Weekend w Wilnie w lipcu

[vigaCMHQ]

Tutajas macias fotas:

 

 

FOTAS WILNIAS

 

:)

[owczar]

uuufffff... 1100 km i pół litra oleju w dupu... Ale łożysko w kole wytrzymało i dupa też - gorzej z oponami, heh... Ja sam czuję niedosyt. Jakoś za blisko, za szybko, za krótko :)

 

Dzięki!! Było zajebiście!!

 

 

to kiedy następna wyprawa? :D

 

 

o--o

[rob_rocki]

Kochana Bando - Sonderkommando!

 

Dzięki wszystkim za wspólne do Wilna popierdzielanie :biggrin: , a w Wilnie popijanie... :buttrock:

Chociaż Jankesowe wywalanie rycha na środku rynku starego miasta niebezpiecznie zbliżyło nas do kibiców Legii :buttrock: , było odlotowo. Cóż - Jankes albo nie może pić w miejscach publicznych, albo mu trzeba tego rycha... :icon_mrgreen:

 

Do następnego... do odcięcia... do Piekła :icon_razz:

Pozdro

Wąski!

Edytowane 30 Lipca 2007 przez rob_rocki

[KLAUDIUSZ]

Siema, ja wczoraj widziałem podwójnie więc z pisania nic by nie wyszło, dojechałem cały i zdrowy, dzięki wszystkim za zajebisty wyjazd, szczególne podziękowania dla ekipy "kulturalnej" i wspólny wypad do Opery na MEDUZE :icon_razz:

 

p.s. Rob_rocki, startujące Bociany jak F-16 nie polowały na ciebie w drodze powrotnej? :buttrock:

p.s.1 Jankes ............................. sorry że zdjęcie "Rycha" zamazane ale wiesz .................. było do odcinki :icon_mrgreen:

 

Buziaki dla wszystkich :buttrock:

[mycha...]

No tak... jasne... znowu było zajebiście... no bo jakżeby inaczej...

Ukraina przeszła mi koło nosa, bo tak się po zimie do życia zbierałam, że mi potem czasu zbrakło :buttrock:.

Litwa niestety też... 1 sądny dzień i na otarcie łez musiałam zadowolić się Giżyckiem. Ale następnego wyjazdu już nie odpuszczę.

Pozdrowienia dla całej ekipy ze specjalizacją - Wschód :biggrin: .

[jankes]

no chyba dojechalem ostatni..Jankes + mała meldują sie w wielkopolsce.....dojechalismy z małymi przygodami...pierwsza to ze Wąski zgubił dokumenty i litewscy celnicy wyjeba..li go szukac ich na trasie...tzn waskiemu sie wydawało bo po półgodzinie znalazł je w innej kieszenie...druga przygoda.....na granicy niechcacy zobaczyłem ze z tylnej opony wystają druty....tak więc udało sie dojechać do olsztyna( dzięki żółteczek za opieke mentalną) a z olsztyna do grudziądza bo pasazerka wsiadła do samochodu rodziców i odciązyła tylne koło..niestety w grudziądzu opona zaczęła powoli pączkować...tzn pewna jej częsc zaczęla sie odzielać i dalej nie pojechali..dzis rano na pierwszej lepszej wulkanizacji znalazlem identyczną uzywke tylko z bieznikiem:):buttrock::) i na niej dojechalem do gniezna....aha z suwałk do grudziadza nie przektaczalem 70km/h potem jechalem 40km/h wiec dzis sobie odbilem:):biggrin:

 

pozdrawiam wszytskiech..szczególne uznania dla VIGi (dlaczego jeszcze nie zmieniłes nicka na dżus??) za ponadprzeciętną radość zycia i usmiech i ogromne poczucie humoru....

 

dla wąskiego za opowieść o F16:):crossy:

dla wojtasika ze pomógl mi rozłozyc napiecie z kabli na siebie...pamietasz policjanta ktory na zatrzymał???

"co ty by zdielaju jak by w twoim kraju eliektryke naprawiaju" hahaha

 

i pozdrowiania dla idealnego kompaniera do picia i czyli Klaudiusza i dr splawika:):icon_arrow::)

 

aha klaudiusz rychu sie nie rozmwazal tylko on taki duzy jest ze sie w kadrze nie zmiescil..:buttrock::)

 

do piekla ..panas jankas

[k_u_b_a]

jestem, jestem, żeby nie bylo ze ja i Marta nie dojechaliśmy, Wojtasik dobrze wyznaczał azymut :icon_mrgreen:

 

dzięki wszystkim za miłą zabawę, :icon_exclaim:

Spławikowi za kombi bo sie przydał :notworthy:

a Pani Fakturzystce z OPERY...... no cóz.... niech Spławik podziękuje :crossy:

[vigaCMHQ]

HAHA - już są kolejne plany na Wrzesień :PPPPPP

 

PRAGA z międzyladowaniem we Wrocku na małe odcięcie.

Wyjazd na 4 dni :notworthy:

 

Mam nadzieję że mozna na wiekszość z Was liczyć.

 

PS. Wkrótce założę wątek dotyczący tego wyjazdu.

Póki co - jeśli ktoś ma namiary na jakiś kontakcik hotelowo-motelowy w Pradze - proszę o kontakt.

[rob_rocki]

 

p.s. Rob_rocki, startujące Bociany jak F-16 nie polowały na ciebie w drodze powrotnej? :crossy:

 

 

 

Ha! ...jakże by nie! ...ale odstraszywywaliśmy je dźwiękami z klaksona! :notworthy:

Edytowane 30 Lipca 2007 przez rob_rocki

[Robert L.]

Pamiętajcie, że zawsze macie jeszcze dwa wyjścia.

Albo się spotkamy na następnym wypadzie albo nie.

Jak się nie spotkamy, to mamy prze.........ne. :)

A jak się spotkamy, to mamy jeszcze dwa wyjścia.

:)

 

 

Podziękowania dla całej grupy za kolejne miłe chwile mego życia.

 

Strzałka.

[drzewulec]

No, wreszcie dotarłem :icon_razz: . Dupa boli a oczy mam jakby mi tonę piasku do nich wsypali. Oczywiście stelarz pekł ale jakos dojechałem

W Kłajpedzie woda brrrr, zimna i prawie sztormowa. A jak pogoda barowa to... wiadomo :clap: :clap: :clap:

Podziękowania dla całej wileńskiej ekipy. Fajno było. :banghead: :banghead:

Zdjecia wkrótce.

[ROBSON]

Ja z mala dotarlismy bezproblemowo choc gupka pogubila sie przed warszawa.

D... to mnie jeszcze dzis po robocie boli :icon_razz:)))

dzieki wszystkim za wypadzik i owczarowi za przytransportowanie torby

[vigaCMHQ]

....i owczarowi za przytransportowanie torby...

 

 

A mnie to za targanie do Wilna to już nie podziękujesz.... tak????

 

OK - zapamiętam sobie..... jeszcze będziesz chciał żeby ci "torbę potargać" :PPPP

[Pol_dek]

Dotarłem, zdrów i cały.

Zrobiłem sobie kimanko w trasie i odwiedziłem starych znajomych i tak trochę zeszło ;) ,

zresztą miałem parę kilometrów dalej

HAHA - już są kolejne plany na Wrzesień :PPPPPP

 

PRAGA z międzyladowaniem we Wrocku na małe odcięcie.

Wyjazd na 4 dni

 

Mam nadzieję że mozna na wiekszość z Was liczyć.

 

Wtedy ja będę miał bliżej niż dalej. :icon_mrgreen:

 

Dzięki wszystkim, i do następnego

[k_u_b_a]

Widzicie co się dziś dzieje w Augustowie???......mielibyśmy małą przedzierkę ;)

 

A tak w ogóle coś w tych okolicach jest nie tak. Na placek po węgiersku czekałem chyba z pół dnia....chyba z Węgier ściągali przepis. Klaudiusz niepoczciwiec śmiał się, śmiał a ja umierałem z głodu :icon_mrgreen:

Edytowane 30 Lipca 2007 przez k_u_b_a