puchnie czy niepuchnie oto jest pytanie:)

[lone__wolf]

Witam was panowie motocykliści.

Jade sobie moim dnieprem, ok 80 na liczniku i nagle utrata mocy 2 sek. puźniej tylne koło sie blokuje i ślizg po drodze przez paredziesiąt metrów.

a teraz pytanie:

czy możliwe jest żeby rusek tak nagle"spuchł"

dodam jeszcze że zapłon sprawny gaźnik nowe kartecha dobrze wyregulowane i zestrojone, świeca koloru kawa z lekkim dodatkiem mleka(jasny brąz). dotychczas miałem gaźniki od jawy350(z takimi go zakupiłem) ale byłem z nich niezadowolony ponieważ wykluczały kompletnie przekroczenie 50km/h a dysz nie chciało mi się dorabiać.

przoszę o szybką odpowiedz

[GaCek]

Klasyczny objaw spuchniętych tłoków ewentualnie ich uszkodzenia.

A żeby zapobiec ślizgowi na drodze, jak to nazwałeś, trzeba było wcisnąć sprzęgło z pewnością uchroniło by to silnik oraz skrzynie od innych "urazów".

Edytowane 16 Września 2007 przez GaCek

[wild]

a zatrzymalo ci silnik? zalales moze 98 ?:)

 

gdy puchnie tlok to automatycznie zatrzymuje sie praca silnika.

 

Goska

[pietroni]

A może na panewkach,bo to przecie dniepr :banghead:

[Paolo350]

A może na panewkach,bo to przecie dniepr :icon_twisted:

Eeeee - raczej nie;

Mój motocykl tak "zastrajkował" dwa razy (i po tym przestał) - po złożeniu silnika na nowych częściach, ale okazało się, że winne były świece i nieodpowiednia regulacja (jeden gar bardziej się grzał - nawet do takiego stopnia, że zatrzymywało silnik). Z tym, że u mnie jak tylko przyblokowało silnik - wcisnąłem sprzęgło (przez to nie narobiło mi spustoszenia - sprawdzałem);

[lone__wolf]

wiesz generalnie był to prawie ułamek sekundy i jak pnna londuje mi na plecach nie myślałem jakoś o wciśnęciu sprzęgła tylko o utrzymaniu sie na drodze. a tak poza tym to ten znaczek mojego 'wtajemniczenia'

przy moim loginie nie odzwierciedla mojego doświadczenia.

 

zatrzymało i nawet nie zdążyłem zareagować

a 98 nie leje bo nawet 95 wydaje mi sie że jest troche"za mocne":)

 

generalnie postał pare min i wszystko było ok. prędzej na tych jawoskich gaznikach nie puch(ale na swiecach był czarny nagar co by wskazywało na zbyt bogatą mieszanke i za chiny nie mogłem zubożyć mieszanki) po założeniu nowych regulacja była możliwa, wyregulowałem gażniki zgodnie z instrukcją i z opisów z internetu świece pozbyły się czarnego nagaru i zaczeły nabierać kawowego koloru. podejrzewam że właśnie dlatego tem sinika się podniosła

 

 

nie nie lałem 98.

 

nie, nalewałem 95. silnik zblokowało po paru minutach postoju odpuścił

 

 

95 lałem

[Puzel]

Jakie tłoki montowałeś?? na jaki luz zrobiłeś szlif??

 

Ja dawałem ruskie, możliwie starej produkcji i przytarło mi kilka razy, w tym dwa z mojej winy. Wracałem z darłowa gdzie dałem w dyfer (a było niespełna 1000km po remoncie), bylem przekonany że oleju styknie i jeszcze będzie po powrocie no ale w czasie powrotu, zaczęło mi przycierać, sprzęgło, silnik stanął. Początkowo nie byłem pewien czy to przytarcie bo nigdy mi się to nie zdarzyło, puściłem sprzęgło jade dalej, ze 2-3 km dalej, znowu to samo, tym razem staje, sprawdzam olej i okazuje się że poniżej normy. Takwięc przytarcie z mojej winy

 

Jeździłem dalej, mimo że coś mi chałasuje w prawym garnku (chyba pęknięty pierścień), nie żałowałem maszynie, na trasie cisnęłem jej na maxa w 3 osoby plus toboły i nic się niedzieje. Na liczniku ponad 2500km od remontu silnika, odłączyłem kosz, sprawdzimy ile pociśnie, rozpędziłem się do 100 i ten sam objaw jak wcześniej przytarłem, lecz wcisnęłem sprzęgło i silnik chodził dalej lecz żępolił. Dałem mu ostygnąć palę, bez gazu odpalić nie chciał, jak odpalił bardzo nierówno. Ostatnio przy wyprzedzaniu ciężarówki zdarzyło się to samo, a więc ostatnio zapadła decyzja - w poniedziałek ściągam cylindry zrobie to co trzeba + sprawy regulacyjne i jeżdże dalej. Tobie też radza zanim bardziej się coś spierdoli.

 

 

Ja robiłem remont na ruskich tłokach starej produkcji (luz na 0,1) i nie narzekam tak strasznie, bo te przyrarcia raczej były z mojego niedopatrzenia

Edytowane 17 Września 2007 przez Puzel

[ural_zgora]

dodam jeszcze że zapłon sprawny

 

Napisz moze jak masz ten zaplon ustawiony zeby byla jasnosc ...

 

Nic nie piszesz o jakimkolwiek remoncie silnika - czyli wymieniles tylko gazniki ?

[wild]

z ta 98 to tak pozartowalam troszke :biggrin:

zaplon swoja droga..a czy czasem silnika nie miales na dotarciu? i jak pyta puzel- tloki jakiej produkcji zalozyles? (ewentualnie poprzednik..)

 

Goska

[GaCek]

Czytajac te posty coraz poważniej zaczynam zastanawiać sie nad kupniem tłoków od poldka.

[lone__wolf]

a więc remontu żadnego nie robiłem, kupiłem go jakiś miesiąc temu. jakie cylindry jakie tłoki to mogę zgadywać po odlewie wyglądają na ruskie:) gaźniki tylko zmieniałem ponieważ poprzedni właściciel miał jawoskie zamontowane i nie wiem jakim cudem on na nich jeździł. po remoncie niby ma przejechane ok 3000km.

 

czytając wszystkie posty też stwierdzam że to wina za "ciasno" spasowanych garów

[Puzel]

Po takim przebiegu silnik powinien już być dotarty, moim zdaniem źle wyregulowane gaźniki na wysokich obrotach. Mówisz ze ze świece mają kolor kawy z mlekiem - podejżewam że na niskich obrotach, więc zrób taką operację, przejedź się motocyklem chwile na wysokich obrotach, następnie sprzęgło i wyłączenie zapłonu. Zatrzymaj się i sprawdź teraz jaki kolor mają świece

 

pozdrawiam

[Paolo350]

Panikujecie z tymi tłokami jak cholera;

Mój kolega jeździ tylko na ruskich - i nic się nie dzieje - a jego Kaśka wcale wolno nie jeździ;

Ja też mam ruskie tłoki i cylindry (założyłem nowy komplet) i oprócz dwóch opisanych wcześniej przypadków nic się nie dzieje - a raczej go nie oszczędzam (odkąd założyłem 9-kę, prędkość przelotowa oscyluje w granicach 90km\h - a kilka razy zdarzyło się troszkę więcej). Zdejmowałem kontrolnie garnek - i nic niepokojącego nie widziałem;

[lone__wolf]

zrobiłem tak jak napisałeś i świece są koloru kawa z mlekiem.czarne sa na wolnych

[GaCek]

No nie wiem czy jest możliwe uzyskać jasnych świec na wolnych. Dopiero przy wiekszych prędkościach świece sie wypalają na jasny kolor.