Skocz do zawartości

Proszę o porade czy Suzuki SV 650/1000 dobry dla świerzaka???


Rekomendowane odpowiedzi

To moze w ogole, na h** prawo jazdy, bo i tak kazdy jak ma moto to sie nauczy nim jezdzić...... :icon_evil:

 

Jestes zenujacy z swoimi wywodami.

 

Ręce nie opadają a wręcz opadywują :icon_evil:

Jasne niech na pierwsze moto kupi np. Hayabuse a co tam w końcu to tylko 200KM a on bedzie na pewno rozsądny.

Stary obym Cie nie spotkał na naszym błekitnym szlaku :offtopic:

 

Stary nie odzywaj jak nie masz nic konkretnego do dodania.

Jesli chodzi o spotkanie na szlaku nawzajem Stary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha ... Z powodu takich tekstów od jakiegoś czasu nie udzielam rad, co na pierwsze moto.

Zawsze znajdzie się jakiś nawiedzony co wie lepiej. Że niby jak ma olej w głowie to poradzi sobie z Hayą i R1. Tyle że ci doradcy zazwyczaj mają przebieg 5 -10tys kilo, roczne doświadczenie i doskwiera im brak mocy ... :biggrin: Nauczyli się zmieniać biegi bez zgrzytu i są miszczu tylko jak przychodzą zakręty to dziadzio Zbycho ogląda ich w lusterkach.

A co do oleju ... nikt jeszcze podczas sekcji zwłok nie odnalazł tego składnika w czaszce ludzkiej. Być może wycieka podczas wypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestes zenujacy z swoimi wywodami.

 

Probowałem sie dostosowac do Twojego poziomu intelektualnego i myśleć Twoim tokiem myslenia....i wybacz ale nie potrafie być az tak krótkowzroczny, pomyśl na możliwymi konsekwencjami Twoich propozycji bo w tym kontekscie to pisze.

 

Jak długo jezdzisz na moto, ze polecasz 1000 komus na 1 moto? masz wyobrazenie co znaczy taki motor w rekach niedoswiadczonego co pierwszy raz siada za kierownice? To jak nabita bron w rekach dziecka......tez nie jest powiedziane ze cos sobie zrobi, ale do tragedii wiele nie trzeba.

 

Z resztą , nie moja w tym rzecz żeby Cie odwodzić od Twoich poglądów.... Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam!

 

Proszę o pomoc bardziej doświadczonych.

 

Zamierzam z wiosną rozpocząć (wreszcie!) swoją przygodę z motocyklizmem. Jestem obecnie na etapie szukania czegoś co nie było by zbyt wielkie (czyli nie litrowe) ale jednocześnie pozwalałoby na w miarę komfortowe podróżowanie i po mieście i w niewielkie trasy (także w tandemie).

 

Zainteresowałem się SV-ką po lekturze artykułów prasowych. Wynikało z nich wg mnie, że moto jest w swojej klasie ciekawą propozycją, że przyzwoicie jeździ, no i pozwala doszlifować umiejętności (znaczy że sporo wybacza).

 

Interesuje mnie coś maksymalnie z 2005 roku.

 

Znalazłem takie ogłoszenie: http://www.armedbike.autotrader.pl/pp4/det...9,109949080.asp

 

Może ktoś zna ten komis, albo może nawet widział moto, czy też z samych zdjęć jest w stanie coś powiedzieć czego ja nie widzę.

Mi oferta wydaje się dość sensowna. Ale jak już pisałem mało mam doświadczenia.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat ogłoszenia się nie wypowiem, ale zwrócę uwage na dwie rzeczy.

650 cm może wygladać niewinnie - napisane na papierze, czy ekranie monitora. Bo nie o centymetry chodzi (eee...przynajmniej w tym wypadku :biggrin: ) I nigdy bym nie powiedziała, ze to motocykl, który wiele wybaczy...zwłaszcza początkującemu.

 

W skrócie:

1) to nie jest motocykl dla poczatkujących. I wiek nie ma tu znaczenia. Pewnie, ze niejeden da radę, ale...

2) SV-ka ma takie cos w sobie, ze prowokuje. Ten dżwięk, który się z niej wydobywa, ehh... to po prostu nie pozwala nie odkręcić. Znam doświadczonego motocyklistę, (i instruktora w dobrej szkole!) który szybko z niej zsiadł, twierdząc, że po prostu prowokuje go do głupich zachowań. I nie tylko na niego tak to działa.

Może rozważ coś delikatniejszego na początek? Spokojnie rozjeździć sie przez pierwszy sezon, poćwiczyc to, co było/nie było na kursie (a jest fajnie opisane np w "Motocykliscie Doskonałym") wyrobic sobie zdrowe odruchy, a później na spokojnie i chłodno wsiąść na wymarzoną SVkę? O ile Ci się do tego czasu preferencje nie zmienią?

 

co do wygody na niewielkich trasach, jest wiele wygodniejszych motocykli. Zwłaszcza, od SV-ki w wersji sportowej ;)

 

Tak czy inaczej powodzenia!

Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne.

Bertrand Russell

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie powtarzać pytań które pewnie już padały :-) na którym topiku szukać takich porad?

 

zacząć od tego, potem poczytać to wszystko

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sihaja napisala

 

W skrócie:

1) to nie jest motocykl dla poczatkujących. I wiek nie ma tu znaczenia. Pewnie, ze niejeden da radę, ale...

2) SV-ka ma takie cos w sobie, ze prowokuje. Ten dżwięk, który się z niej wydobywa, ehh... to po prostu nie pozwala nie odkręcić. Znam doświadczonego motocyklistę, (i instruktora w dobrej szkole!) który szybko z niej zsiadł, twierdząc, że po prostu prowokuje go do głupich zachowań. I nie tylko na niego tak to działa.

Może rozważ coś delikatniejszego na początek? Spokojnie rozjeździć sie przez pierwszy sezon, poćwiczyc to, co było/nie było na kursie (a jest fajnie opisane np w "Motocykliscie Doskonałym") wyrobic sobie zdrowe odruchy, a później na spokojnie i chłodno wsiąść na wymarzoną SVkę? O ile Ci się do tego czasu preferencje nie zmienią?

 

Podoba mi sie to co napisalas lepiej bym nie opisal swego motocykla.

Edytowane przez rafik

www.sokolriders.com

--- jezdze bo lubie ---

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo tego, że już doświadczenie jako takie mam odnośnie obsługi jednośladu, a bo i kilka sezonów na zzr 1100 i TL1000R a i jeszcze kilka motonów było to dziś jeżdżę sv 650 s i faktycznie, z tym bagażem doświadczeń na karku to sv dużego wrażenia nie robi , ale też aż nie nudzi tak bardzo mimo, że brak mocy bardzo przeszkadza... w normalnej eksploatacji w ruchu drogowym, chyba wolałbym litrowy sprzęt (może bym nie sprzedawał TLa) ale, sv 650s daje mnóstwo frajdy w warunkach toru kartingowego, gdzie brak mocy i prędkości maksymalnej nie przeszkadza, a liczy się niska waga, zwrotność i dobre wyważenie... Z mojej perspektywy sv 650 na pierwszy motocykl jak najbardziej się nada .... może nie dla każdego, ale na pewno dla wielu, którzy wykazują dobre czucie motocykla już podczas jazdy motocyklem na kursie prawa jazdy i którzy mają , przynajmniej przeciętne warunki fizyczne, wiadomo, że drobnej kobietce będzie ciut trudniej opanować taki raczej charakterny motocykl jeśli posiada pewne braki w technice jazdy... ale jeśli już na kursie ludzie przejawiają pewną smykałkę i predyspozycje do jazdy motocyklem, jeśi odpowiednio pokierowani i poinstruowani przez instruktora zdadzą egzamin , to nic nie stoi na przeszkodzie , żeby kupić sobie sv 650 ... chociaż zdecydowanie łatwiej będzie szła nauka na wersji N.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widelec, widze w Twojej stopce ze szukasz GSa i to jest bardzo dobry wybor jak na pierwsze moto. Jesli tylko masz zdrowe odruchy to na poczatku bedziesz sie bal do konca odkrecac nawet poczciwym GSem wiec nie ma co sie obawiac ze znudzi sie po miesiacu czy nawet 3 :bigrazz: Nie tak dawno bo jakies 3 lata temu byl krajowy puchar GSa, znam jednego z uczestnikow tego cyklu i ocenial to przedsiewziecie bardzo pozytywnie, po sezonie scigania na GS przesiadl sie na wyscigowa r6 i notowal wtedy lepsze czasy niz czolowka rookie w sezonie 2009, wiec jak widac da sie GSami nie tylko szlifowac umiejetnosci ale nawet scigac. Jesli bedziesz ukierunkowany na nauke panowania nad motocyklem a nie zapierdalanie to jest to idealny sprzet na poczatek. Do tego jest niedrogi w zakupie a i koszty utrzymania Cie nie zabija. Stara sprawdzona i bezawaryjna konstrukcja, czesci zamiennych bardzo duzo. Poszukaj jeszcze postow uzytkownika PrzemekB a przekonasz sie, ze da sie GSem uprawiac turystyke motocyklowa.

 

Czy SV sie nadaje na pierwsze moto? Byc moze tak ale napewno bedzie drozsze w zakupie jesli brac pod uwage ten sam rocznik co GS a ewentualne gleby (nie ma co sie oszukiwac, na 99% beda przynajmniej parkingowki) beda bardziej uderzaly po kieszeni. Fakt, ze jest mocniejszy ale czy to jest zaleta dla osoby, ktora dopiero zaczyna jezdzic? Wg mnie nie. Argument, ze SV ze swoja moca i charakterystyka starczy na dluzej jest wg mnie nietrafiony bo ja jako osoba pocztkujaca, ktora jezdzi dopiero 3 sezony (w dodatku niepelne) mam juz 4 motocykl. Mysle ze nie jestes w obecnej chwili w stanie stwierdzic, co bedzie Cie interesowalo po 1 sezonie. Czy bedzie to daleka turystyka, ekonomiczny pojazd miejski, ostra jazda czy weekendowe taplanie w blocie. A ten 1 sezon to wcale nie jest tak duzo czasu, zeby w pelni opanowac GSa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...