gdzie zrobić remont

[Asmodan]

Tlok do 600zl (wossner Hi-comp)

Szlif 150-200zl (u mostowego w poznaniu)

Lancuszek rozrzadu kolo 160zl (czasami w drce wylamuja sie prowadnice boczne slizgow lancuszka rozrzadu i wtedy trzeba szukac slizgu okolo 70zl za uzywke cala)

robota glowicy kolo 300-400zl (w zaleznosci od zuzycia prowadnic oraz gniazd cena troche sie wacha)

trzeba doliczyc jeszcze uszczelke pod glowice (kolo 100zl, nie jest tania bo wielowarstwowa) oraz uszczelke pod cylinder (ok 20zl)

Do calosci dolicz jeszcze mechanika. (jak by co zapraszam na pw)

w trakcie rematu trzeba sprawdzic tez osadzenie walka rozrzadu gdyz w drce cierpi to na niedosmarowanie i lubi sie nadmiernie wyrabiac

Pozdrawiam

[gutek_rapier]

szlif u nas 100zł;] tłok jest napewno wiele tańszy pewnie około 500zł

Edytowane 6 Października 2007 przez gutek_rapier

[Adam M.]

Jezeli Skoras myslisz ze 16 letni chlopak jest w stanie naprawic ci ten silnik poprawnie to powiedzialbym ze jestes optymista :)

Jako ze sam pracuje w uslugach wiec rozumiem ze cena jest wazna, ale jakosc naprawy tez sie troche liczy ;) Jezeli naprawa sie nie uda to przeciez wysokosc ceny nie bedzie miala wiekszego znaczenia.

Ta DR nie bedzie chodzila na byle jakich czesciach, a w kazdym razie nie dlugo, tak ze koszt oryginalnych czesci jak rowniez koszt obrobki mechanicznej bedzie spory. Wazne jest rowniez zeby ta obrobka byla robiona w warsztacie mechanicznym, ktory ma do czynienia z silnikami motocyklowymi tego typu, bo ludziom robiacym silniki samochodowe ciezko bedzie wytlumaczyc, ze dorabiane rzemieslnicze pierscienie nie pochodza dlugo w tym silniku, a np swietny patent na "doszczelnienie" prowadnic przez naciecie w nich gwintu padnie po jakichs 500 km :buttrock:

Ja proponuje przemyslec to jeszcze raz.

 

Adam M.

[gutek_rapier]

Robiłem kilkanaście remontów silników motocyklowych jak i samochodowych i mimo mojego wieku potrafie więcej niż nie jeden partacz mechanik z serwisów motocyklowych oraz samochodowych.

Edytowane 6 Października 2007 przez gutek_rapier

[SKÓRAS]

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Do 16-latków mam podejście dobre, mam dziecko w jego wieku.

Wszyscy z nas byli tacy sami DUMA , dam rade.

Adam masz racje jeśli ten remont robić to dobrze i na (orginałach).

Szlif u Mostowego w Poznaniu-sprawdze.

 

Jeśli ma ktoś namiary na części do dr 650se to czekam na odpowiedzi.

 

Pozdrowienia.

[gutek_rapier]

Cóż zawsze ten wiek przeszkadza bo nikt nie wierzy ze ktoś może zrobić to dobrze. No ale cóż takie życie. Zadna duma mna nie kieruje,mówię co robiłem w swoim życiu. W motorach i samochodach grzebie od 6 lat a tak na poważnie (kapitalne remonty itp.) od dwóch.

Zawsze robiłem wszystko sam i tak już zostanie bo nie wierze w te serwisy tak jak moi koledzy którzy zamiast oddawać do serwisu wolą za te samą kasę oddać do roboty wszystko mnie :)

[wueska]

gutek... co z tego ze wydaje ci sie ze zrobiłeś duzo;] 30czy 40 silników to nie jest wcale duzo. Ja tez jestem młody i też wykonuje naprawy, remonty czasem nawet cos tam podrasuje, ale mam poczucie tego ze jeszcze zbyt mało wiem i nie obyty jestem z kluczem.

[gutek_rapier]

No ja nie mówie że jestem alfą i omegą ale takie silniki to dla mnie pikuś, naprawde moge je rozbierać i składać z zamkniętymi oczami.

Edytowane 6 Października 2007 przez gutek_rapier

[ural_zgora]

Wiesz, rozebrac i poskladac to nie problem ... , ale to ma jeszcze chodzic bezawaryjnie ladnych kilkadziesiat tysiecy km i najlepiej bez zadnych wyciekow. Trzeba posiadaczowi motocykla dac jakas gwarancje na naprawe (to nie moze byc firma "Krzak" - krzak sie wyrwie i po firmie).

Po drugie mimo iz silniki spalinowe sa podobne to w kazdym znajdzie sie cos na co nalezy zwrocic szczegolna uwage - zmierzyc, sprawdzic itp (dla laika robiacego to pierwszy raz moze byc bez znaczenia).

Napewno kozactwo by Ci przeszlo jezeli mialbys naprawiac "zwykly" silnik do ktorego czesci kosztuja sporo pieniedzy, a Ty odpowiadasz za to wlasnym portfelem.

 

a np swietny patent na "doszczelnienie" prowadnic przez naciecie w nich gwintu padnie po jakichs 500 km

 

W niektorych silnikach cos takiego jest robione fabrycznie (rowek bardzo delikatny o duzym skoku).

[wueska]

rowek nie słuzy do doszczelniania:D ten gwint odpowiada za obracanie zaworu;) zawór ma sie obracać przez co zawór nie wybija gniazda jajowato.

 

gwarancja na silnik to jedna z wazniejszych rzeczy jakie mozesz oferować, generalnie zrobiłem juz kilka silników i poszedłem po rozum do głowy, ja daje rozruchowa, dlaczego ? zdazyło sie ze własciciel zarżna silnik po remoncie w tydzień przyjechał do mnie z pretensjami troche sie przestraszyłem i silnik rozebrałem, co zobaczyłem? olej na czas nie zmieniony, musiał tez szalęc od poczatku bo niewidziałem jeszcze tak przebarwionych zaworów.

 

 

Dlatego daje gwarancje rozruchowa oraz na wszystkie regulacje. Zreszta i tak prosze zawsze zeby po 300km przyjechac do mnie na bezpłatne sprawdzenie i ewentulana poprawe regulacji;]

[gutek_rapier]

Właśnie ja robię tak samo jak wueska. Gwarancja rozruchowa na silnik oraz regulację oczywiście że daje. Ja gwarantuje że jeżeli silnik będzie prawidłowo użytkowany przejeździ tyle samo co nowy.

Zanim robie silnik o którym nie wszystko wiem szukam info na co trzeba zwracać uwagę oraz ustawienia wszystkiego, główne awarie, standardowe luzy oraz inne ważne informacje które musze wiedzieć aby go prawidłowo zrobić i nie odwalam fuszerki :icon_razz: Zapewniam.

Silniki które robiłem jeźdzą do dziś bez żadnych awari ;)

[wueska]

Adamie... wiek wiekszego znaczenia nie ma;) równie dobrze mógłbym zapytać czy chłop pod 60 na wpół slepy mmoze jeszcze dobrze zrobić silnik? Dobrze przecież wiesz ze tu nie oto chodzi ile kto ma lat tylko czy wogule wie co robi;)

[gutek_rapier]

Dokładnie a większość osób jest przekonana ze jak młody to nic nie umie i nie doświadczony.

[Adam M.]

To jest decyzja Skorasa.

A czy wiek nie ma znaczenia ?

W jakims sensie ma, wole oddac silnik do roboty komus kto ma w pelni wyposazony warsztat mechaniczny z wieloletnia praktyka w odbudowie silnikow niz komus kto sam nie robi obrobki mechanicznej i po prostu rozbierze i zlozy silnik, a obrobke bedzie robil kto inny.

To po pierwsze - nie powstaje sytuacja gdy w razie jekiejs wpadki nie mozna znalezc winnego.

W sytuacji gdy oddaje silnik komus kto nie robi obrobki mechanicznej to che miec pewnosc ze ten ktos ma gleboka znajomosc tych konkretnych silnikow i jest w stanie ocenic stan wykonania obrobki mechanicznej, ma staly warsztat mechaniczny z ktorym wspolpracuje i ktory z kolei dysponuje parkiem maszyn na poziomie zapewniajacym fabryczny standart takiej naprawy.

W przypadku Gutka, to jakim cudem jest on w stanie sprawdzic czy szlif np zostal wykonany prawidlowo, a glowica honujaca miala wlasciwy, wymagany w wypadku tego silnika "grid" ?

A to warunkuje wlasciwe dotarcie pierscieni w tym cylindrze.

Czy jest w stanie sprawdzic pasowanie panewek w korbowodzie i na czopie , zdecydowac czy stopa korbowodu nie zlapala np owalu ?

W jaki sposob sprawdzi stan czopow i podstaw walka rozrzadu, stan dysz gaznikow tego DR i wielu innych drobnych ale waznych drobiazgow od ktorych zalezy praca tego silnika w przyszlosci ?

Do wszystkiego potrzebny jest zestaw mikrometrow, srednicowek i czujnikow pomiarowych ktore kosztuja majatek i ciezko to zgromacdzic w ciagu 2 lat dorywczej ( bo jeszcze trzeba sie uczyc ) pracy.

Tak ze dla mnie wiek ma tu znaczenie - pewnych rzeczy sie nie przeskoczy.

Poza tym dokladnosc i cierpliwosc w pracy nie jest niestety przywilejem mlodosci - co mam okazje obserwowac czesto bedac proszonym przez syna czy jego kolegow o pomoc w ich problemach samochodowych.

A sa to ludzie o 10 lat srednio starsi od Gutka - moj syn jest w tej chwili rzeskim 25 latkiem :icon_evil:

Tyle ze jak napisalem jest to decyzja Skorasa, ja tylko zglosilem pewne obiekcje nie gbedac pewnym czy Skoras korespondujac z Gutkiem zwrocil uwage na to z kim rozmawia.

Aha, w wieku lat 20 tez mi sie wydawalo ze zaden silnik nie ma dla mnie tajemnic - potem musialem zweryfikowac troch te swoja pewnosc - teraz wiem ze codziennie ucze sie czegos nowego :)

 

Adam M.

[gutek_rapier]

co do szlifu mam bardzo zaprzyjaźniona firme w której robię każdy szlif i nie odwalaja hały. Panewki mierzę u mojego wujka który ma warsztat zajmujacy sie takimi rzeczami.

Sam mam dostęp do bardzo wielu narzędzi praktycznie do wszysstkich prócz honownicy i prasy:)

Ja również codziennie dowiaduje się czegoś nowego oraz wzbogacam swoje doświadczenie :)

Edytowane 7 Października 2007 przez gutek_rapier