Vince Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 Panowie, moze mi ktos bardziej obeznany wyjasni. Zalozmy ze chce sie jezdzic motocyklem mozliwie jak najdluzej w ciagu roku. Wykluczajac syberyjskie mrozy tudziez inne gradobicia - przy zalozeniu ze posiada sie odpowiedni ubior etc, jaka maszynka do tego najlepiej sie nada ? Po jednej stronie wezmy taki np street o pojemnosci 250 i mocy ok 20 konikow lub mniej- lekki, zwrotny, z drugiej strony taki sredniej mocy i klasy "powazny" sprzet o mocy <50 KM. Z jednej strony spotkalem sie z teoria, iż ciezszy motocykl lepiej zachowuje sie na zakretach i istnieje mniejsze ryzyko wpadniecia w poslizg, poza tym wieksze motocykle maja najczesciej szersze kola, a wiec lepsza przyczepnosc. Z drugiej strony mniejsza masa takiej 250 czy 125 to z kolei mniejsza bezwladnosc, latwiejsze prowadzenie (ale i mniejsza moc i wezsze - czestokroc "rowerowe" - opony). Liczylbym na konstruktywna rozmowe z odrzuceniem teorii o tym ze ponizej 500 motocykle nie jezdza, wygladaja smiesznie, sa male etc. Zalozmy ze szukamy jednoslada ktorym damy rade jezdzic najwiecej w ciagu roku w naszej kaprysnej polskiej aurze (i nie jest to skuter). Co panowie na to, jakie jest Wasze zdanie na ten temat ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muminek Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 Panowie, moze mi ktos bardziej obeznany wyjasni. Zalozmy ze chce sie jezdzic motocyklem mozliwie jak najdluzej w ciagu roku. Wykluczajac syberyjskie mrozy tudziez inne gradobicia - przy zalozeniu ze posiada sie odpowiedni ubior etc, jaka maszynka do tego najlepiej sie nada ? Po jednej stronie wezmy taki np street o pojemnosci 250 i mocy ok 20 konikow lub mniej- lekki, zwrotny, z drugiej strony taki sredniej mocy i klasy "powazny" sprzet o mocy <50 KM. Z jednej strony spotkalem sie z teoria, iż ciezszy motocykl lepiej zachowuje sie na zakretach i istnieje mniejsze ryzyko wpadniecia w poslizg, poza tym wieksze motocykle maja najczesciej szersze kola, a wiec lepsza przyczepnosc. Z drugiej strony mniejsza masa takiej 250 czy 125 to z kolei mniejsza bezwladnosc, latwiejsze prowadzenie (ale i mniejsza moc i wezsze - czestokroc "rowerowe" - opony). Liczylbym na konstruktywna rozmowe z odrzuceniem teorii o tym ze ponizej 500 motocykle nie jezdza, wygladaja smiesznie, sa male etc. Zalozmy ze szukamy jednoslada ktorym damy rade jezdzic najwiecej w ciagu roku w naszej kaprysnej polskiej aurze (i nie jest to skuter). Co panowie na to, jakie jest Wasze zdanie na ten temat ? Co do wyboru motocykla - ja bym optował za motorem typu użytkowego jak V-Strom, Varadero, Multistrada. Głównie ze względu na ich uniwersalność. Jeżdżąc po W-wie widuje również maszyny turystyczne jak Handę Deaville czy np. Maxi skutery, które dają sobie radęJednak muszę przyznać, że jeden z moich kolegów jeździ praktycznie non stop (za wyjątkiem czasu, gdy na drodze leży śnieg) Yamahą V-Max i nie narzeka sobie. Oczywiście jest kwestia doboru rozsądku i opon, które powinny być w co najmniej dobrym stanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 Jezeli szukasz motocykla do jazdy na codzien ktory ma byc tani w utrzymaniu ( nie zwazajac na gigantomanie ) i dobrze sie sprawowac rowniez podczas kiepskiej aury to wlasnie klasa 500 jest w tym wypadku najbardziej odpowiednia. Do tego dolaczylbym ABS aby bylo bardziej bezpiecznie i tylko smigac. :icon_mrgreen: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 Z jednej strony spotkalem sie z teoria, iż ciezszy motocykl lepiej zachowuje sie na zakretach i istnieje mniejsze ryzyko wpadniecia w poslizg, poza tym wieksze motocykle maja najczesciej szersze kola, a wiec lepsza przyczepnosc. Z drugiej strony mniejsza masa takiej 250 czy 125 to z kolei mniejsza bezwladnosc, latwiejsze prowadzenie (ale i mniejsza moc i wezsze - czestokroc "rowerowe" - opony). gdybyś zadał sobie nieco trudu "pogrzebania" po różnych tematach na forum znalazłbyś między innymi taką ciekawą informację, że najpopularniejszym motocyklem londyńskich kurierów jest suzuki gs500; tani w zakupie i utrzymaniu, lekki i zwinny w mieście, a moc wystarcza do śmigania przez korkia, właśnie: nie napisałeś nic gdzie chcesz tym motocyklem jeździć. pytanie sugeruje miasto, więc w mojej opinii ciekawy wyborem byłoby lekkie enduro (coś chyba nazywane obecnie dual-sport, jeśli się bardzo nie mylę), albo zbudowane na bazie takiego supermoto: nieskomplikowany silnik, efektywne na dziurach zawieszenie, a niewygody tego typu sprzętu na krótkich dystansach nie byłyby zbyt mocno odczuwalne co do ww. cytowanego fragmentu: cięższy motocykl lepiej zachowuje się przy większych prędkościach, ale w kiepskich warunkach atmosferycznych raczej nie będziesz miał okazji takich rozwijać. szersze koła niekoniecznie muszą oznaczać lepszą przyczepność; tzn na dobrym asfalcie zasadniczo tak, ale tu dużo zależy jeszcze od opon - szczególnie podczas opadów przede wszystkim uściślij więc, w jaki sposób masz zamiar ten motocykl użytkować, do czego - wtedy będzie łatwiej podpowiadaćjsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek45 Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 Panowie, moze mi ktos bardziej obeznany wyjasni. Zalozmy ze chce sie jezdzic motocyklem mozliwie jak najdluzej w ciagu roku. Wykluczajac syberyjskie mrozy tudziez inne gradobicia - przy zalozeniu ze posiada sie odpowiedni ubior etc, jaka maszynka do tego najlepiej sie nada ? Po jednej stronie wezmy taki np street o pojemnosci 250 i mocy ok 20 konikow lub mniej- lekki, zwrotny, z drugiej strony taki sredniej mocy i klasy "powazny" sprzet o mocy <50 KM. Z jednej strony spotkalem sie z teoria, iż ciezszy motocykl lepiej zachowuje sie na zakretach i istnieje mniejsze ryzyko wpadniecia w poslizg, poza tym wieksze motocykle maja najczesciej szersze kola, a wiec lepsza przyczepnosc. Z drugiej strony mniejsza masa takiej 250 czy 125 to z kolei mniejsza bezwladnosc, latwiejsze prowadzenie (ale i mniejsza moc i wezsze - czestokroc "rowerowe" - opony). Liczylbym na konstruktywna rozmowe z odrzuceniem teorii o tym ze ponizej 500 motocykle nie jezdza, wygladaja smiesznie, sa male etc. Zalozmy ze szukamy jednoslada ktorym damy rade jezdzic najwiecej w ciagu roku w naszej kaprysnej polskiej aurze (i nie jest to skuter). Co panowie na to, jakie jest Wasze zdanie na ten temat ?Troche te twoje pytania są "ni w sześć ni w dziewięć"Niby wiesz ,że coś dzwoni, ale nie wiesz gdzie... Poczytaj troche o motocyklach, przemyśl jaki miałby być to motocykl, potem pomyśl o mocy moto, potem poczytaj o jego zaletach i wadach. Daj sobie tydzien na przemyślenie słuszności wyboru . Potem znów poczytaj,/bo pewnie zmienisz zdanie/, o nowo wybranym moto...potem znów daj sobie tydzien na przemyślenia, bo jesień i zima długa, za jakiś czas sam sobie odpowiesz na część zadanych tu pytań.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vince Opublikowano 23 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 gdybyś zadał sobie nieco trudu "pogrzebania" po różnych tematach na forum znalazłbyś między innymi taką ciekawą informację, że najpopularniejszym motocyklem londyńskich kurierów jest suzuki gs500; tani w zakupie i utrzymaniu, lekki i zwinny w mieście, a moc wystarcza do śmigania przez korkia, właśnie: nie napisałeś nic gdzie chcesz tym motocyklem jeździć. pytanie sugeruje miasto, więc w mojej opinii ciekawy wyborem byłoby lekkie enduro (coś chyba nazywane obecnie dual-sport, jeśli się bardzo nie mylę), albo zbudowane na bazie takiego supermoto: nieskomplikowany silnik, efektywne na dziurach zawieszenie, a niewygody tego typu sprzętu na krótkich dystansach nie byłyby zbyt mocno odczuwalne Zadalem sobie troche trudu i pogrzebalem. Uscislam: moto do miasta, niezawodny, taki ktorym bede mogl posmigac jak najwiecej czasu, w tym i poza sezonem (ma to byc moj podstawowy srodek przemieszczania sie, dojazdy do pracy etc). Glowne kryterium: uniwersalnosc i cena. Moj dylemat jest nastepujacy: kupic lzejsza 250 (ybr 250/cbf 250) i uznac ze na miasto w zupelnosci wystarcza i dzieki mniejszej wadze wykorzystac ich lepsza porecznosc, czy wziac 500 (gs, cbf) ktore sa ciezsze, i drozsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pack84 Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 (edytowane) co do opon - szersze opony jak najbardziej ok ale na dobrą sucha nawierzchnię. popatrz sobie na jakich oponach jezdzą w terenie motocykle lub na jakich w zimie auta. wcale nie jest tak ze szerokość = lepsza przyczepność. na suchym ok ale nie na śliskim.ps. jak na miasto to tylko enduro/supermoto do 150kg wagi, jezdzilem ostatnio dr 350 - miodzio, jak rowerek. Edytowane 23 Września 2007 przez pack84 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 23 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2007 Zalozmy ze szukamy jednoslada ktorym damy rade jezdzic najwiecej w ciagu roku w naszej kaprysnej polskiej aurze (i nie jest to skuter).Skoro nie interesuje Cię skuter (ja akurat takowym pomykam w zimie i bardzo cenię sobie jego uniwersalność/wszechstronność), to może pomyśl o jakimś lekkim enduro. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarek-fighter Opublikowano 24 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2007 A może by tak africa twin???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
henio Opublikowano 24 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2007 Zadalem sobie troche trudu i pogrzebalem. Uscislam: moto do miasta, niezawodny, taki ktorym bede mogl posmigac jak najwiecej czasu, w tym i poza sezonem (ma to byc moj podstawowy srodek przemieszczania sie, dojazdy do pracy etc). Glowne kryterium: uniwersalnosc i cena. Moj dylemat jest nastepujacy: kupic lzejsza 250 (ybr 250/cbf 250) i uznac ze na miasto w zupelnosci wystarcza i dzieki mniejszej wadze wykorzystac ich lepsza porecznosc, czy wziac 500 (gs, cbf) ktore sa ciezsze, i drozsze.Ważne są umiejętności a nie motocykl. Jeżeli dopiero zaczynasz (a tak można myśleć po charakterze twego posta) to bierz 250. Polatasz trochę i sam dojdziesz do wniosku że w sumie to nie ma większego znaczenia czym ważne byle często :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.