superbike Opublikowano 10 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Mam koledzy prosbe- chce do Aprili tuareg rally 50/80 wsadzic silnik WSK 125 ale kupowac po to najpierw aby zobaczyc czy wogole sie zmiesci to glupota. Silnik 175 wiatr sie pomiesci ale trzeba ciac rame a to raczej nie wchodzi w gre.--- i tu moje pytanie- czy ktos kto posiada wsk mogl by dziwnie jakos zmierzyc silnik czyli jaki dlugi oraz wysokosc od dolu karteru do cylindra wlacznie. --- czy raczej tego nie robic? bo juz jestem zdesperowany po awarii oryginalnego silnika RV4 gdzie posypal mi sie wal a zakup tego cholerstwa graniczy z cudem (i portfelem). ;) :clap: :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregor7903 Opublikowano 10 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Witam, kolego nie dziwię Ci się że jesteś zdesperowany sytuacją, że motocykl stoi w garażu, lecz silnik z wski najlepiej jednak pasuje do niej samej. Nie mam mozlwości pomiaru więc nie pomogę choć bym chciał. Zobacz najpierw czy zębatka napędowa jest po tej samej stronie co w oryginale, jak rozwiązać sprawę tłumika który napewno jest inny. W dwusuwie sprawa pojemności tłumika jest ważna. Zrobisz jak zechcesz ale napotkasz pewnie wiele trudności a efekt może być niezadawalajacy. Pozdrawiam Grzegorz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
superbike Opublikowano 10 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 zebatka jest z drugiej strony (moge obrocic kolo ale hamulec bedzie problemem)- instalacja elektr, bedzie prosta a wydech ? (mam butle)-przerobimy ----------- ale najwarzniejsze czy sam silnik wejdzie w rame i czy cylindra nie przysloni bak-bo teraz chlodzilo by to powietrze.--------narazie swoj silnik wyciaglem i biore sie za piaskowanie (nie podoba mi sie czarny) a wal oddam do MOTOR-TECHU ( gadali ze raczej dadza rade go zrobic ) i zmieszcze sie w 400zl - wiec jeszcze ze 3 tyg mnie nie zbawi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 10 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 a silnik od wsk w dorbym stanie też jakieś 300zł trzeba liczyć gra świeczKi nie warta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregor7903 Opublikowano 10 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Jeżeli chcesz piaskować aluminiowe elementy to ja osobiście odradzam. Można je szkiełkować granulatem szklanym. Piasek otwiera mikropory w aluminium i późniejsze zabrudzenia są nie do usunięcia. Lakier można usunąć środkami chemicznymi dostepnymi w sklepach lakierniczych lecz doczytaj lub dopytaj czy nie reagują z aluminium. Bywa że elementy silników malowane są proszkowo i wtedy trudno jest usunąć tą powłokę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomasz87 Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 Akurat mam wsk w pokoju. Więc tak :wysokość ok. 350mm (od dołu karteru do czubka głowicy bez świecy)długość podobnie ok. 350mmZębatka jest ok 60mm od osi silnika po prawej stronie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thomyk Opublikowano 19 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2008 nie wkładaj od wsk bo te silniki to kiepskiej jakosci dlugo nie pojezdzisz na tym a szkoda zachodu... to lepiej od shl 175 bo to juz bylo lepsze szczegoleni te ze smarowaniem łożyska wału olejem z silnika tylko on moze byc wiekszy troche ale podobne Cytuj PONY 50 -> WSK 125 -> MZ ETZ 250 -> AWO Sport -> LS 650 ... cdn www.elektrotec.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomasz87 Opublikowano 19 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2008 nie wkładaj od wsk bo te silniki to kiepskiej jakosci dlugo nie pojezdzisz na tym a szkoda zachodu...Kolega albo nie miał nigdy wsk 125w ręku albo jest kiepskim mechanikiem.3a też ma łożysko smarowane olejem ze skrzyni(1o ale zawsze:) ) Moja wsk po kapitałce silnika lata juz chyba 3 albo 4 lata. (śmigam ok 4-5mies. w roku po 6-8h dziennie i tylko po terenie górach krzakach) przedwczoraj scigałem się z wsk z silnikem 100ccm4T i dużej różnicy nie było. Jeśli oryginalny silnik to 50a to dobrze zrobiony 125 z wsk będzie lepiej latał niż oryginał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek2812 Opublikowano 20 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2008 Kolega tomasz87 ma rację. Te silniki były naprawdę wytrzymałe i dobre. Nie wiem skąd stwierdzenie że były słabej jakości. Chyba że chodzi o natłok części słabej jakości do WSK z Tajwanu :P Wiadomo- najlepiej chodziły na częściach państwowych, jeszcze z PRLu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepomz Opublikowano 29 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2008 Kolego jak juz wczesniej czytałem opinie o silniku od wsk 125 to chciałbym rowniez wyrazic swoją opinie na owy temet mam wsk 125 w ramie od cr 80 moto jest od roku katowane niezmiernie;) w tym silniku wymieniłem tylko tulejke od sworznia tłoka na łozysko igiełkowe leje do paliwa olej castrol R2 do wyczynowych silnikow 2 susowych do skrzynki motul zmiana oleju jest co ok 2 miesiące . Jeszcze jedna wazna sprawa zostaw oryginalny wydech wowczas zachowasz dobre parametry silnika;) :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2008 Taaa. Kto gada że WSK się sypie ten nigdy chyba nie próbował. Tak się składa że za młodych lat celowo z kolegą próbowalismy zakatować silnik WSK 125 zeby zobaczyć ile wytrzyma. A silnik ten był świeżo po remoncie, na dotarciu, do tego skrócony tłok, planowana głowica i wzmocnione sprzegło. Lalismy paliwo mieszane z olejem słonecznikowym i katowalismy ją po lasach i okolicach. Nawet jazda na kole i palenie gumy na asflacie to był standard przez całe dnie. Do tego jazda we dwóch po lesie i górkach, wykręcanie silnika do konca, redukcje i dożynanie na 2-gim biegu.....po kilku dniach takiej jazdy stwierdziliśmy że nie da się tego zajechać. Przypadkiem nawinął się gość który potrzebował silnik do Gokarta więc mu sprzedaliśmy a później jeszcze zachwalał ze taki super silnik zrobiliśmy..... Taka oto jest WSK 125. A silnik S32 od SHL też niewiele gorszy jest. Jestem fanatykiem SHL-ek, szczególnie tych na S32 i miałem jedną po tuningu - głowica planowana 3,5mm, bogatsza mieszanka, przerobiony wydech a całe moto w oryginale. Latałem tak nią cały sezon - zloty, wykacje, wypad nad morze. Dawała radę utrzymać się za kolegą na Yamaha XS400 OHC. Moja SHL leciała max. 125km/h wg. licznika. Zawieszenie przednie było lekko i niewidocznie przerobione aby lepiej trzymała się drogi. jedyna usterka jaka się zdarzyła to zajechałem wał korobwy który nie był świeży a z planowaną głowicą dostawał ostro. Tego dnia goniłem jakiegoś choppera Suzuki na krętej drodze i na prsotej odchodził mi ale w zakrętach nie dawał rady więc korzystałem z okazji. Później odpuściłem i leciałem swoim tempem, dojechałem do celu i w tym momencie silnik padł. Wieczorem tego samego dnia SHL była spowrotem na drodze..... :icon_rolleyes: Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.