Skocz do zawartości

Honda X eleven ( X11, X 11 )


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Nie wiem gdzie naprawić naoinacz, ale przypomniałeś mi, że chyba do mojego w końcu trzeba zajrzeć. Pomału się 100 k km zbliża, w tym roku chyba się uda tę magiczną granicę przekroczyć :).

 

Klocki u mnie to chyba EBC HH (serwis się tym zajmuję) - dają radę, tylko po wypadach na tor coś szybko znikają :icon_eek:

 

O który weekend chodzi - 29-30?, bo może w ten coś się uda wykombinować.

 

W zeszłym roku zastanawiałem się nad zmianą, ale rzeczywiście po X jest niewiele do wyboru. Mi po głowie chodził Street Triple, ewentualnie B-King, zwałszcza, ze ceny były atrakcyjne, ale w końcu zdecydowałem się na drugiego sprzęta - uzupełniającego - enduro znaczy i ujeżdżam teraz oba :D.

 

Przy okazji, wibrację to też czuję tylko pozytywne :icon_mrgreen: innych niepokojących objawów brak.

Pozdrawiam

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem kupić oryginalne klocki nissin, ale cena zdziwiła nawet kolesia w salonie hondy (cośokoło 250zł za parę). Teraz mam lucas z przodu i sbs z tyłu. nie miałem większych problemów a jechałem po wymianie z Chorwacji 1000 km w deszczu (w czasie tych czerwcowych powodzi w Europie). Spotkanko trochę daleko (jestem z Wrocławia), ale gdyby była pogoda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem lukasy w XX - jak dla mnie hamulce były kiepskie - dopiero po wymianie na nissiny hamulce jak dla mnie były ok. Na forach XX piszą że tylko oryginały dają dobre hamulce i ja mogłem się o tym przekonać. Płaciłem w salonie 210 za komplet na tarczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i ja dołączam do grona szczęśliwców X11 :buttrock: , w niedziele stałem się posiadaczem owej Hondy, jak w końcu będzie jakieś spotkanko to może tez dołączę :crossy:

 

Ps: poszukuję zegarów właśnie do X11 lub samych obudów, są na Allegro ale ceny powalają :eek: i to za Angielskie, może ktoś ma jakieś obudowy?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również witam kolegów!

Dugi sezon dosiadam x11, przejechałem do dziś 18kkm - i jak ktoś już wcześniej zauważył - nie ma na co zmienić tego moto.... :icon_exclaim:

Wcześniej była Inazuma, potem B12. Teraz X11, która okazała sie absolutnym hitem.

Następcy na horyzoncie nie widzę albo mnie nie stać (bo mógłbym spróbować bmw K1200r albo moto guzzi griso ale chyba nie warte są tych pieniędzy).

X11 to ewenement - całe szczęście, ze miał "złą prasę" i się nie sprzedał w milionach egzemplarzy bo dzięki temu można mieć pięknego power bike'a, którego nie spotyka się na każdym skrzyżowaniu.

Moja opinia to:

- idealnie liniowy potężny moment obrotowy

- poręczność i stabilność na winklach

- super wygląd prosiaka :notworthy:

- trwałość i bezawaryjność typowa dla flagowych modeli hondy

- spalanie 7-8l/100km i mało który sprzęt jest w stanie się utrzymać w zasięgu wzroku

- świetne hamulce dzięki dualCBS

Jako drobne wady uznałbym fakt, ze delikatnie drętwieją mi nogi (mam 180cm) i po 200km muszę je od czasu do czasu wyprostować, hałasujące tarcze sprzęgłowe w koszu (tttm), lekkie myszkowanie przy 240-250kmh - możliwe, ze spowodowane akcesoryjną kierownicą LSL i moją niewielką wagą (80kg).

Poza tym lata pięknie w miescie i w trasie. Dystans 700km robię bez wysiłku (oczywiście wiatr to jest to co lubię! ochronę przed wiatrem mam w samochodzie).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również witam kolegów!

Dugi sezon dosiadam x11, przejechałem do dziś 18kkm - i jak ktoś już wcześniej zauważył - nie ma na co zmienić tego moto.... :icon_exclaim:

Wcześniej była Inazuma, potem B12. Teraz X11, która okazała sie absolutnym hitem.

Następcy na horyzoncie nie widzę albo mnie nie stać (bo mógłbym spróbować bmw K1200r albo moto guzzi griso ale chyba nie warte są tych pieniędzy).

X11 to ewenement - całe szczęście, ze miał "złą prasę" i się nie sprzedał w milionach egzemplarzy bo dzięki temu można mieć pięknego power bike'a, którego nie spotyka się na każdym skrzyżowaniu.

Moja opinia to:

- idealnie liniowy potężny moment obrotowy

- poręczność i stabilność na winklach

- super wygląd prosiaka :notworthy:

- trwałość i bezawaryjność typowa dla flagowych modeli hondy

- spalanie 7-8l/100km i mało który sprzęt jest w stanie się utrzymać w zasięgu wzroku

- świetne hamulce dzięki dualCBS

Jako drobne wady uznałbym fakt, ze delikatnie drętwieją mi nogi (mam 180cm) i po 200km muszę je od czasu do czasu wyprostować, hałasujące tarcze sprzęgłowe w koszu (tttm), lekkie myszkowanie przy 240-250kmh - możliwe, ze spowodowane akcesoryjną kierownicą LSL i moją niewielką wagą (80kg).

Poza tym lata pięknie w miescie i w trasie. Dystans 700km robię bez wysiłku (oczywiście wiatr to jest to co lubię! ochronę przed wiatrem mam w samochodzie).

ładna opinia to się lubi czytać takie rzeczy, mam nadzieję że i ja taką opinie postawie po paru set km, aczkolwiek już czuję że to będzie to moto którego szukałem :buttrock:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuszna uwaga..trudno znaleźć coś na co miałoby się ochote wsiąśc po X-ie.

 

Yamaha xjr 1300 z wyglądu odpada.

Suzuki gsx 1400 fajny sprzęt ale to suzuki i mam lekki dystansik.

Kawasaki zrx 1200 też ładna ale oryginalnie jeden wydech no i kawasaki tez nie darze wielkim zaufaniem.

Triumph speed triple odpada bo ja preferuje japońce.

Moto Guzzi griso fajnie wygląda ale ewidentnie brakuje powera,no i to nie japończyk.

Yamaha MT-01 fajna maszyna ale mocą tez nie dorówna hondzie X Eleven.

Kawasaki Z1000- bardzo dobrze czuć go między nogami,wydaje sie lekki i poręczny.Może kiedyś...

Suzuki B-King to zapewne bym chciał,jest ogranicznik do 250 km/h ale da sie obejść.I tego potwora chętnie dosiąde ale poczekam na niższe ceny,może rok a może dwa.

 

X po pierwsze jest niezawodny mój ma 80.000 kilometrów na liczniku i pracuje bez zarzutów.

Po drugie to jest honda i czuje sie bezpiecznie,wiem że nie odkręci mi sie jakas śrubka po drodze tak jak ma to miejsce w kawasaki które wymieniłem wyżej.

Po trzecie wygląda jak kawał byka i budzi respekt wśród kolegów tej klasy.

Po czwarte jest ich niewiele i spotkac kogoś na drodze na takim samym sprzęcie to więź koleżeńska gwarantowana :bigrazz:

 

 

 

 

Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szanownych X-maniaków.

Co prawda nie dosiadam jeszcze X ale bardzo powaznie o nim rozmyslam i z dreszczykiem na skórze czytam każde słowo w tym wątku.

Obecnie mam ST1300 i na przyszły sezon chciałbym kupić drugi sprzęt do polatania wieczorowego, wkołokominowego, bo kredens Pan European wybitnie do takiej jazdy mi nie pasuje.

Jestem zagożałym fanem Hondy, żadna inna marka nie wchodzi w grę. Rozważałem przez jakiśczas CB1300 ale jednak designersko do pięt nie sięga elevence.

Decyzja została podjęta, pozostało tylko skompletować fundusze.

Pozdrawiam serdecznie

Edytowane przez michorg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wcześniej wspomniałem jeździłem dwoma Suzuki: GSX750 Inazuma i Banditem 1200 (każdym około12kkm).

Oba olejaki. Nie miałem z nimi żadnych problemów technicznych. Złego słowa nie powiem....

ale jakoś teraz, nie wiem dlaczego ale nie wróciłbym na Suzuki...

Nie potrafię tego wyjaśnić ale x11 postawiła poprzeczkę b. wysoko. Chyba z powodu silnika i tej liniowości nad którą Japończycy z Hondy zarywali noce :clap:

Nie chodziło im o maksymalne moce i momenty w zakresach obrotów całkowicie nie użytecznych ale właśnie na tym równomiernym i łatwym dozowaniu mocy. A wszyscy wiemy, że "funkcję wygładzania zmarszczek na twarzy" przy odwinieciu nadgarstka pozostawili w pełni użyteczną :flesje:

No i dochodzi do tego wygląd, który nie daje się zaszufladkować bo nie ma nic wspólnego z "retro style" ani ze streetfighterem typowym - po prostu ponadklasowy :notworthy:

Ja planuje zmianę (jak się uda) z x11 '99 na taką z 2002 - i to wszystko!

Kawasaki też jakoś się boję ze względu na (może mitologiczne) zasłyszane awarie (i to poważne).

Włoszczyzna typu Griso lub Ducati są piękne ale tu BANKOWO trwałość i bezawaryjność nieporównywalna...

Speed triple niezły ale "niekulturalny" pod kazdym względem - wycieki, drgania, drogi serwis....

Zostaje zatem wielka trójka japońska - Yama i Suzi i honda z X11 na czele! :icon_mrgreen:

aaa b-king fajny, narowisty jak byk na rodeo ale po wyrzuceniu oryginalnych, fatalnych wydechów dostaje 4+

 

http://cgi.ebay.de/Suzuki-B-King-Akrapovic...id=p3286.c0.m14

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...