szary_wilczur Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2009 (edytowane) Witam po pięknym zjeździe w Częstochowie Ale po przejechaniu 200 km zaczołem odczuwać małe problemy zaczoł mi się przepalać bezpiecznik od kierunków włożyłem większy wszystko ok nie przepala się ale w trasie czasem mi nie chcą mrugać po zatrzymanu wszystko gra i puźniej to samo wymieniłem też przed wyjazdem olej i zaczeło mi ślizgać się sprzęgło na 5-biegu mam pytanie ile można zrobić orientacyjnie kilometrów na sprzęgle by je wymienić na nowe bo moto ma przejechane 26000 czy to już czas ??? i jakie by mnie czekały koszty bo mam moto 4 miesiące i niemam bladego pojęcia co z tym robić pzdr. hej z tym sprzeglem to mialem dokladnie tak samo. po zmianie oleju (pierwsza zmiana po kupnie) sprzeglo zaczelo mi sie uślizgiwać. Najlepiej widac to na 5 biegu, gdy jedziesz rozkrecasz manetke a on jedzie sobie jak jechal a silnik przyspiesza. kto raz przezyl to bezproblemu zdiagnozuje. Po przemyśleniu sobie wszystkiego i listonym skontaktowaniem sie z belgiem od ktorego motocykl kupilem, okazało sie ze motor byl od poczatku serwisowny na oleju mineralnym :icon_evil: wlalem pol syntetyk, ktory jest ciut rzadszy i odrazu problem sie pojawil(moze miales podobnie). zreszta maraudery tak maja, ze sprezynki sa za miekkie. tak jak pisal Słoneczny usterke mozna bardzo szybko i tanio naprawic. Wymiana sprezyn sprzglowych nie jest trudna(pisałem o tym wczesniej i pracuje nad taka istrukcja jak to zrobic bo porobilem zdjecia podaczas naprawy, ale narazie nie mam czasu za bardzo). warto ja zrobic razem ze zmiana oleju bo i tak trzeba go spuścić. Aha i tu napisze o czymś co sie nam przydarzyło. UWAGA!!! przestrzegam przed kupowaniem uszczelek pod pokrywe sprzegła. Zakupilismy w Larssonie (osobiscie nic do firmy nie mam) ALe uszczeli ktore sprzedaja sa źle wyciete, nie do konca zgadzaja sie z profilem kartera i pokrywy, także po skreceniu gore uszczelki poprostu wciaga do srodke i olej bucha sobie radosnie. Takze proponuje sobie odkrecic Kape pokrywy sprzegła ładnie ja acetonem wymyc i pojechac do punktu gdzie dorabiaja uszczelki. dorobienie uszczelki z klingierytu (a nie z magiczengo zielonego papierka) kosztuje okolo 30 zł, uszczelka szyta na miare takze pasuje jak ulał, (orginalna papierowa uszczelka ok 20zł). P.s. jak chcesz to mam takie sprezynki na zbyciu(8sztuk a potrzebujesz 4). jak jestes zainteresowany daj znac to powiem o tych sprezynkach dokladniej(pisalem juz o tym wczesniej ale pewnie zaginegło w gąszczu informacji)pozdrawiam , sory za błedy :cool co do tego kierunkowskaza. Hm, o ile dobrze pamietam u mnie objawy przetarcia kabla : zgasla mi kontrolka biegu neutralnego, a wczesniej istotnie zdazało sie ze kierunek nie działał lub działał niepoprawnie, po czym wszystko wracało do normy(takze również skłaniam sie ku tej diagnozie z przetraciem kabla). w wiazce ida kable do stopu kierunkowskazów i pozycji, ja to mial mniej wiecej tak ze gdy naciskalem stop spalał sie bezpiecznik i gasla kontrolna luzu. tak samo jak wlaczalem kierunkowskazów(podczas spalania sie bezpiecznika slychac bylo radosne "tyk" lub czasem przy wlaczaniu kierunkowskazów "trrrrrryk" :cool: . choc ich poprostu nie bylo. zdaje sie ze jest tak : jeden kierunek ci nie działa chocby żarówka sie spaliła to oba sie nie świeca lub przerywacz mryga nim z 3 razy szybciej niz normalnie. Oczywiscie trzeba tu napisać że problem z przetaciem wiazki kabli pojawia sie tylko z tylno lewej strony tam gdzie ida te kable. Jak wiozłes sporo bagazu i miales tylne zawieszenie ustawione na najniższe to istnieje spore prawdopodobienstwo ze przetarles te kable. Najlepiej zajrzyc pod tylni blotnik, po lewej stronie jakbys patrzyl od opony masz taka stalowa ramo-prowadnice, nad ktora przeskakuje wiazka kabli, jak masz tam kaszane i widzisz jakies złoto miedziane przeblyski, to juz jestes w domku i nic tylko sie cieszyc. Wymiana tego kabla i puszczenie go prawidłowo- miedzy blotnikiem a ta rama jest dosc latwe. odkrecasz kierunek i chromowy osłaniacz wypinasz z kostki i kabel izolujesz lub wymieniasz... no to juz intuicyjnie;) juz nie pamietam dokladnie, bym musiał to rozebrac. Edytowane 21 Kwietnia 2009 przez szary_wilczur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DNW123 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Miałem podobny problem z kierunkowskazami - działały lub nie. Wymieniłem przerywacz kierunkowskazów ( zwykły samochodowy 12V) i temat załatwiony. Pozdrowienia Ja też mam problem z kierunkowskazami ale tylko lewym - raz działa raz nie - na postoju jak mocno huśtam sie na amortyzatorach to widzę jak coś przerywa. Z bezpiecznikami nie mam problemów więc pewnie to przerywacz - Sławek w którym miejscu jest on zamontowany i od jakiego auta kupiłeś ? PS Częstochowę w niedziele tez zaliczyłem - niestety w drodze do ... odpadło mi lewe lustewrko podczas jazdy - poprzedni właściciel coś kombinował ze śrubą mocującą - - była spawana i spaw puscił i moje lusterko przejechał ford mondeo. Powrót bez lewego lusterka to masakra. Cytuj motory na tory ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szary_wilczur Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2009 ja tez na początku nie mialem problemu z bezpiecznikami. z dobry miesiac jezdzilem tak ze czasem kierunek poprostu nie dzialal, i już... myślalem ze to wina przelacznika czy coś, jakis duperel nie istotny. bezpieczniki zaczął palic dopiedo jak bylem na trasie jakies 300 km od domu a z wiazki kabli zostaly tylko frendzelki i juz nie tylko kable do kierunka dawaly zware ale i stop, i wtedy zaczeły sie schody bo w sumie motor dzialal, odpalał i tak dalej ale nie bylo kierunku i swiatel z tylu. Radze zerknac pod ten blotnik :rolleyes: pomacac raczka, tak dla pewnosci. a w przyszlosci dac ten kabel pod rame a nie na około. bo predzej czy później kolo go przetrze, a jak to sie stanie zdala od garazu to bedzie niemiło... :eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robertso444 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2009 (edytowane) Chłopaki mieliście rację jak zobaczycie marudera na Tomaszowskich nr to dopominajcie się dobrego piwa bo w Tomaszowie jest chyba jeden zajżałem pod błotnik i wszystko ładnie wyszlifowane zawieszenie oczywiście na minimum poizolowałem przewody i chyba będzie ok a co do bezpiecznika to po wymianie jeździłem sam i hyba dlatego się nie przepalał a wcześniej jeździłem z synem i pewnie robiło się zwarcie myślę że nie będzie przeszkadzało jak wymienię terz przerywacz jak z tym mieliście rację to macie napewno i z sprzęgłem (szary wilczur) biore od ciebie te 4 sprężyny tylko musisz mi wytłumaczyć jak to założyć ale to już priw. pzdr i jeszcze na przyszłość jak byście mogli powiedzieć mi jakie niespodzianki maruderek może sprawić i jak się przed nimi ustrzedz a co was nie omineło to był bym wdzięczny Edytowane 22 Kwietnia 2009 przez Robertso444 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szary_wilczur Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2009 (edytowane) to ciesz sie że usterke usunąłeś, ten kabel oraz za slabe sprezynki sprzegla to jak narazie dwie najwieksze fabryczne usterki jakie znalazłem "osobiscie" :banghead: w sprawie tych sprezynek, to na maila [email protected] czy jakos moje gg 7781273, ci je podesle jakos. tak jak pisalem bedziesz jeszcze potrzebowal uszczelki pokrywy(oraz uszczelke pod wydech: miedzy cylindrem a kolankiem- warto dac bo kosztuje grosze). trzeba uważac z ta pod pokrywe, pisalem o tym U mnie w sumie olejej nie wyplywa, ale u "Słonecznego" trzeba bylo zmarnowac dwie papierowe uszczelki zanim pojechalismy dorbic ta z klingierytu. Jakbys mial gdzies w pobliżu zaklad co uszczelki wycina na miare to tak jak pisalem najlepiej jechac z pokrywa i wytną ładnuśną;) a jak nie to z netu, tylko zakladaj ja bardzo ostrożnie. polecam zamiane przedniej zebatki na 16, szczegolnie jak ktos naprawi ta sprawe ze sprezynkami. pali ok 4.5, a predkosc 150 to nawet nie wiesz kiedy lapiesz;) A pochwale sie :icon_razz: choc wiem ze to nie ladnie. Niedawno płakałem ze nie dam 200 zl za stelaze do sakw, bo nie sa tyle warte. tak sie stalo ze przysiadlem i w pare godzin zrobilem je:) zaplacilem za nie tyle co za pare nakretek, czyli 1.80zł jako drutu, użyłem tych pretów co kiedys były w starych drewnianych oknach przy mechaniznie zmiany dzwignia na uchylne/skrzydlowe. twarde to jak cholera, i nierdzewne, ladnie oszlifowalem (jeszcze mialem pomalować chromem ale juz sie wkradl leń :icon_razz: ) pozdrawiam Edytowane 22 Kwietnia 2009 przez szary_wilczur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marecki_ Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Koledzy proszę o rade. Wymieniliśmy z kumplem olej w swoich marudach na MOTUL 10W/40 i u kolegi po wymianie było słychać metaliczne stuki w okolicy tylnej głowicy. Nieraz po odpaleniu ich nie ma, nieraz są. Słyszalne na wolnych obrotach. Ktoś nagadał mu, że to wina oleju i ma jak najprędzej wymienić na mineralny. Motocykl ma nakulane wg licznika 12tys.km. Czy to faktycznie może być wina oleju czy może coś innego? Cytuj <<=== BORN TO RIDE ===>> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacq64 Opublikowano 23 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2009 (edytowane) Koledzy proszę o rade. Wymieniliśmy z kumplem olej w swoich marudach na MOTUL 10W/40 i u kolegi po wymianie było słychać metaliczne stuki w okolicy tylnej głowicy. Nieraz po odpaleniu ich nie ma, nieraz są. Słyszalne na wolnych obrotach. Ktoś nagadał mu, że to wina oleju i ma jak najprędzej wymienić na mineralny. Motocykl ma nakulane wg licznika 12tys.km. Czy to faktycznie może być wina oleju czy może coś innego? Pierwsze pytanie ile oleju wlałeś. Bo jeżeli 1700 ml tak jak napisane na bloku silnika to możesz mieć problem. Nie wiadomo skąd taką ilość podał tam producent. Oleju wchodzi jeżeli dobrze pamiętam ok. 2300 ml z filtrem oleju. Dla pewnośći sprawdź w okienku poziomu. I dwa. Takie metaliczne stuki na wolnych obrotach pojawiające się lub nie mogą być generowane przez oberwaną wewnętrzną rurę w kolektorze prowadzącym z przedniego cylindra do dolnego tłumika. Nic nie widać, a problem jest. Z tym, że miały to marudy od 99 roku (tłumiki cygara) hałas był taki, jakby garść śrub w silniku rzęziła. Naprawa polega na nawierceniu zewnętrznej rury od niewidocznej strony wstawieniu nakrętki i dciśnięciu śrubą. Połączenie to musi być ruchome, bo wewnętrzna rura bardzo się przy rozgrzewaniu rozciąga i spawanie na stałe pęka. pozdrawiam. Edytowane 23 Kwietnia 2009 przez jacq64 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzhop Opublikowano 23 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2009 (edytowane) Cyt. do Robertso444 Jak tylko poizolowałś to raczej nie na długo trzeba kabelki przełożyć inaczej, pisałem o tym problemie zimą chyba tu na forum. A tak swoją drogą to piszemy tu często o problemach w danym modelu i te tematy topią się z innymi dyskusjami, które potem ciężko odszukać myślę ze takie ważne informacje powinny być w osobnym temacie byłoby nam na pewno łatwiej. Edytowane 23 Kwietnia 2009 przez zzhop Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marecki_ Opublikowano 23 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2009 Pierwsze pytanie ile oleju wlałeś. Bo jeżeli 1700 ml tak jak napisane na bloku silnika to możesz mieć problem... wlane zostało 2100ml z wymianą filtra (wg instrukcji) - sprawdzany oczywiście stan w okienku i jest na 3/4, więc tak jak powinno być. Marauder jest bodajże z 97' lub 98', więc jakcq64 to nie będzie to. Najdziwniejsze jest to, że te stuki raz są a raz nie. Słychać tak jakby klekotał zawór, lecz nie ma znaczenia czy silnik jest zimny czy ciepły. Czy wymiana oleju na mineralny (czyt. gęściejszy) coś da? Nie wiem na jakim jeździł wcześniej. Cytuj <<=== BORN TO RIDE ===>> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Halls Opublikowano 23 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2009 A tak swoją drogą to piszemy tu często o problemach w danym modelu i te tematy topią się z innymi dyskusjami, które potem ciężko odszukać myślę ze takie ważne informacje powinny być w osobnym temacie byłoby nam na pewno łatwiej. zhp, masz rację. Co raz trudniej poruszać się po naszym forum. Prośba do Moda o rozważenie możliwości utworzenia podforum użytkowników „VZ800” Parę tematów technicznych nożna by podpiąć. Nam, „świeżarkom” było by łatwiej…. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiery Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2009 polecam opcję szukaj (na górze w menu), szczególnie przeszukiwanie: - przeszukaj cały post - pokaż wyniki jako posty w ten sposób można znaleźć interesujący nas temat nawet w wątku bezpośrednio niezwiązanym. przykład dla wyszukiwania "stuki" w podforum motocykle->cruisery->suzuki http://forum.motocyklistow.pl/index.php?ac...&highlite=stuki :lalag: PS wyszukiwanie nie jest idealne, to nie google, ale parę sprytnych zapytań i moża sporo znaleźć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piciu Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Siemanko!!! Troche wetne sie w temat ale tylko po to, aby sie przywitać. Od miesiąca po kilku letniej przerwie znowu i szczęsliwie na jednośladzie oczywiście VZ 99 już w wersji Desperado Widze, ze jest nas tyle, ze prędzej czy pózniej do spotkania na trasie musi dojść. Przyczepnosci i ręka w góre na przywitanie dla wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daro24 Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Siemanko!!! Troche wetne sie w temat ale tylko po to, aby sie przywitać. Od miesiąca po kilku letniej przerwie znowu i szczęsliwie na jednośladzie oczywiście VZ 99 już w wersji Desperado Widze, ze jest nas tyle, ze prędzej czy pózniej do spotkania na trasie musi dojść. Przyczepnosci i ręka w góre na przywitanie dla wszystkich. Powitać kolejnego "marudę" Koledzy, gdzieś widziałem post o przeróbkach krótkofalówki na "intercom". Chyba to pisał Szary Wilczur, ale nie mogę go teraz odnaleźć. Jestem bardzo ciekaw tego rozwiązania. Mam walkie-talkie motoroli i bardzo chętnie bym je przerobił. Podrzucicie jakiś pomysł? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szary_wilczur Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2009 No fakt pisałem o tym :bigrazz: , potrzebowałem w miare taniego rozwiaznia bo jeżdze z moja dziewczyna ja na marudzie, ona na virago. System działa ładnie, do zasiegu wzroku spoko mozna gadać, nie wiem ile na trasie jest zasiegu ale tak do 100 m spokojnie(dalej nie probowałem) do predkosci 80km/h w kasku za 70 zł spoko slyuchac. przy 90 tez dalo sie gadac, szybciej nie jechalismy gadajac. cały problem w tym by przerobic ten kabelek z guzikiem ptt mikrofonem i glosnikiem, trzeba rozbebeszyc ten pstryczek, i odpowiedznio poprzylaczac do tych kabelków co ida na sluchawke, pociągnąc wyjscie na jacka 3.5, i z tych kabelków co ida do mirkofonu wyciagnac kable i zrobic wyjscie na jack 3.5(po tym ogrinala sluchawke i mikrofon odcinamy), pozniej kupujemy najtansze sluchawki w jakims markecie, rozbieramy sluchawki i wszywamy je w poduszki kasku, prawie kazdy ma takie otwory na uszy. Druga opcja to poprostu bierzemy sluchawki skype z takim trzymakiem co idzie z ucha na kark i do ucha,,, i zakładamy je pod kask, tak jak sie np mp3 slucha. trzeba jeszcze tak wyprowadzic ten przelacznik ptt by byl na kierownicy w zasiegu lewego kciuka. Mam zdjecia jak to robilem, jakbyco to na maila podesle, jak to wyglada i jak puscilem kable (trzeba bak zdjac, wyprowadzilem sobie wyjscie jack przy siedzeniu, wiec wsiadam na motor, wpinam sie jackami od sluchawek przy baku i smigam, dobra sprawa przy zsiadania, bo to sie za toba nie ciagnie.) Naprawde fajna sprawa bo za ok 100 zł mozna zrobic komunikacje do 2 motocykli, z tego co zauważyłem -poczatkowo chcialem uzywac systemu vox, czyli ze nie trzeba dusic guzika by mowic, ale bez opcji, wiatr i szum wlacza voxa kiedy chce i jak chce. -same wlaczniki ptt, dawane standardowo przy krotkofalowkach sa dosc marnej jakosci, naciskajac go w rekawiczkach bardzo skaca sie jego żywotnosc, ja juz swoje diametralnie musialem przebudowac, ale rozgladam sie by kupic jakis pożadny wylacznik ptt czy podpiac sie pod guzik "pass" w motorze z tym wlocznikiem, -myslac o tym systemie warto pojechac na szrot i kupic sobie gniazdo zapalniczki samochodowej, do ktorej kupujemy ladowarke na paluszki. calosc podpinamy pod aku wyprowadzajac gniazdo do sakwy tam sie laduje dodatkowy komplet paluszków. Baterie starczaja na ok 4 godziny gadania ciaglego, 2 doby mialem na czuwaniu i jeszcze dawaly rade. -mozna zamontowac przelacznik by sluchac sobie do tego mp3, narazie tylko w planach:) Koledzy proszę o rade. Wymieniliśmy z kumplem olej w swoich marudach na MOTUL 10W/40 i u kolegi po wymianie było słychać metaliczne stuki w okolicy tylnej głowicy. Nieraz po odpaleniu ich nie ma, nieraz są. Słyszalne na wolnych obrotach. Ktoś nagadał mu, że to wina oleju i ma jak najprędzej wymienić na mineralny. Motocykl ma nakulane wg licznika 12tys.km. Czy to faktycznie może być wina oleju czy może coś innego? mam identyczny olej, daliscie rozumiem pol syntetyk, bo jak rozumiem wczesniej byl mineralny. W przebiegi to ja bym nie wierzyl, a jak motor z 98 ma 12 kkm to albo raz juz mu sie licznik przekrecil albo pochodzi ze skandynawi, od kogos kto go znalazł w bryle lodowca, jak mozna zrobic motorem przez 10 lat 12 kkm?? ja rocznie tyle robie :crossy: , Bardziej charakterystycznie jest zuzycie motocykla, bierznika, przedniego i tylnego, zuzycie lancucha zebatek. A lanie mineralnego do 12kkm to jest jak grzech. Puka tylko na wolnych obrotach?, moze zawory trzeba ustawic, a po zaworach regulowac gaznik, gdzies wyczytałem że jedno powinno isć po drugiem? :icon_idea: . Radze tez odpalic maszyne, wyczaic gdzie to stuka i probowac lapac kazda czesc po koleji w rekawicy(by sie nie oparzyc) moze przestanie wtedy wiadomo co, moze cos sie odkreciło, wtedy charakterystycznie bede stukac przy zmianie obrotow. No bo co niby by moglo jeszcze stukac? po zmianie oleju? Wlanie mineralnego tylko raczej zamaskuje problem jak juz a czy pali olej teraz? czy jakiego koloru jest dym? niebieski, smierdzi? bezbarwny. Nie slyszalem charakteru tego postukiwania,(stuk? klekot?) nie wiem co rodzic, jesli zawory, to troche maly przebieg, ale z przebiegami to roznie jak juz pisałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DNW123 Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Dziś wymieniłem łańcuch, przednią i tylną zębatkę oraz tylną oponę. odnośnie opony założyłem zgodnie z instrukcja 150 x 90 - natomiast dopiero teraz zauważyłem że cały czas jeździłem na tylnej 170x80. ma to wady i zalety - z szersza opona marud prezętowała sie bardziej dostojnie ale różnica w prowadzeniu (zrobiłem dziś tylko 10 km) jest za to bardzo wyraźna zmiana na plus - motocykl znacznie pewniej prowadzi się po drodze z koleinami i w zakrętach też czuje się pewniej. Muszę jednak wróci do moich kierunków gdy miałem zdjęte koło dokładnie obejrzałem sobie kabelki pod błotnikiem i były już one poprowadzone jak radził Szary Wilczur. Zauważyłem że lewy kierunek gaśnie gdy na postoju składam i rozkładam stopkę - czy kierunki mogą być połączone z krańcówką od stopki ??? Cytuj motory na tory ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.