Skocz do zawartości

Kawasaki Ninja 250/300


Rekomendowane odpowiedzi

Stary, brzydki i brudny a frędzel był z pruszkowa :icon_rolleyes:

 

Tym razem też eksperyment i będzie 14/44. Chciałem 15/47 ale trudno dostać bo te od GPX250 nie pozwalają na takie drastyczne zmiany z kolei od GPZ500 są pomyślane pod większą moc czyli większe przełożenie.

 

Aktualnie mam 15/43 przełożenie 2.87. Zmiana spowoduje wzrost przyspieszenia i przełożenia na 3.14. Fabrycznie jest 3.07 na europę i 3.21 na amerykę czyli teoretycznie wstrzelę się w złoty środek :buttrock:

Już wcześniej o tym pisałem ale nie pamiętam strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Shinigami

 

Sawa MC50 jest tutaj:

http://allegro.pl/item1162647325_130_70_17...t_promocja.html

 

Czytając od kilku miesięcy Twoje posty ciągle nie mogę zrozumieć jak można tak często wymieniać części eksploatacyjne motocykla. Moja kawa miała 10kkm na zakupie w październiku, teraz ma 15kkm i dopiero przymierzam się do pierwszej takiej czynności: wymianie przednich klocków... (a już na zakupie, kumpel mnie ostrzegał, że przednie są używane i będę musiał w połowie sezonu wymienić) Ty w 20kkm wymieniłeś 7 razy klocki, czyli średnio co 3kkm... Czy wymiana świec, która się robi co 50-100kkm, a Ty już z 20kkm masz ją za sobą:P

 

 

 

Macie jakiś patent by jazda z plecaczkiem była wygodniejsza? Tzw. jak siedzi na tylnej kanapie to daleko jej do mnie, a ten uchwycik na kanapie nie budzi zaufania. Natomiast jak mnie obejmnie to zjeżdża ze swojego siedzenia na moje i zaczyna być ciasno...

 

 

Oraz drugie pytanie, czy takze musicie tak czesto naciagac lancuch w swoich kawach? Wlasciwie co tankowanie, razem ze smarowaniem musze go naciagnac bo z 2-3 cm robi sie od 4 do nawet 7 cm...

Edytowane przez Qrx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shinigami

 

Sawa MC50 jest tutaj:

http://allegro.pl/item1162647325_130_70_17...t_promocja.html

 

Czytając od kilku miesięcy Twoje posty ciągle nie mogę zrozumieć jak można tak często wymieniać części eksploatacyjne motocykla. Moja kawa miała 10kkm na zakupie w październiku, teraz ma 15kkm i dopiero przymierzam się do pierwszej takiej czynności: wymianie przednich klocków... (a już na zakupie, kumpel mnie ostrzegał, że przednie są używane i będę musiał w połowie sezonu wymienić) Ty w 20kkm wymieniłeś 7 razy klocki, czyli średnio co 3kkm... Czy wymiana świec, która się robi co 50-100kkm, a Ty już z 20kkm masz ją za sobą:P

Macie jakiś patent by jazda z plecaczkiem była wygodniejsza? Tzw. jak siedzi na tylnej kanapie to daleko jej do mnie, a ten uchwycik na kanapie nie budzi zaufania. Natomiast jak mnie obejmnie to zjeżdża ze swojego siedzenia na moje i zaczyna być ciasno...

Oraz drugie pytanie, czy takze musicie tak czesto naciagac lancuch w swoich kawach? Wlasciwie co tankowanie, razem ze smarowaniem musze go naciagnac bo z 2-3 cm robi sie od 4 do nawet 7 cm...

 

Te savy znalazłem już jakiś czas temu ale z wymianą jeszcze poczekam bo ta jest pólpancerna i fajnie się ślizga.

 

Najpierw mówisz, że czytasz moje posty a potem pytasz jak to możliwe. To jak Ty czytałeś, że ominąłeś najważniejsze ?.....Jestem kurierem motocyklowym i używam Kawy CODZIENNIE w sposób dość ostry (tylko nie pałuje silnika odrazu ani na zimno) Klocki wymieniałem co 3kkm gdy szlag trafił zaciski w zimę, teraz robię to co 6kkm przy wzmacnianym komplecie i aktualnie szykuje się następny komplet na tył ale nieco słabsze bo do lekkich moto. Z przodu jakieś najtańsze EBC też już się kończą ale nie wiem jaki mają przebieg. Wymiane świec mam za sobą przy 12'000 bo tak zrobił serwis gdyż wtedy jeszcze chciałem kontynuować gwarancję. Teraz poszukam sobie irydowych.

Aktualny Przebieg 26000KM i łańcuch ma koniec naciągu. Wracając do tego Twojego, fabryczny jest cienki lżejszy i ja go zużyłem w równe 10'000KM.

Jazde z plecaczkiem z całym szacunkiem można olać ciepłym moczem. Ten sprzęt nijak się nie nadaje do wożenia dwóch ludzi, jest za słaby i jak wspomniałeś za daleko siedzenie plus brak uchwytów. Możesz zakładać duży plecak ale wtedy pasażer leży na Tobie i jest do bani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy te opony seryjne są aż tak chu*owe?

dzisiaj znowu miałem mały uślizg przodu i to w cle nie tak dużym złożeniu.

moje opony są z lutego 08, i mają przejechane niecałe 6 tysięcy, a ja coraz mniej im ufam :/

 

są jakieś dobre sportowy turystyczne opony, w naszym rozmiarzę? jakaś diablostrada czy coś w ten deseń?

Ewentualnie jakie opony polecacie? jedynym kryterie jakie mam do ma się dobrze trzymać w winklach i wytrzymać cały mój sezon, czyli gdzie ok 9 tys? może trochę mniej.

 

o i sprawdzie sobie czy macie dobrze dokręcone podnóżki. Bo mi się tak poluzowały, że prawy latał jak głupi :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze troche i skończysz jak ja....z obitym plastikiem :icon_mrgreen:

 

Tutaj masz polecane http://www.ninjette.org/wiki/New_gen_tire_options

 

http://www.ninjette.org/forums/showthread.php?t=9780 Test na GS500 ale gumy są identyczne także miłej lektury :)

 

P.S Potraktujcie radę Slusar'a o podnóżkach powaznie, nowe śruby kosztują 16zł od sztuki i czeka się ponad tydzień ;) Nie uwzględniają tego jako gwarancji. Loktite i tego typu rzeczy wskazane chyba, że ktoś tak jak ja ma rdze albo kupe syfu po zimie to wtedy nie trzeba.

Edytowane przez Shinigami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za linki :) Prawdopodobnie jak wypłatę dostane to kupie sobie dunlopy albo te bridgestony. Choć zobaczymy co życie wymyśli.

 

a propos rdzy. Mam jej strasznie dużo na śrubach mocujących kierownice do półki. Macie jakieś sposoby żeby się tego pozbyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz wykręcić, oblecieć papierem ściernym i lakierem albo wymienić na stal nierdzewną (coś koło 10zł sztuka) albo na andowane (kolorowe aluminium) na zielono,czarno,niebiesko,fioletowo,czerwono i jeszcze chyba złoto :icon_mrgreen: ceny nie znam wiem jedynie, że prosty kluczyk wykonany tą metodą kosztuje 7zł do 14zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już sprawdzacie śrubki w moto to nie zapomnijcie o tych od tablicy rejestracyjnej. Ja się tym nie interesowałem i blachę zgubiłem. Nie wiem jak długo jeździłem bez numerów. Fakt braku tablicy zauważono w serwisie jak z Kawą byłem na przeglądzie. Minę musiałem mieć przezabawną jak zostałem o tym fakcie poinformowany przez mechanika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zainstalowałem nowy napęd i klocki hamulcowe :)

 

Przełożenie 14/45 i teraz niunia zapiernicza aż miło odkręcić manetkę ! :) Maksymalna nie sprawdzona ale do 120 idzie bez problemu a potem trzeb chwilę zaczekać na 155.

 

Kocki hamulcowe wstawione ledwie wczoraj i mają raptem 150km ale dałem za nie 50zł i są dedykowane do skuterów i lekkich motocykli SFA197HH wzmacniane dlatego spodziewam się po nich przynajmniej 3/4 możliwości FA197HH.

Przy okazji wymiany wyrobiła mi się szpilka od klocków i musiałem ostro walczyć żeby to wydłubać dlatego ostrzegam przez rozbieraniem tego pierwszym lepszym narzędziem....szkoda lakieru na wahaczu i nerwów, teraz pewnie będę musiał zamówić za chore pieniądze nową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na zakończenie dłuższej jazdy Kawa zrobiła mi niespodziankę. Zapaliła się kontrolka "FI" czyli wtrysku paliwa. Zapaliła na czerwono i tak radośnie nadal świeci. Wyłączyłem moto, pozostawiłem do ostygnięcia ale nic to nie pomaga. Jak tylko uruchamiam sprzęt to cholerstwo zaczyna świecić. Miał ktoś z Was taki przypadek. Zanim udam się do serwisu chciałbym poznać ewentualne przyczyny takiej przypadłość. Może sterowanie chwilowo sfiksowało i da się to jakoś zresetować. Ingerować mogę w moto na tyle aby nie utracić gwarancji więc raczej skromnie. Chciałbym uniknąć serwisu bo jak oddam im Kawę to pewnie przetrzymają motor i na koniec dowiem się, że muszę czekać na jakiś element, którego nie mają. Znam już to czekanie (mam dośwadczenie z czujnikiem ciśnienia oleju) trochę to trwało, coś ok miesiąca.

Jakieś rady i pomysły ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem po tankowaniu podobny przypadek. Gasła i zanim odpaliłem to się świeciła. Uruchomiłem silnik zanim to zrobiła i było git, pewnie szyna paliwowa się zalewała. Jeśli Tobie to nie pomoże to łap się za "owners manual" albo "service manual" i zobacz kod błędu.

 

U mnie też jakieś jaja się dzieją bo maszyna śmiga cacy lala, wkręca się dobrze i spalanie jest w miare normalne tylko jałowych nie chce trzymać i brzmi jakby miała zaraz zgasnąć albo dusi się. Podobno mam do przeregulowania przepustnice. Przy okazji zrobię zawory bo już stukają.

 

Wszystko to przy przebiegu 27'277KM

 

Aktualnie klocki mają 390KM i już prawie się dotarły (zniszczona tarcza to zajmuje troche więcej czasu). Z przodu już zamówione SFA197 standardowe tylko zapomniałem odebrać. Koszt 30zł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam po raz pierwszy w tym temacie:)

 

od kilku dni jestem właścicielem motocykla jak w temacie, moto w kolorze zielonym, 2009 r., obecnie kleją się owiewki, które lekko połamane były.

 

jest to mój pierwszy motocykl ever, żadnych skuterów, motorowerów, jedynie kilka przejażdżek na motorynkach znajomych i Suzuki RG80;)

 

Ninja będzie służyła mi do nauki i zdobywania pierwszych umiejętności, oby "szlifów" w ścisłym tego słowa znaczeniu było jak najmniej:)

 

pytanie mam na początek dosyć konkretne. w temacie wyczytałem, że kilka osób używa crashpadów firmy Puig. ja chciałbym wytoczyć sobie trochę większe, w sensie dalej wystające poza owiewkę. myślałem nad zakupem Puig'owskich crashpadów, ale znając swoje szczęście i będąc przekonanym o zupełnym braku umiejętności chciałbym coś większego, a nic innego w ofercie niema. materiał już mam, poza wymiarami "główki" nic nowego ponad to to co wymyślił Puig nie zrobię.

 

pytanie moje jest następujące - czy ma ktoś możliwość zmierzenia elementów, w szczególności tego "bolca", który przechodzi przez otwór w owiewce?, ew. także wymiarów podstawy.

 

będę wdzięczny za powyższe, ew. jakieś sugestie co do dalszego zabezpieczenia moto przed uszkodzeniem przy pewnych w moim przypadku upadkach:)

 

pozdrawiam serdecznie, Łukasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Mumin34

jeżeli chodzi o crash pady to trochę źle rozumiesz ich istotę. Nie chodzi o wielkość czy długość ale o twardość śrub mocujących. Jak materiał śrub będzie zbyt twardy to podczas upadku siły działające na crash pad zostaną przeniesione na konstrukcje moto i może dojść do jej uszkodzenia. W przypadku zbyt miękkich śrub wszystko się "złoży" i crash pad nie spełni swojego zadania. Ta część crash pada z tworzywa sztucznego jest ważnym elementem zabezpieczenia ale wcale nie najważniejszym. Podczas wywrotki śruby mają przejąć siłę uderzenia i ją zaabsorbować. Pamiętaj też, że jeżeli twoje crash pady będą wystawać zbyt dużo poza owiewki, to mogą wcale nie spełnić swojego zadania. Zbyt duże ramię siły działające na śruby mocujące może je wyrwać. Mam crash pady Puiga i wystają one sporo poza owiewkę, dużo więcej niż w innych motocyklach. W przypadku Puiga są tam też takie specjalnie wyprofilowane blachy do mocowania crash padów. Blachę mocuje się do moto a dopiero do niej bolec samego crash pada. Zobacz zdjęcia na stronie producenta.

Edytowane przez jarenty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj Jarenty,

 

zgadzam się ze wszystkim, co napisałeś. tak właśnie wyobrażam sobie działanie crashpadów. sęk w tym, że chciałbym, aby mój crashpad był kilka cm (2-3) dłuższy. mając wymiar tulei (długość i fi), w której jest śruba (lub samej śruby), będę w stanie mniej więcej określić, jak dużą główkę mogę zrobić, by crashpad zdał swoją rolę. nie dalej jak wczoraj podobny zabieg zrobiliśmy u kolegi w R1, gdzie były crashpady o długości ok 5 cm, a zrobiliśmy 7 (lub 8), dzięki czemu przy wywrotce powinien uratować się kierunkowskaz:) poza tym, takie majsterkowanie sprawia dużą frajdę;)

 

mam jeszcze pytanie, czy ktoś z Was ma jakieś dodatki ochronne przy kierownicy? na stronie Puig jest coś takiego, choć nigdzie w sklepie nie znalazłem, a też chciałbym sobie coś takiego zrobić.

 

btw, ninja o której niniejszy temat wygląda niesamowicie. od kilku lat chodził mi po głowie jakiś taki nieduży ścigacz, a do 125 byłem uprzedzony z uwagi na to, że wszystkie (teraz już chyba tylko większość) to dwusuwy, do tego niezbyt miły hałas i praktycznie brak możliwości z "większymi" kolegami. przy 250r tych problemów nie ma, no i do tego jest niezwykle urodziwa..

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...