Skocz do zawartości

DOSTAWA pod dom czy samemu jechac z salonu?


gonzoss
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam!

 

wcześniej pytalem Was o podpowiedzi co do zakupu cruisera ... wyszlo na mój pierwszy typ czyli KAWE VN 900 CLASSIC

 

w sobote pojechalem zamowic moto do dealera z ktorym wczesniej gadalem ... dodam ze kupuje nowy i ze mieszkam w manchesterze UK ... a gosc mi mowi ze nie ma i nie bedzie bo KAWASAKI wysprzedalo wszystko z tego modelu w anglii do przyszlego roku :banghead: ... wpadlem w panike ... zlapalem za telefon i wydzwaniam do okolicznych salonow i dealerow czy komus sie gdzies nie zostal taki na stanie...

 

i wlasnie jakies pół godzinki temu oddzwonila babka z salonu Kawy w Londku ze moto jest w drodze i bedzie w przyszlym tygodniu ... wplacilem zaliczke .. czyli zamowilem GO! :buttrock: :icon_exclaim:

 

wiec teraz kwestia transportu ..

dystans sprawdzalem z salonu do domu to jakies 320km...

za dostarczenie licza sobie 199£ (gbp - funty szterlingi)

w motocyklowaniu jestem zupełny swiezak... czekam jeszcze na prawko :clap:

no i jednak kawalek do przejechania jest .. tym bardziej ze silnik nowka sztuka na dotarciu wiec nie wiem nawet jak sie tym zachowywac na drodze :icon_question:

ale z drugiej strony 200 funciakow droga nie chodzi :icon_question:

 

chyba sam sobie odpowiem na to pytanko bo dotarło to do mnie ze chyba jednak wezme transport .. te 200 paundów wlicze w koszta kupna ... w tym salonie i tak jest taniej jakies 500-600£

 

ale jakbyscie mogli mi pomoc w kwestii tego ze na DOTARCIU... jak juz go dostarcza to zebym go nie zajechał :icon_evil:

 

do jakich obrotow go wkrecac i jakich predkosci ? .. no i jak dlugo ? .. chyba nie trzeba go docierac miesiacami co?!

z góry dzieki za wszystkie wskazówki :icon_biggrin:

nie moge uwierzyc ze w koncu bede GO mial :buttrock:

nie wiem czy juz moge sie nazywac "moCOklistą" ale w opcjach mojego konta zmieniam ze mam juz moto :bigrazz:

 

dzieki jeszcze raz .. pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje ! A co do docierania w instrukcji zaraz na poczatku bedziesz mial caly program ile na poszczegolnych biegach i jak dlugo , i biez jedz z salonu do domu powoli jak ksiazka pisze sobie go docieraj, jeszcze raz gratula :icon_question:

Edytowane przez DRACO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

chyba sam sobie odpowiem na to pytanko bo dotarło to do mnie ze chyba jednak wezme transport .. te 200 paundów wlicze w koszta kupna ... w tym salonie i tak jest taniej jakies 500-600£

 

ale jakbyscie mogli mi pomoc w kwestii tego ze na DOTARCIU... jak juz go dostarcza to zebym go nie zajechał :icon_question:

 

do jakich obrotow go wkrecac i jakich predkosci ? .. no i jak dlugo ? .. chyba nie trzeba go docierac miesiacami co?!

 

nie wiem czy juz moge sie nazywac "moCOklistą" ale w opcjach mojego konta zmieniam ze mam juz moto :icon_question:

 

dzieki jeszcze raz .. pozdrawiam.

Tak wez sobie transport i odrazu dokup przyczepe do przewozu. Szkoda jezdzic takim motocyklem, moze sie porysuje, opny sie pobrudza... Ehhh jak widze takie pytania to nie wiem czy sie smiac czy plakac. To po cholere kupujecie sprzety jak sie nimi boicie jezdzic. Nie lepiej bylo kupic jakas 250 ktora bylaby w sam raz na poczatek i nie szkoda by jej bylo uzywac?

 

O docieraniu bylo wielokrotnie opcja szukaj.

Motocyklista to nie stan posiadania, to stan ducha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym nie jechal, co innego jazda i wyczuwanie sprzeta na bocznych drozkach i parkingach co innego w trasie...

co do docierania to bedziesz mial napisane ze na 2 max 50 km/h

na 3 - 66km/h, 4 - 82 km/h przez pierwsze 800 km przynajmniej jego prawie dwarazy wiekszy brat tak mial podane w instrukcji :)

jezeli jestes swiezak i jeszcze nie jezdziles to uwierz ze jazda takim moto to inna bajka niz to czym sie jezdzi na prawku, no chyba ze w UK macie lepsze sprzety do nauki jazdy. ale pewnie tez male

wydaje mi sie ze lepiej stawiac pierwsze kroki gdzies na bocznych mniej uczeszczanych drozkach, wyczuc moto do konca, nie bedzie ci fajnie gdy bedziesz sie do ruszania pod gorke zabieral tak ze moto bedzie wylo bo bedziesz go mial slabo wyczutego. Nie wiem jak twoje umiejetnosci ale osobiscie wolalbym zeby mi dowieziono moto, bo przypadkowa gleba,szlif itd co jest mozliwe gdy sie nie ma wyczutego sprzeta w ruchu ulicznym [ hamujace auta i zajezdzajace droge itd ] jak nie wiesz ile ci zabiera hamowanie itd to jest to dosc nieprzyjemne

tak ze sie zastanow dobrze czy warto zaoszczedzic te 200 £

 

co do wkrecania docierania masz wszystko w instrukcji pierwszy 1000 musisz tak zrobic jak tam pisza, czyli twoje maksymalne predkosci nie beda zbyt wysokie, potem zaleja ci juz go olejem, najlepiej wez full syntetyka i bedziesz mial podane nowe zakresy od 800 - 1600 km w jakij predkosciach na ktorym biegu, po drodze przy 1000km wymienia ci olej i bedziesz mial ten pierwszy przeglad, w sumie to nic nie zrobia tyle dokreca srubke, sprawdza swiece i wezma kase :), przynajmniej ja mialem tak w moim moto, a ty bedziesz miec pewie pdoobnie

 

Tak wez sobie transport i odrazu dokup przyczepe do przewozu. Szkoda jezdzic takim motocyklem, moze sie porysuje, opny sie pobrudza... Ehhh jak widze takie pytania to nie wiem czy sie smiac czy plakac. To po cholere kupujecie sprzety jak sie nimi boicie jezdzic. Nie lepiej bylo kupic jakas 250 ktora bylaby w sam raz na poczatek i nie szkoda by jej bylo uzywac?

 

O docieraniu bylo wielokrotnie opcja szukaj.

Motocyklista to nie stan posiadania, to stan ducha.

takich dobrych rad nie sluchaj i nie staraj sie pokazac ze jestes true i sie nie boisz

po to sie kupuje mocniejszy sprzet zeby sie po 2 miesiacach nie przesiadac na nastepny..

a ze poczatki sa trudne to nie kazdy ma odwage ...

znalem paru takich kozakow co to chcieli pokazac jaki to maja stan ducha motocyklowy, ale potem jak moto mialo oberwane kierunki i zlamana klamke sprzegla nie byli juz tacy twardzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro i tak jest taniej w tym salonie, to chyba nie ma co się bawić w oszczędzanie - na samym zakupie i tak więcej oszczędzisz. chyba, że masz np przyzwoitego kumpla, który przywiezie :) natomiast prawdą jest, że sam też nie podejmowałbym się jazdy z salonu do domu jeszcze bez prawka. na początek trzeba się przyzwyczaić do sprzętu, pokręcić po okolicy, bocznych drogach...

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje ! A co do docierania w instrukcji zaraz na poczatku bedziesz mial caly program ile na poszczegolnych biegach i jak dlugo , i biez jedz z salonu do domu powoli jak ksiazka pisze sobie go docieraj, jeszcze raz gratula :crossy:

dzieki.. chyba wlasnie poczytam na poczatku i powolutku sie wkręce.. nie bede startowal w trase od razu.

 

Tak wez sobie transport i odrazu dokup przyczepe do przewozu. Szkoda jezdzic takim motocyklem, moze sie porysuje, opny sie pobrudza... Ehhh jak widze takie pytania to nie wiem czy sie smiac czy plakac. To po cholere kupujecie sprzety jak sie nimi boicie jezdzic. Nie lepiej bylo kupic jakas 250 ktora bylaby w sam raz na poczatek i nie szkoda by jej bylo uzywac?

dzieki ziomus wlasnie o takie rady mi chodzilo .. oprawie go w ramke i postawie w kuchni.. pozdrawiam.

 

ja bym nie jechal, co innego jazda i wyczuwanie sprzeta na bocznych drozkach i parkingach co innego w trasie...

co do docierania to bedziesz mial napisane ze na 2 max 50 km/h

na 3 - 66km/h, 4 - 82 km/h przez pierwsze 800 km przynajmniej jego prawie dwarazy wiekszy brat tak mial podane w instrukcji :)

czyli głównie instrukcja sie klania.. no i wprawa :buttrock: .. nie bede jechal do Londynu zeby stac w salonie i studiowac instrukcje a pozniej z sercem w gardle wsiadac na maszyne z obawa zeby jej nie zajechac :icon_mrgreen:

 

jezeli jestes swiezak i jeszcze nie jezdziles to uwierz ze jazda takim moto to inna bajka niz to czym sie jezdzi na prawku, no chyba ze w UK macie lepsze sprzety do nauki jazdy. ale pewnie tez male

na kursie smigalem tez Kawasaki ER-6n 650cc .. wiec chyba nie tak zle jak na nauke jazdy

a z moimi umiejetnosciami tez chyba nie bylo najgorzej :crossy:

 

tak ze sie zastanow dobrze czy warto zaoszczedzic te 200 £

 

po to sie kupuje mocniejszy sprzet zeby sie po 2 miesiacach nie przesiadac na nastepny..

tak jest .. ja juz po kilku godzinkach na tej kawce 650cc na kursie mialem mały "niedosyt" wiec nie ma sensu kupowac czegos mniejszego ... wiem ze to nie ta sama klasa motonga ale mysle ze bedzie git :icon_mrgreen:

a z tym oszczedzaniem to faktycznie .. zamowie pod dom i bede sie kulał nabierajac wprawy i docierajac silnik :crossy:

dzieki pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz to moge z Toba po sprzeta smignac :wink: :)

Daj cynk na PW to sie umowimy jakos :clap:

dzieki za propozycje ale musialbym sie jakos dostac do Londka.. pozniej do tego salonu.. i wrocic nowym nabytkiem do domciu..

chyba jednak zdecyduje sie na dostarczenie pod dom.. ewentualnie mozemy sie ktoregos pieknego dzionka zgadac na jakies piffko i małe podboje wyspy :P jakbys mial ochote albo moze planujecie jakies małe rajdy krajoznawcze.. zaraz lookne na posta o UK.. pozdro.

 

z tym dojazdem to tak:

zależy jakie masz zwieracze - jak mocne to jedź

bo pamiętaj - to na 100 % ze szczęścia popuścisz

hehe wielkie szczescie.. oj wielkie :wink:

mysle ze dalbym rade.. chociaz pewnie byloby ciezko wytrzymac takie cisnienie :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

mysle ze dalbym rade.. chociaz pewnie byloby ciezko wytrzymac takie cisnienie :biggrin:

 

Przy kupnie nowego sprzeta dochodzą emocje, których teraz nie jesteś w stanie ocenić.

Na pewno nie pomagają one w pierwszej jeżdzie na nowym motku.

Tym bardziej, że jest to Twoje pierwsze moto.

 

Mnie też XVSa z salonu do domu przyprowadził zaufany kumpel i to była bardzo dobra decyzja.

Edytowane przez Maro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takich dobrych rad nie sluchaj i nie staraj sie pokazac ze jestes true i sie nie boisz

po to sie kupuje mocniejszy sprzet zeby sie po 2 miesiacach nie przesiadac na nastepny..

a ze poczatki sa trudne to nie kazdy ma odwage ...

znalem paru takich kozakow co to chcieli pokazac jaki to maja stan ducha motocyklowy, ale potem jak moto mialo oberwane kierunki i zlamana klamke sprzegla nie byli juz tacy twardzi

Pokaz mi takiego ktory nie jezdzac wczesniej na motocyklach opanowal sprzeta po dwoch miesiacach w 100%, Nawet taka 250ccm. Najczesciej wlasnie kierunki (w najlepszym wypadku) traca kozacy ktorzy mysla ze odrazu opanuja duza pojemnosc. Nie raz mialem radoche w gorach gdy jadac zaprzegiem pamietajacym jeszcze Tow. Stalina gubilem takich delikwentow na winkielkach. Normalna droga ewolucji powinno byc stopniowanie pojemnosci i mocy motocykla. A Ci o korych piszesz to zdecydowanie byli posiadacze motocykla a nie motocyklisci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno przerabiałem ten sam dylemat. Chodziło o motor, który mam w profilu. A najbliższym salonie nie mieli, uchowała się jedna sztuka w Toruniu. Ponieważ rejestracja zajęłaby za dużo czasu (wysyłanie papierów itp), a miałem okazję pożyczyć samochód, przywiozłem go busikiem. Sytuacja o tyle podobna, że od lat nie jeździłem moto więc czułem się jak świeżak, a nie chciałem ryzykować dłuższej jazdy moto na dotarciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja tez Ci poradze: jedz jednak sam, dasz rade. :biggrin: :D

Ja swojego Draga kupowalem jako trzeci motor w UK po Hondzi 250 i Shadowce 600.

Motorem musialem jechac jakies 300 mil i tez troche pekalem bo tymi dwoma wczesniej to tak sie bujalem po okolicy. :smile:

A tu: autostrada, zjazdy, skrzyzowania itp. I duzy sprzet :icon_rolleyes:

Ale dalem rade. :)

Na austostradzie wcale nie musisz cisnac tylko smigac te swoje 60-70 mil/h i nikt sie nie bedzie na Ciebie wsciekal. Jest to predkosc odpowiednia do dotarcia sprzeta a jak masz trzy pasy non-stop autostrady to walisz na srodkowy i jedziesz caly czas jedna predkoscia.

Jedz sam. Poznasz i wyczujesz sprzeta.

Poza tym chyba ktos z "anglikow" mieszka kolo Menchesteru, wiec mozesz zagaic czy Ci pomoze.

Ewentualnie ja Ci go moge odebrac, zabrac do siebie i wtedy jakos sie umowimy ze go odbierzesz ode mnie

Bo co bedzie jak Ci go dowiaza pod dom ???

Bedziesz mial czas cwiczyc, czy od razu jazda do pracy i tak caly czas ??? :eek:

Edytowane przez majkelpl

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...