Suzuki MARAUDER VZ800

[piter 1600]

Ile napęd wytrzyma w dużej mierze zależy od konserwacji :czyszczenie i smarowanie.Mi w Marudzie wytrzymał ok 35tyś km,z tym że poprzedni właściciel do tego się nie przykładał.

[szary_wilczur]

slyszałęm ze did najlepszy... a co do wymiany... to jak kto woli, moj ma 40tys, a z racji ze jest dorżniety wnioskuje ze jest od nowosci... z tym że od 25tys jest juz dorżniety... od momentu gdy kupilem moto...

 

a tak w ogóle co to za powiedzienie max 2000km przeleci i co? peknie? to jakiś chyba spec w inzynieri materiałowej... uwielbiam takie stwierdzenia. zobacz ty lepiej jak naprawde ten lancuch wyglada,,, po pierwsze spróbuj go ustawić zeby był dobrze naciagniety, i przepchnij motor patrząc czy zmienia sie stopien naciagniecia łancucha, jak nie to znaczy ze jest w miare równo wyciagneity, potem pomierz odległość miedzy 20 ogniwkami i poszukaj w servisówce, zeby zobaczyc ile jest wyciagniety, (nie pamietam ile ogniwek ma byc,,, to jest w servisówce) pozatym zobacz jak on w ogóle wyglada, czy slyszysz go mocno jak jedziesz, czy roki sa zapieczone czy sie kreca swobodnie, czy na boki chodzi, czy przeskakuje, czy zeby na zebatce tylniej sa mocno wyrobione i czy nie sa zagiete jak w tarczy do ciecia drewna, to by znaczylo ze zebarka jest juz na wykonczeniu i zapewne przy tym lancuch i wpadało by zmienić...

 

Trzeba dbać o kase a nie wymieniac wszystko jak leci, albo choć niech ci po wie po czym wnosi że łancuch wytrzyma góra 2000km,,, a nie walnie ci bąka i ty płać i wymieniaj, a on wezmie pewnie 100zł za wymiane tego... choc roboty przy tym prawie wcale... a przy okazji jak to robi warto zobaczyć do szczek tylnich, co kazdy i zawsze przeocza.

Edytowane 7 Kwietnia 2010 przez szary_wilczur

[Wojtek z karczmy]

Ja wymieniłem po 29 tyś bo się ze mnie śmiali że najpierw ramzolenie łańcucha słychać a potem wydech. Zamontowałem did i na razie ładnie szumi.

[olek1]

slyszałęm ze did najlepszy... a co do wymiany... to jak kto woli, moj ma 40tys, a z racji ze jest dorżniety wnioskuje ze jest od nowosci... z tym że od 25tys jest juz dorżniety... od momentu gdy kupilem moto...

 

a tak w ogóle co to za powiedzienie max 2000km przeleci i co? peknie? to jakiś chyba spec w inzynieri materiałowej... uwielbiam takie stwierdzenia. zobacz ty lepiej jak naprawde ten lancuch wyglada,,, po pierwsze spróbuj go ustawić zeby był dobrze naciagniety, i przepchnij motor patrząc czy zmienia sie stopien naciagniecia łancucha, jak nie to znaczy ze jest w miare równo wyciagneity, potem pomierz odległość miedzy 20 ogniwkami i poszukaj w servisówce, zeby zobaczyc ile jest wyciagniety, (nie pamietam ile ogniwek ma byc,,, to jest w servisówce) pozatym zobacz jak on w ogóle wyglada, czy slyszysz go mocno jak jedziesz, czy roki sa zapieczone czy sie kreca swobodnie, czy na boki chodzi, czy przeskakuje, czy zeby na zebatce tylniej sa mocno wyrobione i czy nie sa zagiete jak w tarczy do ciecia drewna, to by znaczylo ze zebarka jest juz na wykonczeniu i zapewne przy tym lancuch i wpadało by zmienić...

 

Trzeba dbać o kase a nie wymieniac wszystko jak leci, albo choć niech ci po wie po czym wnosi że łancuch wytrzyma góra 2000km,,, a nie walnie ci bąka i ty płać i wymieniaj, a on wezmie pewnie 100zł za wymiane tego... choc roboty przy tym prawie wcale... a przy okazji jak to robi warto zobaczyć do szczek tylnich, co kazdy i zawsze przeocza.

 

 

Thx za odp.

Powiem tak mechanik jest ok.

Sprawdzal w ten sposob ze odciagal go od tylnej zebatki i luz byl dosc duzy.

Moze zle sie wyrazilem jemu chodzilo ze przejade jeszcze ta trase co mam w planie na kwieciec (1500km) i zebym nie czekal tylko zmienial. Krzywo tez jest powyciagany bo raz jest ok a jak kawalek przepchne to wisi i szumi dosc glosno. Mysle ze zmienie juz teraz i dlatego pytam o producenta bo sa 90 zl tansze ale co z ich jakoscia?

[jeszua]

(...) dlatego pytam o producenta bo sa 90 zl tansze ale co z ich jakoscia?

 

w dziale co, jak kupić jest IMHO wystarczająca ilość informacji, żeby podjąć decyzję. wpisujesz w wyszukiwarkę łańcuch albo zestaw i sprawa załatwiona

ludziska, forum naprawdę nie kończy się na jednym wątku marudera...

jsz

[fizyk69]

Ja też mam pytanko co do napędu. Właśnie wymieniłem i przy większych prędkościach wyje jak TIR. Słyszałem że może na początku hałasować ale ile to będzie trwało bo to wnerwia trochę, a może nie powinno hałasować.

[olek1]

Ja też mam pytanko co do napędu. Właśnie wymieniłem i przy większych prędkościach wyje jak TIR. Słyszałem że może na początku hałasować ale ile to będzie trwało bo to wnerwia trochę, a może nie powinno hałasować.

 

A jaki zalozyles?

[piter 1600]

Jeśli założyłeś komplet[dwie zębatki i łańcuch] to sprawdź naciąg.Może być za mocno naciągnięty.

[fizyk69]

A ile luzu powinno być bo myśle że jest ok ale jak napiszecie to sprawdze, nie pamietam firmy ale podobno jeden z lepszych łańcuchów zębatki jakieś standardowe jak sprawdze to napisze.

Edytowane 9 Kwietnia 2010 przez fizyk69

[Wojtek z karczmy]

Witaj - wymieniałem napę na ten sezon ale obcy jest mi twój problem. Luz na łańcuchu powinien być 15 do 25 mm. ale mierzony łańcuch w dolnej pozycji (co by nie powiedzieć w zwisie {;o)) od górnej krawędzi a jak uniesiesz to do dolnej krawędzi.

 

i jeszcze zwróć uwagę na równomierne ustawienie naciągów - tam takie cechy są na wahaczach

 

tzn. kreski

[szary_wilczur]

co za weekend, myslalem ze da sie zrobic pare kilometrow, a tu mgla, tragedie i deszcze... dobrze ze w czwaretk udalo sie zrobic pare kmów, wpadł znajomy by naped wymienić. wszystko pieknie tylko nawet jak sie zakłada zapinke nie jest tak słodko, i tak trzaba miec male imadełko, bo ta blaszka nie zabardzo chce wejsc na te rolki,,, trzeba wpychac, troche mialem inne nadzieje co do tego, okazało sie to dosc trudne... i upierdliwe... samymi kombinerkami to mozna sobie pomazyc... pierwsze kilometry i ja tam uwazam ze tez troche nowy chuczy,,, co prawda naiwne było by myslenie ze bedzie chodził jak nóż w maśle. no ale wyglada to zniewalajaco, ten złoty łancuszek:) pozdrawiam

[Robertso444]

to w Częstochowie będzie się za co pomodlić !!! jak pogoda dopisze.

[skov]

hmmm, ja bidny po zrobieniu 380km w tym sezonie szczęśliwy że problem z bezpiecznikiem rozwiązałem zaskoczyłem się niezmiernie. Dzisiaj stojąc na światłach maruda zdechła. Zjazd na boczek i wymiana bezpiecznika ( ponieważ byłem na tą ewentualność już przygotowany :) ) i po 5 min silnik odpala i wracam do domku. Niesamowite, że dzieje mi się to zawsze nie dalej niż 500 m od domu :biggrin: lub w garażu...

Nie wiem co jest grane. Najgorsze jest to, że nie znam dnia ani godziny :biggrin: kiedy padnie. Szukanie zwarcia w momencie kiedy wszystko ładnie chodzi pewnie nic nie da, bo nie zwiera zawsze tylko ....czasami.

Pozostaje chyba tylko sprawdzać kabelek po kabelku i wszystkie połączenia po kolei.

Pali się tylko jeden bezpieczni 10 A Engine a wszystkie kontrolki i światła są sprawne.

 

[piter 1600]

To musisz sprawdzić tylko ten obwód który jest tym bezpiecznikiem zabezpieczony.A najbardziej miejsce gdzie wchodzą kable z kiery.

[zuczek]

Witam wszystkich, niedawno kupiłem sobie Marude i muszę powiedzieć że jeździ się super

 

Mam pytanko, jakbyście robili jakąś zbiórkę do Częstochowy to dajcie znać, chętnie się przyłączę