Skocz do zawartości

ntech

Forumowicze
  • Postów

    26
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ntech

  1. Eee tam ... paluchy , oleje itp. To znam. Chodzilo mi na oko. Bo na ucho, czy na noge to tez wiem jak :)
  2. Kup Royal Enfielda. Bedzie inaczej, klasycznie, a bez zadecia i chromow. HD na ulicy nie wzbudza zainteresowania. A na Royalu kazdy bedzie sie za Toba ogladal.
  3. Jak sie sprawdza kompresje na oko? Zaintrygowalo mnie.
  4. Orzeszek chroni co najwyzej przed sztacheta na wiejskiej potancowie. Bezpiecznie - integral, orzeszek - lansowo. Wybor nalezy do ciebie. A tak naprawde jedyny sensowny kompromis to Bullit Bell-a lub Gringo Biltwell-a.
  5. To bardzo praktyczna metoda. Sam tak woze dzieciaki. Ale nie w ruchu ulicznym i nie szybciej niz 20-30.
  6. ntech

    Royal Enfield

    Kolega ma Horneta , gaznikowca. Regulacja gaznikow to wycieczka do serwisu , demontaz polowy motonga i grzebanie w czterech niezaleznych. Lancuch serwis,zawory,serwis,zaplon serwis. Przy tym obsluga RE to pryszcz. Co do materialow. Zdecydowanie lepsze niz ruskie. Do tego wiele czesci angielskich robionych przez Angoli dla Angoli. Oni sa duzym rynkiem RE i cenia jakosc. Takiego motocykla nie kupuje sie zeby sie scigac z plastikami czy lansowac chromami.
  7. ntech

    Royal Enfield

    Jezdze Royalem od roku. Starym modelem Bullet z 2001 bez elektroniki i wynalazkow. Taki jak oryginaly angielskie. Wiekszosc uzytkownikow ma normalne problemy eksploatacyjne, cos tam cieknie , cos klekocze,lancucha trzeba pilnowac. Od konstrukcji z poczatku lat 50-tych ciezko wymagac wiecej. Jest w Polsce kilkudziesieciu posiadaczy RE i sa calkiem zadowoleni. Oczywiscie nie nikt oczekuje od niego tego co od Hondy CBF. Wiekszosc pisuje tutaj: http://www.forum.royal-enfield.pl/index.php Jak mialbym sie w moim Royalu grzebac jak w ruskich to bym z garazu nie wychodzil. To mimo wszystko inna kultura techniczna i wyzsza klasa. Ogromna zaleta jest to ze sa proste jak kosiarka. Wszystkie drobne naprawy,regulacje itp. robie sobie sam w garazu. Zawory,gaznik,sprzeglo,uklad napedowy,zaplon itp. Czesci sa dostepne przez net w angielskim sklepie, po 3-4 dniach mam na miejscu. Zdecydowanie wszystkie zalety klasyka ale bez problemow jakie generuja ruskie czy Junaki. Czesc problemow z Royalami to byla kwestia importera (a raczej jego podejscia do klientow), oraz pewnej partii skladanego zlomu ktore ktos sciagnal do Polski i kantowal ludzi. RE India to potezna firma , w zeszlym roku sprzedali wiecej motocykli niz HD. Tylko Polska to calkowicie dziewiczy rynek dla nich. Stad takie przewalki drobnych cwaniczkow,kantuja bo mozna. Polska to bardzo maly rynek i tych kilkanascie przypadkow stalo sie bardzo opiniotworcze. Zadowoleni posiadacze nie pisuja na forach. Piszemy zazwyczaj jak mamy problem. Przy czym uwaga ,to o czym czytacie w artykulach to nie jest klasyczny RE Bullet ale zupelnie nowy motocykl zbudowany na jego bazie dla niepoznaki nazywany Clasic. Nowa rama,nowy silnik,nowa skrzynia,nowy zaplon, elektronika,normy spalin itp. pedalskie wynalazki. I to wlasnie te wynalazki sa najczesciej zrodlem problemow. Z Bulleta ma tylko ogolny wyglad.
  8. Wiesz, formalnie masz racje - ale moj przyrzad pomiarowy wyglada tak : Roznica wskazan miedzy 20 a 30 jest na nim - powiedzmy sobie - umowna :)
  9. Ja czasem w lato woze dzieci do domu z przedszkola. Starszy siada na tylnym bagazniku a mlodszy na baku z nogami na gmolach. Tylko z przedszkola do domu mam ok. 500 m osiedlowa drozka wewnetrzna (budownictwo jednorodzinne). I przyznam ze jade zawsze maks 20-30 i z sercem na ramieniu. NIGDY nie wiadomo co dzieci zrobia,zakolysza sie itp. Sasiad opowiadal mi jak to kiedys tez wozil swoje dzieciaki motorem do czasu ,az kilkuletni syn stracil lekko rownowage i odruchowo podkurczyl nogi. Dzieci maja krotsze nogi,ledwo siegaja do podnozkow , pieta zaczepila o szprychy noga zablokowala sie na teleskopie i skonczylo sie na ranie szarpanej, prawie amputowanej piecie,zerwanymi sciegnami i wykrecona stopa w kostce. Piete przyszyli, pol roku gipsow i rekonwalescencji. Mlody juz jest dorosly i unika motocykli jak ognia. Widzac co sie dzieje na drogach w zyciu nie zabralbym dzieciakow na motocykl w normalny ruch miejski. Lekki szlif na zkrecie i leca jak pileczka prosto pod kola samochodow. Jezeli juz dziecko ma jezdzic to co najwyzej pozwolilbym jakas motorynka smigac na placu lub mini crossem na polu. Ryzyko jak na rowerze. Nie mowiac o ciuchac. Kto z Was ma kompletny ciuch dla dzieciaka ?
  10. Sciema. Zycie wiaze sie z podejmowaniem decyzji co do ryzyka i wynikajacych z niego korzysci.Nie kierujemy sie bezpieczenstwem a jedynie akceptowalna proporcja miedzy ryzykiem a korzysciami Podroz pociagiem czy samolotem jest ryzykowna ale daje korzysc w postaci oszczednosci czasu.Wyjscie do sklepu przez ulice jest ryzykowne ale pozwala na szybkie pozyskanie pozywienia zamiast grzebanie w ogrodku. Kiedys KAZDE polowanie czy wyjscie z jaskini wiazalo sie z ogromnym ryzykiem. Dzis mozemy je optymalizowac ale nie zlikwidowac. Przez wladze i media bezpieczenstwo jest uzywane glownie jako argument za ograniczaniem decyzyjnosci czy swobod obywatelskich badz zmuszanie do wyborow konsumenckich ("dla twojego dobra"). Nie ma to zadnego zwiazku z zapobieganiem ryzyku i jego skutkom.
  11. Panowie dajcie se siana. Cala ta hucpa Wam nie grozi. Nadaje z Suwalk wiec wiem na czym pic polega.Cale Suwalki to raptem trzy ulice na krzyz i jedynie na tych ulicach mozna pokozaczyc co jest domena dresow w starych bejcach i dzieciarni na motungach.Problem polega jednak na tym iz w Suwalkach zdaja egzaminy z innych okolicznych pipidowek wiec w szczycie nie mozna przez miasto przejechac bo jest kompletnie zablokowane L-kami.Mnie osobiscie szlag trafia i nawet w prasie byly postulaty zeby wyznaczyc im jakas strafe coby tam w kolko jezdzili ale okazalo sie ze za bardzo nie ma gdzie bo to jedyne ulice przypominajace jako tako ruch miejski.W tej sytuacji i w tym miescie rzeczywiscie jest jakies prawdopodobienstwo ze cos tam sie nagra.Ale to musi byc maksymalny przypadek.A chodzi najzwyczajniej w swiecie o puszczenie farby w eter zeby sie dzieciaki w furach i dresy baly.No i jaka wspaniala akcja policji.I premie mozna przyznac.Caly ten pomysl jest idiotyczny i nie do zrealizowania w jakimkolwiek wiekszym miescie.Wyobrazacie sobie L-k scigajaca was z kamera po ulicach ? No wlasnie :flesje: .Juz sto razy macie wieksze szanse trafic na normalny patrol czy tajniakow. Jednym slowem wiejska policja leczy komplksy jak moze.Nie wiem czy wiecie ale ostatnio przez przez przypadek wpadl im w rece przy rutynowej kontroli jakis hipis co to lewa fura zwiedzal se Europe.Piali ze szczescia jakby rozbili siatke przemycajaca kokaine z Kolumbii.Z tydzien pod rzad promienny rzecznik policji chwalil sie w lokalnej tiwi jacy to oni sa czujni i bohaterscy. Takze cycki w gore i mozecie sobie ten pomysl przytaczac jako kolejny przyklad kretynskich sposobow zakompleksionych prowincjonalych policmajstrow zza biurka na dodanie 50 pln do premii. Pozdro :)
  12. Panowie dajcie se siana. Cala ta hucpa Wam nie grozi. Nadaje z Suwalk wiec wiem na czym pic polega.Cale Suwalki to raptem trzy ulice na krzyz i jedynie na tych ulicach mozna pokozaczyc co jest domena dresow w starych bejcach i dzieciarni na motungach.Problem polega jednak na tym iz w Suwalkach zdaja egzaminy z innych okolicznych pipidowek wiec w szczycie nie mozna przez miasto przejechac bo jest kompletnie zablokowane L-kami.Mnie osobiscie szlag trafia i nawet w prasie byly postulaty zeby wyznaczyc im jakas strafe coby tam w kolko jezdzili ale okazalo sie ze za bardzo nie ma gdzie bo to jedyne ulice przypominajace jako tako ruch miejski.W tej sytuacji i w tym miescie rzeczywiscie jest jakies prawdopodobienstwo ze cos tam sie nagra.Ale to musi byc maksymalny przypadek.A chodzi najzwyczajniej w swiecie o puszczenie farby w eter zeby sie dzieciaki w furach i dresy baly.No i jaka wspaniala akcja policji.I premie mozna przyznac.Caly ten pomysl jest idiotyczny i nie do zrealizowania w jakimkolwiek wiekszym miescie.Wyobrazacie sobie L-k scigajaca was z kamera po ulicach ? No wlasnie :flesje: .Juz sto razy macie wieksze szanse trafic na normalny patrol czy tajniakow. Jednym slowem wiejska policja leczy komplksy jak moze.Nie wiem czy wiecie ale ostatnio przez przez przypadek wpadl im w rece przy rutynowej kontroli jakis hipis co to lewa fura zwiedzal se Europe.Piali ze szczescia jakby rozbili siatke przemycajaca kokaine z Kolumbii.Z tydzien pod rzad promienny rzecznik policji chwalil sie w lokalnej tiwi jacy to oni sa czujni i bohaterscy. Takze cycki w gore i mozecie sobie ten pomysl przytaczac jako kolejny przyklad kretynskich sposobow zakompleksionych prowincjonalych policmajstrow zza biurka na dodanie 50 pln do premii. Pozdro :)
  13. Panowie dajcie se siana. Cala ta hucpa Wam nie grozi. Nadaje z Suwalk wiec wiem na czym pic polega.Cale Suwalki to raptem trzy ulice na krzyz i jedynie na tych ulicach mozna pokozaczyc co jest domena dresow w starych bejcach i dzieciarni na motungach.Problem polega jednak na tym iz w Suwalkach zdaja egzaminy z innych okolicznych pipidowek wiec w szczycie nie mozna przez miasto przejechac bo jest kompletnie zablokowane L-kami.Mnie osobiscie szlag trafia i nawet w prasie byly postulaty zeby wyznaczyc im jakas strafe coby tam w kolko jezdzili ale okazalo sie ze za bardzo nie ma gdzie bo to jedyne ulice przypominajace jako tako ruch miejski.W tej sytuacji i w tym miescie rzeczywiscie jest jakies prawdopodobienstwo ze cos tam sie nagra.Ale to musi byc maksymalny przypadek.A chodzi najzwyczajniej w swiecie o puszczenie farby w eter zeby sie dzieciaki w furach i dresy baly.No i jaka wspaniala akcja policji.I premie mozna przyznac.Caly ten pomysl jest idiotyczny i nie do zrealizowania w jakimkolwiek wiekszym miescie.Wyobrazacie sobie L-k scigajaca was z kamera po ulicach ? No wlasnie :flesje: .Juz sto razy macie wieksze szanse trafic na normalny patrol czy tajniakow. Jednym slowem wiejska policja leczy komplksy jak moze.Nie wiem czy wiecie ale ostatnio przez przez przypadek wpadl im w rece przy rutynowej kontroli jakis hipis co to lewa fura zwiedzal se Europe.Piali ze szczescia jakby rozbili siatke przemycajaca kokaine z Kolumbii.Z tydzien pod rzad promienny rzecznik policji chwalil sie w lokalnej tiwi jacy to oni sa czujni i bohaterscy. Takze cycki w gore i mozecie sobie ten pomysl przytaczac jako kolejny przyklad kretynskich sposobow zakompleksionych prowincjonalych policmajstrow zza biurka na dodanie 50 pln do premii. Pozdro :)
  14. Panowie dajcie se siana. Cala ta hucpa Wam nie grozi. Nadaje z Suwalk wiec wiem na czym pic polega.Cale Suwalki to raptem trzy ulice na krzyz i jedynie na tych ulicach mozna pokozaczyc co jest domena dresow w starych bejcach i dzieciarni na motungach.Problem polega jednak na tym iz w Suwalkach zdaja egzaminy z innych okolicznych pipidowek wiec w szczycie nie mozna przez miasto przejechac bo jest kompletnie zablokowane L-kami.Mnie osobiscie szlag trafia i nawet w prasie byly postulaty zeby wyznaczyc im jakas strafe coby tam w kolko jezdzili ale okazalo sie ze za bardzo nie ma gdzie bo to jedyne ulice przypominajace jako tako ruch miejski.W tej sytuacji i w tym miescie rzeczywiscie jest jakies prawdopodobienstwo ze cos tam sie nagra.Ale to musi byc maksymalny przypadek.A chodzi najzwyczajniej w swiecie o puszczenie farby w eter zeby sie dzieciaki w furach i dresy baly.No i jaka wspaniala akcja policji.I premie mozna przyznac.Caly ten pomysl jest idiotyczny i nie do zrealizowania w jakimkolwiek wiekszym miescie.Wyobrazacie sobie L-k scigajaca was z kamera po ulicach ? No wlasnie :flesje: .Juz sto razy macie wieksze szanse trafic na normalny patrol czy tajniakow. Jednym slowem wiejska policja leczy komplksy jak moze.Nie wiem czy wiecie ale ostatnio przez przez przypadek wpadl im w rece przy rutynowej kontroli jakis hipis co to lewa fura zwiedzal se Europe.Piali ze szczescia jakby rozbili siatke przemycajaca kokaine z Kolumbii.Z tydzien pod rzad promienny rzecznik policji chwalil sie w lokalnej tiwi jacy to oni sa czujni i bohaterscy. Takze cycki w gore i mozecie sobie ten pomysl przytaczac jako kolejny przyklad kretynskich sposobow zakompleksionych prowincjonalych policmajstrow zza biurka na dodanie 50 pln do premii. Pozdro :)
  15. Panowie dajcie se siana. Cala ta hucpa Wam nie grozi. Nadaje z Suwalk wiec wiem na czym pic polega.Cale Suwalki to raptem trzy ulice na krzyz i jedynie na tych ulicach mozna pokozaczyc co jest domena dresow w starych bejcach i dzieciarni na motungach.Problem polega jednak na tym iz w Suwalkach zdaja egzaminy z innych okolicznych pipidowek wiec w szczycie nie mozna przez miasto przejechac bo jest kompletnie zablokowane L-kami.Mnie osobiscie szlag trafia i nawet w prasie byly postulaty zeby wyznaczyc im jakas strafe coby tam w kolko jezdzili ale okazalo sie ze za bardzo nie ma gdzie bo to jedyne ulice przypominajace jako tako ruch miejski.W tej sytuacji i w tym miescie rzeczywiscie jest jakies prawdopodobienstwo ze cos tam sie nagra.Ale to musi byc maksymalny przypadek.A chodzi najzwyczajniej w swiecie o puszczenie farby w eter zeby sie dzieciaki w furach i dresy baly.No i jaka wspaniala akcja policji.I premie mozna przyznac.Caly ten pomysl jest idiotyczny i nie do zrealizowania w jakimkolwiek wiekszym miescie.Wyobrazacie sobie L-k scigajaca was z kamera po ulicach ? No wlasnie :flesje: .Juz sto razy macie wieksze szanse trafic na normalny patrol czy tajniakow. Jednym slowem wiejska policja leczy komplksy jak moze.Nie wiem czy wiecie ale ostatnio przez przez przypadek wpadl im w rece przy rutynowej kontroli jakis hipis co to lewa fura zwiedzal se Europe.Piali ze szczescia jakby rozbili siatke przemycajaca kokaine z Kolumbii.Z tydzien pod rzad promienny rzecznik policji chwalil sie w lokalnej tiwi jacy to oni sa czujni i bohaterscy. Takze cycki w gore i mozecie sobie ten pomysl przytaczac jako kolejny przyklad kretynskich sposobow zakompleksionych prowincjonalych policmajstrow zza biurka na dodanie 50 pln do premii. Pozdro :)
  16. Panowie dajcie se siana. Cala ta hucpa Wam nie grozi. Nadaje z Suwalk wiec wiem na czym pic polega.Cale Suwalki to raptem trzy ulice na krzyz i jedynie na tych ulicach mozna pokozaczyc co jest domena dresow w starych bejcach i dzieciarni na motungach.Problem polega jednak na tym iz w Suwalkach zdaja egzaminy z innych okolicznych pipidowek wiec w szczycie nie mozna przez miasto przejechac bo jest kompletnie zablokowane L-kami.Mnie osobiscie szlag trafia i nawet w prasie byly postulaty zeby wyznaczyc im jakas strafe coby tam w kolko jezdzili ale okazalo sie ze za bardzo nie ma gdzie bo to jedyne ulice przypominajace jako tako ruch miejski.W tej sytuacji i w tym miescie rzeczywiscie jest jakies prawdopodobienstwo ze cos tam sie nagra.Ale to musi byc maksymalny przypadek.A chodzi najzwyczajniej w swiecie o puszczenie farby w eter zeby sie dzieciaki w furach i dresy baly.No i jaka wspaniala akcja policji.I premie mozna przyznac.Caly ten pomysl jest idiotyczny i nie do zrealizowania w jakimkolwiek wiekszym miescie.Wyobrazacie sobie L-k scigajaca was z kamera po ulicach ? No wlasnie :flesje: .Juz sto razy macie wieksze szanse trafic na normalny patrol czy tajniakow. Jednym slowem wiejska policja leczy komplksy jak moze.Nie wiem czy wiecie ale ostatnio przez przez przypadek wpadl im w rece przy rutynowej kontroli jakis hipis co to lewa fura zwiedzal se Europe.Piali ze szczescia jakby rozbili siatke przemycajaca kokaine z Kolumbii.Z tydzien pod rzad promienny rzecznik policji chwalil sie w lokalnej tiwi jacy to oni sa czujni i bohaterscy. Takze cycki w gore i mozecie sobie ten pomysl przytaczac jako kolejny przyklad kretynskich sposobow zakompleksionych prowincjonalych policmajstrow zza biurka na dodanie 50 pln do premii. Pozdro :)
  17. Co to znaczy ?W koncu gabarytowo wyglada na taka sama.Mozesz rozwinac?Czy jest ciasno,czy nogi sa zbyt podkurczone czy pozycja niewygodna (preferuje wyprostowana)? Pozdrawiam wszystkich
  18. Dewilka jest na celowniku jako obiekt marzen choc dulematy te same co z NTV (w koncu to jeden pies). Stac na zakup to moze i byloby ale na klejenie plastikow potem juz nie.Dlatego chce zaczac od czegos czym bedzie mozna bez zalu szlify uskuteczniac.Wyglad NTV nie jest moze tak istotny jak obsluga (a raczej jej minimalizacja) czy wygoda (owe podkurczone nogi mnie niepokoja).
  19. Czesc. Mam 190 cm 95 kg wagi.Chce kupic sobie pierwsze moto.Celuje w latach 93-93.Takie zeby byly tanie w zakupie i nie bylo ich szkoda na szlifa czy gleby parkingowe.Naczytalem sie juz o roznych motorach i na placu boju pozostaly dwa.NTV 650 (V-ka i kardan) i CB 750 SeveFifty (wyglad i podobno wielkosc).Niestety opinie na temat wielkosci NTV sa tak sprzecznie ze zglupialem. Postanowilem porownac Dlugosc: NTV 2190 / CB 2220 Rozstaw osi: NTV 1465 / CB 1495 Wysokosc : NTV 1080 / CB 1100 Szerokosc: NTV 765 / CB 780 Wysokosc siedzenia: NTV 790 / CB 795 Masa: NTV 192 / CB 215 Zbiornik: NTV 19 l / CB 20 l I teraz pytanie zasadnicze brzmi.Jak to jest ze NTV okresla sie mianem "mala,niska nie dla gosci powyzej 175,bedziesz wygladal jak na psie"? Z kolei niby na CB 750 bez problemu sie zmieszcze.Przeciez oba moto sa takie same!.Roznica rzedu 2-3 cm jest nieistotna wg. mnie. Jako ze nie siedzialem na zadnym z powyzszych a moim faworytem jest NTV chcialbym w koncu sie dowiedziec jak to jest na prawde? Prosze szczegolnie o opinie osoby ktore sa podobnej postury co moja i mialy do czynienia z tymi motorami. Dzieki z gory za pomoc.
  20. Czyli mozna zalozyc ze ryzyko iz pasek spowoduje uszkodzenia w wyniku wypadku jest niewspolmiernie niskie w stosunku do ryzyka obrazen odniesionych w wyniku jego spadniecia.
  21. Dlaczego ? Nie skupiaj sie na artykule tylko na konkretnym problemie. A zrodlo podalem zeby tekst nie byl wyrwany z kontekstu. Wlasnie intryguje mnie ten przypadek.I pytanie nasuwa sie samo.Zapinac czy nie.
  22. Calosc tutaj: Zeby zmarly wygladal jak zywy I teraz nasuwa mi sie pytanie: Czy przy wyborze nie nalezy rozpatrywac rowniez tej cechy kasku jak pasek i jego potencjalne dzialanie w przypadku szarpniecia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...