qwasibor Opublikowano 26 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 Witam,Wieczorem po 2-tygodniowej przerwie miałem problemy z odpaleniem, silnik krecił, jakby już już miał zapalić, ale nic, w końcu oddalił bez ssania i z dodanym gazem, ale chodził nierówno (jakby sie dusił/dławił) i po puszczeniu gazu gasł, i cały czas miałem niebieskawy dym z jednej rury.sprawdzałem świece (pierwsza diagnoza znajomego była ze zalana świeca) -obie wyglądają ok, nie ma żadnych osadów/nagarów, są jedynie delikatnie okopcone na czarno.. Przez noc doładowałem aku (jest stare, nie wymieniałem po kupnie bo nie mam na razie kasy) i rano bez problemu odpalił bez ssania i bez gazu, ale chwile pochodził równo, po czym zaczyna sie dławic i jak nie podkręcę gazu to gaśnie, z rur (teraz z obu) wydobywa sie niebieskawy dym.. w poście http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...146&hl=kawasaki znalazłem podobne objawy, i tam okazała się konieczna regulacja pływaków,jednak przed ta przerwa moto paliło i jeździło bez problemów (jednie przy dłuższych niż kilka dni przerwach musiałem doładowywać aku), a nic w nim nie grzebałem.. dlatego nie podejrzewam żeby to była wina rozsynchronizowanych gaźników czy luzów zaworowych itp. Dzisiaj zrobiłem następna próbę, przed pierwszym odpaleniem na akumulatorze było 12,9V (doładowałem go do pełna), a po odpaleniu jest 13V (na lekkich obrotach jakieś 1000-1500).. wiec wychodzi ze słabe ładowanie jest, chociaż zaraz po zakupie (na początku maja) sprawdzałem ładowanie i na wolnych obrotach (bez ssania i gazu) pokazywało mi jakieś 13,4-14V. I tu mam pytanie czy to słabe ładowanie może być przyczyna tego krztuszenia sie (za niska napięcie w instalacji może być przyczyna słabej iskry, lub jej braku)? Normalnie to bym już dawno zawiózł go do jakiegoś mechanika, ale z kasa mnie przycisnęło i jeżeli to jakaś pierdoła to chciałbym sam sobie z tym poradzić, dlatego proszę o rade. Pozdrawiam,Wojtek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 26 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 kup nowe świece a jak nie masz kasy to nie odpalaj silnika na starych świecach. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qwasibor Opublikowano 27 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2007 kup nowe świece a jak nie masz kasy to nie odpalaj silnika na starych świecach. Dlaczego akurat świece? Nie maja żadnych wypalonych ubytków, ani osadów.. mogę zrobić zdjęcie i wkleić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niki_lauda Opublikowano 27 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2007 dlaczego? bo moze po prostu ich zywotnosc jest juz na finiszu?!.moga miec przebicie chociazby. i dlatego bedzie chodzil ci nierowno...pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klas500 Opublikowano 27 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2007 Przyczyną może być pęknięty lub urwany magnes w kole magnesowym- typowa usterka tych silników.Zdejmij dekiel od strony alternatora (lewej ) i sprawdż. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 27 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2007 Dlaczego akurat świece? Nie maja żadnych wypalonych ubytków, ani osadów.. mogę zrobić zdjęcie i wkleić.A dlaczego nie?Nie pisałem abyś stare wyrzucał. Nowe nie są aż takie drogie a stare zostawisz na zapas. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qwasibor Opublikowano 24 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2007 No to wreszcie znowu jestem mobilny :icon_rolleyes: Najpierw przeczyściłem gaźniki (bez ruszania dysz, takim środkiem Super-x) i świece, w końcu odpalił, ale miałem problem z ustawieniem wolnych obrotów, wiec zawiozłem do mechanika żeby mi porządnie przeczyścili i wyregulowali gaźniki (i tak już dużo czasu zmarnowałem kombinując samemu). Po wyjechaniu z warsztatu następnego dnia znowu awaria -przestał palić na jeden gar -zholowali mnie -okazało sie ze jakiś kolejny śmieć wleciał do gaźnika i powodował ze zalewana była ciagle jedna świeca. Skończyło sie na kolejnym czyszczeniu gaźników, wymianie świec i zainstalowaniu dodatkowego filtra paliwa.. Tak przy okazji to na początku te zalane świece czyściłem tez tym środkiem do gaźników -bardzo dobrze zmywał ten nalot :icon_razz: Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 24 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2007 Tak przy okazji to na początku te zalane świece czyściłem tez tym środkiem do gaźników -bardzo dobrze zmywał ten nalot smile.gifA dlaczego środkiem do czyszczenia gaźników? Twoja mama używa na pewno środka do usuwania kamienia z muszli klozetowej - on jest dużo lepszy i do tego za darmo :icon_rolleyes: :icon_razz: :buttrock: Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.