W podróż chopperem

[Mateusz i vn 800]

Witam! :D

 

Planujemy z dziewczyna po sesji egzaminacyjnej wypad na 10 dni najprawdop. do chorwacji i nijak nie wiem jak sie zapakowac... (IMG:style_emoticons/default/lapad.gif)

Mam narazie 2 sakwy sredniej wielkości, natomiast nie mam chocby bagażnika czy oparcia z bagażnikiem z tylu a to podstawa. I tu jest problem bo moge kupic sam bagażniczek za siedzeniem np:

 

http://www.motoakcesoria.riders.pl/kawa/vn800/vn-hh.htm

 

albo cale oparcie ale to koszt najtaniej 650zl chyba ze uzywki. Ale moze taki bagażnik spełnil by role??

Druga sprawa to tankbag-w innych motocyklach nie ma problemu ale tu- piekny budzik na zbiorniku ktory jednak przeszkadza w zamocowaniu tankbaga a to przeciez ze 20 litrow bagazu niewykorzystane.

Widzialem gdzies takie rurki mocowane do kierownicy gdzie mozna np chocby namiot ulokowac...

 

Jak Wy jezdzicie w dalsze podróże chopperamii? Moze macie jakies swoje patenty? Dodam ze jestesmy studentami i tak naprawde kazde 100 zl sie liczy...

 

Dzieki i czekam na podpowiedzi (IMG:style_emoticons/default/flesje.gif) (IMG:style_emoticons/default/buttrock.gif)

[bodman]

Bagażnik to jednak super sprawa - jeśli nie zamierzasz sprzedawać moto w tym roku, tylko jeszcze gdzieś dalej pojeździć to zainwestuj w niego.

Ja swoim byłem intruderem z "układem stereo" tak właśnie objeżdżałem. Na bagażnik wrzucasz torbę z louisa 50L, a na nią namiot, karimate itp.

Najważniejsze jednak to nie branie niepotrzebnych rzeczy (co jednak notorycznie się nam zdarzało). :wink:

Edytowane 19 Stycznia 2008 przez bodman

[wadir]

zanim kupisz bagażnik to dowiedz się jakie jest hego maksymalne obicążenie. Oryginalny do Vn750 ma ok 2,5kg (tak pisze na naklejce która na nim jest- to chyba przez mocowanie które nie jest zbyt solidne) a t ojest zdecydowanie za mało. Może warto poszukać kogoś kto zrobi niekoniecznie ładny ale "solidny bagażnik" taki żeby się go dało łatwo demontować i zakładał byś go tylko na wyjazdy.

pozdrawiam

[Czarek-fighter]

Wiesz, ewentualnie możesz dorobić sobie u tzw ''złotej rączki'' jakiś bagażnik na wyjazd, do tego tekstylna torba z luisa i po problemie.

[zosia_]

Jak jedziesz na 10 dni to daj spokój z bagażnikiem. Te 600-700 zł przeznaczysz na porzadne noclegi (po 10 euro od głowy a mozna znależć i tańsze). Jedna sakwa Twoja, druga dziewczyny (ale to Ty ją spakuj :) ) , jakis mały namiocik awaryjny zamocuj z przodu na lagach w miejsce ołówka. Po małym ręczniku (na kwaterach są), druga para butów, trochę bielizny i w drogę. Większość czasu i tak będziecie jechac - czyli ciuchy motocyklowe.

[Szafir]

ewntualnie - na jeden wyjazd- możesz okleić tylny błotnik i na niego torbę louisa -35 zł- roraz sakwy. Z przodu nad błotnikiem można coś powiesić- ale ja odradzam - a szczególnie nad lampą -niesamowite turbulencje kasku :lapad: . Na rolce z tyłu możesz dopiąć śpiwory. Dasz radę spoko - my jechaliśmy na 12 dni...

z przodu na lagach w miejsce ołówka

- rozumiem, że chodziło o tzw rolkę lub piórnik :wink:

[Pompka]

Jak jedziesz na 10 dni to daj spokój z bagażnikiem. Te 600-700 zł przeznaczysz na porzadne noclegi (po 10 euro od głowy a mozna znależć i tańsze). Jedna sakwa Twoja, druga dziewczyny (ale to Ty ją spakuj :wink: ) , jakis mały namiocik awaryjny zamocuj z przodu na lagach w miejsce ołówka. Po małym ręczniku (na kwaterach są), druga para butów, trochę bielizny i w drogę. Większość czasu i tak będziecie jechac - czyli ciuchy motocyklowe.

 

Zosiu w 2 osoby na motocykl bez bagażnika cięzko sie spakować (samemu zresztą też bo nie ma o co zaczepić "pająka"). Poza tym zgadzam się :lapad: . Bagażnik z Kuźni Motocyklowej jest OK.

[buba6]

moja rada jest taka, postaraj kupic oparcie, takie konkretne, do tego sam sobie pospawasz z czterech kontownikow i rurki bagaznik, w ten sposob wydasz tylko na oparcie, a w przyplywie gotowki kupisz bagaznik, te bagazniki bedace czescia oparcia sa najmocniejsze, bo ten co pokazales to tylko ladnie wyglada. wtedy bierzesz torbe louisa lub worek wojskowy, pakujesz do niego najlzejsze graty, najciezsze do sakw, tak aby obnizyc srodek ciezkosci, namiot jak masz maly i lekki to na torbe, tankbag tez sobie spraw, dasz rade bez licznika, a miejsce sie przyda. karimaty mozesz przypiac na sakwy. ja tak jezdzilem z moja pierwsza shadowka

[Gość livgren]

Bagażnik to podstawa pakowania do jazdy w stylu chopperowym. Na bagażnik wkładam zawsze nieprzemakalną torbę Louisa, do której wchodzi namiot, śpiwory (minipack x2), karimaty (dmuchane x2), żarcie, maski i rurki do nurkowania:) i jeszcze jest miejsce. Często zdarzało się, że sakwy nie były potrzebne np. do wyjazdu na mazury, czy gdzieś indziej w Polskę. Wszystko wchodziło do torby- zakładasz na to pająka (siatkę), żeby umocować torbę do bagażnika i gotowe. Tak wyjeżdziłem prawie 100tyś- DZIAŁA:) Bagażniki miałem 2 i oba z Kużni. Są ok, ale radzę być przy ich 'produkcji' i montowaniu, aby uniknąć ew. nieporozumień. Rozumiem, że każda kasa się liczy, ale bez bagażnika będzie ciężko...wyjazdy motocyklem, mimo iż niskobudżetowe, JAKIEŚ inwestycje jednak pochłoną- a jak to mówią 'biednego na g.. nie stać' (czy dobrze rozumiem, że nie macie sissibaru?) Tankbag jest jakimś rozwiązaniem, ale umówmy się- nie dla takiego stylu jazdy; na VN, VT, VS będzie wyglądał jak pół d.. zza krzaka :) PZDR

Edytowane 20 Stycznia 2008 przez livgren

[Mateusz i vn 800]

Dzieki za podpowiedzi :)

 

rzeczywiście najlepszym wyborem bedzie duża torba z louisa (na moto-akcesoria jest nawet 75 litrowa) a co do bagażnika jest jeszcze czas do wakacji wiec na spokojnie bede szukał najpierw uzywanego sisibaru z bagażnikiem, chyba ze pomysle o jakims bagażniku domowej roboty, ktory pomalyje na czarno i bede zakladal tylko na wieksze przejażdżki :)

 

Bo szczerze mówiąc oparcie samo w sobie średnio mi się podoba (skraca optycznie motocykl) ale znowu wlasciwości użytkowe dla pasażerki jak i bagazu są bezdyskusyjne :)

 

jest czas wiec kombinował :)