Skocz do zawartości

Opony Nowe czy Używane


Rekomendowane odpowiedzi

wszystko zalezy od kasy - ja szukam zawsze swiezych torowek - w sklepie nowe kosztuja czesto w okolicy 1500-2000 komplet, komplet po treningach mozna kupic za 300-500 pln - i nikt mi nie wmowi ze tekie torowki beda gorsze od nowych turystykow (przetestowalem) tylko z takiego powodu ze sa uzywane...

mi tyl torowki starcza na okolo 2 tys km, przod po 4-5 tys nadaje sie do wymiany - uwazam ze torowki uzywane to najlepszy kompromis dla przecietnego uzytkownika moto co nie sra kasa a chcialby zeby moto mu sie do drogi kleiło... i spalic nie szkoda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idąc tym tokiem rozumowania (choć przyznam, że trochę przewrotnie :P ) oceniam, że Ty Greedo swoje życie wyceniasz na około 4000 zł..... trochę lepiej .....ale też kurcze tanio.... :)

 

A skąd ten wniosek? Mam stary, w pełni sprawny motocykl :)

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd ten wniosek? Mam stary, w pełni sprawny motocykl :)

 

a stąd właśnie ;)

 

czyli jak to jest według Ciebie... można kupić dobrą ale używaną rzecz czy nie bardzo :lalag:

 

czy może każdy zakup używanej rzeczy (ale oczywiście nie każdej rzeczy ;) ) jest według Ciebie wycenianiem swojego życia na sumę jaką zaoszczędzimy przy takim zakupie ;)

 

pees tylko przypominam "jak sam zauważyłeś" jeździsz 21 letnim używanym motocyklem niewiadomego pochodzenia, w którym pewnych uszkodzeń nie widac na oko....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Tcatcie nie mialem jeszcze okazji kupowac opon bo kupilem go z prawie nowymi.

A w dywersji to jak kupilem uzywke z allegro ktora wygladala na calkiem dobra to po 1000 km byla do wyrzucenia :buttrock:

Dlatego pozniej polowalem na lezaki bo na nowki to mnie stac nie bylo.

I udalo sie upolowac roczna pirreli diablo corsa za 200 zeta a pozniej na tyl battleaxa 2 letniego za 250 zeta i wtedy juz bylem bardzo zadowolony :icon_evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a stąd właśnie :clap:

 

czyli jak to jest według Ciebie... można kupić dobrą ale używaną rzecz czy nie bardzo :D

 

czy może każdy zakup używanej rzeczy (ale oczywiście nie każdej rzeczy ;) ) jest według Ciebie wycenianiem swojego życia na sumę jaką zaoszczędzimy przy takim zakupie :D

 

pees tylko przypominam "jak sam zauważyłeś" jeździsz 21 letnim używanym motocyklem niewiadomego pochodzenia, w którym pewnych uszkodzeń nie widac na oko....

 

 

No tak, ale mam w nim nowe opony, niedługo przewód hamulcowy, olej itd. Są granice oszczędności, których sie nie przekracza, tak jak możesz kupić używany zegarek, ale już nie kupisz uzywanych majtek. Dla mnie to granica oszczędności, poza tym, jakie uszkodzenia mogłyby być w DR? pękająca rama? tam ją w 80% widac i nie słyszałem żeby pękały ot tak sobie, krzywe lagi? Wyjmowałem je. Łożyska w kołach? Sprawdzałem osobiście. Ale opon już tak łatwo nie sprawdzisz. Dlatego nie lejesz używanego oleju do silnika i dlatego nie kupuje się używanych opon. Wole ufać producentowi, że skoro wyspawał stalową ramę w moim motocyklu i ma orginalny lakier, to znaczy że np ze ma fabryczną trwałość. A na używanych oponach tej "gwarancji" nie masz

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to granica oszczędności

jak to mówi stara prawda "granica oszczędności zależy od stanu posiadania osoby oszczędzającej" :biggrin:

 

albo, jak kto woli jeszcze starsza prawda - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

 

bo coś mi się wydaje, że jak będzie Cię stać na nowy motocykl tak jak teraz na nowe opony to twoja granica oszczędności może się przesunąć ....

 

i nagle okaże się, że napiszesz komuś, kto będzie chciał kupić używany motocykl np z toru a nie nówkę z salonu - "a stać Cię na nowe życie "

poza tym, jakie uszkodzenia mogłyby być w DR? pękająca rama? tam ją w 80% widac i nie słyszałem żeby pękały ot tak sobie, krzywe lagi? Wyjmowałem je. Łożyska w kołach? Sprawdzałem osobiście.

to może inaczej....a jakie uszkodzenia mogłyby być w oponie używanej? pękająca opona ? tam ją widać w 100% i nie słyszałem żeby pękały ot tak sobie..... słyszałeś o takim przypadku :icon_mrgreen:

Ale opon już tak łatwo nie sprawdzisz

a dlaczego niby :)

Dlatego nie lejesz używanego oleju do silnika i dlatego nie kupuje się używanych opon.

nieprawda :D

 

po pierwsze nie leję używanego oleju bo nie jestem w stanie określić jego stanu w żaden dostępny i opłacalny mi sposób....ale jakbym na przykład miał olej z pewnego źródła po np 2 tyś km to dlaczego miałbym go nie nalać :)

 

i jeszcze jedno nie mylmy tu pojęcia używany i zużyty !

używana opona nie = zużyta opona, tak samo używany olej nie = zużyty olej

dlatego nie kupuje się używanych opon.

nieprawda :icon_exclaim:

 

nie kupuje się używanych rzeczy w tym także opon niewiadomego pochodzenia, jak się nie ma wiedzy, doświadczenia i możliwości sprawdzenia ich stanu :icon_exclaim:

Wole ufać producentowi, że skoro wyspawał stalową ramę w moim motocyklu i ma orginalny lakier, to znaczy że np ze ma fabryczną trwałość. A na używanych oponach tej "gwarancji" nie masz

tak :icon_eek: to czym się różni według Ciebie zaufanie do producenta opon, skoro wyprodukował on oponę i ma oryginalny bieżnik to znaczy, że ma fabryczną trwałość :) jak się mylę to mnie popraw....

A na używanych oponach tej "gwarancji" nie masz

"gwarancji" nie masz nigdy! w używanym motocyklu tym bardziej !

 

pees

Wole nowe drewniaki, niz niewiadomego pochodzenia używane, bo pewnych uszkodzen nie widac na oko

ciekawe jakby zrobić statystykę ilu motocyklistów miało wypadek/szlifa przez drewniane opony a ilu przez uszkodzenia opony których gołym okiem nie widać....

 

pees 2

 

osobiście zaobserwowałem taką różnicę między oponami używanymi (z toru) i nowymi :

 

kumplowi na moich oczas z nowej tylnej opony zeszło powietrze przy 180 km/h

 

a mi na A2 zeszło powietrze też do zera tyle, że z przedniej opony i przy około 250 km/h (licznikowe 275) :bigrazz:

Edytowane przez TUREK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Greedo - moze i masz racje - ale sprawdzilem - nowiutkie fabrycznie Dunlop ST220, na ktorym zrobilem okolo 1500 km kilkanascie razy mnie zawiodly, nie mowiac o notorycznym odklejaniu tylu... wku**wilem sie, zadzwonilem do znajomego, przyslal komplecika jak zawsze (pewniak, po treningu, dobry kumpel - jak mowil ile opona zrobila tak bylo) i mimo ze najczesciej oponki z rocznika wstecz, i uzywane (czyli wg Ciebie = gowno i smierc) i zuzyte boki to na tych oponach cooooooda mozna bylo robic z moto, a hamowanie to po prostu jak na scianie...

i niestety tutaj Twoja teoria daje w leb...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Greedo - moze i masz racje - ale sprawdzilem - nowiutkie fabrycznie Dunlop ST220, na ktorym zrobilem okolo 1500 km kilkanascie razy mnie zawiodly, nie mowiac o notorycznym odklejaniu tylu... wku**wilem sie, zadzwonilem do znajomego, przyslal komplecika jak zawsze (pewniak, po treningu, dobry kumpel - jak mowil ile opona zrobila tak bylo) i mimo ze najczesciej oponki z rocznika wstecz, i uzywane (czyli wg Ciebie = gowno i smierc) i zuzyte boki to na tych oponach cooooooda mozna bylo robic z moto, a hamowanie to po prostu jak na scianie...

i niestety tutaj Twoja teoria daje w leb...

 

A przysłał Ci takie same? Guma się utlenia, parcieje, traci elastyczność, może być odkształcona, w jednym miejscu bardziej/mniej zużyta, źle leżakowana itd. No, ale jak ktoś jest wróżką, to takie rzeczy wychwyci swoim 6 zmysłem

 

TUREK - jeśli nalanie oleju z innego motocykla po 2 tyś to dla Ciebie nic strasznego, to gratuluję pomysłowości :) razem z nim nalałbyś sobie niezłego syfu do silnika.

 

na razie nie chce mi się więcej pisać, może później - zmęczony jestem po szpitalu :)

Edytowane przez Greedo

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich!

Sam mam teraz dylemat oponiarski.

Zamarzylem sobie do XX opony Metzeler Sportec M1,ale cena mnie powalila.Nowy komplet 1500zeta.

Przyznam ze rozmyslam o uzywkach z toru.Jaka jest prawda o takich oponach?Jak patrzylem w necie na takie opony to strasznie boki maja popalone,nie wpywa to ujemnie na calkwita prace opony?

Jak sie zachowoja na mokrej nawierzchni?

Pozdrawiam,Michal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy jeździ gixem na torówkach tylko kupowanych od zaufanego gościa i złego słowa nie może powiedzieć, kleją sie do asfaltu jak plastelina.

Natomiast odnośnie uzywek to u kumpla w garażu stoi Deauville po dzwonku, z urwanym przodem. Fela oczywiście pogięta w diabły a oponka niemal nówka tylko pytanie czy jest w porządku skoro przeniosła takie obciążenie że felga kwadratowa. Ja bym tego na przód nie załozył...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przysłał Ci takie same?

 

Przyslal mi D208GP - i mimo ze uzywki, nowiutkie ST220 mozna sobie w d... wsadzic

Powtarzam - w takim wypadku gdzie uzywki mam pewne - Twoja sztywna teoria bierze w leb ...

 

Znajomy jeździ gixem na torówkach tylko kupowanych od zaufanego gościa i złego słowa nie może powiedzieć, kleją sie do asfaltu jak plastelina.

Natomiast odnośnie uzywek to u kumpla w garażu stoi Deauville po dzwonku, z urwanym przodem. Fela oczywiście pogięta w diabły a oponka niemal nówka tylko pytanie czy jest w porządku skoro przeniosła takie obciążenie że felga kwadratowa. Ja bym tego na przód nie załozył...

 

Kleja jak plastlina, tylko nawymieniac sie trzeba w sezone :biggrin:

 

Co do uzywki po dzwonie - ja nigdy nie zalozylbym takiej opony - jakos komfort psychiczny byu mi nie pozwalal...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gliny nie czepiają się tych torowych opon? Przecież tam nacięć prawie nie ma, to jak one odprowadzają wodę?

 

czy gliny sie czepiaja nie wiem - mi przy kontroli nic nie powiedzieli, co do jazdy w deszcz- nawet na torowym slicku w ulewe jechalo mi sie dosc normalnie i jakos nikt nie narzekal ze sie wloke, wrecz odwrotnie... ciekawostka jest ze w lato w ulewe taka opona jest bardzo ciepla, i po zatrzymaniu jakos mokro z niej znika :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra (aha, ja w sumie jestem za używkami) a jest ktos kto wyglebił ewidentnie przez oponę? Znaczy nie że wyglebił, bo miał łysą, albo kocie ... odchody przejechał, ale tak uczciwie, przez złą oponę?

 

Niech się odezwie. Bo jak nie, to to są znowu teorie z baru.... a nie z praktyki.

BTW, ja o takich przypadkach nie słyszalem.....

Ja, 3letni mitas E-08 - a w gumie już pęknięcia do kordu + delikatny łuczek na wilgotnym asfalcie.

Są kijowe opony i tyle (np. jeszcze te montowane w chińskich czoprach)

 

W sumie jezdzijcie na czym chcecie. Ja nie probuje podskoczyc wyzej dupy i kupujac motocykl mysle o tym czy mnie stac m.in. na opony. No, ale lepiej miec erłana czy cebeere na kartoflakach.

 

zdaje się, że śmiagasz na dokładnie na tym samym modelu który opisałem wyżej ? kpl. takich nowych - 400 pln :icon_razz:

 

pozdrawiam, Adam

Edytowane przez fxrider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...