Skocz do zawartości

diody LED w ruskim moto!


dawidiusz25
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie piękne jest to, że prawie każdy motor ściągnięty ze wschodu w jakimś stopniu jest już "porzeźbiony".

Sam nie mam obiekcji co do dostosowywania go do moich potrzeb, a widok kolejnego usilnie odrestaurowanego motocykla jest dla mnie nudny. Mówię tu ogólnie, nie tylko o ruskach.

Pięknie odtworzone w szczegółach, jakże ograniczają ludzką inwencję, masz weterena i co?

Nic już nie zmienisz, no bo jak? Nawet śrubka musi być oryginalna.

To nie dla mnie.

Mnie cieszy różnorodność formy jaką prezentują motocykle ze wschodu, każdy inny, niby to samo, a jednak nie, tu coś ucięte, tam dodane, tu jakiś garażowy wynalazek.

I to jest dla mnie wspaniałe, i pociągające.

Uważam, że przez to właśnie są wyjątkowe, tworzą jedyny niepowtarzalny kanon motocyklowy nie do podrobienia.

 

Odrazu proszę o powstrzymanie się od słów krytyki w stosunku do tego co napisałem, ponieważ będzie to bezsensowna dyskusja, jeden woli leżeć inny stać i tak wygląda świat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odrazu proszę o powstrzymanie się od słów krytyki w stosunku do tego co napisałem;

Nie da się (bynajmniej z mojej strony);

Chociaż - MT12 to nie żaden weteran (większość tych motocykli, która trafia do Polski, jest z lat 80-tych), więc ja nie bawiłbym się w składanie oryginała - bo to "nowy motór jest" - a u mnie "współczesny sprzęt" (chodzi mi o rocznik) jak najbardziej może być bazą do budowy jakiejś "wydumki";

Edytowane przez Paolo350
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odrazu proszę o powstrzymanie się od słów krytyki w stosunku do tego co napisałem,

No to ja też dołączę ^^

Bo to trochę jak ci goście z alegrowa którzy piszą że nie przyjmują negatywów.

Poza tym dyskusja z założenia nie jest jałowa .

A zatem to ,że wschodu przyjeżdżają już motocykle przerobione to nie jest wynikiem tego że ktoś miał tam wyobraźnię i według niej budował motocykl , tylko co miał na chodzie to wsadził w miejsce gdzie coś się spipcyło . A po kolejne jak mówisz każdy stamtąd , to logicznie właśnie ciekawym i trudniejszym będzie wrócić do tego co fabryka dała. Jakby którzyś z sąsiadów powiedzieli że bardzo ciekawe te junaki z polski przyjeżdżają , każdy inny i tak gustownie przerobione i rozrusznik niektóre mają i takie piękne płomienie na baku i akumulatory z boku samochodowe. Co za fantastyczny naród indywidualistów xDD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zaczęła się bezsensowna dyskusja o gustach, co kto jak lubi, gdzie i kiedy, a syty nigdy nie zrozumie głodnego i tak można wkółko i bez sensu gaworzyć, przekrzykując się nawzajem.

Ja wam powiedziałem co mi się podoba i kończę na tym, zdanie swoje wyraziłem, komu się podoba to dobrze, a komu nie też dobrze, nie ziębi mnie to ani nie chłodzi.

 

PS.:Co do Dniepra mt12 to myślę, że coraz ciężej go spotkać w oryginalnym stanie, a to z prostej przyczyny, masowo jest przerabiany na "oryginalnego" MW przez tych co pragną mieć "prawdziwy wojskowy motor".

 

A jeszcze jedno, nie cytujcie fragmentów zdania wyrwanego z kontekstu bo wpływa to niestety na sens całej wypowiedzi, chyba, że lubicie uprawiać "kreatywną rzeczywistość" :buttrock:

Pzdr

Edytowane przez gobert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu, wykonałem takie dwie lampki:

 

http://img88.imageshack.us/img88/5157/pc190004jf0.jpg

 

i jej wnętrze:

 

http://img126.imageshack.us/img126/158/pc190018uk0.jpg

 

Diody łączyłem po dwie w szereg.

Wszystkie mają świecić jednocześnie, z tym że, przy pozycyjnych każda z diód ma pobierać około 5mA prądu przy założeniu napięcia w instalacji 7,2V, prąd będzie płynął wtedy przez jeden (z dwóch) wspólny opornik.

W momencie zapalenia stopu, dodatkowy prąd jest dostarczany przez drugi opornik, każda z diód pobiera wtedy 20mA, przy spadku napięcia na niej 3,2V, obliczeniowe napięcie w instalacji 7,2V.

 

Dodatkowo założony został mały bezpiecznik w oprawie.

 

Testów całości jeszcze nie zrobiłem, to niedługo.

 

Wadą rozwiązania z jednym opornikiem obsługującym wszystkie diody jest ryzyko, że przy uszkodzeniu którejś z diód (tak naprawdę przestają wtedy dwie świecić, bo są w szeregu) pozostałe pracują przy większym poborze prądu, co może doprowadzić do ich szybkiej destrukcji.

 

No ale jet to prototyp :buttrock: jak się popsuje, to go usprawnię, na błędach człowiek się uczy.

A jeszcze jedno, w swoim zachwycie diodami zapomniałem o braku oświetlenia rejestracji :biggrin:

Lampy pochodzą podobno od jakiegoś wózka widłowego.

Edytowane przez gobert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprawiłem nieco schemat lampy i przedstawiam wykaz elementow. Lampa zaprojektowana jest dla 12V, ale przestawiem ogolne załozenie, więc przeprojektować no-problem.

 

lampaledti1.th.gif

http://img167.imageshack.us/img167/6545/lampaledti1.gif

 

Kupiłemn na tme diody:

żółte LL-50UYC-Y22BE i do kierunkowskazu zamontowałem 26szt przy prądzie pracy 20mA@16V, ~15mA@12V

czerwone OSHR5161A-MN 44szt do lampy pozycyjnej/stop przy prądzie: stop 20mA@16V ~15mA@12V, pozycyjne 4mA@16V ~3mA@12V.

białe, miałem jakieś 2 mocne, musiałem wlutować do podświtlenia tablicy rej (wymagane przez przepisy)

Wybrałem te diody ze względu na stosunek jasności do ceny i duży kąt świecenia.

 

Wykaz zamontowach elementow dla 22 szeregow diod po 2 szt w szeregu:

R1 550R/0.25W

R2 113R/1W

R3 1R/1W

D1 D2 1N4005

D3 transil dwukierunkowy 18V

 

Elementy mogą mieć inne, lepiej dobrane wartości. Już tłumaczę.

 

Zamontowałem transil zabezpieczający LEDy przed dodatnimi przepięciami i diody prostownicze 1N4005 przed odwrotną polaryzacją i przepięciami ujemnymi.

 

Ponieważ transil jest zwarciem do masy dla napięć wiekszych niż 16~18V wartości rezystorów R2 i R3 powinny być jak największe. Nie mogą być zbyt duże, gdyż ograniczy to zbytnio prąd diod.

 

Szeregowo z każdym szeregiem diod musi być zastosowany rezystor ograniczjący prąd. Jest tak, bo nawet diody tego samego typu, z tej samej serii prod. mogą mieć nieco różne napięcia. Nawet małe różnice powodują znaczne zwiększenia/amniejszenia prądu co prowadzi do uszkodzenia diod. Dobrze, żeby spadek napięcia na nim był nieduży, rzędu 3~5V. Reszta napięcia powinna odłożyć się na wspólnym rezystorze R2 i R3.

 

W przypadku kierunkowskazu schemat będzie wyglądał tak samo, z pominięciem D8 i R2.

 

Wykaz zamontowach elementow dla 22 szeregow diod po 2 szt w szeregu:

R1 550R/0.25W

R2 113R/1W

R3 1R/1W

D1 D2 1N4005

D3 transil dwukierunkowy 18V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako elektryk - elektronik :icon_mrgreen: wrzucę coś od siebie.

Przede wszystkim :gobert - link do drivera do ledów, który podałeś, to urządzenie do zasilania diod LED mocy - w opisie jest podane, ze prąd 700 - 1000 mA - czyli 0.7 - 1 amper. Do zwykłych diod się nie nadaje.

 

Po drugie: panowie, mylicie pewne pojęcia - diodzie świecącej właściwie nie zależy jakim napięciem jest zasilana, byle nie przekroczyć prądu diody, który rzadko kiedy wynosi więcej niż 20 mA.

Idąc dalej: stosując oporniki do ograniczania prądu, nie bierzecie pod uwagę mocy na nich wydzielanej. I w sumie może się okazać, że zysk po zastosowaniu LEDów jest niewielki. Lepiej zrobić jakieś małe źródło prądowe na kilku elementach. W lampce na pewno będzie miejsce na to.

Jeśli już stosujecie diody, to polecam diody typu FLUX - niskie, wydajne, o szerokim kącie świecenia. A jeśli stosujecie zwykłe, to dobrze jest zmatowić ich czubki papierem ściernym lub naostrzyć im główki w strugawce jak ołówkowi lub nawiercić im czoła na wewnętrzny stożek na wiertarce kolumnowej. Wszystko spowoduje, że diody będą dawały rozproszone światło.

Wstawienie diod do kierunkowskazów, jeśli jest zastosowany przerywacz bimetaliczny lub elektroniczny wzięty z samochodu z detekcją przepalonej żarówki spowoduje, że albo nie będzie działać (bimetal) albo będzie szybko błyskać. Po prostu mniejszy prąd płynący w obwodzie nie rozgrzeje bimetalu, a w przypadku elektronicznego, załączy się sygnalizacja przepalonej żarówki (przyspieszone błyskanie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę poczytać więcej o tych driverach. Można zasilać kilka diód o dużej mocy, a można więcej o małej liczy się bilans mocy.

 

Nie doszło do pomyłki pojęć, przy określonym prądzie pobieranym przez diodę występuje na niej odpowiedni spadek napięcia. Na diodach, które zastosowałem występuje spadek napięcia 3,2V przy 20mA poboru prądu. Aby dobrać opornik ograniczający prąd muszę znać to napięcie.

 

Czy moc tracona na oporniku nie jest iloczynem spadku napięcia na nim i prądu płynącego?

Przy napięciu zasilania=7,2V 6,4V jest to spadek napięcia na dwóch diodach w szeregu, 0,8V jest to spadek napięcia na oporniku, prąd pobierany=0,02A czyli 0,8*0,02=0,016W to spadek mocy na oporniku?

Chyba tak, a więc nie tak dużo.

 

Zeszlifowałem jedną z diód, niestety efekt nie był dla mnie zadawalający.

 

Obecnie na rynku są dostępne przerywacze elektroniczne których szybkość świecenia nie zależy od mocy odbiorników, dedykowane właśnie dla LEDów

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błażej - po uszkodzeniu defakto diody wzrastaja straty światła w jej srodku.

Diody, ktore kupiłem maja kąt swiecenia 45* i 60*, to juz niejest zle. Jesli wszystkji 4 kolumny wygnę przed zalutowaniem na boki to otrzymuję niecałe 150* - całkiem wystarczająco.

 

Napięcie diody samo wyjdzie z prawa ohma. Ale zakłada się je jako ~2V dla czerwonych, zółtych i zielonych, 3,5V dla białych i niebieskich. Prąd jak wcześnij wspomniano 20mA. Zeby policzyc rezystor trzeba znać spadek napięcia na nim (czyli nbapięcie zasilania minus napięcie na diodzie ew diodach) i prąd płynący przez niego. R=U/I gdzie rezystancja(ohm)=napięcie(V)/prąd(A a nie w mA 1000mA=1A). Także napięcie diody tez ma pewne znaczenie przy obliczeniach.

 

Jakto nie bierzemy??

moja lampa "scalona" przy włączonych obu kierunkach, pozycyjnym, stopie bierze 20W (niecałe 1,5 Ampera z zasilacza przy 14V) podczas gdy jej żarówkowy odpowiednik bierze 5+25+21+21=72W Czyli jest jednak oszczędność.

 

Ja sobie zrobiłem przerywacz elektroniczny na generatorze NE555 i tranzystorze mosfet irf9540 plus układ detekcji czy kierunek jest właczony (jesli jest wyłaczony to generator nie pracuje, w chwili właczenia jest błyskawicznie uruchamiany). Ale masz racje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To 45 i 60 stopni, to całkiem sporo. Zazwyczaj, im mocniejsza dioda (z tych klasycznych), tym jej kąt świecenia mniejszy i rzadko przekracza 30 stopni. Dlatego polecam diody typu FLUX (wystarczy wklepać w wyszukiwarce lub allegro, to będzie wiadomo, o co chodzi). Są one zresztą stosowane w coraz popularniejszych teraz światłach diodowych na ciężarówkach (obrysówki i tylne). Tam stosuje sie tylko FLUX. Mają one kąt świecenia chyba ze 120 stopni. Tak wyglądają:

http://www.dartelektronik.com.pl/listwy/listwa_flux.jpg

 

Niżej na tej stronie jest oferta na ich sprzedaż:

http://www.dartelektronik.com.pl/

Z innych ciekawych spraw dostępnych akurat tam, to:

moduł POWER LED 1.5W - http://www.dartelektronik.com.pl/promocje/powerRGB.jpg

LUMILED 1W - bardzo mocna, musi pracować przykręcona dojakeigoś radiatorka - http://www.dartelektronik.com.pl/podstr/lumiled1w.html

A stabilne zasilanie do diod można zrobić na układzie typu: http://www.dartelektronik.com.pl/DC_DC/MAX1674sch.gif

Akurat zaprezentowany działa na niższych napięciach ale bez problemu znajdzie się coś, co bedzie spełniać nasze wymagania.

O przerywaczach wspomniałem, gdyż wiele osób nie zdaje sobie sprawy i zależności pracy typowych przerywaczy od ich obciążenia i potem są pytania. Kiedyś człowiek miał problem, bo po zastosowaniu kierunkowskazów diodowych zamiast żarówkowych, po włączeniu kierunkowskazów paliły mu się wszystkie. Winna okazała się kontrolka kierunkowskazów wpięta miedzy lewe i prawe migacze. Przy żarówkach prąd przez nią płynący nie zaświecał żarówek niedziałającej sekcji, natomiast przy diodowych prąd kontrolki był na tyle duży, że diody się zapalały.

A wracając do przerywaczy nie reagujących na na obciążenie, to można taki pewnie kupić, zrobić na nieśmiertelnym 555 lub nawet na migającej diodzie świecącej, która będzie sterowała tranzystorem.

Zresztą fajne schematy i rozwiązania można znaleźć tu:

http://oppozit.ru/modules.php?name=News&new_topic=32

(uwaga! cyrylica)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...