ognisko na kabatach

[Aśka]

widze, ze idea ognisk wg tradycyjnego stylu juz upadla...

czyli dobrze, ze mnie nie bylo...

czyly?

[Marcin SF]

najba do odcinki i łapanie zajęcy :P

[Aśka]

spoko. ja już nie planuję więcej ognisk z Maleństwem. jednak kiełbaska bez piwa to nie to samo :P

[Marcin SF]

chyba, że znowu zagubisz się w czasoprzestrzeni ;)

[Aśka]

chyba, że znowu zagubisz się w czasoprzestrzeni ;)

oj juz przestań. przynajmniej Wam poświeciłam w las jak zbieraliście patyczki ;)

[Marcin SF]

przynajmniej zbieralismy patyczki a nie pojechalismy do 2oo :]

[Belgu]

czyly?

czyli normalnego posiedzenie przy ognichu, zjedzeniu kielbachy i popiciu piwkiem...

a nie siedzenie i patrzenie gdzie by tu pojechac na sprzecie... zamiast zostac na ognisku.

[Sz6sty]

czyli normalnego posiedzenie przy ognichu, zjedzeniu kielbachy i popiciu piwkiem...

a nie siedzenie i patrzenie gdzie by tu pojechac na sprzecie... zamiast zostac na ognisku.

 

 

Ej no 2 osoby zostały :bigrazz:

Ja i Adam (Dr "coś tam" na forum - nigdy nie pamietam) :PPP

Później dojechało i doszło pare osób łącznie z "organizatorką" :D

Było miło, ale szczeże powiedziawszy to ja już pierd### te forumowe ogniska

żałosne było to że przyjechało 20 osób i wszyscy chcieli na gotowe du## grzać, zero wkładu własnego

Jedna osoba rzuciła hasło "może do 2oo", to wszyscy od razu lub z 3 minutowym poślizgiem sobie pojechali, ale mimo że zostałem sam na rozpalanie ogniska z DRem ucieszyło mnie to, bo lepiej jest jak jest mało osób ale nie nastawiają sie pasywnie niż wielka można by rzec pokazowa ekipa ktora zrzuca wszystko na 3-4 osoby i sie tylko patrzy. A klimat sam z siebie sie nie wytworzy zawsze cos trzeba wnieść bo inaczej bedzie nudno i ponuro.

Suma sumarum podobało mi się - mimo że było bez alkoholowo, fajnie sie "z bata strzelało" i robiło sobie jajca

 

 

PS

śmieszne były odgłosy aśki jak pojechała motocyklem do lasu poświecić chłopakom (dwa piski, jeden głosny , drugi już mniej) hmmm ciekawe może wilki jakieś zobaczyła

 

Pozdrawiam Sz66sty

[Dexio]

Oj bo sie robia juz wyrzuty my i oni, a tak naprawde to bez wiekszego znaczenia - kto chcial to zostal, kto chcial to pojechal do 2oo i jak ktos mial ochote to z tych 2oo na ognisko wrocil. Grunt, ze sie spotkalismy, pogadalismy i spedzilismy czas w milym dla siebie towarzystwie, tak przynajmniej ja na to patrze.

[Listek31]

Z tego co widze to mnie nie było i juz lipa no tak tego można było się spodziewać he he.

Belgu idea ogniska nigdy nie upadnie bo my ją tworzymy.

Pełne Szleństwo

[AZAEL]

"(...)żałosne było to że przyjechało 20 osób i wszyscy chcieli na gotowe du## grzać, zero wkładu własnego

Jedna osoba rzuciła hasło "może do 2oo", to wszyscy od razu lub z 3 minutowym poślizgiem sobie pojechali,(...) "

 

 

Nie wszyscy przyjechali na ognisko. Zbyt piękna pogoda była. Żal, że nie było równie pięknej organizatorki, ale "co się odwlecze to nie uciecze"... :D

Sezon dopiero się rozpoczyna... na misia :flesje:

A po za tym to mili moi... gdzie podział się Wam "duch wolności"... Każdy zasadniczo jest wolny a na :crossy: w dwójnasób... więc jeśli nie chciał, to nie został.

Dexio ma rację :notworthy:

 

"Wolność rządzi...!" - Osioł ze Shreka

 

Ja i tak będę BARDZO MIŁO wspominał właśnie OGNISKO mimo, że nie łamałem patyczków i nie czułem ciepełka, tylko odmrażałem sobie uszy w orzeszku. i wszystkich Was, którzy tego popołudnia czekali na organizatorów... godzinę... pod Tesco... ( nie, żebym coś wypominał... nie... :icon_mrgreen: ), którym tak na marginesie należą się podziękowania za zorganizowanie całej akcji :clap: ...

gdyby nie, to w ogóle byśmy się nie spotkali w "dzień kobiet" :bigrazz:

[majkelpl]

najba do odcinki i łapanie zajęcy :)

 

zajecy jak zajecy ........... z tego co pamietam, lapalismy Mariolke

 

ja już nie planuję więcej ognisk z Maleństwem.

 

Czyzby Asi cos sie urodzilo :P

[Marcin SF]

Mariolkę która łapała zające :P

[majkelpl]

Z tego co widze to mnie nie było i juz lipa no tak tego można było się spodziewać he he.

Belgu idea ogniska nigdy nie upadnie bo my ją tworzymy.

Pełne Szleństwo

 

Nie tylko Ciebie nie bylo, kolego :) :P

Moze juz w maju ??? :(

[mariani]

Ej no 2 osoby zostały :)

Ja i Adam (Dr "coś tam" na forum - nigdy nie pamietam) :PPP

Później dojechało i doszło pare osób łącznie z "organizatorką" :)

Było miło, ale szczeże powiedziawszy to ja już pierd### te forumowe ogniska

żałosne było to że przyjechało 20 osób i wszyscy chcieli na gotowe du## grzać, zero wkładu własnego

Jedna osoba rzuciła hasło "może do 2oo", to wszyscy od razu lub z 3 minutowym poślizgiem sobie pojechali, ale mimo że zostałem sam na rozpalanie ogniska z DRem ucieszyło mnie to, bo lepiej jest jak jest mało osób ale nie nastawiają sie pasywnie niż wielka można by rzec pokazowa ekipa ktora zrzuca wszystko na 3-4 osoby i sie tylko patrzy. A klimat sam z siebie sie nie wytworzy zawsze cos trzeba wnieść bo inaczej bedzie nudno i ponuro.

Suma sumarum podobało mi się - mimo że było bez alkoholowo, fajnie sie "z bata strzelało" i robiło sobie jajca

PS

śmieszne były odgłosy aśki jak pojechała motocyklem do lasu poświecić chłopakom (dwa piski, jeden głosny , drugi już mniej) hmmm ciekawe może wilki jakieś zobaczyła

 

Pozdrawiam Sz66sty

 

Szkoda tylko ze nikt nie pomyslal o tym ze ognisko w otullinie rezerwatu przyrody jest sprzeczne z przepisami prawa! Dodatkowo z rezerwatu przyrody ktorym jak zapewne wiesz lub nie wiesz jest Las Kabacki w calej swej okazalosci nie wolno nic wynosic tym bardziej patykow, drzew, krzewow. Mysle ze jesli chcemy spotykac sie na ognisko to spotkajmy sie w miejscu do tego przeznaczonym.