Skocz do zawartości

Jak się wyglebić - szkoły


Yaco
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Przy okazji wypłynęła jeszcze jedna kwestia - pas nerkowy. Jakie jest jego zadanie i czy np. lepiej zainwestować w pas, czy w spodnie (jeżeli miałbym wybierać)?

A co jest priotytetem? Bo jeśli chodzi o poprawę bezpieczeństwa w razie wypadku to pas nie daje jakichś większych przewag za to ociepla nerki. W razie konieczności wyboru myślę że warto kupić spodnie. Ja pasa nerkowego nigdy nie używałem i nie wydaje mi się żeby to był jakiś wymóg, ale ja na nerki nie choruję, więc nie mam co się tu wymądrzać. Kumpel zakładał regularnie, bo potrzebował, więc zależy czy tobie jest potrzebny czy nie.

 

Pozdrawiam.

 

No, jeśli chodzi o pas nerkowy, to z tego co wiem, motocykliści dzielą się na takich co używją pasa i takich, co BĘDĄ musieli go używać... Chyba lepiej używać profilaktycznie niż z przymusu...

 

A co do tematu... to NIE MA SPECJALISTÓW OD TEGO, jak należy się wywalać... Z podstawowego powodu - tego sie nie ćwiczy! No, chyba że ktoś jest kamikadze i ma skrzywienie psychiki... A wszyscy na forum, którzy się tu wypowiadają, jedyne doświadczenie jakie mieli to wtedy kiedy popełnili błąd, albo gdy mieli okrutnego pecha... Tak więc wszystkie wywody na temat jak upadać to czysto teoretyczne rozważania. Zwłaszcza, że jak ktoś już tu napisał, każda sytuacja jest inna.

 

Natomiast co się tyczy tzw. demoludowych i starych moto - jedyną skuteczną techniką jest faktycznie zawsze branie pod uwagę tego, że hamulce są nędzne, więc nie ma co szaleć!

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, jeśli chodzi o pas nerkowy, to z tego co wiem, motocykliści dzielą się na takich co używją pasa i takich, co BĘDĄ musieli go używać... Chyba lepiej używać profilaktycznie niż z przymusu...

Bez przesady. Jak się ma dobry strój to pas nerkowy nie jest żadnym absolutnym wymogiem. Jak nie jest zimno w plecy to nie jest zimno w plecy - takie to proste :-).

BTW - ciągle jeżdżę więc w zasadzie wiem co piszę.

A wszyscy na forum, którzy się tu wypowiadają, jedyne doświadczenie jakie mieli to wtedy kiedy popełnili błąd, albo gdy mieli okrutnego pecha...

Jaki tam okrutny pech? Ja wliczam jedną glebę rocznie w ryzyko jazdy motocyklem i jak się nie wywalę w jakimś sezonie to w następnym roku nadrabiam. Normalna rzecz, gleba.

Ci co się ścigają niech się sami bronią :notworthy:.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote="Andrzej Rosa

Bez przesady. Jak się ma dobry strój to pas nerkowy nie jest żadnym absolutnym wymogiem. Jak nie jest zimno w plecy to nie jest zimno w plecy - takie to proste :-).

 

A co jest priotytetem? Bo jeśli chodzi o poprawę bezpieczeństwa w razie wypadku to pas nie daje jakichś większych przewag za to ociepla nerki.

.

 

Pas nerkowy, Andrzej Rosa, nie sluzy do zadnego ocieplania (hi, hi) ale podstawowym elementem ochrony przed uszkodzeniem dolnych kregow kregoslupa i wewnetrznych narzadow (miedzy innymi nerek, stad nazwa) od uszkodzenia w czasie wypadku.

Kazdy zawodnik na torze uzywa pasow nerkowych, caly kregoslup itd. Przewaznie sa na stale wbudowane w ubranie (leathers).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote="Andrzej Rosa

Poza tym styl się liczy jeśli komuś zależy na przekonaniu czytających do ratujących życie strategii. Jego styl jest najgorszy z możliwych. "Wiem lepiej i wam (głupkom) rozkazuję" jest potwierdzoną doświadczeniami na studentach (:notworthy:) najgorszą z możliwych strategii przekonywania. Tak się nie powinno nikogo przekonywać.

.

 

Kazdy motocykl ma dwa kola chyba ze dolozymy mu boczny wozek albo przerobimy na trojkolowiec.

WSZYSTKIE motocykle sa napedzane silnikiem spalinowym.

Wiem to napewno i kazdy kto sie bedzie z tym UPARCIE NIE ZGADZAL jest durniem do kwadratu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem nieomylny a wrecz przeciwnie: kilkakrotnie juz na tym forum pisalem ze jestem ignorantem w wiekszosci zagadnien. Natomiast tym roznie sie od prawie wszystkich uczestnikow tego forum ze nie zabieram zdania w sprawach na ktorych sie nie znam lub ktorych nie jastem pewien: dlatego tez wszystkie moje stwierdzenia (nie opinie) sa zawsze prawdziwe.

Pochopna osoba moze to ocenic jako megalomanie; ja to uwazam jako przejaw szacunku dla innych.

 

To takie przypomnienie dla zacietrzewionych.

 

A teraz wszyscy z kompleksami, niedorostki, bufony, zazdrosnicy etc- ulzyjcie sobie do woli.

 

Mnie to nie zaszkodzi a dacie dobre swiadectwo o sobie. Jest tez z czego sie poweselic :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam się szczerze, że czytając wypowiedzi Janusza po prostu nie sposób nie przyznać mu racji  :roll:

 

Poczekaj Łukasz, jak napiszesz coś sprzecznego z "Bliblią Janusza". Grozi Ci wtedy ekskomunika... W najlepszym wypadku oczywiście :notworthy:

pzdr

 

Uhm.. dlatego też apeluję o pokój i załagodzenie wzajemnych stosunków :notworthy: A w cytacie, który przytoczyłeś chodzilo mi oczywiście o wypowiedzi Janusza odnośnie celowego kładzenia motocykla - wydaje mi się, że wszystko zostało powiedziane jasno, prosto i logicznie, więc nie widzę sensu aby dalej próbować szukać dziury w całym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote=Andrzej Rosa

 

Pas nerkowy' date=' Andrzej Rosa, nie sluzy do zadnego ocieplania (hi, hi) ale podstawowym elementem ochrony przed uszkodzeniem dolnych kregow kregoslupa i wewnetrznych narzadow (miedzy innymi nerek, stad nazwa) od uszkodzenia w czasie wypadku.

Kazdy zawodnik na torze uzywa pasow nerkowych, caly kregoslup itd. Przewaznie sa na stale wbudowane w ubranie (leathers).[/quote]

 

Pasy nerkowe które widziałem to po prostu kawałek "szmaty" ocieplonej. Nie widzę możliwości żeby zabezpieczały przed czymkolwiek za wyjątkiem zimna. Natomiast to o czym piszesz tutaj nazywa się ŻÓŁW. Bywają żółwie zintergorwane z pasem ocieplającym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co wy nazywacie "zolw" w takim razie nazywa sie po angielsku "kidney belt" a to w doslownym tlumaczeniu jest "pas nerkowy".

 

Myslalem ze to wy nazywacie zolwiem to co u nas nazywa sie "turtle back" i rzeczywiscie wyglada jak skorupa zolwia wysoko na plecach pod karkiem. To by mialo sens.

 

To jak wy w takim razie nazywacie "turtle back" ?

 

Pasa nerkowego ktory by sluzyl glownie do ocieplania to ja jeszcze nie widzialem.

 

Musi to byc jakies najnowsze europejskie odkrycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy sobie szczerze w przypadku bezpośredniego,nagłego,nie przewidywalnego wydarzenia np.( na prostej przy 120 z lasu wylatuje ci stago dzików,albo jeleni) tak z 20 m przed moto i co wtedy?Czy masz czas na hamowanie na kładzenie moto,nawet brak czasu na pomyślenie Boże ratuj.Wtedy na nic nie przydadzą się naukowe teorie.Albo wyjdziesz albo pośmigasz po niebiańskich autostradach.Teoretyzowanie ma sens wtedy gdy wszystko można pzrewidzieć,a jak pokazuje życie nie ma dwóch identycznych zdarzeń.Weźmy to pod rozwagę.Nawet mistrzowie wyglebiają a co dopiero amatorzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

?

 

Pasa nerkowego ktory by sluzyl glownie do ocieplania to ja jeszcze nie widzialem.

 

Musi to byc jakies najnowsze europejskie odkrycie.

widocznie jednak mało widziałeś

no a co z tym spotkaniem Januszku pokażesz klase? wybieram sie do usa w maju moze zademonstrujesz to co piszesz??

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy sobie szczerze w przypadku bezpośredniego' date='nagłego,nie przewidywalnego wydarzenia np.( na prostej przy 120 z lasu wylatuje ci stago dzików,albo jeleni) tak z 20 m przed moto i co wtedy?Czy masz czas na hamowanie na kładzenie moto,nawet brak czasu na pomyślenie Boże ratuj.Wtedy na nic nie przydadzą się naukowe teorie.Albo wyjdziesz albo pośmigasz po niebiańskich autostradach.Teoretyzowanie ma sens wtedy gdy wszystko można pzrewidzieć,a jak pokazuje życie nie ma dwóch identycznych zdarzeń.Weźmy to pod rozwagę.Nawet mistrzowie wyglebiają a co dopiero amatorzy.[/quote']

No, prawda, wszystko prawda, ale jaki z tego wniosek? Że nie ma sensu zastanawiać się jaka strategia jest najskuteczniejsza? Szczerze powiedziawszy to nie wiem co chciałeś przez to powiedzieć.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale chodzi o to ze Janusz napisal prawde

Ale nie napisał całej prawdy' date=' .[/quote']

Andrzej Rosa, zastanow sie nad tym jak bardzo jest glupia ta twoja odpowiedz. :laughing:

Sam nie wiem czy warto, ale w sumie na coś pasowało by odpowiedzieć. I tak sobie myślę że to się nadaje równie dobrze jak reszta. Niestety.

Nie wiem jak innych, ale twoje niudolne próby ataków personalnych po prostu mnie rozśmieszyły. Śmiałem się na głos ale już mi przeszło i pozostał niesmak. Ot tyle mojego komentarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...