ntech Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 Wszystko da się zamaskować?- No, powiedzmy. Kiedyś na przykład przywieźli do mnie chłopaka bez głowy. Jechał motocyklem- i uderzył w samochód. Wypadł z motoru i, lecąc, uderzył głową o słup tramwajowy-. Pasek, którym miał zapięty kask, obciął mu głowę. No i głowa osobno, zmarły- osobno. A rodzina, że chłopak miał 23 lata i trumna musi być otwarta-, bo oni chcą się z nim pożegnać. Koszty nieistotne. I przyszyłem tę głowę. Tak zrobiłem, żeby tego szwu nie było widać, żeby wyglądało naturalnie. Zamaskowałem woskiem i fluidem pod kolor skóry. A czasem są takie wypadki, że rodzinie zależy, żeby nie było widać, co się naprawdę stało. Calosc tutaj: Zeby zmarly wygladal jak zywy I teraz nasuwa mi sie pytanie:Czy przy wyborze nie nalezy rozpatrywac rowniez tej cechy kasku jak pasek i jego potencjalne dzialanie w przypadku szarpniecia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saltus Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 I teraz nasuwa mi sie pytanie:Czy przy wyborze nie nalezy rozpatrywac rowniez tej cechy kasku jak pasek i jego potencjalne dzialanie w przypadku szarpniecia? Przy takiej sile, zapięcie nie robi różnicy bo i tak głowe urwie razem z kaskiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek2345 Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 Interesujacy ten artykuł :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 Pamiętajcie :crossy: NIGDY nie zapinajcie kasków :D :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ntech Opublikowano 13 Listopada 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 proszę o usunięcieDlaczego ? Nie skupiaj sie na artykule tylko na konkretnym problemie.A zrodlo podalem zeby tekst nie byl wyrwany z kontekstu. Wlasnie intryguje mnie ten przypadek.I pytanie nasuwa sie samo.Zapinac czy nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raptor Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 A jak kask odleci przy większej prędkości i jakimś wyboju?:) Cytuj :p Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość brys Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 Nie zapniesz to Ci spadnie przy pierwszym szlifie i nawet niegroźna wywrotka może się skończyć nieciekawie. Wstrząs mózgu, krwiaki jakieś czy zgon. Znajomy kiedyś opowiadał, jak widział gościa, który na jakiejś chyba MZ wywinął orła na skrzyżowaniu, przeleciał kilka metrów i upadł. W locie pozbył się hełmu, a gdy już przyziemił i wyhamował to tylko wstrząsnął się kilka razy i zmarł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ntech Opublikowano 13 Listopada 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 Nie zapniesz to Ci spadnie przy pierwszym szlifie i nawet niegroźna wywrotka może się skończyć nieciekawie. Wstrząs mózgu, krwiaki jakieś czy zgon.Czyli mozna zalozyc ze ryzyko iz pasek spowoduje uszkodzenia w wyniku wypadku jest niewspolmiernie niskie w stosunku do ryzyka obrazen odniesionych w wyniku jego spadniecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Truemaker Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 No i jeszcze jak garnek zle dopasowany i niezapiety to przy szybszej jezdzie wiatr nam go moze z glowy zdjac :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarek-fighter Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 :wink: Oczywiście,że trzeba zapinać kask!! ntech podał extremalną sytuacje, gdzie koleś ''uderzył głową o słup tramwajowy'', więc czy by miał zapięty kask czy nie to i tak by zginął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 kumpel nie zapiął kasku jak jechał goldaskiem , noi jak chciał sie poprawic na kanapie to wychulił sie ciut ponad szybke i mu zwiało kask z głowy. To raczej sporadyczny przypadek ze komuś pasek od kasku uciął głowe.Znacznie czesciej słychac ze ktoś miał wypadke i nie zpaiety kask i zginął bo uderzył głową. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YAGO Opublikowano 14 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2007 wg mnie to tak jak z pasami w samochodzie, jak dobrze przywalisz to tez cie rozetna na czesci-kwestia sily, wsumie dziwie sie ze mocowanie paska do skorupy nie puscilo, naprawde dziwny zbieg okolicznosci bo dobrze dopasowany kask nie przesowa sie w zadna inna strone niz tylko do gory... ja mimo wszytskich zaslyszanych opowiesci typu "jakie to mial szczescie ze nie zapiol pasow" zawsze zapianam pasy i kask, garnek z glowy zdejmuje dopiero jak zsiade z moto.... Cytuj Usługi IT - www.tricori.com Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Opublikowano 14 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2007 zawsze zapianam pasy i kask, garnek z glowy zdejmuje dopiero jak zsiade z moto.... popieram, też tak robie i każdemu to doradzam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dwapro Opublikowano 14 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2007 i ja radzę zapinać. pasek to nie gilotyna a przy dużej prędkości nie robi różnicy czy ciało będzie z głową czy nie :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milosz-RR Opublikowano 14 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2007 Pasek, którym miał zapięty kask, obciął mu głowę. Hipotetycznie wyobraź sobie taką sytuację, a stwierdzisz że to bujda na resorach, czyli tzw. "s*anie w banie". Po to są paski żeby ich używać, i niejeden tęgi rozum nad tym myślał. Szkoda transferu na takie wywody. Pozdr Cytuj SUPPORT 18 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.