Skocz do zawartości

Kawasaki EN500 91


qwasibor
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Wieczorem po 2-tygodniowej przerwie miałem problemy z odpaleniem, silnik krecił, jakby już już miał zapalić, ale nic, w końcu oddalił bez ssania i z dodanym gazem, ale chodził nierówno (jakby sie dusił/dławił) i po puszczeniu gazu gasł, i cały czas miałem niebieskawy dym z jednej rury.

sprawdzałem świece (pierwsza diagnoza znajomego była ze zalana świeca) -obie wyglądają ok, nie ma żadnych osadów/nagarów, są jedynie delikatnie okopcone na czarno..

 

Przez noc doładowałem aku (jest stare, nie wymieniałem po kupnie bo nie mam na razie kasy) i rano bez problemu odpalił bez ssania i bez gazu, ale chwile pochodził równo, po czym zaczyna sie dławic i jak nie podkręcę gazu to gaśnie, z rur (teraz z obu) wydobywa sie niebieskawy dym..

w poście http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...146&hl=kawasaki

znalazłem podobne objawy, i tam okazała się konieczna regulacja pływaków,

jednak przed ta przerwa moto paliło i jeździło bez problemów (jednie przy dłuższych niż kilka dni przerwach musiałem doładowywać aku), a nic w nim nie grzebałem.. dlatego nie podejrzewam żeby to była wina rozsynchronizowanych gaźników czy luzów zaworowych itp.

 

Dzisiaj zrobiłem następna próbę, przed pierwszym odpaleniem na akumulatorze było 12,9V (doładowałem go do pełna), a po odpaleniu jest 13V (na lekkich obrotach jakieś 1000-1500).. wiec wychodzi ze słabe ładowanie jest, chociaż zaraz po zakupie (na początku maja) sprawdzałem ładowanie i na wolnych obrotach (bez ssania i gazu) pokazywało mi jakieś 13,4-14V. I tu mam pytanie czy to słabe ładowanie może być przyczyna tego krztuszenia sie (za niska napięcie w instalacji może być przyczyna słabej iskry, lub jej braku)?

 

Normalnie to bym już dawno zawiózł go do jakiegoś mechanika, ale z kasa mnie przycisnęło i jeżeli to jakaś pierdoła to chciałbym sam sobie z tym poradzić, dlatego proszę o rade.

 

Pozdrawiam,

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego akurat świece? Nie maja żadnych wypalonych ubytków, ani osadów.. mogę zrobić zdjęcie i wkleić.

A dlaczego nie?

Nie pisałem abyś stare wyrzucał. Nowe nie są aż takie drogie a stare zostawisz na zapas.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

No to wreszcie znowu jestem mobilny :icon_rolleyes:

Najpierw przeczyściłem gaźniki (bez ruszania dysz, takim środkiem Super-x) i świece, w końcu odpalił, ale miałem problem z ustawieniem wolnych obrotów, wiec zawiozłem do mechanika żeby mi porządnie przeczyścili i wyregulowali gaźniki (i tak już dużo czasu zmarnowałem kombinując samemu). Po wyjechaniu z warsztatu następnego dnia znowu awaria -przestał palić na jeden gar -zholowali mnie -okazało sie ze jakiś kolejny śmieć wleciał do gaźnika i powodował ze zalewana była ciagle jedna świeca. Skończyło sie na kolejnym czyszczeniu gaźników, wymianie świec i zainstalowaniu dodatkowego filtra paliwa..

 

Tak przy okazji to na początku te zalane świece czyściłem tez tym środkiem do gaźników -bardzo dobrze zmywał ten nalot :icon_razz:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przy okazji to na początku te zalane świece czyściłem tez tym środkiem do gaźników -bardzo dobrze zmywał ten nalot smile.gif

A dlaczego środkiem do czyszczenia gaźników? Twoja mama używa na pewno środka do usuwania kamienia z muszli klozetowej - on jest dużo lepszy i do tego za darmo :icon_rolleyes: :icon_razz: :buttrock:

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...