Skocz do zawartości

Yamaha Warrior


witek510
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

no to jest nas na razie dwóch. Będę o 12 w sobotę pod harleyem przy Toruńskiej.

 

a tu jeszcze zdjęcie podświetlenia tablicy diodami:

http://rswarrior.com/photos/green_rider/picture1101528.aspx

 

Panowie, ja tez postaram się wpaść :cool:

Spotkajmy się może nie tyle pod Harleyem, ale w knajpce zaraz obok.

Edytowane przez SikorP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SikorP czekamy pod Harleyem i nie zmieniamy miejsca.

Moja propozycja to aby usiąść 50 metrów w lewo (w kierunku Wisły) w knajpce zdaje się, że http://cafe66.pl/ -> milej będzie czekać a na wstępie wypić kofeinę, poznać się i pogadać, pooglądać sprzęty, a dopiero potem gdzieś ruszyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja propozycja to aby usiąść 50 metrów w lewo (w kierunku Wisły) w knajpce zdaje się, że http://cafe66.pl/ -> milej będzie czekać a na wstępie wypić kofeinę, poznać się i pogadać, pooglądać sprzęty, a dopiero potem gdzieś ruszyć.

 

 

Najpierw musimy się znaleźć, a jedyna identyfikacja możliwa jest po motocyklu, więc poczekajmy na zewnątrz.

Nie widzę problemu, żeby po "identyfikacji" usiąść w cafe 66.

green_roder_2007

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no niestety nie dałem rady - wstałem o 13ej z megakacem - tak to jest jak sie idzie do najlepszej przyjaciółki żony zobaczyć dzieciaka - świeżo upieczony tatuś nie da wyjść zbyt szybko. Ale mam nadzieję że jeszcze beda okazje - jeszcze sie sezon nie kończy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i było dwóch Warriorów (oraz jedna gościnna Honda) i była wspólna jazda :icon_mrgreen: Może następnym razem będzie nas więcej.

 

I mimo to bylo o czym pogadac przez pol soboty :) a i przejazdzka w towarzystwie drugiego Wariota to byla dla mnie nowosc i ciekawy widok jakie to ma pi..lniecie jak sie patrzy z boku :)

Panowie, zbierzmy sie wieksza grupa i pokazmy Warszawce, ze Warioty sa na swiecie :)

green_roder_2007

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I mimo to bylo o czym pogadac przez pol soboty :) a i przejazdzka w towarzystwie drugiego Wariota to byla dla mnie nowosc i ciekawy widok jakie to ma pi..lniecie jak sie patrzy z boku :)

Panowie, zbierzmy sie wieksza grupa i pokazmy Warszawce, ze Warioty sa na swiecie :)

 

Jeśli pogoda dopisze (brak opadów, temp powyżej 10`C) proponuje najbliższą sobotę lub niedzielę, np o 12.00 przy pubie 2 koła:

http://new.2kola.com

http://tinyurl.com/yexj6z6

 

Potem można podjechać do Liberatora gdzie będą Harley Days.

Edytowane przez SikorP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stało się !

 

W niedziele jadąc na spotkanie z kolegą dojechałem do wjazdu na parking z którego właśnie wyjeżdżała pewna Mazda. Gdy byłem już na jej wysokości (miałem może 20km/h) kierowca owego samochodu znienacka ruszył i uderzył w moje przednie koło. Ster złożył mi się na prawo a samochód przepchnął mnie jakieś 1-1,5m. W końcowej fazie kolizji motocykl przechylił mi się mocno na prawo, ale zdołałem go utrzymać. Nie przewróciłem się nawet. Kolizja z pozoru wyglądała nie groźnie.

 

Dokładne oględziny moto ujawniły:

- wyłamany (pęknięty do połowy) ogranicznik skrętu na główce ramy

- krzywa prawa tarcza hamulcowa

- zarysowana górna półka i wyszczerbiona krawędź baku (półka uderzyła z drugiej strony w bak)

- dolna półka wyklepała mały znaczek na ramie (także z przeciwnej strony)

- na przednich lagach ok 5 cm nad błotnikiem załamuje się światło ( prawdopodobnie krzywe)

 

Konsultowałem się telefonicznie z serwisem i mnie podłamali - rama do wymiany + reszta = prawdopodobnie szkoda całkowita

 

Jutro rano odwiedza mnie rzeczoznawca z Warty.

 

Co sądzicie o sprawie ?, ma ktoś doświadczenia z naprawami powypadkowymi tego moto ?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uuuuu współczuję - duuuży bol.

 

Rama do wywałki - rama w Warriorze jest aluminiowa i nie nadaje się do jakiejkolwiek naprawy - jak ci pan Zenek powie że wyklepie to niech sie najpierw w czoło klepnie. Do tego jeszcze lagi pogięte więc faktycznie wygląda na szkode całkowitą - przykra sprawa.

Nie daj się zostawic ze sprzętem w ręku i wyrównaniem w gotówce bo sie udupisz - towar mało chodliwy choć silnik może byc fajną bazą fo jakiegoś mutanta - znałem jeden taki projekt.

generalnie nowa rama to majątek więc targuj się, odwołuj od pierwszej a nawet drugiej wyceny bo na początku zawsze próbują sporo zedrzeć - żądaj wypłaty całości i niech biorą rozbitka bo nie ma możliwości sprzedania go i szukaj nowego Warriora - nasz całą jesień i zime na użeranie się z ubezpieczeniem. W jakiej spółdzielni ubezpieczony sprawca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Szkoda będzie likwidowana w Warcie

 

Zgadza się, że rama jest według producenta nie do naprawy. Koszt ok 3300 Euro.

Chociaż na rswarrior czytałem że są na to specjalne technologie spawania - ciekawe jak skuteczne ?.

 

 

Zobaczymy co jutro orzeknie rzeczoznawca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda będzie likwidowana w Warcie

 

Zgadza się, że rama jest według producenta nie do naprawy. Koszt ok 3300 Euro.

Chociaż na rswarrior czytałem że są na to specjalne technologie spawania - ciekawe jak skuteczne ?.

 

 

Zobaczymy co jutro orzeknie rzeczoznawca.

 

W temacie aluminium słyszałem od lakiernika, że to cholernie trudna sprawa w przypadku błotników samochodowych, bo aluminium jest bardzo dobrym przewodnikiem ciepła i niema szans, żeby ktoś odręcznie odwzorował fabryczny kształt.

 

Ja bym próbował naprawiać przez autoryzowany serwis ale który???? to zagadka... wymiana ramy, to zbudowanie motocykla od podstaw :) nie wiem kto to potrafi w serwisach Yamahy. Wątpię, żeby Ci oddali równowartość motocykla. Zawsze na takiej szkodzie będziesz w plecy jeśli zdecydujesz się na gotówkę i oddanie moto do ubezpieczyciela. Odliczą Ci za stratę wartości ze względu na rocznik i zużycie eksploatacyjne materiałów (opony - tarcze, klocki) no i bez VAT....

 

Może opcja wydarcia kasy za wszystko co według nich jest do wymiany i naprawa na własną rekę w jakimś prywatnym renomowanym customowym warsztacie, żeby Ci go przebudowali... Może być ciekawie, do wiosny sporo czasu :) a ramę pewnie można zamówić w stanach za 3000 USD a nie EUR i ściągnąć prywatnie bez podatków.

 

Jeśli nie masz protokołu z Policji to trzymaj rekę na pulsie.. moja żona dostała w tył od dziadka, który cofał fiatem 125p, naprawiliśmy samochód bezgotówkowo, a jak przyszło do wypłaty, to Warta oświadczyła, że kasy niet, bo dziadek stwierdził, że to ona cofała... a on stał spokojnie :) został tylko sąd ale stwierdziłem, że 2000 zł brutto to równowartość straty czasu na ciąganie po sądach.

 

 

green_roder_2007

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i bez VAT....

 

a na jakiej podstawie tak twierdzisz? osoba fizyczna jeśli nie przysługiwał jej odpis vat zgodnie z orzeczeniem nsa ma otrzymać odszkodowanie w całości

BTW przy szkodzie likwidowanej z oc sprawcy o szkodzie całkowitej można mówić dopiero gdy koszt naprawy przekroczy 100% wartości pojazdu

 

BTW do dyskusji o odszkodowaniach proponuję dział przepisy

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie masz protokołu z Policji to trzymaj rekę na pulsie.. moja żona dostała w tył od dziadka, który cofał fiatem 125p, naprawiliśmy samochód bezgotówkowo, a jak przyszło do wypłaty, to Warta oświadczyła, że kasy niet, bo dziadek stwierdził, że to ona cofała... a on stał spokojnie :) został tylko sąd ale stwierdziłem, że 2000 zł brutto to równowartość straty czasu na ciąganie po sądach.

 

Z tym nie powinno być problemu bo mam świadka. Poza tym sprawca zaraz położył uszy po sobie i przepraszał, wiec przyjmuje że zdania nie zmieni.

 

Rzeczoznawca zrobił fotki i tyle. Ogólnie wyglądał na niezbyt zorientowanego w sprawach napraw motocykli.

Pytał mnie czy znam ceny uszkodzonych podzespołów - dałem mu ceny które podał mi jeden z serwisów Yamahy (Mankiewicz). Teraz pozostaje tylko czekać na wycenę szkody.

 

Jeżeli chodzi o spawanie ramy to żaden autoryzowany serwis Yamahy nie podejmie się tego. Pozostaje tylko wymiana.

 

Zastanawiam się ile jest wart mój motocykl w takim stanie ?, chyba wystawię go jutro na aukcję zobaczymy czy będzie ktoś chętny i za ile.

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...