Skocz do zawartości

M1800R ( VZR1800R , M109R ) - temat zbiorczy


maq
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Nie ma żadnej wzmianki na temat wadliwych tarcz hamulcowych i nie był takowy problem zgłaszany do serwisów, więc twój kolega poprostu miał pecha lub ktoś wcześniej kombinował przy tarczy. Luz na tego typu tarczach ma być, jak sama nazwa wskazuje, ale na tarczy zimnej ma być minimalny a na tarczy gorącej większy na tej zasadzie one działają, co do tolerancji to poszukam w serwisówce, aby te nity wypadły to naprawdę jest to nie możliwe no chyba, że jak wcześniej napisałem ktoś je próbował przekuwać. Wady były w rocznikach 06 i pierwszej połowie, 07 ale jeśli masz nabitą kropkę to znaczy, że możesz spać spokojnie i cieszyć się maszyną, co do zblokowania koła to jest to zależne od wielu warunków i nie doszukuj się problemu z tarczą, bo jak się dowiadywałem to tylko twój kolega miał problem z tarczą. Jeśli masz jakieś pytania związane z vzr to dzwoń a spróbuje ci pomóc

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CO DO TYLNEJ TARCZY HAMULCOWEJ!!!

 

Wadę taką miałem w moim sprzęcie z 2007 roku.

 

Moją tarczę wymienili bez szemrania na gwarancji w ASO - wada ujawniła się jak dobrze pamiętam przy ok. 20 tyś kilometrów teraz mam przejechane 54 tyś i wszystko gra i buczy.

 

A skoro o problemach VZR - dla mnie malutkich... to dodam jeszcze, że w ASO wymienili mi przewód paliwowy i tuż przed końcem gwarancji kosz sprzęgłowy - wszystko w ramach serwisu.

 

Dariadal - jestem tego samego zdania co Ty jeśli chodzi o ubieranie VZR-a. Ja jak lecę na tydzień to pakuję się do torby Kuryakina, którą mocuję na siedzeniu pasażera - musi wystarczyć :-) a jak nie wystarcza do dorzucam resztę na motocykl mojej kobitki :biggrin: :biggrin: :biggrin: Jak wracam jednym ruchem torba weg i znowu mam prawdziwego VZR-a. A wierzcie mi kilosów turystycznych nastukałem już mnóstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Osoby narzekające na nie pakowność tych motocykli pragnąłby połączyć praktyczność z estetyką a o to właśnie w tym motocyklu ciężko. Ja akurat nie patrzę na wygląd jak się pakuję na dalszy wyjazd, tak więc generalnie nie narzekam na pakowność :)

 

Wczoraj wróciłem z 10-cio dniowego wyjazdu do Chorwacji (+ okolice) - też przy pakowaniu doszedłem do wniosku, że przy długodystansowych wyjazdach (5300 km) funkcjonalność powinna wziąć górę nad estetyką - satosowałem oryginalne sakwy skórzane i wałek Buse (bardzo polecam) na tylną kanapę - sprawdziły się w 100% :crossy: :buttrock: .

 

Wracając, zrobiliśmy z kolegą (VTX 1800) 1350 km jednego dnia (Wenecja - Kołbaskowo), także dementuję, jakoby VZR nie nadawał się do turystyki :wink: :wink: :cool: ..... Chociaż faktycznie, większość sprzętów, jakie mija się po drodze (np. w Alpach), to turystyczne BMW i Hondy Africa / Transalp

 

Ps. Zaraz po powrocie sakwy zostały zdjęte i wszystko wróciło do czystej formy..... Odkręcenie 4 śrubek - 2-3 minuty

Edytowane przez Marcin73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... także dementuję, jakoby VZR nie nadawał się do turystyki :wink: :wink: :cool: ..... Chociaż faktycznie, większość sprzętów, jakie mija się po drodze (np. w Alpach), to turystyczne BMW i Hondy Africa / Transalp

 

 

:buttrock: :cool:

tak tak - VZR to wybitny turystyk :) - potwierdzi to każdy świr nawijający na nim turystyczne kilometry...

Może są i wygodniejsze pozycje na motocyklu, ale za to w jakim stylu podróżuje się na M-ce :)

 

Ja mam już za sobą 3x Litwę, Łotwę, Włochy, dwa razy Austrię, Niemcy o przelotach przez kraje pośrednie nie wspomnę... no i o planach na ten rok też nie będę wspominał - lepiej napiszę jak wrócę :)

 

Zajadę sprzęta, sam się wykończę - ale wypocznę :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Panowie czy znalaż ktoś taniej pług niż ten?? Oczywiście do vzr

http://www.lowandmean.com/mm5/merchant.mvc...de=SZ-BVD109-CF

Pozdrawiam

 

Witam.

Ten jest tańszy, lecz pewnie troszkę gorzej wykonany:

PŁUG

Pozdrawiam.

 

Witam.

Zobaczcie co znalazłem na e-bay.

trójkołowy L.E. Zajebisty Już sam L.E. sie wyróżnia ale to, to to juz masakra :)

Trójkołowiec

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Zobaczcie co znalazłem na e-bay.

trójkołowy L.E. Zajebisty Już sam L.E. sie wyróżnia ale to, to to juz masakra :)

Trójkołowiec

Pozdrawiam.

 

Przyznam, że nie bardzo rozumiem fascynację taką trają. W życiu czegoś takiego nie zrobię i nie kupię. Gdzie tu wolność i wygoda prawdziwego motocykla? Gdzie składanie się w winkle, gdzie śmiganko między puszkami.

Oczywiście kupię sobie traję, ale nie taką tylko prawdziwą i potężną samoróbę na jakimś dużym silniku, najlepiej V8. No i podstawowy warunek, muszę najpierw mieć nie mniej niż 65 lat.

 

Pozdr.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotek jeszcze nie robiłem - poza tym nie umiem ich tu wrzucić.

Co do przeróbek nie było żadnych pod kątem opony - weszła na standardową felgę - zmieściła się bez problemu o nic nie zawadza - skok zawieszenia też wydaje sie być nie ograniczony.

Dla ścisłości wymiar jest następujący 280x35.

Niestety wczoraj padało więc nie ryzykowałem schodzenia na podnóżek i rysowania asfaltu więc co do własności jezdnych jeszcze się nie wypowiadam - przy lekkim pochylaniu motocykla nie czuję różnicy w prowadzeniu.

Czekam na suche dni - wtedy zamknę oponkę i powiem co sądzę o własnościach jezdnych...

 

Howk

 

Witam.

I jak sie jeździ na nowej oponce?

Generalnie z tego co czytam to wadą zakładania 280 na fabryczną szerokość jest przedwczesne zużywanie się boków opony podczas latania po zakrętach. Na forum "m109riders" są gdzieś zdjęcia jak na bokach widać już szmatę a środek jest jeszcze w miarę OK. Przewijają sie też tematy bezpieczeństwa, ponoć zdarzały się przypadki ześlizgnięcia opony, gdyż przy takiej oponie i fabrycznej feldze trzeba pilnować odpowiedniego ciśnienia.

Nie ukrywam że również mam zamiar po tym sezonie władować szerszą (teraz mam 250mm). Moją pewnie do końca sezonu zniknie :icon_twisted:

 

Pozdrawiam.

 

Przyznam, że nie bardzo rozumiem fascynację taką trają. W życiu czegoś takiego nie zrobię i nie kupię. Gdzie tu wolność i wygoda prawdziwego motocykla? Gdzie składanie się w winkle, gdzie śmiganko między puszkami.

Oczywiście kupię sobie traję, ale nie taką tylko prawdziwą i potężną samoróbę na jakimś dużym silniku, najlepiej V8. No i podstawowy warunek, muszę najpierw mieć nie mniej niż 65 lat.

 

Pozdr.

 

Witam.

Nie chodzi tu o fascynację a o zwykłą ciekawość.

Nieczęsto na ulicach widzi się takie konstrukcje. Zwykłe "trajki" widywaliśmy przecież juz od wielu lat (teraz trochę ich mniej). W połowie lat '90 był wręcz bum na "trajki", w samej mojej ekipie jeździły dwie (na zapku i na LT'ku). A takie konstrukcje to coś nowego. Fakt że z motocyklem to, to ma mało wspólnego a raczej z jego dobrami. Parę takich maszynek już w Polsce widziałem, nawet niedaleko mnie ma takie coś gość zbudowane na XJR.

 

A co do "traji" na V8 to raczej w wieku powyżej 65 lat to juz byś nie poszalał. Nie prowadzi się tego łatwo.

Fakt, faktem że również bym w taki sposób nie przerobił mojego sprzętu, ale pozachwycać sie mogę :)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Zobaczcie co znalazłem na e-bay.

trójkołowy L.E. Zajebisty Już sam L.E. sie wyróżnia ale to, to to juz masakra :)

Trójkołowiec

Pozdrawiam.

 

Witam.

W stanach bardziej entuzjastycznie podchodzą do takich konstrukcji :wink: może dlatego że bardziej dostępne są możliwości i części a i gust maja troszke inny :wink:

Znalazłem jeszcze trzy podobne konstrukcje:

Zdjęcie L.E.

oraz

Zdjęcie wiśniowego nr 1

 

Zdjęcie wiśniowego nr 2

Zdjęcie wiśniowego nr 2

 

Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

I jak sie jeździ na nowej oponce?

Generalnie z tego co czytam to wadą zakładania 280 na fabryczną szerokość jest przedwczesne zużywanie się boków opony podczas latania po zakrętach. Na forum "m109riders" są gdzieś zdjęcia jak na bokach widać już szmatę a środek jest jeszcze w miarę OK. Przewijają sie też tematy bezpieczeństwa, ponoć zdarzały się przypadki ześlizgnięcia opony, gdyż przy takiej oponie i fabrycznej feldze trzeba pilnować odpowiedniego ciśnienia.

Nie ukrywam że również mam zamiar po tym sezonie władować szerszą (teraz mam 250mm). Moją pewnie do końca sezonu zniknie :icon_twisted:

 

 

 

Pozdrawiam.

 

No więc dla mnie jeździ się ok.

Na koleinach nie jest gorzej niż przy węższej oponie.

Drogi trzyma się super - na bank lepiej niż to fabryczne byle co co miałem na pierwszej zmianie.

Wracałem w niedzielę w sporym deszczu i były momenty kiedy opona lekko się uślizgiwała, ale przy mokrej nawierzchni to raczej normalne więc się nie czepiam no i ważniejsze ani razu nie spowodowało to u mnie wielkiego dyskomfortu.

 

Próbowałem zamknąć oponę na suchym, ale to będzie trudniejsze zadanie niż się wydawało. 260 zamknąłem bez problemu przy 280 jest ona tak wyprofilowana, że część jezdna bieżnik na bokach jest podciągnięty tak wysoko, że jest "prawie pionowy" co może skutecznie utrudnić zamknięcie tej gumy. W praktyce już dawno szoruję podnóżkami, a do zamknięcia opony brakuje jeszcze z 5 mm na bieżniku.

Wykombinowałem sobie, że jedyna możliwość żeby ją domknąć to pojechać na ostre górskie winkle i spróbować w zakręcie dokładać coraz więcej gazu tak żeby moto uniosło się na wahaczu i wtedy może zyskam kolejny centymetr, żeby dodatkowo się pochylić - to tylko teoria - ale mnie korci...

 

Co do ześlizgiwania się opony - to dzięki za tą uwagę będę bardziej pilnował ciśnienia. Nigdy nie wiadomo do końca z informacji forumowych czy to fakty czy ktoś komuś coś kiedyś tylko przy piwie powiedział :) :)

 

Co do zużywania się w większym stopniu boków to jeszcze nie wiem. Przy 260mm nie zauważyłem tego zjawiska. Napiszę coś może w połowie sierpnia.

Przypilnuj mnie :)

Będę wtedy miał konkretny przebieg na konkretnych winklach.

A czy ci co pisali o zużywaniu się boków opony też mieli Metzelery?

 

Jak w trakcie eksploatacji wydarzy się coś znaczącego - to zaraz skrobnę.

Pozdrawim

D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ma taką propozycje może któregoś pięknego dnia zjedziemy się gdzieś w jakimś miejscu, miło by zobaczyć kilka, kilkanaście VZR-ów w jednym miejscu.

Co Wy na to :wink:

 

Witam.

Było by super. Myślę że najlepszym miejscem jest jakiś neutralny dobry zlot... Taki na który z reguły sie jeździ.

Np. Łagów(3/4/5/,07), Szklarska P. (17/18/19,07), jakieś inne...? Chyba że zna Ktoś z Was jakieś miłe miejsce w centrum Polski gdzie można sie przespać z jedną noc (najlepiej namiot)? Może termin 11/12,07?

W mojej okolicy (Kórnik k/Poznania) jest wiele miejsc gdzie można by przyjechać pod namiot na grilla a i zwiedzić jest co...

W inny sposób trudno sie zjechać z całej Polski na jeden dzień. Niedawno odbyła się "Intruzownia" niestety i tak nie mogłem być ale okazja do spotkania dość dobra :)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...