do posiadaczy wiekszych 'jajek' ;P

[TasmaN]

okej, okej... nie bede sciemnal ze wiem wszstko tylko pozadaje 'glupie' i lopatologiczne pytania.... ;P

 

otoz w tym sezonie pzesiadlem sie na GSXF 750 (wczesniej XJ600).

 

pytanie dotyczy przyspieszaia i obrotow... otoz ....

 

czy w duzym jajku jest tak ze przyspieszajac (plynnie - obroty sie wkrecaja z jakas tam predkocia - wskazowka obrotomierza) i nagle (po przekroczeniu danej wartosci obrotow) obroty rosna znaaaaacznie szybciej ?? to znaczy wskazowka leci jak oszalala prawie do konca... ?

 

wiem ze w typowych sportach tak jest ale czy GSXF ma wlasnie taka charakterystyke??

 

bo .... mi d glowy przychodza tez inne rzeczy... : sprzeglo sie slizga??? tyle kolo traci przyczepe ???

 

P.S.

kurde ... nie smiac sie tylko oswiecic .. pliiiissss.... :icon_exclaim:

[math1982]

Ja nie wiem, ale albo sprzęgło albo zapłon odcinasz :icon_exclaim:

[fxrider]

jeśli wzrostowi obrotów towarzyszy proporcjonalny wzrost prędkości to wszystko chyba jest ok :icon_exclaim:

 

pozdrawiam, Adam

[bartek gawlik]

wiesz no to byłoby już mistrzostwo świata, ocenić przez internet czy ci się sprzęgło ślizga. Tak jak napisał kolega wyżej. Jeśli prędkość rośnie proporcjonalnie do wzrostu obrotów to jest ok :icon_exclaim:

pozdroo

[kuba_195]

w bandicie kuzyniaka po przekroczeniu 6 tyś nagły kop , ale nie jestem do końca przekonany że to najlepiej...:icon_biggrin:

[Vatzeque]

Ja mam w Bandicie coś podobnego.

Od 6tys. obr. zaczyna się mocne ciągnięcie ;)

Jest tak dlatego, że to są 4 'gary', w GS 500 były 2 i to zjawisko nie występowało, obroty rosły jednakowo w każdym zakresie.

[magneto]

Jest tak dlatego, że to są 4 'gary', w GS 500 były 2 i to zjawisko nie występowało, obroty rosły jednakowo w każdym zakresie.

 

 

buahahaha- tyle powiem ;)

 

taka jest ch-ka tego silnika zalezna zapewne w najwiekszym stopniu od ustawienia zaplonu czyli calej elektroniki w motocyklu. ilosc cylindrow tu nie ma nic do powiedzenia, bo do dopiero wiedzac jaki to silnik i do czego bedzie przeznaczony- robi sie cala reszte.

 

 

w singlu- wysokoobrotowa NS1, ktora kreci jak komarek do 9 tys po przekroczeniu tej bariery rodzi sie szatan krecacy do 13 wystarczy przepiac modul zaplonowy od MBXa i mamy plynny zakres oddawania mocy.

 

 

ps. nie ten dzial.

 

pzdr:)

[Vatzeque]

buahahaha- tyle powiem ;)

 

taka jest ch-ka tego silnika zalezna zapewne w najwiekszym stopniu od ustawienia zaplonu czyli calej elektroniki w motocyklu. ilosc cylindrow tu nie ma nic do powiedzenia, bo do dopiero wiedzac jaki to silnik i do czego bedzie przeznaczony- robi sie cala reszte.

w singlu- wysokoobrotowa NS1, ktora kreci jak komarek do 9 tys po przekroczeniu tej bariery rodzi sie szatan krecacy do 13 wystarczy przepiac modul zaplonowy od MBXa i mamy plynny zakres oddawania mocy.

ps. nie ten dzial.

 

pzdr:)

Odniosę się do 1szej części wypowiedzi. Elektroniki w B6 z '96 nie uświadczysz.

W artykule na portalu gazety o tym jaką maszynę wybrać na pierwszy raz pisano na przykładzie Bandita 400 oraz GS 500, że GS lepiej się nada, ponieważ ma dwa gary i liniowo oddaje moc, Banditek ma 4 gary i powyżej pewnych obrotów rwie jak diabeł, co może być zaskoczeniem dla nowicjusza. Mechanik i znawca silników motocyklowych ze mnie żaden, ale tak tam napisano :]

[ukasz]

W GSXFie 750 (przynajmniej tych `97 i młodszych, bo na nowych jajkach nie śmigałem) pierwszy konkretny, wyczuwalny skok przyspieszenia jest ok. 5500 rpm, a potem kolejny ok. 8000 rpm... i to się wyraźnie czuje, odkręcając gaz. Nie ma się czym przejmować :)

pzdr.

 

 

PS. Wrażenia kogoś kto jeździ GSXFem, nie teoretyzowanie ani opowieści "kolegi znajomego mojego kuzyna" :notworthy:

[MYCIOR]

tak samo było to odczówalne w mniejszym jajku.Moto zapieprsząło zdrowo , a jak osiągneło 6rpm to zapieprzało jeszcze bardziej.

 

pzdr

[Domel]

No w miare obr. dostaje większego kopa a co do ślizgania sprzęgła to łatwo wyczuć jak obroty ci rosną ostro a prędkość nie aż tak bardzo,nie czujesz tego wyrywania do przodu znaczy że sprzęgło się lekko ślizga.Jeżeli w miare proporcjonalnie rośnie to i to, to wszystko jest ok.A co do śligania koła to podobnie jak ze sprzęgłem ale hmm czuć że to koło(w niedziele jeżdziłem to pare razy miałem lekkie uślizgi przez ten zimny asfalt i to czuć że koło) :crossy:

[TasmaN]

dzieki za info ... ;)

 

o to mi chodzilo ....charakterystyka silnika...

 

przesiadlem sie potulnego baranka (XJ600) wiec dopiero poznaje nowe moto... :bigrazz:

 

P.S.

cholera.... :wink: kupi czlowiek nowe moto a potem sie tylko martwi i przejmuje.. i wynajdue coraz to nowsze rzeczy :D