L-ki w Pile~!

[Zbig]

Nowy temat, ale dotyczacy praktycznie wszystkich.

Nie bede pisal ze qr-ica, cholera, spazmy bol dupi i glowy itd mnie bierze jak musze jechac puszka i stoje na swiatlach 3-4 zmiany bo jakas tam 40-letnia oferma uczy sie jezdzic.

Kazdy sie kiedys uczyl i ma do tego prawo.

Tylko ja sie pytam:

 

-dlaczego w godzinach szczytu?

-dlaczego w newralgicznych punktach miasta (min. rondo pod Rodlem!)

-dlaczego prezydent , rada miasta i ktos tam jeszcze pozwala, aby Pila stala sie miasteczkiem manewrowym dla calego wojewodztwa, powiatu i reszty swiata?

 

Poprostu qr-wica niesamowita mnie bierze po raz kolejny jak widze L-ki z rejestracja ZDR, (Drawsko?) ZWA, PCT, PCH i inne ?

Maja swoje miasta powiaty to niech tam sobie q-wa cwicza, trenuja i korkuja do woli!

Czy miasto czerpie z tego jakies dodatkowe korzysci, jesli tak to niech sie ze mna i cala reszta zmotoryzowanych mieszkancow podzieli?

W koncu to my ponosimy koszty.

Moje auto wiecej pali, bo stoi w korkach z powodu L-ek.

Ja trace niepotrzebnie czas, ja musze wczesniej wyjechac, aby zdazyc musze odstac w korkach.

 

Z tego co wiem np w Poznaniu udalo sie rozwiazac ten problem, na manewry sa przeznaczone tylko 2 peryferyjne dzielnice.

 

Moze jakas petycja?

 

W Pile L-ki tylko z Pily?

 

Co o tym sadzicie?

pzdr

Edytowane 14 Czerwca 2008 przez Zbig

[ar2r]

A ja czytalem ze toPiła byla prekursorem takich rozwiazan - tutaj jest artykul na ten temat http://www.epoznan.pl/index.php?section=ne...on=news&id=8707 , no i inne artykuly na ten temat : http://poznan.naszemiasto.pl/wydarzenia/830963.html http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,4940281.html

 

A moze wprowadzic akcje - miasto nieprzyjazne obcym L. Obtrabiac je, nie wpuszczac i nie przepuszczac i wtedy ludzie sami zrezygnuja z przyjezdania do pily. Bp fakt ze ilosc L i roznymi rejestracjami moze byc irytujaca.

[TomaszB]

...

Nie bede pisal ze qr-ica, cholera, spazmy bol dupi i glowy itd

...

W Pile L-ki tylko z Pily?

Dokładnie, właśnie qr-ica, cholera, spazmy bol dupi i glowy itd. Codzinnie rano na rondzie koło satrego szpitala klnę niemiłosiernie, a potem jeszcze jak jakaś ofiara próbuje zaparkować na 10 razy.

A co do akcji W Pile L-ki tylko z Pily to proponuję naklejki trudno zrywalne i na takie niepilskie L-ki naklejać

Czyli lelki spoaz Piły - WON

[Przemek PbS]

Jaka petycja? Temat umrze smiercia naturalna jak ten o petlach indukcyjnych. Lki sa,byly i beda , kazdy z nas kiedys sie uczyl jezdzic, kazdy siedzial w takiej Lce, wiec nie zapominajmy o tym. Fakt , faktem ze ilosc L w naszym miescie jest zatrwazajaca, lecz mysle ze nic nie zmienimy. Ar2r bez obrazy ale przeczytaj jeszcze raz Twoj pomysl , wydaje mi sie nieco absurdalny , to juz lepiej wskorac cos wspolnie z petlami na swiatlach a nie trabic na Lki :buttrock: . Chyba prawka nie kupowales za swetry :) :D?

[ar2r]

Masz racje - troche mnie ponioslo ale szlag mnie trafia jak na ulicy osiedlowej 5-6 elek uczy sie parkowac. W jastrzebiu chciano zakazac wjazdu elkami do centrum ale okazalo sie to niezgodne z prawem i przepisami. I tak podobno najdalej poszedl WODR w Pile wylaczjac niektore ulice z egzaminu.

 

A prawo jazdy zdawalem w szkole samochodowej w Jastrowiu (dawno dawno temu mozna bylo zdawac w takich miejscowosciach ;d) - ale to byly czasy kiedy nie zdac na prawo jazdy to byl wyczyn, odwrotnie niz teraz. :)

[Zbig]

I tak podobno najdalej poszedl WODR w Pile wylaczjac niektore ulice z egzaminu.

Az sie nie chce wierzyc, L-ki sa wszedzie, jak jade na 6 rano do roboty to juz jezdza!

Prawko robil kazdy i kazdy ma prawo, tylko q-wa niech poznaniacy robia w P-niu, Drawsko i Walcz u siebie!

Przeciez to nawet jest inne wojewodztwo , miasto z tego nic nie ma!

[konrad1f]

a mnie wk....a jak jakiś debil próbuje zamordować mojego kursanta na motocyklu(jedziemy przepisowo - nie zamulamy)

wyprzedzają na chama, zajeżdżają drogę, spychają na pobocze i tego typu historie

 

w poznaniu problem wcale nie jest rozwiązany, winogrady są po prostu za*eb.ne od elek i raczej to się nie zmieni bo w tamtych okolicach jeżdżą egzaminy

 

najśmieszniejsze jest to że ludzie trąbią na delikwenta w aucie ale nie zdają sobie sprawy że przez to będą czekać jeszcze dłużej

osrany kursant nie jest w stanie ruszyć jak dostaje mega stresa

Edytowane 15 Czerwca 2008 przez konrad1f

[ks-rider]

Pytanie czy egzaminy na PJ przeprowadzane sa rowniez w innych miastach tego regionu czy tylko w Pila'e ?

 

Podejrzewam, ze nie bedziecie raczej nic w stanie zrobic, poza uzbrojeniem sie w cierpliwosc i spojrzenie na ten problem bardziej tolerancyjnie, wiem, ze ciezko ale takie zycie.

 

:crossy:

[adrian44]

to was chyba pociesze bo od nowego roku (wchodz w styczniu prawdo podobnie) wraca zasada z przed kilkunastu lat. Egzaminator przyjezdza do instruktora i tam nastepuje egzamin. Kazde miasto zdaje u siebie w miescie... Troche to dziwnie wyobrazam sobie to na A i B ale na inne? nie wiem sam ale przeszło to juz przez sejm jest to tylko ponoc kwestia czasu. Czyli Piła w Pile, a Czarnków , trzcianka lub Czarnków :)

Pozdr wolalbym zeby sie to sie spełniło bo w Pile nie mieszakm ^

[el_ninio]

A gdzie mieszkasz :>?

[Zbig]

to was chyba pociesze bo od nowego roku (wchodz w styczniu prawdo podobnie) wraca zasada z przed kilkunastu lat

 

No jest to jakas pociecha. Dzis rozmawialem z kumplem ktory prowadzi szkolenia. Mowil ze po Pile elek pilskich jezdzi nie wiecej jak 20-30%. Reszta to blizsze, lub balsze okolice, ktorych sobie nie zyczymy! :crossy:

[ar2r]

Tak jest poniewaz pila jest miastem malym (w porownaniu do szczecina, poznania bydgoszczy czy gdanska), a mozna zdawac egzaminy i wszystkim sie wydaje ze tutaj bedize latwiej.. No i wszyscy z calej okolicy ciagna tutaj. kiedys to jeszcze bylo tak ze trzeba byc zameldowanym w danym wojewodztwie zeby moc tam zdawac egzamin ale jak jest teraz nie wiem.

[Gość krzybiel]

Wszystkie lelki z poza Piły PRECZ!!! Ja też uczęszczałem na kurs prawa jazdy, ale w swoim rodzinnym mieście, a nie w jakimś Drawsku, Wałczu itp.

Więc sięgnijcie po rozum do głowy i nie gadacie, tylko gońcie gości lelkowych poza Piłę.

Skoro "naszych" kursantów jest tylko około 30%, to zobaczcie jak się zrobi luźno, kiedy pozbędziemy się reszty.

[ks-rider]

to was chyba pociesze bo od nowego roku (wchodz w styczniu prawdo podobnie) wraca zasada z przed kilkunastu lat. Egzaminator przyjezdza do instruktora i tam nastepuje egzamin.

 

tak jak za moich czasow, he, he czyli zmienia sie na lepsze, moze to po czesci wykluczy korupcje i ograniczy casami widzimisie pana egzaminatora.

 

:icon_twisted:

[Zbig]

Latwo sprawdzic pana egzaminatora, stacje diagnostyczne ''nalot'' juz mialy, efekt taki ze w okolicy auto nawet ze slabym recznym nie przejdzie badan.