Wszystko o KTM EXC 400/450/520/525

[Drwal84]

Napisałem maila z zapytaniem o produkt, oto odpowiedz :

Witam,to nie sa kopie tylko nasze własne produkty.Osłony pasują w 100% nie trzeba nic przerabiać po za wymiana śrub na dłuższe co jest chyba oczywiste :).Co do kształtu to trzymając w ręku orginal KTM i nasz produkt ciężko doszukać się różnic(nasz produkt jest bardziej"pancerny" tam gdzie trzeba).

 

Trzeba bedzie zakupic , bo cena fajna.

[Gawron]

powinni to juz we własnym zakresie poanodować, kumple samo w piwnicy anodowali elementy zawieszenia ram rowerowych :)

Gdybym nie miał na motorze to na pewno bym to od nich kupił.

[jjank]

u nas gosciu latał z taką "rzemieślniczą" osłonką z allegro, nie wiem czy akurat od tego goscia

 

a jeśli juz mowa o przygodach z łańcuchem to jak macie zapiętę łańcuchy na spinkę czy zakute? ja zawsze miałem zakute i nigdy zadnych przygód, kumple często miewali problemy z zapinkami, a to się wytrze od slizgu, a to kawalek gałęzi zakleszczony w slizgu ją zdejmie, niby można zawsze miec ze sobą zapasową zapinkę ale jest ryzyko ze gdy łańcuch sie rozepnie to narobi bałaganu np. przy przedniej zębatce, teraz kupiłem moto z zapinką i własnie myslę czy kupic zakuwkę

[Gawron]

ja od 13 lat jeżdżę ze spinkami. nigdy mi sie łańcuch nie rozpiął.

[rafael]

ja od 13 lat jeżdżę ze spinkami. nigdy mi sie łańcuch nie rozpiął.

Mnie tak samo nigdy, a jeżdzę już ponad 10 roków :D Edytowane 5 Kwietnia 2013 przez rafael

[Drwal84]

To chyba kolejny "zabobon", bo cos kiedys komus ... i teraz na kazdym forum jest wałkowanie i ostrzeganie ze lepiej zakuty, bo spinka nie pewna. Miałem 4 moto, kazdy miał łancuch na spinke i nigdy nic sie nie przytrafiło. Wiadomo. ze raz na x lat cos takiego moze sie przydarzyc, dlatego zakłada sie osłony na wysprzeglik ,ale według mnie jest znikoma szansa na rozpiecie. Podobnie jest z zakuwaniem łancuszka rozrzadu, czego ja sie nie naczytałem, normalnie bałem sie brac za to , a przy wymianie poprostu sie smialem , ze ludzie tak panikuja i zakuwarki kupuja, wystarczy troche umiejetnosci.

Edytowane 5 Kwietnia 2013 przez Drwal84

[major000]

Te osłony wysprzęglika śmiało możecie kupować, przetestowane. A co do spinek w łańcuchu to trzeba jedynie ją kontrolować bo jest to najsłabszy element łańcucha, ponadto ktm-owe ślizgi i prowadnice mocno wycierają spinkę która w końcu pęka, najlepiej sobie kupić drugą i jeśli jest potrzeba to zmienić. Mitem jest że same z siebie się rozpinają, no chyba że ktoś odwrotnie ją założy. Zakuwka jest pewniejsza, ale trzeba taki łańcuch umiejętnie zakuć, napewno nie za pomocą młotka. No i zakuty łańcuch jest upierdliwy kiedy trzeba np. zmienić tylny ślizg w ktm.

[Drwal84]

Mam pytanie, moze dla nie ktorych banalne.

Mam 520 exc z 02r. Ktorym przyciskiem gasic KTM-a ? Jeden czerwony jest nad przyciskiem startu, a drugi po drugiej strony kiery tam gdzie przełaczniki od swiateł. Poprzedni KTM był z 05 r. i tam byl tylko jeden wyłacznik.

[major000]

Mam pytanie, moze dla nie ktorych banalne.

Mam 520 exc z 02r. Ktorym przyciskiem gasic KTM-a ? Jeden czerwony jest nad przyciskiem startu, a drugi po drugiej strony kiery tam gdzie przełaczniki od swiateł. Poprzedni KTM był z 05 r. i tam byl tylko jeden wyłacznik.

Jednym i drugim możesz gasić.

[jjank]

W 200 slizg tylny szlifował mi non stop spinkę, raz zmieniłem,spinkę potem, zmieniłem napęd i zakułem, ważne jest zeby robic to we dwóch-jeden dociska duzym mlotkiem nit od strony koła, a drugi małym młotkiem rozklepuje od zewnątrz, 10 min i spokój na "cały napęd". Tylny slizg kosztuje niewiele, przed zakuciem napędu mozna sobie zmienic, teraz mam nowy napęd i będe obserwował spinkę czy znowu slizg ją szlifuje, ale to chyba ten sam slizg co w 200.

[Gawron]

heh ja miałem jedną hondę i 4 KTMy i u mnie ślizg nigdy nie wycierał spinki na łańcuchu :D Może miałeś koło przekrzywione na regulacji naciągu łańcucha? W mojej okolicy (Kraków) w zasadzie wiekszość maszyn off road to KTM i nigdy nie słyszałem o szlifowaniu łańcucha. W ślizgu bardzo szybko wycierają się dwa rowki które potem prowadzą łańcuch. Może jak był nowy slizg to ktoś przed Tobą jeździł z własnie przekrzywionym kołem i tak się te rowki nie na środku wytarły.

[Nitomen]

Ja mam podobie, spinka ma luzy a wymiana samej spinki duzo nie daje, bo sa juz rozklepane rowki w zapince i tu juz cala zapinke nalezy wymienic - ale zdjac zapinke z lancucha X ringowego to tez wcale nie tak prosta sprawa . Mialem tak w kazdym enduro jakie mialem , w VFR ce zakulem bo tu predkosci duze i mozna lancuch zakuty wlozyc. W LC4 mam juz zajechany lancuch wiec po prostu ucinam go flexem - ale zapinka i tak wytrzymala zywot lancucha bez wymiany , wiec jest dobrze :) .W innych enduro przynajmniej 2 razy w zywocie lancucha musialem wymieniac spinke albo cala zapinke, jak nowa spinka miala luzy.

[rafael]

Można wozić drugą na zapas, zawsze się przyda. Jeśli miał bym jezdzić ulicznym sprzętem to też bym zakuł łańcuch, jednak to mi nie groźi, bo to nie moje klimaty , pozatym u nas nie ma gdzie jezdzić... szybko jezdzić, bo powoli to można skuterem :D

[Drwal84]

Prosze o kolejna porade. Mam jeszcze dobry naped, a troche nie pasuje mi przełozenie , jest 14 x 50 i wydaje mi sie ze jest za szybko, a na torze to w ogole porazka. Zmieniajac przednia na 13 zebow, tył zostawie 50 nie stanie sie nic złego, bedzie tylko zrywniejszy , tak ?

[major000]

Prosze o kolejna porade. Mam jeszcze dobry naped, a troche nie pasuje mi przełozenie , jest 14 x 50 i wydaje mi sie ze jest za szybko, a na torze to w ogole porazka. Zmieniajac przednia na 13 zebow, tył zostawie 50 nie stanie sie nic złego, bedzie tylko zrywniejszy , tak ?

Będziesz musiał napiąć bardziej łańcuch jeśli napinacze na to pozwolą. Poza tym będą krótsze biegi i zrobi się agresywniejszy.