Skocz do zawartości

Prośba o poradę odnośnie wyboru motocykla


Rekomendowane odpowiedzi

Chciał bym jakiś kozacki sprzęt, nie koniecznie ku**ewsko mocny i nie koniecznie ze scyzorykowatą pozycją za kierownicą. Tylko nie pomyślcie sobie, że jestem chłopakiem z żelem, na włosach który będzie wyrywał dupy na przecinaka.

A ja odnoszę wrażenie, że musi być coś plastikowego, co wygląda jak ścigacz :wink:.

 

Z doświadczenia powiem tak: 6000pln to mało kasy. Nawet jeśli masz już ciuchy. Motocykle z aukcji na mój gust nie są warte oglądania. Grzebałem w paru imbrykach i wierz mi, te z linków nie wyglądają zachęcająco...

 

Za 6000pln kupisz coś z klasy 500, co będzie w stanie lepszym od imbryków. A nie uwierzę, że szybko uda ci sie objeździć ten sprzęt. I to nie względu na to, że nie pokładam w Tobie żadnych nadziei. Pińcety sporo mogą. No ale wstyd nimi jeździć przecież...

 

No i pozycja na imbryku. Mnie po 5 minutach zaczęły boleć plecy :icon_rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pomoc i wszelakie propozycje. Nie chciał bym urazić posiadaczy XJ 600, ale ten motocykl nie za bardzo przypadł mi do gustu. Chciał bym jakiś kozacki sprzęt, nie koniecznie ku**ewsko mocny i nie koniecznie ze scyzorykowatą pozycją za kierownicą. Tylko nie pomyślcie sobie, że jestem chłopakiem z żelem, na włosach który będzie wyrywał dupy na przecinaka. Jestem motocyklistą a nie posiadaczem motocykla! :icon_mrgreen:

pozdrawiam

 

 

a co myslisz o yamaha fzr 600 kupisz do 6000zł ale nie bedzie za mloda :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

co myślicie o tej ofercie?

http://www.allegro.pl/item224333635_yamaha_xj_600_1993r.html

 

ew ten

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M380040

 

jak to jest z tą mocą XJ bo tu jest napisane 60 KM wydaje mi sie ze to trochę mało.

Edytowane przez Artur_125
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oba jak dla mnie są podejrzane: po kiego licha ktoś zdejmowałby ze sprawnego motocykla owiewkę i zegary, żeby przekładać? a ten drugi dlaczego nie ma zegarów? BTW plastikowych "boczków" na trójkątach ramy: też ich nie ma, na zdjęciu wygląda też jakby był bez prawego kierunku. jeden i drugi trzeba byłoby dokładniej zobaczyć

przy okazji - bo niby dobra cena - weź też pod uwagę, że akurat owiewka i zegary wraz z przednim zawieszeniem są tymi elementami, które najczęściej ulegają uszkodzeniom. będzie kłopot dokupić nieoryginalne, a oryginały sporo kosztują

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten drugi raczej napewno po dzwonie bo po pierwsze w 93 jeszcze nie robili xj 600n a po drugie brak boczkow plastikowych kolo kierownicy swiadczy ze byla to wesja s przed wypadkiem.

Bo jakos niewierze zeby komus sie chcialo przerabiac na nakeda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sprawie fajnej xj-tki to lepiej sie zwroc na forum yamahy xj... Tam ostatnio bylo cos do sprzedania... A ze tam sami zapalency tego modelu to i motki wychuchane...

 

Jest tam kategoria 'kupie moto' - daj posta...

 

jak zarzucisz ze chcesz kupic xjtke to Cie tam ozłocą :icon_twisted: i pomogą... A siła wiedzą o tym modelu...

Edytowane przez mario33
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

polecam gsx 600f

dupa tam, że grzechotniki... mój jest cichutki

dupa tam, ż enie poderwie na koło... moim jakoś daję radę, ale poza tym o rwania na koło to są streety :)

ładny i w cenie 6000 na penwo kupisz dobry.. zwracaj uwagę na oryginalny lakier.. jeśli jest to od razu można stwierdzić, że dużego dzwona nigdy nei miał

moto też dość szybkie jest bo 230 licznikowe to nie jest duży problem (no chyba ze ma zmienione przełożenie końcowe)

ktoś też powiedział, że obsługa droga... nie wiem skad takie wnioski jeśli chłodzenie jest powietrzem i olejem.. nic tańszego w obsłudze :) zawory nieczęsto wymagają regulacji.. zazwyczaj tylko na kontroli się kończy.

pozycja za sterami wygodna.. siedzi się dość prosto, plecy nie bolą po dłuższej jeździe, nie trzeba ciagle leżeć na baku... :crossy:

 

ja swojego GSX-f kupiłem z pękniętą jedną owiewką..(a ma oryg. lakier) było wiadomo że leżał to wiedziałem gdzie szukać ew. lipy :)

nic nie znalazłem to kupiłem.. i teraz sobie chwalę. dałem 5800 za rok 1994 i to jest dobra cena..

ważne jest zeby przebieg nie była za duży.. motocykle klasy 600 nie grzeszą żywotnoscią.. :/

dlatego granicą niech bedzie 40tys (u mnei było 37)

ważne zebyś sobei nie dał wcisnać, że "motor tak ma" bo nic nie ma co obco brzmi czy wyglada... jakc hroboli sinik i nie jesteś mechanikiem żeby określić dokładnie co to jest to odrzucaj od razu taki egzemplarz.

jeśli jest świerzo po lakierowaniu... i to sprayem to też odpada bo to na bank naprędce usuwane skutki ślizgu czy dzwona

patrz na tłumiki... po nich widać czy moto leżało nawet jeśli było lakierowane :(

 

tutaj mój piździk: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7886f622d86a4d83.html

Edytowane przez Lysy5g1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jestem pewien ze 600tki nie grzesza zywtnoscia. moja byla xj z 87 roku miala 125tys jak sprzedawalem. puscilem ja za 3tyś zl a wczoraj sie dowiedzialem ze kawal polski zwiedzila ostatnio bezawaryjnie oczywiscie:) moze i nie ma ten model super silnika ale 73KM dawaly rade banditowi bez problemu. poza tym modele serii cbr 600 to super trwale motocykle - mysle ze wzor trwalosci, zaloze sie ze jakby byly uzytkowane faktycznie turystycznie to 200tys to nie problem dla nich, tyle ze przewaznie do katowania sluza. uwazam tez ze taki gsxf 600 lub 750 spokojnie 150-200tyś zrobi pod warunkiem ze bedzie eksploatowany z głową - czyli wymiany i regulacje na czas. te silniki byly robione od osiemdziesiątych lat praktycznie bez zmian - gdyby byly zle to pewnie by zmieniano rozwiazania a róznily sie tylko pojemnoscia. wg mnie problem zajechanych imbrykow wynika ze sposobu ich traktowania i braku serwisu. sa to tanie motorki i przyzwoitych osiagach wiec kupuja je mlodzi ludzie czesto z mala iloscia kaski a serwis kosztuje.

 

jako ze zainteresowany jestem gsxf750 na nastepny motorek mam pytanie jak to jest z tymi regulacjami zaworów- czy sposob regulacji na srubki nie stwarza potrzeby faktycznej regulacji co 6tys? czesto sie te luzy zmieniają ? jakos tak jestem sceptycznie nastawiony do tej metody regulacji. u mnie w yamasze krzywki opieraly sie bezposrednio na szklankowych popychaczach i bylo to bardzo proste rozwiazanie, dlatego luzy niechetnie sie zmieniały. jak sie sprawdza w praktyce to ze krzywki w olejakach najpierw operują na dzwigienkach a te pozniej na zaworach? czy te dzwigienki sa trwale, nie ma na nich luzów po wiekszym przebiegu? niby mam to samo rozwiazanie w dr650 ale jakos jeszcze nie regulowalem tego sam:) chciaz robilem to w dr500 ktora poruszalem sie lata temu i tam luz byl wyczuwalny(moto z 84 roku)

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witas ostatnio u mnie robil luzy w swoim bandicie i zajelo mu to okolo 3 godzin wiec nie jest to operacja skomplikowana. W jajku moze to jednak wiecej czasu zajac ze wzgledu na owiewki. A luzy z tego co pamietam to tylko 2 zaworach mial poza zakresem reszta sie utrzymala w normie (choc nie ktore juz na granicy). Regulacja po 6k km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...