Skocz do zawartości

Ile Hayabus na forum???


Rekomendowane odpowiedzi

No witam po krótkiej przerwie :icon_exclaim:

 

No to krótko z mojej wyprawy po Polsce...

W planach było przejechanie 4kkm ale niestety z powodu cholernie złej pogody na liczniku wyszło 2500km.

Zwiedzone: Wadowice, Kalwaria Zebrzydowksa, Wieliczka, Kraków, Zakopane, Słowacja(żródła termalne), Bieszczady(Polańczyk, Solina), Zamek w Łańcucie, Warszawa, Mazury(Mrągowo)...

Dalej miał być Sopot, Hel i powrót wybrzeżem do domku. Niestety mieliśmy dość tej wrednej pogody i zadecydowaliśy powrót do domku. Ten tydzień mieliśmy w nagrodę za te deszcze spędzić w Turcji, ale też nie wyszło wieć wylegujemy się w Karpaczu w SPA :biggrin:

 

Busa oczywiście nie zawiodła :biggrin: Nie było ani jednego problemu z maszyną.

Kuferki moto detail(44l) oraz stelaże five stars spisały sie rewelacyjnie i nie widzę powodu szukania innych. Kuferki były załadowane tak, że aby je domknąc trzeba było na nie siadać a i z uniesieniem był problem. Stelaże przetrzymały nasze polskie drogi w tym 10km po polnej kamienistej drodze - nawigacja wyprowadziła nas w las :) Do tego mimo deszczowej pogody wszystkie ciuszki w kuferkach były suchutkie jak pieprz. Także jak i po stalażach taki po kuferkach nie widać rzadnego zmeczenia - a łatwo nie miały...

Także śmaiło polecam taki zestawik - nic nie peka, nic nie lata wszystko cacy :)

 

A teraz kilka spostrzeżeń:

- przy takim załadowaniu maszyny hamulce które i tak nie są rewelacją działają jak zapowietrzone...

- przeciskanie w korkach z szerszą dupą też za łatwe nie jest,

- spalanie przy tak załadowanym motocyklu przy predkościach do 160km/h nigdy nie przekroczyło 7l/100km, a rekordowo niskie spalanie na baku o 6l/100km, także tutaj miłe zaskoczenie. Mówie o ręcznie obliczanym spalaniu bo w moim przypadku komputer zaniża o około 0,5 litra,

- silniczek radzi sobie świetnie i nie czuć spadku mocy przy takim obciążeniu maszyny,

- samo prowadzenie poza za wspomnianym przecieskaniu się w korkach jest całkiem przyjemne,

- tak dociążana tylna opona zużywa się dużo mniej...

 

A problem może nie koniecznie związany z wycieczką...

W sumie chyba już kupiłem z tym moją SUZI. Otóż najbardziej czuć to na 3 pierwszych biegach, później jest to mało albo nawet wcale nie wyczuwalne. Pomiedzy 2 a 3 tyś obrotów silniczek łąpie jakby taką dziurę i naprawdę jest nieprzyjemnie nerwowy. Np kiedy ruszam i puszczę już sprzęgło to motocykl chwile przyspiesza normalnie łagodnie za chwile właśnie w okolicach 2-3 tys łapie jakby dziure i dalej ciągnie już super płynnie. Dzieje się też tak również na 2 i 3 biegu kiedy sie za kimś wlokę i chce spokojnie sobie przyspieszyć to własnie pojawia się ta dziura. Czasami ale naprawdę rzadko uda sie uniknąc tej dziury.

Jeśli mocniej przekręce manetkę to nie ma takiego zjawiska. Dzieje sie to tylko przy w maire delikatnym traktowaniu manetki i płynej spokojnej jeździe.

 

Myślałem, ze wtrysk przy takiej mocy tak poporstu ma, ale braciszek kupił ZX-12R i po przejażdzce byłem mile zaskoczony jak taki silniczek na niskich obrotach może być taki przyjemnyi łagodny. Oczywiście jest słabszy, ale nie grymasi tak jak u mnie i i jest super liniowy.

 

Nie wywala rzadnych błedów. Zrobione synchro, wymienione filtry, regulacja luzów zaworowych, założone swiece irydowe, ustawiony TPS i dalej to samo.

Sprawdziłem jeszcze TPS omomierzem, ale chodzi super płynnie w całym zakresie.

 

I teraz nie wiem czy Busy tak poprostu mają czy coś jest nie tak :icon_question: :icon_exclaim: Jeśli nie to gdzie szukać :icon_question: Wiem, ze w 2003 Busa dostała nowy komp i może ciut inne mapy wiec niech wypowiedzą się użytkownicy Busy do 2002r. czy u nich jest wyczuwalne takie zjawisko dziury.

Poruszyłem ten temat bo szczególnie zaczeło być to zauważalne i denerwujące przy obciażonej maszynie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No może i tak, ale tylko by się ciął na niskich obrotach?

No i druga sprawa to nigdy nie wymieniałem filtra paliwa w pompie. Może tutaj tkwi przyczyna?

Tylko że pompka jest elektryczna i tłoczy cały czas tak samo wiec jesli filter byłby zawalony to raczej brakowaloby przepustowości na wysokich obrotach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Mam dopiero od 3 tyg Hayabuse i jestem cały czas pod jej ogromnym wrażeniem, a przesiadłem sie po latach latania na R1. Czuję sie teraz jak w Mercedesie :biggrin: Jest to rocznik 2001 z salonu i bardzo zadbana! Mam ochotę w nadchodzące miesiące trochę nią sie nacieszyć! Dlatego mam pytanie, czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć jakie założyć stelaże na kufry? Mam do niej, bo już były, torby Oxford,ale nie wiem czy mam je używać, czy raczej kufry???

Pozdrawiam!!!

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego mam pytanie, czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć jakie założyć stelaże na kufry?

 

tak, ja: cofnij się o stronę/ dwie w tym temacie i poczytaj sobie co napisano zanim się tu pojawiłeś

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No może i tak, ale tylko by się ciął na niskich obrotach?

może nie tyle na niskich obrotach co na głębokich pociśnieniach w gardzieli.... czyli prawie na jedno wychodzi.... regulator nie reaguje na małe zmiany podciśnienia w gardzieli i są problemy.... tak maiałem w hondzie a że tu system mamy identyczny to pewnie ten sam problem.... tak kminie na poczekaniu...

 

 

Edytowane przez jacek_w
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku to powiedz mi co u sibie w hondzie zrobiłeś. Wyminiłeś na nowy czy np przeczyśicłeś stary i było ok.

 

No i jak to sprawdzić czy akurat to ten regulator. Próbowałem się zagłebić w serwisówkę, ale tam piszą jedynie o podłączeniu monemonetru i obserwowaniu czy utrzumuje się zadane ciśnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku to powiedz mi co u sibie w hondzie zrobiłeś. Wyminiłeś na nowy czy np przeczyśicłeś stary i było ok.

 

No i jak to sprawdzić czy akurat to ten regulator. Próbowałem się zagłebić w serwisówkę, ale tam piszą jedynie o podłączeniu monemonetru i obserwowaniu czy utrzumuje się zadane ciśnienie.

tak naprawde to zrobiłem to co mówi manual i dalej byłem w polu, czyli w przusłowiowej d.... :banghead:

regulator utrzymuje stałe ciśnienie ale względem ciśnienia w gardzieli.... czyli jak mamy zamknięte przepustnice to w gardzielach panuje praktycznie próżnia i ciśnienie paliwa jest trzymane na poziomie powiedzmy "x", ale jak odwiniemy manetę to w gardzielach mamy ciśnienie atmosferyczne, i ciśnienie paliwa wzrasta do wartości y... czyli automatycznie wzrasta samoczynnie dawka paliwa wrzucana przez wtryskiwacze... to jest taki patent na znaczne odciążenie kompa.... ale do czego zmierzam... komp wie (z TPS')a że ruszyłeś manetą, ale też wie że regulator ciśnienia względnego(bo tak to powinno się prawidłowo nazywać) podrzuci ciśnienie w szynie paliwowej i dawka paliwa wzrasta automatycznie, on musi tylko zrobić małą korektę czasu wtrysku.... ale regulator nie zareagował... dawka paliwa spadła... silnik dostał ubogą mieszankę... co prawda nie zdechł ale nie miał pary do pociągnięcia szpeja...

wracając do sprawdzenia regulatora .... żeby to zrobić na 100% to musisz mieć podpięty wakuometr do gardzieli i manometr do pomiaru ciśnienia paliwa, i patrzeć czy przy zmianach położenia manety(silnik pracujący) ciśnienia latają współbieżnie i nie ma opóżnień.... ja odpuściłem sobie ten test i po w/w drodze dedukcji podmieniłem regulator... i okazało się że to je to.... regulator wyleciał do kosza bo spodziewałem się powtórki z rozrywki, a nie lubie jak mi coś podnosi poziom cukru we krwi.

.... a pisząc o mojej hondzie pisałem o samochodzie :biggrin: ... systemy zasilania funkcjonalnie takie same bo bazują na MAP'sensorze...

 

Edytowane przez jacek_w
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no takie wyjaśnienie to mi się podoba :clap:

 

Zaczełem troszkę grzebać przy czujnikach i nie wiem czy podczas tego grzebania czy też już tak było od jakiegoś czasu, ale zauważyłem wypięty jeden z wężyków podciśnieniowych - z trójnika z którego idzie również węzyk do regulatora ciśnienia.

 

Przeczysciłem wtyki wszytskich czyjników, wpiełem węzyk i jest znaczaca poprawa.

 

Tylko zabardzo nie mogę zrozumieć działania tego regulatora. A mianowicie z tego co zrozumiałem z serwisówki to owy regulator ma za zadanie trzymać jakies tam stałe ciśnienie. I jeśli pompa napompowała za dużo to regulator przepuszcza paliwo swoim zaworem które wraca spoworotem do baku. Ale w jaki sposób naprzykład regulator przy odkrecaniu manetki zwieksza ciśnienie paliwa to nie kumam :)

 

Jeśli ten przewód był wypięty to ciśnienie miałem za duże czy za małe?

Bo jeśli za małe to by wyjaśniało takie zachowanie silnika przy niskich obrotach....

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko zabardzo nie mogę zrozumieć działania tego regulatora. A mianowicie z tego co zrozumiałem z serwisówki to owy regulator ma za zadanie trzymać jakies tam stałe ciśnienie. I jeśli pompa napompowała za dużo to regulator przepuszcza paliwo swoim zaworem które wraca spoworotem do baku. Ale w jaki sposób naprzykład regulator przy odkrecaniu manetki zwieksza ciśnienie paliwa to nie kumam :)

 

Jeśli ten przewód był wypięty to ciśnienie miałem za duże czy za małe?

Bo jeśli za małe to by wyjaśniało takie zachowanie silnika przy niskich obrotach....

regulator mierzy ciśnienie panujące w gardzielach i względem tego ciśnienia ustawia ciśnienie paliwa, czyli utrzymuje stałą różnice ciśnień między ciśnieniem powietrza za przepustnicami i ciśnieniem paliwa(nadmiar wydatku pompy zrzuca do baku). jak drgniesz manetą to ciśnienie w gardzielach rośnie, co automatycznie zwiększa ciśnienie paliwa, a co za tym idzie dawkę. z tego wniosek że regulator musi chodzić bardzo płynnie.

co do tego odpiętego wężyka to musiał Ci spaść przy grzebaniu. miał byś ciśnienie stanowczo za duże dla pracy przy małym otwarciu przepustnic i drynda paliła by Ci wcześniej kosmiczne ilości paliwa i przylewało by notorycznie silnik(plus błąd MAPsensora bo wisi na tym samym wężyku, i praca w trybie awaryjnym). ale mógł być poluzowany i regulator działał ze znacznym opużnieniem, co mogło powodować podobne objawy.

Edytowane przez jacek_w
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wróciłem na drogę ... Jak narazie to poszukuję dekla od rozrusznika, i teraz pytanko , gość na allegro ma od gixera 1000K1 i twierdzi, że były takie same jak w Busach, prawda to ??? I jeszcze jedno, jak Wam się wydaje czy mogą sie pojawić jakies negatywne skutki w skróceniu o połowę moich Yoshimur RS-3 ?? Nie "chceM ale muszeM" ... Pzdr :)

Edytowane przez RudyXJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wróciłem na drogę ... Jak narazie to poszukuję dekla od rozrusznika, i teraz pytanko , gość na allegro ma od gixera 1000K1 i twierdzi, że były takie same jak w Busach, prawda to ???

tego to Ci nie powiem....

 

 

I jeszcze jedno, jak Wam się wydaje czy mogą sie pojawić jakies negatywne skutki w skróceniu o połowę moich Yoshimur RS-3 ?? Nie "chceM ale muszeM" ... Pzdr :)

negatywne skutki ?? .... kupa huku, a jak bedziesz miał pecha to lekka czkawka na wolnych... ot tak raz na jakiś czas któryś gar nie złapie.... da się żyć ze stoperami... :crossy:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...