Skocz do zawartości

W czym latać w lecie/ kurtka i spodnie na upał - typu mesh


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Byłem w zeszłym roku w okolicach neapolu, strój jaki miałem to:

letnie bawełniane bojówki "motowear" z protekorami na kolanach i ze wzmocieniami kewlarowymi,

kórtka to letnia modeka (siatka z protektorami), rzeczy te sprawdziły się dość dobrze.

 

tamtejsi skuterowcy rzeczywiście smigają po mieście w krótkich gaciach, jednak na drogach

duża większośc motonitów śmigała w rzechach motocyklowych,

 

polecam jakieś długie rękawy, gdyż:

 

spotkania z robalami dość bolesne

jazda w ciągu dnia w godzinach południowych w krótkich gatkach grozi poparzeniem słonecznym

no i ponad wszystko względy bezpieczeństwa.

 

pozdrawiam!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może ciuchy cross enduro ?? Mają bardzo dobrą przewiewność i może by sie nadały - jak myslicie ??

ich zaje***ta zaleta to to, ze podczas szlifu pieknie wtapiaja sie w skore

 

:icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ich zaje***ta zaleta to to, ze podczas szlifu pieknie wtapiaja sie w skore

 

sadze ze sie mylisz, nie po to robia testy za tysiace dolarow zeby wrzucac cos bardzo niebezpiecznego i grozacego takimi ranami

 

 

a pierdzielisz tak juz w okolo 5 odpowiedziach

Edytowane przez personPILA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem: poza miastem (szosa, autostrada)-lekka kurtka motocyklowa z ochraniaczami koniecznie w jasnym kolorze. Trzeba być dobrze osłoniętym od słońca, bowiem wiatr znieczula i poparzenia gotowe. Po mieście, wcześniej doradzana koncepcja cywilnego ubioru i ostrożnej jazdy wydaje się rozsądna. W temperaturach ponad 30 st. i przy ruchu miejskim odzież stricto motocyklowa nie jest zbyt komfortowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sadze ze sie mylisz, nie po to robia testy za tysiace dolarow zeby wrzucac cos bardzo niebezpiecznego i grozacego takimi ranami

a pierdzielisz tak juz w okolo 5 odpowiedziach

nie znam się, ale może wcale się nie mylić. ochraniacze enduro mają raczej robione testy na wytrzymałość przy walnięciu w drzewo, a nie na szlifowanie po safalcie. dostrzegasz różnicę? :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie znam się, ale może wcale się nie mylić. ochraniacze enduro mają raczej robione testy na wytrzymałość przy walnięciu w drzewo, a nie na szlifowanie po safalcie. dostrzegasz różnicę? mrugacz.gif

 

dostrzegam, ale czy jedno musi przekreslac drugie? tak wiec skoro jest przekonany to prosze o jakis artykul lub cus co bedzie moglo to potwierdzic

 

i wtedy przyznam racje i swoj blad Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja latam w kombi perforowanym i jest dobrze nawet jak jest +30st. :icon_rolleyes:

Od ok. 20km/h czuć fajny wiaterek... jak jadę szybciej to czuję jakbym miał jakieś wiatraczki :icon_rolleyes:

 

Tex na pewno odpada... ja bym szukał jakiegoś buzera na siatce :icon_rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele też daje to co ma się bezpośrednio na skórze.

Bielizna termoaktywna: koszulka na długi rękaw i kalesony powodują to, że nie poci się człek mocno.

Do tego kurtka z "wentylacją" i jest do wytrzymania.

Wiadomo, jak się stanie w korku... to nic nie pomoże....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sadze ze sie mylisz, nie po to robia testy za tysiace dolarow zeby wrzucac cos bardzo niebezpiecznego i grozacego takimi ranami

 

He, he zanim cos napiszesz to sprawdz najpierw z jakiego materialu szyte sa ciuchy z zakresu Cross / enduro a z jakiego na motocykle szosowe.

 

Pozatym co maja do tego testy ?

 

Nie wiem gdzie wyczytales o tych testach, ja mimo, ze dosc dokladnie czytam konkretna prase motocyklowa, jak do tej pory w ostatnich 5 latach na takowy sie nie natknalem, Zrodlo ?

 

:biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jak grzeje (ostatnio często) to jeżdżę jak leszcz, czyli krótkie spodnie + bluza (oczywiście na trasy do 10 km), oczywiście mam całe uranie w skórze (jednak w upały nikt mnie nie namówi na ubieranie tego, oczywiście na krótkie trasy, co i tak jest głupotą), panowie jednak uświadomcie mnie co to są "JEANSY MOTOCYKLOWE", bo to dla mnie brzmi co najmniej głupio, jeśli są to jeansy z wszywkami na kolanach to i tak to nie jest ubiór na moto.

Uświadomcie mnie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli są to jeansy z wszywkami na kolanach to i tak to nie jest ubiór na moto.

 

Jeansy motocyklowe mozesz podzielic na dwa rodzaje z ktorego sa wykonane

 

- bawelna

 

- inne tkaniny ( z domieszla bawelny lub z jej calkowitym brakiem )

 

W zaleznosci od producenta maja podszewke lub nie , sa wyposazone conajmniej jezeli nie w protektory ( ktore mozna wyjac ) to w kieszenie w ktore takowe mozna umiescic.

 

Oczywiscie przewidziane sa na kolana i biodra, lepsze modele maja wszyte kevlar na dupie i wzdloz nogawek po zewnetrznej stronie.

 

:biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...