DUŻY Opublikowano 12 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2008 Witam,Przez zimę chciałbym wymienić łańcuszek rozrządu w mojej Hondzie (XL600R), ale mam kłopot ze znalezieniem napinacza. Pytałem już chyba we wszystkich możliwych sklepach internetowych, wszyscy mi mówili że nie mają, czyli pewnie ratuje mnie dealer i podwojenie wartości motocykla :notworthy:. Stąd moje pytanie: Czy trzeba wymieniać napinacz rozrządu, jeżeli np. ślizg jest dobry? A może wystarczy dokupić sprężynę lub dorobić/kupić ten "bolec" na którym chodzi? Jak ocenić stan napinacza? Co w nim się zużywa najbardziej ? Może da się reanimować taki napinacz? Ale tak zreanimować żeby po 300km nie doszło do bliskiego kontaktu tłoka z zaworami :icon_eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tom_H Opublikowano 13 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2008 (edytowane) Witam Tu masz linka do witrynki zagranicznej z rozpisanym całym rozrządem i rysunkami.Są podane tam ceny poszczególnych części w euro i dla przykładu sprężyna do napinacza kosztuje 3.5 euro to chyba nie jest za wiele. reszty nie trzeba wymieniać, bo jeśli napisałeś, żę ślizgi są dobre a sam korpus jest monolitem to się nie zużywa.Moja rada to zadzwonić po dilerach i popytać się o oryginlną sprężynę, nie kombinuj z żadnym dorabianiem oto linkhttp://www.cmsnl.com/honda-xl600r-83-us_mo...list/E++04.html jeszcze jedno po angielsku napinacz rozrządu to - "cam chain tensioner"PozdroTomek Edytowane 13 Stycznia 2008 przez Tom_H Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 13 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2008 Moim zdaniem najbardziej newralgicznym punktem jest sama sprezyna z napinaczem w motocyklach z duzym przebiegiem koniec sprezyny potrafi wyskoczyc z dziurki i napinanie szlag trafi, sama sprezyna potrafi tez sie rozhartowac lub peknac- dotyczy to ostrej jazdy, duzego tuningu( ok. 50-55 KM) , lub ostrej jazdy w goracym klimacie- sie przydarzaly takie historie kiedys zamagranica. Pozdr. Janek Klekotek 748 S. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 13 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2008 (edytowane) Ja miałem dominatora z 88 roku, następce XL i powiem szczerze że co do części to jedynie można kupić napęd. W sklepach motocyklowych do tych sprzętów dosłownie nie ma nic, jedynie czasem uda sie coś załatwić na zamówienie. Proponuje ci żebyś zadzwonił jeszcze do Gdańska. Jest tam serwis i salon hondy, Pomierski- Honda czy jakoś tak i tam napewno gość coś by ci wyczarował. Jeżeli masz dobre ślizgi to lepiej to zostaw, bo dorabianie sprężyny może przynieść opłakane skutki, przynajmniej w takim napinaczu gdzie sprężyna jest nawinięta , chyba że zrobi ci to ktoś z doświadczeniem. Edytowane 13 Stycznia 2008 przez ventura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DUŻY Opublikowano 13 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2008 A sam ten "bolec", na którym ślizg się "kiwa" nie zużywa się? (tzn nie kiwa ale "przeskakuje" co pewien czas, nie wiem jak to nazwać ale chyba wiecie o co mi chodzi :lalag:) Bo słyszałem że częstą awarią podczas takiego kombinowania jest "podwieszenie się" napinacza. I się zastanawiam czy jedyną bolączka to sprężyna czy jeszcze te "łożysko ślizgowe" na którym on chodzi. Komuś kiedyś podwiesił się napinacz w podobnym silniku? Jaka była tego przyczyna? P.S.Sorry za moje głupie pytania. Wiem ze najlepiej kupić nowy, ale usłyszałem cenę i pytam o różne możliwości oszczędzania. Tylko takiego oszczędzania, żebym w połowie sezonu remontu kapitalnego nie robił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 13 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2008 Szukaj nowego napinacza... rozrząd to nie sa zarty można oszczedzać na róznych rzeczach ale napinacz musi byc pewny;] Powiesi sie ci stary rozpieprzy łańcuszek i głowice to wartość motocykla pomnożysz 4 razy;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 13 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2008 Dokladnie- za wspomniana zagramanica wymnienialim wsio lacznie z lancuszkiem rozrzadu...Z tym ze naglemu przeskoczeniu rozrzadu sprzyja tzw palowanie- a XR/XL nie lubi dlugiej jazdy na max- zreszta jak wszystkie 1 cylindrowki.Wtedy(poczatek 90 lat) XR-ki uzywane byly jako sportowe, zawodnicze enduro i przy wiekszych przebiegach szybko pojawialy sie wspomnianae mankamenty...Pozdr. Janek 748 S. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.