Skocz do zawartości

Kupno taniego moto


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Zastanawiam się czy warto brać pożyczkę z banku i kupić w zimie jakiś motocykl o wartości 7000-8000 zł.

Za taką cenę mogę spodziewać się motocykli 90-97 lat. A wiadomo, że takie nie jedno przeżyły.

Pomysł jest taki, by kupić w zimie, gdy jest taniej, przechować w garażu i sezonie polatać nim w tygodniu do pracy, a w wolne dni robić jakieś wypady m.in do niemiec bo mam blisko.

 

I nie wiem, czy warto się pchać w pożyczke i wydawać na jakby nie patrzeć 10-15 letnie motocykle. A jeżeli tak to jaki model. Najbardziej przyciągają mnie Hondy, np cbr f2 f3 600tka ze względu, na opinie która głosi, że silniki hondy są najbardziej trwałe, a przecież mówimy o iluś tam letnich już motocyklach.

 

Tak dla przykładu pokażę takie moto:

 

http://moto.allegro.pl/item277199078_honda...0_f2_1993_.html

 

http://moto.allegro.pl/item278519124_honda...f3_1996rok.html

 

Chciałbym wysłuchać waszych opini i podjąć jakąś sensowną decyzję. Jeżeli temat umieściłem w złym dziale, bardzo przepraszam.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten pierwszy to jak na moj gust to wieksza lipa. Moja DR jest z tego roku i naprawde malo nia jezdze i ma wiekszy przebieg niz ten.

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Zastanawiam się czy warto brać pożyczkę z banku i kupić w zimie jakiś motocykl o wartości 7000-8000 zł.

Za taką cenę mogę spodziewać się motocykli 90-97 lat. A wiadomo, że takie nie jedno przeżyły.

Pomysł jest taki, by kupić w zimie, gdy jest taniej, przechować w garażu i sezonie polatać nim w tygodniu do pracy, a w wolne dni robić jakieś wypady m.in do niemiec bo mam blisko.

 

I nie wiem, czy warto się pchać w pożyczke i wydawać na jakby nie patrzeć 10-15 letnie motocykle. A jeżeli tak to jaki model. Najbardziej przyciągają mnie Hondy, np cbr f2 f3 600tka ze względu, na opinie która głosi, że silniki hondy są najbardziej trwałe, a przecież mówimy o iluś tam letnich już motocyklach.

 

Tak dla przykładu pokażę takie moto:

 

http://moto.allegro.pl/item277199078_honda...0_f2_1993_.html

 

http://moto.allegro.pl/item278519124_honda...f3_1996rok.html

 

Chciałbym wysłuchać waszych opini i podjąć jakąś sensowną decyzję. Jeżeli temat umieściłem w złym dziale, bardzo przepraszam.

 

Pozdrawiam.

 

Widzę kolego, że serce przez Ciebie przemawia... :biggrin: Ze zdjęć wyglądają godnie, chociaż przebiegi zakrawają na głośny śmiech. Ale na zdjęciach każdy wygląda jak nowy... :D Szczerze mówiąc, gdybyś pojechał, okazałoby się, że maszyna jest w naprawdę dobrym stanie technicznym (wizualnym nie musi być, bo można zawsze odpicować) to nie widzę problemu dlaczego miałbyś nie brać pożyczki. Akurat wybrałeś legendarne modele Hondy i jeśli nie miały żadnej Mad Maxowej przeszłości to powinny Ci służyć długie, długie lata. Dla mnie pomysł bardzo dobry, byle by tylko znaleźć godną sztukę. Powodzonka!!! A jak już kupisz... To pochwal się ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napewno sie oplaca teraz kupowac a czy brac pozyczke to nikt ci nie moze powiedziec bo sam wiesz najlepiej jakie masz mozliwosci kredytowe. powiem ci tylko ze ja sam pozyczylem 5 tys zeby kupic specyjalnie moto pod koniec sezonu bo taniej i dletego ze bede mial czas akuratnie przez zime na wszystkie czynnosci urzedowe i zrobic go "po swojemu". powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tej pierwszej to za darmo bym nie wzial ;) Druga na zdjeciach wyglada ok. Sam dopiero co sprzedalem za niecale 9 tys zl Honde CB 750 z 99 roku. Motocykl mial niecale 50 tys km i jezdzil calkiem niezle :) Byl po wszystkich wymianach itp. Tylko to troche inny typ motocykla niz wskazane przez Ciebie. A tak OT to dla mnie branie kredytu na motocykl czy samochod jest nieporozumieniem. Ale to tylko moje zdanie i niech kazdy robi jak uwaza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wasze opinie, są optymistyczne i mam nadzieje, że wątek posunie się dalej co by więcej opini jeszcze się tu znalazło.

 

zajc, dlaczego nieporozumieniem jest branie kredytu na motocykl (samochód)? Mało kto zarabia miesięcznie 5 tyś zł netto i po 3 miesiącach może sobie kupić motocykl za gotówke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema.

Pytanie odnośnie kredytu na motocykl pozostawię bez odpowiedzi, bo tylko ty możesz sobie na nie odpowiedzieć.

Natomiast jeśli chodzi o kupno sprzęta w tej cenie którą podałeś, to myślę, że bez problemu coś znajdziesz.

Grunt, to się nie napalać, tylko cierpliwie szukać.

Są jeszcze na tym świecie ludzie dbający o swoje zabawki, i mimo starego rocznika na pewno znajdziesz dobry model.

 

Tylko te przebiegi!!!!!!!!!!!!

Ja wolałem kupić ze stanem licznika powyżej 70 tyś i wiedzieć co mam, niż okłamywać się, że 15-to letni motocykl ma 30 tyś km.

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

zajc, dlaczego nieporozumieniem jest branie kredytu na motocykl (samochód)? Mało kto zarabia miesięcznie 5 tyś zł netto i po 3 miesiącach może sobie kupić motocykl za gotówke.

Wiesz, powodow dla ktorych tak uwazam sa setki.

Wymienie wazniejsze:

Wole wydawc kase na paliwo niz splate kredytu. Uwazam, ze jezeli nie stac mnie na kupno motocykla to tym bardziej nie bedzie mnie stac na jego splate i utrzymanie.

W momencie zakonczenia splaty kredytu motocykl stanowi nikla czesc tego co w sumie zaplaciles.

Nic nie boli bardziej niz brak motocykla(wypadek, kradziez) a raty kredytu trzeba splacac dalej.

Calkowity koszt kredytu(wraz z odsetkami i innymi kosztami) pozwolilby na zakup o wiele fajniejszego motocykla.

Nigdy nie masz tej pewnosci, ze przez najblizsze iles tam lat bedziesz mial taka zdolnosc kredytowa jak w momencie jego zaciagniecia. Wypadki chodza po ludziach(strata pracy, choroba itd). Wtedy przychodzi smutny pan i zabiera motocykl.

 

Jakos tak mam,ze mierze sily na zamiary. Nie stac mnie-to nie biore. Chcialbym 954, nie stac mnie i dlatego jutro jade po Fazera 1000 ;) Ale to taka moja wlasna filozofia i naprawde nie musisz brac jej pod uwage :) Pozdrawiam i zycze udanego wyboru

Edytowane przez zajc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba ze ktos moze wziac pozyczke z pracy, bezprocentowa oczywiscie :icon_mrgreen: . U nas daja jedna 6 tys, druga tez 6 tys "na remont" mieszkania. Moze warto sie popytac w zakladzie w ktorym pracujesz czy istnieje taka mozliwosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, powodow dla ktorych tak uwazam sa setki.

Wymienie wazniejsze:

Wole wydawc kase na paliwo niz splate kredytu. Uwazam, ze jezeli nie stac mnie na kupno motocykla to tym bardziej nie bedzie mnie stac na jego splate i utrzymanie.

W momencie zakonczenia splaty kredytu motocykl stanowi nikla czesc tego co w sumie zaplaciles.

Nic nie boli bardziej niz brak motocykla(wypadek, kradziez) a raty kredytu trzeba splacac dalej.

Calkowity koszt kredytu(wraz z odsetkami i innymi kosztami) pozwolilby na zakup o wiele fajniejszego motocykla.

Nigdy nie masz tej pewnosci, ze przez najblizsze iles tam lat bedziesz mial taka zdolnosc kredytowa jak w momencie jego zaciagniecia. Wypadki chodza po ludziach(strata pracy, choroba itd). Wtedy przychodzi smutny pan i zabiera motocykl.

 

Jakos tak mam,ze mierze sily na zamiary. Nie stac mnie-to nie biore. Chcialbym 954, nie stac mnie i dlatego jutro jade po Fazera 1000 :buttrock: Ale to taka moja wlasna filozofia i naprawde nie musisz brac jej pod uwage :icon_mrgreen: Pozdrawiam i zycze udanego wyboru

 

 

 

takie gdybanie czy bede mial go w przyszlosci za co splacic to bezsens,z takim podejsciem to czlowiek zadnego marzenia nie zrealizuje,to tak jak :nie bede planowal wakacji bo nie wiem czy dozyje:nie ma grubszej gotowki od razu to zostaje kredyt,jak kolo ma prace na stale to mu rozloza raty na dlugi czas a te np.200zl do zaplaty co miesiac zycia az tak nie zrujnuje.a wrazenie z jazdy BEZCENNE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie gdybanie czy bede mial go w przyszlosci za co splacic to bezsens,z takim podejsciem to czlowiek zadnego marzenia nie zrealizuje,to tak jak :nie bede planowal wakacji bo nie wiem czy dozyje:nie ma grubszej gotowki od razu to zostaje kredyt,jak kolo ma prace na stale to mu rozloza raty na dlugi czas a te np.200zl do zaplaty co miesiac zycia az tak nie zrujnuje.a wrazenie z jazdy BEZCENNE

Pewnie-takim tokiem rozumowania poszlo wielu ludzi. Podobno firma windykacyjna to super interes ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisałeś - TO JEST TWOJA FILOZOFIA. Ile ludzi spełnia w ten sposób marzenia...? Koniec tematu bo zbacza na inny tor...

Jezeli dla kogos szczytem marzen jest posiadanie motocykla na kredyt, to moge tylko zyczyc powodzenia. I nic wiecej nie napisze :icon_rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...