DearD Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Niedługo będę zdawał na kat. A i tutaj mam pytanie odnośnie ósemek o których pisał Teliber.Robiłem już kilkadziesiąt razy te ósemki, aczkolwiek mój instruktor nic mi nie mówił, że muszę za każdym razem spoglądać na chorągiewki, ja bardziej się koncentruje, aby wyrobić się poprawnie na tych ósemkach, a nie na spoglądanie na chorągiewki co oczywiście robię ale przy slalomie (odchylam głowę w danym kierunku, kiedy ją mijam). Jako pytanie-ciekawostka do Was drodzy forumowicze, jak to jest z tą ósemką..? Mi się o wiele łatwiej robi już na drugim biegu, niż na jedynce i bez gazu, robię wtedy takie płynne manewry, oczywiście na jedynce również sobie radzę, jednak to nie jest to samo. Czy to nie jest bynajmniej absurdalne, widziałem innych kolegów co robili ósemki to w życiu nie dodali by gazu, ani nie przyspieszyli, a mi po prostu wszystko to płynnie wychodzi. Doświadczenia w jeździe na motorze mam zerowe, jedynie od 99' miałem swoją pierwszą motorynkę, na której się trochę wyszalałem i przy okazji nauczyłem jeździć pojazdem mechanicznym (2bigi, 50cc), później długo długo i od 09 roku mój tata kupił sobie BMW GS 1200 Adventure, co dawał mi się przejechać (tak po polnej drodze rzecz jasna), bo motor nie na moje siły, wagę i postawę, ale tak popuszczając sprzęgło wrzucić na dwójeczkę skręcić na mokrej trawie i się wywrócić, a potem nie móc podniść motoru o wadze 270+ kg było, a teraz zdaję na kat. A i zastanawia mnie czemu u mnie jest jakoś tak na opak z tą prędkością na 8-ce, a może nie tylko ja tak mam?! Pozdrawiam,DearD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Horb Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Heh, widzisz bo ósemkę powinno się robić na pół sprzęgle i lekko naciskając tylni hamulec. Wtedy masz znacznie większą kontrolę nad moto.Łatwiej jest dodać nieco gazu. Pomijam, że szybciej kręcący się silnik trochę stabilizuje motocykl.Szkoda, że mieszkając w wawie nie wybrałeś jakiejś dobrej szkoły. Cytuj "Ja tylko nie wierzę w jednego więcej boga niż ty. Gdy zrozumiesz, dlaczego nie wierzysz we wszystkich pozostałych, zrozumiesz, dlaczego ja nie wierzę w twojego." Stephen Roberts Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blood Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 No nie wiem czy na sprzęgle i hamulcu powinno się to robić. Faktycznie przydaje się trzymać palce na manetkach w razie gdyby trzeba było wcisnąć, ale jeśli pozwolimy motorowi wbić te ~1000 obrotów i tak będziemy tę ósemkę robili, wtedy motor jest bardziej stabilny i wydaje mi się, że trudniej się przewrócić. Jestem z tym na bieżąco, bo dopiero co skończyłem kurs i piszę z własnych doświadczeń Cytuj http://bikepics.com/members/vixon/09cbr600rr/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Horb Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 (edytowane) No nie wiem czy na sprzęgle i hamulcu powinno się to robić. Faktycznie przydaje się trzymać palce na manetkach w razie gdyby trzeba było wcisnąć, ale jeśli pozwolimy motorowi wbić te ~1000 obrotów i tak będziemy tę ósemkę robili, wtedy motor jest bardziej stabilny i wydaje mi się, że trudniej się przewrócić. Jestem z tym na bieżąco, bo dopiero co skończyłem kurs i piszę z własnych doświadczeńNo cóż. Ja wiem :icon_razz: To kwestia techniki jazdy. Zgadza się, że taka jazda na początku może wydawać łatwiejsza ale później jakiekolwiek ciasne manewry, jazda w korku są nie wykonywalne na jedynce bez gazu. Edytowane 27 Maja 2011 przez Horb Cytuj "Ja tylko nie wierzę w jednego więcej boga niż ty. Gdy zrozumiesz, dlaczego nie wierzysz we wszystkich pozostałych, zrozumiesz, dlaczego ja nie wierzę w twojego." Stephen Roberts Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baki89 Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 ja też zdaje prawko i mój instruktor celowo rozregulowując mi obroty utrudnia mi życie na ósemce ale to po to bym umiał sobie poradzić w każdej sytuacji a co do obracania głowy to obracam na każdym przecięciu ósemki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DearD Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Co do obrotu głowy to się zgodzę, mi również karze przekręcać: prawo/lewo i tak robię. Radzę sobie bez problemu na jedynce jak i na dwójce, jednak cały czas mam dylemat jak na egzaminie przejechać ją. Bardziej chyba do mnie przemawia jazda wolniej, bo wiadomo stres dojdzie więc łatwiej będzie w razie potrzeby skorygować błędy na niższym biegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blood Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 No cóż. Ja wiem :icon_razz: To kwestia techniki jazdy.Zgadza się, że taka jazda na początku może wydawać łatwiejsza ale później jakiekolwiek ciasne manewry, jazda w korku są nie wykonywalne na jedynce bez gazu. Nie no, jasne że po mieście nie będziesz się przemieszczał na samych obrotach, bez gazu. Chodzi mi tutaj o sam manewr ósemki. Niestety na początku ciężko jest operować sprzęgłem i hamulcem przy tak małych prędkościach w sposób ułatwiający, a nie utrudniający przejechanie tej 8 :D Co do obrotu głowy to się zgodzę, mi również karze przekręcać: prawo/lewo i tak robię. Radzę sobie bez problemu na jedynce jak i na dwójce, jednak cały czas mam dylemat jak na egzaminie przejechać ją. Bardziej chyba do mnie przemawia jazda wolniej, bo wiadomo stres dojdzie więc łatwiej będzie w razie potrzeby skorygować błędy na niższym biegu. Ósemka na dwójce na egzaminie? Odradzam :D No chyba, że na kolano schodzisz :buttrock: Cytuj http://bikepics.com/members/vixon/09cbr600rr/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hipol Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Wszystko zależy od motocykla i od ósemki. Na kursie asfalt z ósemką był dość krzywy i kawałek ósemki robiło się z górki, a kawałek pod górkę dlatego trzeba było operować gazem żeby silnik nie zgasł. Na samym sprzęgle nie dało się tego zrobić. Na kursie jeździłem na YBR250, natomiast egzamin zdawałem na CBF125. Ósemka w WORDzie wyszła mi za drugim razem bo okazało się, że silnik był chłodny i na samym sprzęgle nie dało się jej zrobić. Za drugim razem operowałem manetką gazu i wszystko fajnie wyszło. Podsumowując - sam musisz wybrać właściwą drogę :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Horb Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 (edytowane) Nie no, jasne że po mieście nie będziesz się przemieszczał na samych obrotach, bez gazu. Chodzi mi tutaj o sam manewr ósemki. Niestety na początku ciężko jest operować sprzęgłem i hamulcem przy tak małych prędkościach w sposób ułatwiający, a nie utrudniający przejechanie tej 8 :DJa na kursie uczyłem się właśnie w ten bardziej skomplikowany sposób. Tak po prostu uczono w szkole i nie sądzę żeby mi to utrudniło zdanie egzaminu. Tak na prawdę wystarczy że moto na egzaminie będzie miało niższe niskie obroty niż to na którym się uczyło w szkole i może być kłopot.Natomiast faktycznie jak ktoś nie uczył się jazdy na półsprzęgle to lepiej żeby tej nauki nie zaczynał na egzaminie Edytowane 27 Maja 2011 przez Horb Cytuj "Ja tylko nie wierzę w jednego więcej boga niż ty. Gdy zrozumiesz, dlaczego nie wierzysz we wszystkich pozostałych, zrozumiesz, dlaczego ja nie wierzę w twojego." Stephen Roberts Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cosmoss Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Ja ze swojego egzaminu pamiętam, że wymagano od nas włączania kierunków na ósemce...też mi urozmaicenie. Cytuj <p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blood Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Teraz ponoć wymogu takiego nie ma, ale egzaminator może sobie zażyczyć... Cytuj http://bikepics.com/members/vixon/09cbr600rr/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cosmoss Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 No to jeśli wymogu nie ma, to na pagony... Cytuj <p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blood Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 a który się znajdzie odważny, kto się postawi egzaminatorowi podczas egzaminu? :D Cytuj http://bikepics.com/members/vixon/09cbr600rr/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amnezja Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Co do robienia ósemek: tak jak już wcześniej napisano: zależy od humoru egzaminatora. Opowieści są najróżniejsze. Ja w czwartek zaryzykowałam i wbiłam dwójkę, bo płynność mojej jazdy zdecydowanie wzrastała przy większej prędkości ;-) Jednak jeśli motong jest zimny możesz mieć pecha i ci zdechnie. Ja zaryzykowałam, bo slalom na 1-ce poszedł gładko. Z sukcesem :)) Powodzenia!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mabi Opublikowano 28 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 Widać ósemka na egzaminie motocyklowym jest nieśmiertelna. Ma widać niepodważalne walory. Tyle, że gdy ja robiłem PJ to robiło się ją prowadząc motor jedną ręką i to na przemiennie. :icon_mrgreen: Powodzenia na egzaminach! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.