Skocz do zawartości

Zgubił Plecaczka


Rekomendowane odpowiedzi

Jak sie wiezie Panne to luz bo sie do Ciebie przytuli i jest a jak sie jedzie z kumplem to inna bajka :)

 

 

Kiedys wiozłem wielkiego kumpla, ktory mnie objal, gdy zaczalem przyspieszac, od razu poczulem sie niekomfortowo i kazalem zabierac mu lapy. Nie lubie jak pasazer sie mnie trzyma, od razu dyskomfort... no chyba, że to jakas ladna dziewczyna. :)

 

Aha, no i ja tez raz zgubilem plecaka-kumpla, ale przy ruszaniu z miejsca to bylo, nawet sie nie wyglebal tylko zeskoczyl. :wink:

Edytowane przez Reddei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj byłem świadkiem zajścia jak motocyklista zgubił ukochanego "Plecaczka" :wink: .

Grupka motocykli podjeżdza do świateł - pali się czerwone. Tuż przed zatrzymaniem zapala się zielone i pierwszy z kolumny odkręca gaz. Dziewczyna na tylnym siedzeniu chyba nie była na to gotowa...

 

Jadąc z przeciwnej strony samochodem wyglądało to koszmarnie - po prostu w pewnym momencie zobaczyłem nogi w górze i turlającą się sylwetkę niebezpiecznie blisko krawężnika i znaku.

Całość zakończyła się dla uczestników prawie szczęśliwie - dziewczyna po chwili wstała o własnych siłach i jeśli dobrze widziałem odjechała na tym samym siedzeniu, które ją przywiozło. Prawie szczęślliwie - bo pech (a może szczęście?) chciał, że akurat radiowóz przejeżdzał i musieli zareagować. Mam tylko nadzieję, że kierowca nie został potraktowany zbyt surowo, bo zainteresowani i tak mieli wystarczająco wielkiego stracha.

 

Dziewczyna całe szczęście była w dobrym kasku i w skórze.

 

Pilnujcie plecaczki, bo nie wiadomo kiedy mogą odlecieć! Ja akurat jechałem samochodem z żoną więc się już nasłuchałem jakie to siły na nią działają jak ruszam lub ostro wyprzedzam... :)

 

 

Baba z wozu, koniom lżej (nawet tym mechanicznym). :)

...

Ludzie, nie bijcie to tylko głupi żart!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka wszystkim.No było groźnie,byłem tym jednym z nich ;) ,jechałem za nimi.Na szczescie kumpeli nic sie nie stało.Trochę kości ją bolały.Kierowca dostał mandacik 300zł i 6 punktów . Po 1,5H postoju na Orlenie pojechaliśmy tam gdzie mieliśmy :) .Ale nie powiem strachu sie najadłem.Jak podleciałem do Agnieszki to leżała sztywna i nie odpowiadała na pytanie.Myślałem ,ze coś z kręgosłupem,bo spadła prosto na głowe. Pamietajcie ,jak macie plecaczki z tyłu nie odwijajcie za mocno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys wiozłem wielkiego kumpla, ktory mnie objal, gdy zaczalem przyspieszac, od razu poczulem sie niekomfortowo i kazalem zabierac mu lapy. Nie lubie jak pasazer sie mnie trzyma, od razu dyskomfort... no chyba, że to jakas ladna dziewczyna. :banghead:

 

Aha, no i ja tez raz zgubilem plecaka-kumpla, ale przy ruszaniu z miejsca to bylo, nawet sie nie wyglebal tylko zeskoczyl. :)

 

A ja nie mam uprzedzeń... Od momentu kiedy o mało nie spadła mi koleżanka po poślizgu na torach tramwajowych (nogą ją wsadziłem spowrotem na miejsce ;) ) nie ruszam póki nie czuję, że plecak (płci obojętne jakiej) nie trzyma się mnie porządnie. Szczypanie protektora kurtki się nie liczy, bo nie chroni przez rozładunkiem bocznym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka wszystkim.No było groźnie,byłem tym jednym z nich :notworthy: ,jechałem za nimi.Na szczescie kumpeli nic sie nie stało.Trochę kości ją bolały.Kierowca dostał mandacik 300zł i 6 punktów .

 

Tak to jest zgubić plecaczka akurat na przeciwko Komendy Policji. :P

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to jest zgubić plecaczka akurat na przeciwko Komendy Policji. :D

 

 

:) mówiłem mu,jak chcesz pozbyć sie żony to gdzies na uboczu ...

 

A tak poważnie to na szczęście nic kumpeli nie jest oprócz zajebistego bólu karku.Oby do piątku przestało ,bo jadą do Brna.

Edytowane przez markom13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niezbyt ciekawie nie ma sie z czego cieszyc bo mogla by byc tragedia.

 

naczczescie moj plecaczek sie trzyma mocno no i te 14 koni to tez dobrze nie pociagnie, ale jak przesadzam to lapie mnie za krocze i sciska ale naszczescie nie mocno wiec innego wyjscia nie mam jak odpuscic gaz. Przyznam ze jezdzi mi sie z Panna jak bym sam jezdzil. Jest lekka i kladzie sie w zakrety razem ze mna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niezbyt ciekawie nie ma sie z czego cieszyc bo mogla by byc tragedia.

 

naczczescie moj plecaczek sie trzyma mocno no i te 14 koni to tez dobrze nie pociagnie, ale jak przesadzam to lapie mnie za krocze i sciska ale naszczescie nie mocno wiec innego wyjscia nie mam jak odpuscic gaz. Przyznam ze jezdzi mi sie z Panna jak bym sam jezdzil. Jest lekka i kladzie sie w zakrety razem ze mna

 

No widzisz, koń ma wędzidło, a ty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie jazda z plecaczkiem Baardzo Moocno przeszkadza, nawet jeśli jest to dziewczyna.

Szczególnie jeśli dochodzi do mocnego hamowania można sobie ręce połamać.

 

Pamiętam jednak raz jechałem z (powiedzmy że) kolegą, był niesforny i nie chciał położyć nogi na podnóżce, po paru minutach usłyszałem tylko krzyk. Kamień wylatujący z pod koła rozciął mu nogę. :icon_rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie jazda z plecaczkiem Baardzo Moocno przeszkadza, nawet jeśli jest to dziewczyna.

Szczególnie jeśli dochodzi do mocnego hamowania można sobie ręce połamać.

U mnie wręcz przeciwnie... lubię jeździć z plecaczkiem :icon_rolleyes:

Co do hamowania to po prostu trzeba wytłumaczyć pasażerowi co ma robić...

Np. zapiera się rękami o bak, trzyma się rączek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...