Świeżak

[cimach]

Jeżdze dopiero od jakiegoś tygodnia i kilka myśli- wujka dobra rada sie nasuwa.

 

1) Nie wystawiaj nogi na zakręcie

 

2) Odległość między martwym policjantem a krawężnikiem i pobliskimi krzakami jest zawsze mniejsza niż szerokość motocykla

 

3) Kierowcy w samochodach to barany

 

4) Na skuterach jeżdżą dzieci bez znajomości przepisów jakiejkolwiek

 

5) Bluesowa chrypka to nie wrodzony dar

 

6) To prawda że na motocyklu wieje

 

 

Jeszcze nie zginąłem co uważam za sukces , a życie motocyklisty nie jest lekkie , pozdrawiam

[adrian44]

7) jesli jezdzić to z głową

8) zbyt dużo lansu swojim stworem odbija jak woda sodowa do głowy

[zajc]

Normalnie moglibyscie pisac amerykancom instrukcje obslugi motocykla...

[UFI]

1) Nie wystawiaj nogi na zakręcie

Tutaj koledzy "ędurowcy" raczej z Tobą się nie zgodzą ;-)

[serwient]

9. życie to nie bajka , nie głaszcze cie po jajkach ;)

Bierz poprawke na wszystko i miej oczy dookoła głowy :)

Edytowane 13 Maja 2008 przez serwient

[math1982]

Najważniejsze to nikomu nie ufać, zwłaszcza babom za kółkiem. I to nie jest stereotyp....

[cathykgb]

Najważniejsze to nikomu nie ufać, zwłaszcza babom za kółkiem. I to nie jest stereotyp....

taaa... nigdy nie wiadomo co takiej strzeli do łba! :)

[Chri$]

9. życie to nie bajka , nie głaszcze cie po jajkach :)

 

:icon_razz: :bigrazz:

 

natomiast dlaczego wszystkich kierowcow aut wsadzasz do jednego wora? mysle,ze znakomita wiekszosc forumowiczow ma moto jako 2gi srodek transportu, wiec mozesz sie narazic :wink:

[Inka]

no no... bez takich :bigrazz: jak ja jadę autkiem i widzę motor zbliżający się do mnie to zjeżdzam do prawej krawędzi i puszczam :icon_razz: Po to są motory by nie stać w korkach :)

 

Nikomu nie ufać zwłaszcza łysym dresom w bmw

[qurim]

Poza tym odległośc między śpiącym policjantem a krawęznikiem to najgorsze miejsce gdzie możesz wjechać - tam zbiera się cały syf z ulicy i czesto-gesto można złapać kapcia bo będa tam gwoździe czy inne smieci.

 

Poza tym:

jeździj z głową, nie ufaj NIKOMU absolutnie na drodze, nawet sobie

jesli jestes bliski niebezpiecznego manewru i myslisz "raczej dam rade" to zmien myslenie na "raczej nie dam rady" i odpuść sobie

 

Na zakrętach uważaj na brud, piach ,olej, studzienki i samochody które tną zakręt poza linie środka i mogą Cię trafić. Nie jeździj nigdy w tzw. martwej strefie lusterka samochodu - oni cię nie widzą i zajadą drogę. (nawet jak widzą to zajeżdzają też). przy wyprzedzaniu rob to stanowczo lecz ostrożnie i patrz co robi kierowca samochodu - jego ręce - może przygotowywać się do skrętu, może gada przez telefon i nie czai co jest na drodze, może plotkuje z pasażerami itd

 

Poza tym unikaj frajerow o niskim IQ (tzn,. niższym niz zwykli kierowcy, jesli może byc niższe) takich frajerow poznasz bo spojlerach, głosnym wydechu w samochodach starszych niż ich kierowcy. Tych pacanow omijaj z daleka, lubia podpuszczac, spychac z drogi itd

Poza tym : Ciesz się zyciem, walcz z prochnicą. Czy jakoś tak to było... :icon_razz:

[RaY]

eee cos w tym 1 poscie jest ale nie wszystko zawsze sie sprawdza no i nic nowego :)

[Buber]

Najważniejsze to nikomu nie ufać, zwłaszcza babom za kółkiem. I to nie jest stereotyp....

No i obraziłeś wiele bogu ducah winnych dziewczyn, wliczając w to własną.... I po co? To JEST stereotyp.... Choć wczoraj jedna pani mi ułamała kierunkowskaz, bo nie wiedziała że boczne lusterka tez są od patrzenia...

 

Zapraszam do pojeżdżenia za moją lepszą połową. na moto.

Edytowane 13 Maja 2008 przez Buber

[ovvero]

jeżdzę drugi dzień, nie przypuszczałem że będzie tak cięzko. Jazda po warszawie to jak rzeźbić z brązu :)

[Marcin1sport]

Moja rada - patrz na każdego uczestnika ruchu tak jakby chciał cię zabić, nigdy nic do konca nie wiadomo, nie ufaj zbytnio im :)

[Vatzeque]

Nie zgadzam się z punktem drugim.