Skocz do zawartości

jacq64

Forumowicze
  • Postów

    33
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jacq64

  1. Poradze ci kolego tylko w temacie uszczelek od pokrywek zaworowych bo to miałem okazję robić samodzielnie. Więc są to uszczelki typu oring włożone w rowek w pokrywce. U mnie w trzech pokrywkach nie było problemu po regulacji założyłem i było OK, ale czwarta wyskoczyła i okazało się że przy próbie jej założenia miała znacznie większą długość - nie mieściła się w w właśnie ten rowek. Miałem małą zagwozdkę iszukałem zamiennika. Następnego dnia się okazało że uszczelka powróciła do swojego wymiaru (chyba coś odparowało) i po założeniu nic nie ciekło. A tak na zakończenie Marudka - dobra była maszynka :notworthy: . Teraz w stajni większy brat LC 1500 Pozdrawiam wszystkich miłośników VZ świątecznie i noworocznie.
  2. I takie mam plany na przyszłość. Jak się nie ma co się lubi to... Maruda musi dać radę. pzdr
  3. I o to mi właśnie chodzi, aby przy tej samej prędkości były niższe obroty silnika. Moje wydechy super banglają przy niższych prędkościach obrotowych. Różnica 10 km/h wystarczy, aby cieszyć ucho. Pozdrawiam. Wrzuć mi na priv link do sklepu z zębatkami. thx
  4. Mam pytanko dotyczące zębatek. Z Twojej wypowiedzi wnioskuje, że założyłeś 16 do przodu. Napisz, czy wymieniałeś zębatke z kompletem napędowym (przód, łańcuch, tył) czy tylko przód. Jeżeli tylko przód to napisz prosze jak to się sprawuje. Chciałbym ją wymienić, aby zmiejszyć obroty przy jeździe na 5 biegu. Wg mnie potencjał silnika pozwoli na to. Nie zależy mi na osiąganiu wyższych prędkości, przeboleje gorszy czas na 1/4 mili, a myślę, dźwięk silnika na niższych obrotach przy tej samej prędkości będzie ciekawszy. (6 bieg by to załatwił). Mam założone wydechy V&H - na niskich obrotach jest super, ale przy szybkiej jeździe troche to kuleje. Wiem, że nie uzyskam dźwięku niskoobrotowych silników o długim skoku tłoka i wielkiej pojemności, ale może będzie lepiej.
  5. Słuchaj dobrej rady 10 litrów w silniku to nie żarty przy próbie obracania wałem nawet rozrusznikiem tłok może zostać w górze cylindra a karbowód pójdzie swoją drogą. IHMO tylko czas i ew. poruszanie motongiem. Jak zalałeś 10 litrów to nafta na bank wpłynie we wszystkie kanały do poziomu do którego zalałeś. Niestety do głowic nie dopłynie. I to może być problemem. Jeżeli chcesz kręcić rozrusznikiem to zalej rzadkim, tanim olejem i wykręć świece aby było mu lżej. pzdr
  6. Pierwsze pytanie ile oleju wlałeś. Bo jeżeli 1700 ml tak jak napisane na bloku silnika to możesz mieć problem. Nie wiadomo skąd taką ilość podał tam producent. Oleju wchodzi jeżeli dobrze pamiętam ok. 2300 ml z filtrem oleju. Dla pewnośći sprawdź w okienku poziomu. I dwa. Takie metaliczne stuki na wolnych obrotach pojawiające się lub nie mogą być generowane przez oberwaną wewnętrzną rurę w kolektorze prowadzącym z przedniego cylindra do dolnego tłumika. Nic nie widać, a problem jest. Z tym, że miały to marudy od 99 roku (tłumiki cygara) hałas był taki, jakby garść śrub w silniku rzęziła. Naprawa polega na nawierceniu zewnętrznej rury od niewidocznej strony wstawieniu nakrętki i dciśnięciu śrubą. Połączenie to musi być ruchome, bo wewnętrzna rura bardzo się przy rozgrzewaniu rozciąga i spawanie na stałe pęka. pozdrawiam.
  7. Jak kolega wcześniej napisał akryl jest to kolorowy klar. Tak w skrócie. Odnośnie malowania to rozrabiasz z utwardzaczem i rozpuszczalnikiem w proporcji podanej przez producenta. (100% akrylu + 50% utwardzacza + 10-20% rozpuszczalnika) Jest to bardzo ważne bo w przeciwnym razie mogą dziać się dziwne rzeczy - lakier nie rozleje się, może nie stwardnieć, albo po wyschnięciu będzie pękać lub może wystąpić tzw. gazowanie powłoki. To tylko kilka wad które mogą powstać przy niewłaściwych proporcjach. Malujesz na ogół dwie warstwy w odstępach 10-20 minut. (możesz więcej, ale przerwa przy trzeciej warstwie dłuższa, aby odparował rozpuszczalnik. powodzenia Pozdrawiam
  8. Witam. Bardzo dobrze udaje oplot hamulców zewnętrzny metalowy oplot z przewodów elastycznych wodnych do podłączania baterii. Obcinasz końcówki, zdejmujesz oplot wsuwasz przewody elektryczne, a końcówki zarabiasz odpowiedniego koloru termokurczem. Jeszcze jedno jak je rozciągasz to się zwężają i ciasno opinają przewody elektryczne. Tak więc do dzieła. Pozdrawiam. Czy to może wiosna czy może zima się zaczyna :lapad:
  9. Witam kolegów. A ja się pochwalę. Wczoraj mój rumak otrzymał nowiutkie wydechy prosto z USA. V&H Cruiser exhaust. Montaż łatwizna. Efekt powala na kolana. Bas ktory wydobywa się z końcówek pięknie pulsuje w uszach, a jak odkręce manetkę, to ryczy jak głodny lew. Przy schodzeniu z obrotów bulgocze jak V8. Aż ciary po plecach chodzą. Zobaczę czy stróże prawa nie będą się gniewać. Jak mawiali znajomi na orginalnych wydechach dźwięk marudy przypominal brzęczenie komara. A teraz jest to wściekły szerszeń. big pzdr
  10. Niestety firmy produkujące lakiery mają słabe receptury motocyklowe. Ostatnio malowałem xx niebieskiego w wielowarstwówce i to co zrobili w mieszalni totalnie nie pasowało do koloru moto. A najdziwniejsze jest to, że po reklamacji okazało się, że kolor jest zgodny z fiszą z próbnika (w mieszalni jej nie mieli) . Uznali jednak rekalamacje i zwrócili koszt lakieru ok. 300 zł. Dlatego perły i wielowarstwówki a szczególnie z barwionym clarem robie całościowo. Odnośnie metaliców 100% trafienia koloru żadko się zdarzają, a w przypadku srebrnych nigdy. Dla pewności w przypadku samochodów i sąsiadujących elementów robi się cieniowanie na sąsiadującym elemencie i jest cacy. W przypadku moto jest to utrudnione. Co do ceny z postu to tanio. Biorąc koszty materiałów najmniej licząc to lakiernik zarabia na tym ok 50-100 zł. a roboty jest moc. 500 za samą robocizne byłoby do zaakceptowania. Świątecznie pozdrawiam
  11. http://www.geocities.com/luke456/clutch/clutch.htm Ten link napewno pomoże Ci w robocie. Po za tym jest tam również kilka fajnych informacji "roboczych" dla marudek. pozdrawiam i Wesołych Świąt.
  12. Koledzy potrzebuje zdjęcie Maraudera z 2000r ubranego w Vance&Hines Cruzer exhausts. Mam bowiem dylemat czy nie są zbyt krótkie i jak będzie to wyglądać. Wszystkie zdjęcia które znalazłem w sieci robione są pod różnymi kątami aby głównie pokazać wydech i nie widać jak to wygląda z całością. Licze na szybką pomoc, a sam szukam dalej w sieci. Może któryś z kolegów ma takie rurki w swoim rumaku? chętnie przeczytam opinię. Pozdrawiam świątecznie jacq
  13. Kolego wykręć świeczki, dobrze wygrzej opalarką, aż dym pójdzie, zakręć zpowrotem i próbuj palić. Powinno zadziałać. A na wiosne nowe świeczki. Ja wyznaje zasade zimowe palenie (krótkie grzanie) = martwe świece. Moto zamykam wczesną zimą w garażu i odpalam wiosną jak temperatura pozwala na jazdę i jest OK. Z olejem to też lepiej na wiosnę, aby się nie starzał. Chociaż druga szkoła mówi, że zużyty olej w silniku przez zime powoduje korozje elementów. Mimo tego ja oleje wymieniam wiosną. pzdr i do wiosny
  14. 838 to wynika z serwisówki i tyle ma być. Ja wymieniałem wiosną. Olej zakupiłem u znajomego mechanika od motongów chyba Motul, ale jakie parametry nie wiem. Jedna sprawa ten, który zalałem jest chyba za rzadki bo przy jeździe z plecaczkiem (łącznie kierowaca i pasażer ok 130 kg) przy ostrym hamowaniu przód dobija. W mojej ocenie przód ma też zbyt mały skok. Na kolejna wiosnę będe wymieniać na coś gęstszego. Poszperaj na forum i napewno coś znajdziesz na ten temat. pzdr
  15. Kolego sprawdź stan bieżnika - czy nie są zużyte opony na "kwadratowo" , dalej skontroluj ciśnienie w kołach (na wachaczu jest naklejka z prawidłowymi jego wartościami), sprawdź czy kierownica nie obraca się skokowo co świadczyło by o zużyciu łożysk, idąc dalej może to być luz na wachaczu (jest łożyskowany na igiełkowych łożyskach) co może również powodować problemu ze skręcaniem, no i najgorsze to prawdopodobieństwo niefachowej naprawy ramy. Dodam jeszcze, że marudka nie prowadzi się tak dobrze jak CB 500, i to w mojej ocenie jest przyczyną problemów. Trochę nawiniesz kilometrów i będziesz tarł podnóżkami o asfalt.
  16. Odniose sie do wypowiedzi o wadach i zaletach marudki. Ja też posiadam taki sprzęcik. Przejechałem ok. 5kkm w tym sezonie i wrażenia mam podobne. Jednak w mojej ocenie i ocenie kolegów z którym nawijałem kilometry maruda daje rade. W przyspieszeniach do 100 - 120 bije np. VS 1500 a w porównaniu z VX 1800 czy Walkirią też nie ma wstydu. Sam byłem zdziwiony podobnie jak koledzy, ale poszperałem w necie i to co znalazłem potwierdziło moje obserwacje. Osiągi marudy VZ 800 na 1/4 mili to 14.1 sek VS 1500 15,2 sek Valkiria i VTX to ok 12.1 sek. Taki stan wynika na pewno z różnicy mas gdzie VZ 800 waży ok 210 kg a pozostałe ponad 300 kg. Konstrukacja silnika też zbliżona jest do ścigów gdzie przeważają jednostki czterozaworowe tak jak marudka. No i przeniesienie napędu łańcuchem bliższe jest motocyklom sportowym niż statecznym cruiserom. Marudka kończy się niestety przy prędkościach powyżej 140 tu zauważalny jest brak mocy i baty są niemiłosierne. I jeszcze jedna uwaga dbajcie koledzy o poziom oleju. Lepiej utrzymywać poziom bliski maksimum niż zatrzeć silnik, co zdarzyło się w mojej miejscowości, a przyczyną był właśnie niski poziom oleju na co marudka szczególnie jest wrażliwa. Dawanie w palnik niestety przyspiesza zużycie oleju. Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia w trasie.
  17. Ta puszka służy do schowania pifka na porannego kacyka :icon_mrgreen: a tak na powaznie to taka sobie ozdóbka co udaje właśnie filtr. Filtry są dwa i schowano jeden pod zbiornikiem z przodu i drugi chyba poniżej akumulatora. Co do rozrządu to jeśli jest cicho to OK, ale dla pewności warto podjechać do zaprzyjaźnionego szpeca niech posłucha (za pifko ze schowka). pzdr
  18. Koledzy pierwsza robota przy moto zrobiona. Mianowicie postanowiłem wymienić płyn hamulcowy. Zaglądając przez oczko do poziomu wydawało się, że płyn jest czysty i klarowny, ale po zlaniu do pojemnika w porównaniu do nowego płynu była to gęsta i mazista ciecz. Elegancko przepłukałem układ nowym płynem i mam spokój do przyszłego roku. Koszt niewielki (0.2 l płynu) a jest pewność, że hamulec zadziała właściwe. Kto tego nie zrobił to polecam. Pare minut czystej roboty. - Potrzeba jedynie strzykawkę do odciągnięcia płynu ze zbiorniczka, aby za dużo nie pompować klamką, wężyk igielitowy do założenia na odpowietrznik, kluczyk oczkowy 10 (do odkręcenia odpowietrznika), śrubokręt krzyżakowy (do odkręcenia pokrywy zbiorniczka), butelka na stary płyn i nowy płyn hamulcowy. Ja zalałem DOT 4. pzdr
  19. Dokładnie jest to mój pierwszy poważny - o ile mozna tak okreslić 800 setkę - moto. Dawno dawno temu ujeżdżałem różne sprzęty, żaden z nich nie prowadził się tak dobrze jak obecny, ale to była zupełnie inna technika i jakość. Co do wczucia się do moto to tylko kwestia rozjeżdżenia i ćwiczeń najlepiej na dużym placu. Trochę ósemek, startów hamowań, jazdy poza głównymi ulicami, włączania się do ruchu i staniesz się prawdziwym ridersem. Ja mimo, że nakręciłem już parę kilometrów, w wolnych chwilach to właśnie robie i jest nieźle, ale nie ma co popadać w zachwyt. Długa droga przedemną. Co do minusów marudy jak dla mnie to tylny hamulec bębnowy. Przy jeździe z pasażerką niestety mało skuteczny, ale słabe hamulce to podobno taka uroda cruiserów i choperów. pzdr i dobrego wyboru życzę.
  20. Co prawda nie mam zbyt wielkiego doświadczenia z jazdy innymi moto a w szczególności cruiser i choper, ale mogę poradzić jedno musisz sam ocenić czy ten motocykl będzie Tobie odpowiadać. Na nic się zdadzą opinie innych bowiem dla jednego coś jest wadą a inny ocenia to jako zaletę. Co do manewrów parkingowych to w mojej ocenie tylko i wyłącznie kwestia treningu jak się nauczysz to nie będzie żadnych problemów, bedziesz dokładnie wiedział w którym momencie moto leci i musisz podeprzeć się nogą. Co do jazdy w ciasnych winklach zdarzało się przytrzeć podnóżkiem, z wyjściem z zakrętu nie miałem problemów. Nie wiem co to znaczy "wali się w zakrętach" nie doświadczyłem tego, mimo, że opony które miałem po zakupie przypominały slicki. Mimo, że nie było źle teraz na nowych jest tylko lepiej. Ogólnie dla mnie moto ładne. Dużo chromów do czyszczenia popołudniami. Może inne są lepsze i ładniejsze, ale ja nie narzekam. pzdr
  21. - lata 76-80 komarki - 80-85 poważne wsk, cz - do 90 sprzęty kolegów - bol'dor, gpz,transalp - do niedawna nic - a obecnie VZ 800
  22. Wymiana na pełny syntetyk może być ryzykowna - w konsekwencji nie trzymające sprzęgło. Zalej dobrego motula 1/2 syntetyk zgodnego z serwisówką, ustaw luz linki sprzęgła i powinno banglać. Pozdrawiam
  23. Sprawdź czy w lampie nie było kombinacji z podłączeniem light barów o ile je masz. Kostka połączeń może "obijać" się o obudowe lampy. Nie jest to zamocowane i może wk... stukać. W mojej Marudzie włożyłem kostkę w kawałek ocieplenia rury (taka rura z twardej gąbki) i pomogło. Pozdrawiam i życze szybkiego usunięcia usterek.
  24. Przy cięgle ssania jest gumowa nakrętka. Aby ssanie nie wracało trzeba tylko dokręcić nakrętke i będzie dobrze. Kilka prób ustawienia i z pewnością będzie OK. Pozdrawiam all Marauder's
  25. Ten nalot to korozja aluminium pod lakierem nawierzchniowym. Jedyne lekarstwo to piaskowanie skorodowanego elementu i ponowne lakierowanie. Chyba, że w przypadku Twojego moto jest inaczej czego życzę, ale na ogół -niestety- tak właśnie jest. pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...