Sprzęgło Hayabusa

[Demus2]

Witam. Mam problem ze sprzęgłem w Hayabusie. Przy normalnej (delikatnej) jeździe wszystko działa jak należy. Problemy pojawiają się gdy próbuje dynamiczniej wystartować. Sprzęgło zachowauje się jakby miało tylko dwie pozycje (0/1) Ma ktoś jakiegoś pomysła co to może być? Z góry dziękuję

[GHOSTRIDER11]

przez to co piszesz rozumiem ze jak mu odwiniesz z manety to slizga sie????????

[Demus2]

Nie ślizga. Po prostu nie ma w nim czegoś takiego jak jazda na półsprzęgle. Albo załączone albo rozłączone. Dzieję się to przy wyższych obrotach.

[JanuszK30]

na bardzo wysokich obrotach nie ma czegos takiego jak jazda na polsprzegle albo jedziesz albo sprzeglo rozlaczasz...

[Demus2]

Żeby godziwie wystartowac potrzebne jest płynne przeniesienie mocy. Jakaś dozowalność. U mnie tego nie ma. Albo wszystko albo nic i w tym problem. Nie chodzi mi o ruszanie przy maksymalntych obrotach silnika ale normalny, szybki start spod świateł. Powiedzmy przy 5000 obr/min. Mam nadzieję że wyjaśniłem o co mi chodzi :)

[bart_b]

faktycznie sprzeglo w hajce ma bardzo niewielki skok nie mowie o klamce) i ciezko sie nim dozuje. pozno bierze. ale nie az tak zeby wcale nie dalo sie dozowac. poza tym jak bys zapodal na 5000 rpm i bylo by 0/1 to masz plecy gwarantowane przy tej mocy

 

 

natomiast tak poza tematem to po co walic z 5000rpm?? to moto z 3000 idzie jak glupie :)

[JanuszK30]

byc moze sprzeglo juz sie konczy i pozostal tak maly skok ze nie masz juz takiej kontroli jak wczesniej..

[Demus2]

Chyba się jeszce nie kończy. Moto ma 13900 km przebiegu. Gdyby się kończyło to chyba by się ślizgało. Te 5000 obr/min to przykłąd. Zazwyczaj ruszam przy ok 2000 i manetke odkrecam gdy sprzęgło odpuszczone ale chciałbym mieć mozliwość wystartować z wyższymi obrotami. Coś takiego jak na wyścigach. W moim przypadku to niemozliwe. Strasznie szarpie i albo zadusi silnik albo guma.

[tomekd]

Te sprzeglo to tzw,slipper,rozlacze sie czy tez slizga przy redukcji biegow ? Ten typ chyba tak ma,modyfikacja polega na przerobieniu jego na "normalne" sprzeglo.

 

Przyznam sie ze zbyt duzo to na temat Busy to nie wiem ale kolesie ktorzy scigaja sie na 1/4 mili pierwsza rzecz co robia to zmieniaja czesci w sprzeglach.

 

Sprobuj swierzy i inny olej moze bedzie lepiej.

[GHOSTRIDER11]

skoro mowisz ze sie nie konczy to moze pora wziac sie za regulacje,moze wystarczy podregulowac na automaciew busie jest chyba taki sam jak u mnie w sradzie porypany slimak w sumie to ja go wywalilem i zalozylem hydrauliczne sprzeglo od kawasaki jest 100 razy lepiej

Pozdro

P.S

Demus2 bywasz u was na lotnisku????

[Tomek Kulik]

byc moze sprzeglo juz sie konczy i pozostal tak maly skok ze nie masz juz takiej kontroli jak wczesniej..

Sprzęgło które się kończy, zaczyna się ślizgać... Logiki trochę.

[Pawel]

Sprzęgło w Busie jest hydrauliczne i nic się w nim nie reguluje. Tak szczerze, (to do autora tematu) - nie wiem czy największą luką nie jest tutaj sam kierowca :). Może trzeba poćwiczyć? Hydrauliczne sprzęgło ma bardzo mały skok, trzeba wyczucia.

 

Pawel

[JanuszK30]

Sprzęgło które się kończy, zaczyna się ślizgać... Logiki trochę.

 

Ty mowisz o takim, ktore sie skonczylo...

a teraz posluchaj logiki...przy mniejszej srednicy wytartych tarcz nie musisz gleboko wciskac klamki skok roboczy sie zmniejsza (sprzeglo rozlacza wczesniej)

[gutek_rapier]

Ty mowisz o takim, ktore sie skonczylo...

a teraz posluchaj logiki...przy mniejszej srednicy wytartych tarcz nie musisz gleboko wciskac klamki skok roboczy sie zmniejsza (sprzeglo rozlacza wczesniej)

 

Średnicy?? :) Chyba grubości

Pozatym grubość tarcz nie ma nic do tego jak szybko łapie sprzęgło

Edytowane 1 Listopada 2007 przez gutek_rapier

[bart_b]

no wlasnie a moze wystarczy troche potrenowac. jak dlugo masz ten motocykl??