Pawel Opublikowano 24 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2003 Mam problem z jedną upierdliwą Kawą. Sprzęt nie pali na jednym garze - iskra jest, wszystko gra, po czym po chwili się zalewa., kopci dymem z niedopalonej benzyny jakby była świeca dymna w wydechu. Po chwili moto ewidenttnie chodzi na 1 cylindrze. Rozkręciłem gaźniki, sprawdziłem zawory iglicowe itp. Powinno grać. Załozyłemn nowe świece itp. Dodam, ze dzień wcześniej grzebałem z kranikiem - zajebiście ciekł na uszczelkach, więc dałem bardzo cienką warstwę silikonu - obawiam się, czy to nie mogło spowodować problemów. Nie powinno się tak robić, ale nie było wyścia - sprzęt musiał jakoś jechać. Spodziewając się syfu w gaźnikach dzisiaj oczyściłem je od wewnątrz, sprawdziłem tez kranik - trzyma, paliwo leci tylko na PRI, tak jak powinno być. Co grosze, zupenie mnie zaskoczył dziurka w głowicy,, z boku, w połowie jej wysokości, pzez którą zapierdzielają spaliny. Co to za cholerstwo ? Jak tam dmucham powietrzem, to dostaje się ono do cylindra. Sorry, ale zgłupiałem w silnikach samochodowych nie spotkałem sie z takim gównem, nie licząc 'gwizdków' w maluchu, które informuja o wywalonej uszczelce pod głowicą, ale tutaj chyba nie o to chodzi. Ma ktoś jakiąś serwisówę do ER-5, albo chociaż fiszki? Jestem zmęczony jak pies, moze jutro mi się przejaśni pod pułapem. Pozdro, Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 25 Września 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Września 2003 Właśnie Damian - wydaje Ci się :-), a mi chodzi o to, czy ktoś wie. Niby wszystko sprawdziłem - moto musi chodzić, a tu dupa. Nawet wczoraj odpaliłem go juz bez zbiornika. Myślę sobie - nie będziesię zalewał, bo wypali tylko z gaźników. Dupa blada - pochodził chwilę, potem zaczął smrodzić i zgasł :-(. Pozdro, Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 25 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2003 *** Sprawdz mu cisnienie na tym nie chodzacym cylindrze. Jezeli jest niskie, a to wlasnie cylinder z `dziurka` - to znaczy ze dziurki tam byc nie powinno. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 25 Września 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Września 2003 Adam i Damian - odpowiadam. Dziurki są z obu stron, jak sie tam wtłoczy powietrze z kompresowa, to wychodzi ono przez itwór w świecy. ER po kradzieży chodził elegancko - nie było problemów przez 300 kilometrów. Dzisiaj rozebrałem kranik, oczyściłem z silikony, który wcześniej nawaliłem. Widzę, że jedna z mambran jest naderwana, może być to problem, chyba się skończy na wymianie tej części. Rozebrałem oba gaźniki do najmniejszej śrubki, wykręciłem i przedmuchałem wszystkie dysze, sprzawdziłem iglice, górne membrany są OK. Potem nawet wszystko poskładałem do kupy :-) :-) (czyli robię się specem od gaźników, hehe). Jutro podłączam i odpalam. Wykręciłem obie świece i kręciłem przez kilkanaście sekund rozrusznikiem jednocześnie pompując w świece sprężone powietrze, potem to samo od strony kanałów dolotowych - to na wszelki wypadek, by przedmuchać cylindry z wszelkich pozostałości benzyny. Teraz mogę tylko iśc spać - jutro zobaczymy co będzie dalej. Pozdro, Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 26 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2003 Czy chodzi o te dziurki pomiedzy żebrami z boku cylindrów? W moim EN500 tez są i nie maja zadnego połaczenia z komora spalania.Rozbierałem to w celu regulacji luzów zaworowych i wymiany płynu w chłodnicy.Te dziurki maja za zadanie odprowadzac ew zanieczyszczenia które moga dostac sie do dniazda swiecy zapłonowej.Sprawdz.Przy wkręconej swiecy nalej tam jakiegos preparatu i zobacz że wypłynie ta dziurka.Podobny patent miałem w silniku Forda Escorta.Pzdr.ew pytania w czasie weekendu prosze na telefon-wyjezdzam.Mam cała serwisówke do swojego motocykla zrobiona na ksero w j,angielskim.Moge udostepnic jak zajdzie potrzeba. Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 26 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2003 Jeszcze raz przeczytalem twoj post i stwierdzilem ze mam troche za malo informacji, np czy gdy moto z nowa swieca chodzi jeszcze na obu cyl to da sie go wkrecic na obroty i potrzymac tak dlugo jak chcesz, czy tez nieodwolalnie ten jeden cylinder gasnie? Objawy zalewania od strony gaznikow moze dac tylko nieszczelny zaworek iglicowy, ale jezeli zatrze sie zawor, lub peknie pierscien to identyczny objaw da ci zalewanie swiecy olejem z cylindra - swieca w miare szybko przestanie pracowac.Wiec nastepne pytanie - jak wyglada swieca i czy jest mokra czy sucha jak przestanie pracowac ten cylinder? Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 27 Września 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Września 2003 Mam odpowieź ! Jestem dumny i blady, bo rozwiązałem zagadkę !!! Nie zmieniam zawodu ! Krótko i zwięźle : powodem kopcenia z prawego cylindra było pęknięcie membrany w kraniku, co powodowało, ze rurka podciśnieniowa biegnące właśnie z prawego dolotu zaciągała ogromne ilościo paliwa prosto do kolektora dolotowego. Na razie, z powodu braku membran albo nowego kranika wstawiłem stałą uszczelkę pomiędzy dwie połówki kranu i działa on na zasadzie opadowej. Działa, jeździ ! Przy okazji tak przećwiczyłem czyszczenie gaźników (chyba z 3 razy), więc już bez kompleksów mogę to robić w innych motocyklach :-). Pozdro, Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 27 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2003 No - gratulacje.Zebys nie czul ze jestes osamotniony w walce z problemami to w ciagu 2ch ostatnich dni musialem znalezc zwarcie w instalacji, wyregulowac za mocno skrecony przod powodujacy problemy w jezdzie z malymi szybkosciami, dopasowac pokrywe na zebatce zdawczej ze skrzyni biegow, aby nie tarl o nia lancuch po przejsciu z zebatek i lancucha 630 na 530, a teraz biore sie za regulacje i synchronizacje gaznikow.Wszystko w jednym motocyklu - moim wlasnym - po wymianie kol i zawieszen na GSXR. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 27 Września 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Września 2003 No, No, ładny sobie prgram narzuciłeś :-). Chyba najbardziej Ci współczujuę zabawy z prądem. Ja tego nienawidzę i najczęściej proszę kogoś o pomoc. Sprawy czysto mechaniczne są najłatwiejsze. Zrobić coś to jedno, ale znaleźć przyczynę to inna bajka. To jest chyba najgorsze w elektryce - nieraz pierdzielony przetarty kabelek potrafi nieźle napisuć krwi. Powodzenia ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 28 Września 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Września 2003 Co sie ludziska tak prądu boją ?????????? Prąd jest upierdliwy. To trzeba lubić. Muszę się przełamać i poćwiczyć w tym zakresie :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 28 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2003 Boja sie prądu bo słyszeli że "kopie" :P Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siecki Opublikowano 6 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2003 Prundu nie widać i to jest problem. Niestety coraz więcej elektryki i elektroniki walą do samochodów i motocykli. Jeszcze pare lat i moje wykształcenie będzie gówno warte. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trajka66 Opublikowano 6 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2003 Dla mnie tez elektryka jest przeklenstwem, jak siedzalem przez dwa dni nad Ogarem i nie moglem znalezc przyczyny czemu nie ma swiatel. Tragedia, dopiero gdy poprosilem ojca kumpla ktory ma junaka i lubi robic rozne instalacje zrobil to w 15 min : ). W mechanice wszystko jest logiczne i proste, a w elektyce juz nie ; ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yaco Opublikowano 26 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2004 Wiem, że stary temat i nikt go już nie ogląda -ale o mało się nie zapowietrzyłem 8O Wzieło mnie na grzebanie w "starociach". Jak można nie lubić elektryki?????? No jaaaaaak?? Kto powiedział, że prądu nie widać?? - widać i to zajebiście (nawet do kilku minut po osobistym zapoznaniu) POZDRO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.