Skocz do zawartości

moj koniec sezonu :(((


Sloniu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety jak dla mnie moze juz koniec sezonu przez hu*a ktory na wfie wjechal mi w noge niewiem czy nie mam sciegien pozrywanych tak mnie napierdala .Uwazajcie na siebie jak wyzdrowieje to moze jeszcez pojezdze! a teraz chyba mu wp***ole :twisted:

 

 

Redas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja kiedyś na meczu siatkówki naderwałem ścięgno środkowego palca prawej ręki... do tej pory nie mogę go do końca zginać :? przez ponad 1,5 miecha nie mogłem nawet spokojnie dupska podetrzć przez tego palucha!! :) przesrana sprawa... zdrowie to najcenniejsza rzecz i zawsze powiniśmy je doceniać i na nie uważać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przez ponad 1' date='5 miecha nie mogłem nawet spokojnie dupska podetrzć[/quote']

słabek dobre :wink: :) :) :lol: 8)

pozdro

 

teraz może i mi i wam wydawać się to śmieszne, ale tak prosta czynnośc jak podcieranie sieę sprawiało mi naprawdę dużą trudność... 8) kiedy dochodziłem do wprawy przy takich zabiegach paluszek się wygoił :) jednak nie tylko takie czynnosci sprawiały mi trudność.. w szkole nawet nie pisałem, bo uraz miał miejsce w środkowym paluszku prawej ręki, a jestem praworęczny 8)

nikomu nie życzę takich przygód... :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem sytuacje kiedy myslalem ze juz bedzie bye bye motorek do zobaczenia za rok. A bylo to jak szłem ze szkoły to jakis gosc 18 letni (narkoman) szukał zaczepki no i ja trafiłem nieszczesliwe na hu*a. Dostalem troche i jak zakryłem sie renko dostalem mocnego kopa w prawo renke. Myslalem ze zlamana bo nie moglem ruszyc, poszedlem do lekarza i okazalo sie ze tylko zbita, ale i tak tydzien bez jazdy...............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w takich przypadkach jak u QvEEr-a najlepiej uciekać. kiedy widzimy, że ktos jest od nas silniejszy i wiekszy nie warto się wdawać w bójki... kiedy chodziłem na judo tak zawsze mawaiał mój trener i zostało mi to w pamięci. trzymam sie tej zasady i kiedy widzę kogoś wiekszego to staram sie unikać utarczek z takim osobnikiem... :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, mialem takich sytuacji mnowstwo (Judo i Kyokushinkai RULEZ) - jezeli jest jeden a ty "czujesz" sie na silach zadac jakis cios obezwladniajacy to nie boj sie sprobowac - nawet jak nie wyjdzie zawsze gosc na chwile stanie z wrazenia jak wryty...

Jezeli napastnikow jest wiecej - no coz..... zawsze mierzcie sily na zamiary

 

Ale jak napisal Słabek - najlepszym atakiem niekiedy jest uczieczka - ale pod warunkiem ze masz duze szane na jej wykonanie, jezeli nie ....... jak powiedzial ktos madry "najlepszą obroną jest atak". Chciaz ja pisze to jako osoba trenujaca - nie umiem do konca sie postawic w sytuacji czlowieka "nie cwiczacego".

 

PS: Taka porada jak osoba nie cwiczaca moze powalic jednego napastnika (nawet o wiele ciezszego i wyzszego), kopniecie (bron boze nie z czuba) plaska stopa w krocze :twisted: lub sierp pod zebra kantem dloni - sprawdzone :twisted: dziala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedy widzę kogoś wiekszego to staram sie unikać utarczek z takim osobnikiem... :?

Zgadzam sie w 100 % nawet powiem wiecej - zawsze staram sie unikac utarczek - ale czasem poprostu nie wytrzymuje - nie tak dawno bo ok 2 tyg temu bylem w hipermarkecie - wychodze i widze jak jakis szkut mi chce ZARABAC JAWASAKI !!!

ale sie wnerwilem (szczegulnie ze pare dni wczesniej przeploszylem zlodzieji :) )

Jeden z nich zapoznal sie blozej z moim glanem :wink::):):D:P

Kurde w tym spoleczenstwie nie da sie byc pacyfista :/

Sorka ze troche zboczylem z tematu :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym "moim" nie bylo az tak zle ale nos mial na bank zlamany - podejrzewam ze conajmniej przez tydzniej mial konkretne bole glowy - ten kto wie co potrafia glany wie o co chodzi :-)

Ja troche trenowalem judo i combat 56 ale jedyna co pamietam to pady i pare zaslon :-) (w sumie to bylo tylko kilka treningow)

Jestem osoba dosc duza (niecale 190 i ok 90 KG wagi) i z tego co sie ostatnio (kilkakrotnie0 przekonalem wystarczy pare sczalow aby przeciwnik rezygnowal albo nie byl w stanie mi oddac ale i tak uwazam ze przemocy powinno sie unika i stosowac ja tylko jezeli jest niezbedna (naprzyklad jak te dziadki mi moto kopaly :):):wink::D:P:P )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziadki?

zgadzam sie z toba w zupelnosci co do przemocy

imponujaca waga

btw: jak trenowales judo i pamietasz pady - mozesz sie czuc bezpiecznie jezli dorwie cie na ulicy zapasnik lub zaliczysz wywrotke na moto w piachu :) ... ale karateka ojjj... tutaj najlepiej trenowac judo non-stop. Wiem po sobie ze z rytmu walki w judo wypada sie po min. 2 tygodniach przerwy ... z rytmu karate po 1,5 miesiaca -

 

ale przyznam szczerze ze pomimo iz juz nie trenuje judo, tylko karate = Judo bije WSZYSTKIE SZTUKI walki na glowe... judo jest najlepsze i najbardziej universalną sztuką ktora uczy nie tylko samej walki i samoobrony (lepper :wink: i jego CIA hehe) ale takze podnosi szalenie sprawnosc i gibkosc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...