wypadki

[morooseck]

Może bedziemy tu opisywać swoje przygody na drodze...??

 

Dzisiaj rozwaliłem samochód rodzicom... Na szczęscie są wyrozumiali i w domu mam spokój...

 

jechałem jakieś 100kmh, przede mną wolne, teren nie zabudowany, tylko na przystanku stała stara primera.

W pewnym momencie koleś zaczął ruszac ale dalej pozostał na przystanku i zdjąłem noge z gazu tylko na chwile bo myslałem ze mnie zobaczył... Jade dalej a on nagle wyjezdza na środek, lewy kierunek, zatrzymuje się i chce skręcać... zacząłem hamować i trąbić ale dzisiaj cały dzień jest ślisko, abs sie zchrzanił jakiś czas temu. Zablokowało mi koła... Mysłałem ze uda mi sie go jeszcze wyminąc z lewej strony ale z przeciwka jechały samochody to wolałem walić w niego a po prawej i tak nie zdążyłbym go wziąć...

od razu zadzwoniłem na policje, przyjechali, powiedzialem swoja wersje.

no i potem pies mówi mi ze chca mnie ukarac mandatem...:/

koleś z primery zeznał ze wyjezdzał z drogi 50m wczesniej i na przystanku w zyciu nie był!!!!!!!!!:/

wwszystkie znaki podobno wskazywały na mnie... brak swiadków...

menda powiedziala mi ze moge odmówic przyjecia mandatu i kieruja sprawe do sądu tylko ze wtedy musze płacic 500zł a i tak jest małe prawdopodobieństwo ze wygram bo prawko mam pare miesiecy...:/:/:/

Co za ludzie....:/:/

dostałęm 100zł i 6 pkt...

mam nadzieje ze nie bede miał jeszcze problemów z ubezpieczeniem...

Normalnie nie wiem co bzm yrobil temu gosciowi...

Teraz to chyba bym próbował jeszcze pogadac z nimi i ich przekonac, pokazac...

Uważajcie na takie sytuacje...

[kornol]

tiaaa.. nie ważne jak było, ważne w którą śpiewke uwierzą...

 

Uważać trzeba, ja już mam za sobą dachowanko, jeden wypadek gdzie miałem wstrząs mózgu, jeszcze jakąś tam kolizje, ale cuż.... jeździć trzeba, aczkolwiek nie pamietam kiedy ostatni raz samochodem przekroczyłem 100 km/h.... jak odebrałem prawko czyli jak miałem tyle lat co ty, jeździłem 300% bardziej brawurowo niż teraz, aczkolwiek nigdy przez brawure nie miałem wypadków.

 

Trzeba uważać i tyle.

[morooseck]

ale ja nie jeżdże brawurowo na drodze... przeważnie...:icon_twisted: czasami mnie poniesie albo jesli juz to na parkingach albo gdzies gdzie jest duzo miejsca...

no ale wtedy jechałem normalnie...

 

I ZAWSZE ZAPINAJCIE PASY!!!

 

chyba tylko dzieki temu wyszedłem cały...

[kornol]

Były i takie wypadki że ludzie przez zapięte pasy właśnie gineli... ale ja zapinam, taki mam nawyk że nawet jak po bułki jade to zapinam.

[adrian44]

brzmi ta historia troche tak jakby ten kolo chcial sie pozbyc tej primery i zrobil to specjalnie ... heh tak na powaznie są tacy ludzie ! :)

[Patriko]

Były i takie wypadki że ludzie przez zapięte pasy właśnie gineli... ale ja zapinam, taki mam nawyk że nawet jak po bułki jade to zapinam.

 

Tylko teraz nie mów, że pasy to nic dobrego...

 

A nawyk bardzo dobry, bo to właśnie między innymi pasy bezpieczeństwa ratują życie.

[alfonso]

http://www.e-grajewo.pl/wiadomosci,6703,.html

 

Wypadek który był kilka dni temu w moich stronach... Aż się boję na moto wsiadać żeby jakiś młody rozpędzony kierowca z puszki nie wjechał ;)

Edytowane 19 Kwietnia 2008 przez alfonso

[kornol]

Tylko teraz nie mów, że pasy to nic dobrego...

Nie mówie, broń boże. Przy małej prędkości pasy ratują życie, przy dużej... nie koniecznie.

[qba]

ja zapianam pasy bo lubie jak mnie trzmaja w siedzeniu jak sie zapie**ala :P

[DrPlama]

np w tym wypadku brak pasów uratowqał życie

 

[abu]

kompilacja faktycznie działa na wyobraźnię.

ten film też i przy okazji podsuwa pomysł na zwócenie uwagi puszkarzy na motocyklistów :P

http://uk.youtube.com/watch?v=lvNM9lMXsVY&feature=related

[kornol]

en film też i przy okazji podsuwa pomysł na zwócenie uwagi puszkarzy na motocyklistów

 

powinno sie kierowców samochodów podłączać pod impuls nerwowy, odbiornik zaś zamontowany w samochodzie wychaczałby pojazdy poruszające się z określoną większą głośnością , motocykle zaopatrzone by były w puste wydechy, wtedy zaś na ekranie samochodu wyświetlałby sie napis : UUUUUUWAAAAAAAAAAAAGAAAAAAAAAAA !!! PRZEJAZD!

a kierowce kopło by 220V.... to jest dopiero sposób, ale nie wiem czy to przejdzie :D

[Patriko]

Czuję, że batalia na temat pasów bezpieczeństwa wisi w powietrzu... :(

[WLD_Wlodi]

Lepiej zapinać niż nie zapinać ;))

[enduromaster]

tak sobie czytam te opowiastki i stwierdzam że albo mam niezłego farta albo mam niezłe przeczucie i refleks .

a z zblokowanymi hamulcami nigdy nie miałem problemu :banghead: