Skocz do zawartości

V-max'y


Z3US
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

[cea_PL"]Swoja droga ja w otwartym kasku na tuaregu przy predkosci 70 km/h myslalem ze mi glowe urwie ... a ty mi wmawiasz ze 70 na cienkim' date=' niestabilnym rowerku z gorki popylales i w dodatku w rowerowym kasku? :roll:[/quote']

 

Nom i to nie wszystko. Już od 40-45km/h płaczesz jak bóbr.

A na rowerze przecież nie ma żadnej (dobrej!) amortyzacji i jest zbyt "sztywny"

do tych prędkości, no chyba, że ZEUS jest zawodowym kolarzem z grupy

Mróz i ma profesionalny rower wtedy zwracam honor. :notworthy:

 

Na rowerze potrafiłem do***ać lekko ponad 55km/h przez około 5minut

Wtedy wszystko byłoby jasne.

 

P.S. Całe wakacje spędziłem w siodełku rowerowym na szosie więc wiem co mówię. :notworthy:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ommi]

Nom i to nie wszystko. Już od 40-45km/h płaczesz jak bóbr.

A na rowerze przecież nie ma żadnej (dobrej!) amortyzacji i jest zbyt "sztywny"

do tych prędkości' date=' no chyba, że ZEUS jest zawodowym kolarzem z grupy

Mróz i ma profesionalny rower wtedy zwracam honor. :notworthy:

 

Na rowerze potrafiłem do***ać lekko ponad 55km/h przez około 5minut

Wtedy wszystko byłoby jasne.

 

P.S. Całe wakacje spędziłem w siodełku rowerowym na szosie więc wiem co mówię. :notworthy:

 

Pozdrawiam

 

[sarkazm=on]Widzisz jaki zeus jest madry i zdolny. Ty jezdziles cale wakacje a on pomimo wszystko przewyzsza cie pod kazdym wzgledem :) [/sarkazm]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja kiedys jechalem autem i wystawilem glowe przez szyberdach przy prendkosci 70km/h i niemoglem powietrza zlapac 8O

 

ja na swoim wiesku jeźdze bez kaku :twisted: i predkosci dochodza do 90kmh jedyna wada to łzy w oczach i jakieś muchy w zebach :? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Jak juz o rowerkach mowa, to ja moge powiedziec, ze wedlug mojego licznika rowerowego (ktory nie mam pojecia czy klamie, czy nie) potrafilem na prostej, rownej drodze dobic do 50 km/h (na goralu). Of corz utrzymac to juz nie bylo rady...

Przez dluzszy czas to dalo sie pojechac z predkoscia 40 km/h, ale i tak nie za dlugo :notworthy:.

A raz wedlug tego licznika z gorki i z wiatrek kulnalem sie niby 60 km/h. Ale czy to prawda, czy licznik klamie...

Pewno to drugie :notworthy:.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Jak juz o rowerkach mowa' date=' to ja moge powiedziec, ze wedlug mojego licznika rowerowego (ktory nie mam pojecia czy klamie, czy nie) potrafilem na prostej, rownej drodze dobic do 50 km/h (na goralu). Of corz utrzymac to juz nie bylo rady...

Przez dluzszy czas to dalo sie pojechac z predkoscia 40 km/h, ale i tak nie za dlugo :notworthy:.

A raz wedlug tego licznika z gorki i z wiatrek kulnalem sie niby 60 km/h. Ale czy to prawda, czy licznik klamie...

Pewno to drugie :notworthy:.

Pozdrawiam[/quote']Ja dokładnie tak samo 8) Ale licznik chyba aż tak bardzo nie kłamie,ale utrzymywanie prędkości powyżej 40km'h dłużej to masakra,zajechać się można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jakoś niewidze problemu jechać z górki 70km/h. Przecież niepedałowałem, to co do tego mają przeżutki. A te przeżutki to Shimano Acera. I 50km/h to łatwo jest się rzopędzić. Dacje mi kamerę to moge wam nakręcić nawet filmik :notworthy: Ale co do tej jazdy 5okm/h to powiem tyle, jak schodze z roweru to się odrazu wypierdalam bo niedam rady iść. Normalnie mięśnie na nogach są wtedy twarde jak beton :notworthy: I niewiem czy wiesz ale jak jedziesz na rowerku to się przyzwyczjasz do pędu powietrza. I myśle że niema najmniejszego problemu przekroczyć 100km/h z góry. Tylko że to już by musiał być jakiś specjalny rower, bo oponki to by chyba pierwsze poszły sie je**ć. I co do tego pędu powietrza to niewiesz czy wiesz ale na około auta powstają turbulencje, więc czujesz różne niezbyt przyjemne mocne podmuchy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jakoś niewidze problemu jechać z górki 70km/h. Przecież niepedałowałem' date=' to co do tego mają przeżutki. A te przeżutki to Shimano Acera. I 50km/h to łatwo jest się rzopędzić. Dacje mi kamerę to moge wam nakręcić nawet filmik :notworthy: Ale co do tej jazdy 5okm/h to powiem tyle, jak schodze z roweru to się odrazu wypierdalam bo niedam rady iść. Normalnie mięśnie na nogach są wtedy twarde jak beton :notworthy: I niewiem czy wiesz ale jak jedziesz na rowerku to się przyzwyczjasz do pędu powietrza. I myśle że niema najmniejszego problemu przekroczyć 100km/h z góry. Tylko że to już by musiał być jakiś specjalny rower, bo oponki to by chyba pierwsze poszły sie j*b**. I co do tego pędu powietrza to niewiesz czy wiesz ale na około auta powstają turbulencje, więc czujesz różne niezbyt przyjemne mocne podmuchy.[/quote']

 

Niebedę ukrywał że dawno nie jeździłem rowerkiem z licznikiem, ale te twoje osiągni sa troche nieprawdopodobne. Oj trudno było by mi tyle wyciągnąć a jeżdzę sporo

No ale przy najbliżeszej okazji zobaczę ile dam rady z sieibe wycisnąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...