Wojt@s Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 Panowie taka mała dygresja : po co na 12V?? Ja miałem 6V i mechaniczny regler, motor był w zaprzęgu nigdy nie było problemów, choć mechaniczny dość mało odporny był, musiałem regulować przerwy, nie raz zaśniedziały styki itp.Teraz kończe generalke, zostałem przy prądnicy 6V , wirnik został przewinięty, nowe łożysko, nowe szczotki, obudowa poszła w ocynk z żółtą pasywacją, regulator bezpośrednio do prądnicy wykonany przez firme cyklo z wa-wy. Więc przejście z 6V na 12V i mówienie że instalacja 6V nie wyrabia jest troszke rozbieżne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prince Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 (edytowane) Ta żółta pasywacja na pewno najwięcej pomoże ^^Kurna - czytać !!!Gdzie dostaniesz żarówki jak ci się spierniczą ma zadupiu jakimś ?I mądrzyć się jak się zrobi jakieś przeloty . A tak to założyć kącik teoretyka i tam pisać wierszyki na swoją cześć pt "jak zrobiłem dobrze swojemu motorkowi ".Wojt@s -sorki że padło akurat na ciebie :( Edytowane 26 Lutego 2008 przez prince Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojt@s Opublikowano 26 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2008 :smile: złośnik przywykłem:) co do teori to się nie zgodze, bo zestaw regulatora z cyklo i pożonnej regenercji prądnicy przerbił mój znajomy, nawinął z tego co ostatnio widziałem ok. 5 tys km i nic, zero problemów. Co do żarówek to warto wozić ze sobą, nie popadajmy w paranoje:) Każdy robi jak uważa za słuszne, chociaż ogólnie ruskie nie mieli jakiś super problemów z prądami, jest tylko jedno ale, że w PL zmienily sie przepisy i trza smigac na swiatlach:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jul Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 Ta żółta pasywacja na pewno najwięcej pomoże ^^Kurna - czytać !!!Gdzie dostaniesz żarówki jak ci się spierniczą ma zadupiu jakimś ?I mądrzyć się jak się zrobi jakieś przeloty . A tak to założyć kącik teoretyka i tam pisać wierszyki na swoją cześć pt "jak zrobiłem dobrze swojemu motorkowi ".Wojt@s -sorki że padło akurat na ciebie :Pprince... pójdziesz do piekła za te docinki... :crossy: .Ale jest wesoło przynajmniej,nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Storm007 Opublikowano 1 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2008 W sezonie robi sie troche kilometrów,nie powiem.Wycieczek nocnych bez potrzeby nie urzadzam. Zreszta i tak mam pomontowane w swoich "chrąchlach" notki,zatem lampa na wiele się nie zda. Co do bilansu mocy,ok zgadza się praktycznie wychodzi na zero.Ale wystarczy zastosować prosty zabieg wstawiając w miejsce żarówek pozycyjnych i stopu,żarówki diodowe. Zyskujesz w ten sposób ok 10 W mocy na stałe i ok 20 W przy hamowaniu. I juz masz bilans na plus. A te 10 W to jest dokładnie to co jest potrzebne do podładowywania aku. Proste? I działa. Tylko nie mów mi,że to profanacja itp. Nie przesadzajmy,że ktoś zagląda w klosze lamp. Na tej zasadzie to i łożyska na wale trzeba by wywalić... Dobrze wykonana żarówka diodowa (robie je sam) pasuje idealnie w lampę,jest jaśniejsza do standartowej 5W i cenowo wychodzą grosze. Żywotność bez porównania.Te kilometry robisz krazac po miescie czy jezdzisz gdzies dalej? Do tego pije. Sprobuj gdzies w niemczech, czechach czy slowacji kupic od reki zarowke na 6V. Wierz mi w tych krajach za nie manie swiatel buli sie spore mandaty (czescy i slowaccy policjanci sa bardzo zle nastawieni na polakow). U nas misiaka jeszcze przekonasz i dogadasz sie. Diody tez lubia czasami pasc, patent z diodami swiecacymi testowalem jak jeszcze nie bylo w handlu dostepnych z oryginalnymi cokolami pod zarowki. 10W rezerwy to nie rezerwa, i do tego jest to liczone przy maksymalnych obrotach. Ile jezdzisz na wysokich obrotach? Wierz mi (albo i nie) ze 60W pradnica podczas normalnej jazdy osiaga sporadycznie. Twoje zaoszczedzone 10W to jest 1,6A czyli aby naladowac aku o pojemnosci 6 Ah potrzebujesz 3 godz i 45 min jazdy na pelnych obrotach... Tyle elektrotechnika. Cos nie cos czaje z elektryki, w koncu konczylo sie kiedys technikum elektryczne i pracuje sie 10 lat w zawodzie...Tez caly czas jezdze z zalozonym notkiem i czesto w nocy, jakos nie nazekam. Calkiem dobrze oswietla droge przy zalaczonych dlugich swiatlach (a nie razi jadacych z naprzeciwka) Na krotkich to fakt ze qpa.Bede sie upieral ze 12 V jest lepsze od 6V do uzytku codziennego weterana, co innego jesli ma byc oryginal. Na oryginala skladam sobie emke i ona bedzie na 6V ale dalekich tras nie bedzie ogladac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.