Podróż do północnych Włoch przez Austrię (alpy) 16.06.2008

[Fenix_]

A pytanko ktoś zabiera KBIETY ?????

[kazan]

predkosci moze i takie jak pisałes , ale jak sie wbijemy w same alpy to tam nie ma co zap****lać. Mysle ze wszystko zalezy od drogi i sytuacja ,ale ja bym przyjmował 120-150 (+-).Zreszta nie bedziemy ustalac predkosci tylko jesli juz bedziemy jechac w grupie to trzeba poprostu sie jakoś dograć i pewnie równac do najwolnieszego.

Poza tym jestem zdania , ze droga to nie Tor i kazdego kogo nosi ułańska fantazja - to niech jej na ta wyprawe nie bierze. :biggrin:

pzdr

 

no ustalać prędkości nie ma co bo to pisanie na wodzie i to wyjdzie w praniu, chodziło mi bardziej o to, że 100 to będzie zdecydowanie za mało i się bardziej będziemy męczyć niż to warte(przynajmniej moim zdaniem co wcale nie każdy musi uważać za słuszne), a piszę to dlatego, że raz do traski podłączył się mocno wolniejszy od reszty user i trzymał prędkość w okolicach niecałe 100 i reszta się męczyła, więc moja sugestia aby ustalić jakiś przynajmniej mocno z grubsza dolny próg bo jak pisałeś trzeba równać do najwolnieszjego, więc jak weźniemy pod skrzydło kogoś z grubsza wolniejszego to wszyscy ucierpią, podejście może nie dla każdego etyczne, ale myślę, że dla całości praktyczne

 

chyba, że się mylę i prędkości typu 98 km/h na zwykłej trasce jest ok, bo przynajmniej dla mnie nie osiągalne i jestem ciekaw co reszta o tym myśli

 

 

oczywiście tak jak pisałem to się tyczy zwykłej trasy (głównie w polsce) no bo w alpach to będzie inna bajka

[MYCIOR]

A pytanko ktoś zabiera KBIETY ?????

Ja sie jeszcze zastanawiam czy ona podoła, ale narazie jak z nią gadałem to jest 95% ze nie podoła.

 

 

no ustalać prędkości nie ma co bo to pisanie na wodzie i to wyjdzie w praniu, chodziło mi bardziej o to, że 100 to będzie zdecydowanie za mało i się bardziej będziemy męczyć niż to warte(przynajmniej moim zdaniem co wcale nie każdy musi uważać za słuszne), a piszę to dlatego, że raz do traski podłączył się mocno wolniejszy od reszty user i trzymał prędkość w okolicach niecałe 100 i reszta się męczyła, więc moja sugestia aby ustalić jakiś przynajmniej mocno z grubsza dolny próg bo jak pisałeś trzeba równać do najwolnieszjego, więc jak weźniemy pod skrzydło kogoś z grubsza wolniejszego to wszyscy ucierpią, podejście może nie dla każdego etyczne, ale myślę, że dla całości praktyczne

 

chyba, że się mylę i prędkości typu 98 km/h na zwykłej trasce jest ok, bo przynajmniej dla mnie nie osiągalne i jestem ciekaw co reszta o tym myśli

oczywiście tak jak pisałem to się tyczy zwykłej trasy (głównie w polsce) no bo w alpach to będzie inna bajka

 

No raczej nie jedziemy w gronie spacerowiczów zdecydowanie, równiez uwazam z ejezda w okolicy 100 jest meczaca.

 

pzdr

[CosmoSquig]

Koncepcja z muzeum Ferrari fajowa :biggrin: Kto wie, może mi również się uda zorganizować kilka wolnych chwil w tym okresie, to zwrócę się z uprzejmą prośbą o dopisanie do listy? No i jeszcze moto muszę skołować, ale zdaje się, że to nie będzie dużym problemem.

 

Niezależnie od powyższego, w kwestii Grossglocknera - samą Hochalpenstrasse warto pokonać dość wcześnie rano (np. koło 8-9). W poźniejszych godzinach liczba aut, kamperów i autobusów na trasie robi się upierdliwa. W szczycie sezonu bywa tak, że jedzie się po prostu w korku i średnio jest jak wyprzedzać (z drugiej strony też korek). Polecam odwiedziny w Biker's Nest w najwyższym punkcie trasy! :D

Polecam także boczne drogi w górach Italii - są tak kręte, że po kilkudziesięciu kilometrach człowiek marzy o choćby 100m prostej drogi :D

 

Mycior - do wydechów nie mają się gdzie przyczepić, chyba że Cię zatrzymają za prędkość. W takim układzie w Austrii warto od razu zgasić silnik, co by się nie zorientowali. We Włoszech nie ma problemu.

Edytowane 18 Stycznia 2008 przez CosmoSquig

[MARTINEZ]

no ze mną jako pewniakiem to jeszcze nie tak do końca. :lalag:

narazie w tym terminie zaklepałem urlop i przynajmniej to jest pewne na 90%.

pewniak to będę jak wsiądę i ruszę z pod domu :)

do zrealizowania planu :

1. urlop (+)

2. opony do moto

3. sprawność mojej CBRki (na koniec sezonu miałem robiona panewkę i jeszcze nie wiem jak tak naprawdę czuje sie moja niunia ;) )

4. kasa na wyjazd (a że lubię zjeść i wypić trzeba jej więcej ;) )

5.pozwolenie małżonki :flesje:

i pewnie jeszcze o czymś zapomniałem :P

pozdro

 

aaaa kobieta zostaje bo mam małą cudowna córeczkę i ktoś musi zostać i o nią dbać :biggrin:

choć nie ukrywam że zabrał bym je obie ;)

zresztą plecakiem na CBR sam nie chciał bym być :biggrin:

[enZo]

Jeśli chodzi o prędkość:

 

- jak ruszamy to ruszamy, jak grzejemy to grzejemy wszyscy bez wyjątku,

 

- wybieramy prowadzącego który dyktóje tempo i nie powinno dochodzić że ktoś zostaje daleko z tyłu i później za wszelką cenę próbuje dogonić grupę.

 

- jak wyprzedzamy to ile zdąży przelecieć bezpiecznie, reszta która nie zdąży nie pchać się za wszelką cenę :lapad: , za chwilę będzie kolejna okazja żeby wyprzedzić,

 

- trasa górska - nie gonimy za wszelką cenę kolegi przed nosem i nie patrzymy na jego plecy tylko za zakręt, jak nie nadąża ktoś to niech jedzie swoim tempem a nie próbuje gonić, poczekamy za chwilę :bigrazz:

 

- nie jedziemy obok siębie tylko gęsiego w szyku lekko naprzemiennym żeby widzieć dalej a nie plecy kolegi z przodu.

 

 

Przede wszystkim to mamy dojechać cali i zdrowi - to nie wyścigi i nie udowadnianie sobie i innym kto szybszy i lepszy :wink:

 

Wyjdzie w praniu.

 

Martinez już miał okazję ze mną w trasie, z małymi poślizgami :bigrazz: daliśmy radę. Oby tak dalej :biggrin:

 

 

Pozdro

[Anacho]

Przychylam się do propozycji wspólnego wyjazdu wcześniej z pólnocy i północnego zachodu kraju. Na 95% jedziemy ze Szczecina na dwie sztuki. proszę o informacje kto chce dołączyć do naszej grupy. Rozsądne wydaje mi się dołączenie do reszty w okolicach Krakowa. Pozdrawiam

[MYCIOR]

hmmm

no powiem wam, ze robi sie ciekawie. Ileść chetnych mnie zdumiewa ;-).

 

pzdr

[kazan]

Przychylam się do propozycji wspólnego wyjazdu wcześniej z pólnocy i północnego zachodu kraju. Na 95% jedziemy ze Szczecina na dwie sztuki. proszę o informacje kto chce dołączyć do naszej grupy. Rozsądne wydaje mi się dołączenie do reszty w okolicach Krakowa. Pozdrawiam

 

 

a powiedz kolego którędy polecisz na kraków bo ja też staram się zebrać grupę uderzeniową z północy

[Anacho]

Możemy dołączyć się do Was choćby w Bydgoszy i polecieć razem na południe. W ile osób planujecie jechać z Koszalina?

[MARTINEZ]

no ja jeszcze zaczekam z umawianiem sie :icon_twisted: ale tez było by miło jak bym z kimś jechał ze stolicy :icon_mrgreen:

pozdro

[enZo]

Podsumowując do tej pory:

 

Ja i MYCIOR na 100%

 

MARTINEZ

 

Rez

 

Kazan + ?

 

Anacho + 2

 

 

Zastanawiają się:

 

Cabaniero

 

squad

 

jacekj

 

CosmoSquiq

 

 

Taki wtępne podsumowanie :icon_twisted: Ale jeszce czasu a czasu więc sie bedzie klarować powoli :icon_mrgreen:

 

Pozdro

[kazan]

Możemy dołączyć się do Was choćby w Bydgoszy i polecieć razem na południe. W ile osób planujecie jechać z Koszalina?

 

powiedz, którędy byście lecieli to się pomyśli bo ja nie wiem czy polecę przez Bydgoszcz czy przez Świecie, Toruń

 

co do osób na pewno jestem ja choć będę jeszcze namawiał znajomych, myślę, że jednego namówię i jeszcze Rez dołączyłby koło Świecia

[marcincbr600]

No i ja - ( a jak ja pojadę to jeszcze kolega) decyzja na dzień dzisiejszy, ale i tak decyzje podejmę na kilka dni przed wyjazdem. Wszystko jest spowodowane spawami zawodowymi. Będę śledził wątek na bieżąco.

 

Pozdrawiam

Edytowane 23 Stycznia 2008 przez marcincbr600

[Joey69]

No ja zmila checia byms ie wybral ale nie ten sezon nie damr ady nie mam funduszy ten rok niestety polska ewentualnie blisko czechy gory

 

a za rok mysle z koleszkami jechac

Chorwacja czy tez finlandzkie fiordy albo grcja lub wlochy ale myslimy i nie wiemy co wybrac