy) widział pędzący z ogromną prędkością motocykl (nie swoim pasem) , zjechał maksymalnie na pobocze... tak że połowa ciągnika wraz z naczepą znajdowała sie na wspomnianym poboczu.

 

Poległ z 200-300 metrów od swojego domu.

 

Jak pomyślę że mogłem w tym czasie jechać z przeciwka samochodem lub motocyklem mrozi mi krew w żyłach, a podczas dzisiejszej jazdy motocyklem skupiałem sie podświadomie na tym czy ktoś we mnie nie jedzie, wyprzedzając po drodze pijanego w 3 *upy dziada na komarku (szkoda że skręcił w polną, bo szukałem miejsca do zatrzymania się w celu wykonania tel na 997)

 

Ps. Chłopaka szkoda. Zycie to życie, każde dużo warte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytales pierwszy post zalozyciela tematu skoro mowisz ze komentarze jak na onecie? Naoczny swiadek to tez za malo?

 

To przeczytaj jeszcze raz - autor pisał że wkręcał na obroty, ale niekoniecznie w momencie wypadku - tego bowiem "naoczny świadek" w opisie już nie umiescił... Mało tego - sugeruje On że samego momentu wypadku nie widział. Stan moto nie wskazuje na pałowanie. Jak było - nie wiem, może macie racje, ale styl w jaki piszecie kojarzy mi się z onetem. Ja nie wiem więc nikogo nie obrażam...

 

---

 

Pisząc to nie widziałem drugiego postu autora wątku...

Edytowane przez krycek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość psychoterapeuta

Ja powiem szczerze, darowałbym sobie słowa ostrzejszej krytyki. I tak już mu to nie pomoże. Gdyby przeżył to możnaby go było opieprzyć itp. Ale teraz... A po drugie, podobno o umarłym nie wypada już źle mówić. Miał chłopak zbyt dużą fantazję i wiarę w siebie. I miał chwilę swojej radości na moto. Niestety tylko chwilę i niestety z tragicznym zakończeniem. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie...

|*|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem szczerze, darowałbym sobie słowa ostrzejszej krytyki. I tak już mu to nie pomoże. Gdyby przeżył to możnaby go było opieprzyć itp. Ale teraz... A po drugie, podobno o umarłym nie wypada już źle mówić. Miał chłopak zbyt dużą fantazję i wiarę w siebie. I miał chwilę swojej radości na moto. Niestety tylko chwilę i niestety z tragicznym zakończeniem. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie...

 

A dlaczego nie wypada?? Nawet jak zrobił coś złego to należy milczeć (nie mam na myśli tego konkretnego przypadku)??

 

A ja mam na mysli ten przypadek i wiele podobnych! I tez nie wiem skad takie zabobony sie biora-ze jak juz czlowiek przejdzie na druga strone to bron Panie Boze powiedziec zle slowo o glupocie (ktora Ty psychoterapeuto- nazywasz fantazja i wiara w siebie) ktora do tego doprowadzila. Cale szczescie ze nie skosil czyjejs corki/syna/ matki... Wtedy tez bys sie za niego pomodlil czy tylko opieprzyl?

Owszem jemu krytyka nie pomoze ale moze komus da do myslenia...

Edytowane przez Earl77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość psychoterapeuta

A ja mam na mysli ten przypadek i wiele podobnych! I tez nie wiem skad takie zabobony sie biora-ze jak juz czlowiek przejdzie na druga strone to bron Panie Boze powiedziec zle slowo o glupocie (ktora Ty psychoterapeuto- nazywasz fantazja i wiara w siebie) ktora do tego doprowadzila. Cale szczescie ze nie skosil czyjejs corki/syna/ matki... Wtedy tez bys sie za niego pomodlil czy tylko opieprzyl?

Owszem jemu krytyka nie pomoze ale moze komus da do myslenia...

 

 

Earl77 i cala reszta... walcie jak macie ochote i krytykujcie. Wcale Wam nie zabraniam. Piszę tylko, że ja się wstrzymumję. A Wy możecie jechać po chłopaku ile chcecie... nie mam nic przeciwko... I nie krytykujcie mnie, za to, że nie mam nic do chłopaka. Jak coś macie to Wasza sprawa. A ty debilu masz mi za złe, że nie chcę o Nim pisać złych rzeczy... To tylko moje prywatne zdanie, że o umarłym źle nie piszę. A Wy jak chcecie to piszcie... i mieszajcie go z błotem jak macie ochotę. Ja nie krytykuje Waszych wypowiedzi... piszę tylko o sobie... więc Earl77 nie czepiaj się moich poglądów. Masz swoje to je miej. Ja ciebie nie krytykuje wiec odbij ode mnie. Jak masz inne zdanie to twoja sprawa gościu... Tak ci żal dupę sciska, że ja chcę sie za niego pomodlic? Powiedziałbym Ci gdzie mam takich ludzi jak ty, którzy na dzień dobry oceniają innych... A już moim zdaniem jest przegięciem z twojej strony krytyka mojej chęci pomodlenia się za człowieka... Ty zapewne posłałbyś go do piekła... Wypowiadaj się dalej mistrzu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...