mycha...

Farciara?... nie ucuś... mega szczęściara! I dobrze o tym wiesz... Gratki... super jest! :icon_mrgreen: Do zobaczyska...

Chłopaki z klasą... Pozdrawiam i powodzenia życzę... wszystkim, bez wyjątku.

A to ja! ja! Choć i tak nie do końca zostałam wysłuchana, bo u mnie lód nie zdążył się rozpuścić. :D Mimo szczerych chęci (choć Florek inną wersję znał...) nie udało mi się dojechać nawet do bramy. :) Ale tak to jest jak się pod lasem mieszka...

to ja przyjadę ostatnia... :icon_mrgreen: A poważnie... będę w Wawie... jak mi coś odbije, to może choć wpadnę Was policzyć. :buttrock: Szybciutko mi tu, gdzie ten Szwejk jest, bo ja zamiejscowa jestem... No i do tego rzadko się po knajpach włóczę, więc miejscówka całkiem mi obca. Pozdrawiam...

No MYCIOR-ku! Pamiętam... obiecałam... Jakom, że warszawska przedstawicielka Podkarpacia (jedyna?) pewnie nadciągnę. No nie może być, że nie... :clap:

Nie ma to jak refleks szachisty :banghead: , ale rzadko tu zaglądam. Widzę, że nastąpiła zmiana obiektu zainteresowania, ale sprzęt jest! Gratulacje Kasiu! :crossy: Też na taką miałam kiedyś chrapkę, tylko w wersji N, czarną... fajna była... Pozdrawiam...

Na wszelki wypadek weźcie może paliwo w plecaki :(

Na allegro będzie bardzo ciężko... Ja znalazłam w jakimś internetowym antykwariacie, ale zabij mnie, nie pamiętam w którym... Sprawdzę, czy jest w niej wizytówka. Jeśli tak - dopiszę do tego posta namiary. Książka super! I do tego bardzo fajnym językiem napisana. Uważaj na "efekt stonogi", bo ja go miałam... Kto czytał, to wie, o czym mówię. :( Chyba za wcześnie się do niej zabrałam. Pozdrawiam...

Po korekcie planu inwestycyjnego... w siebie :biggrin: i endurowych lokatach, stanęłam przed kolejnym wyborem... i... do zobaczenia w Borkach, ale na wiosnę... ;) Bawcie się dobrze!

Samych z Marsa widzę... a z Wenus to gdzie? :P

Naczelny... Ty wiesz, że jedyny w swoim rodzaju jesteś... :icon_question: Już Ci zazdroszczę - przygody. Spać teraz nie będę mogła. :( Odwaga i wytrwałość godna podziwu. :icon_question: Można się tego od Ciebie uczyć! Jakieś plany na przyszły rok?

Trochę Wasza... :clap: w połowie z krwi, no i z czasu spędzanego w Krośnie. Monika GG 7528422 A tak na stałe - Milanówek k/W-wy. Nie długo pewnie będę. :biggrin:

Ja się chciałam na listę z własnej, nieprzymuszonej woli wpisać, a tu.... :) :wink: :) Normalnie lipa Panie... No co jest? Chęci brak czy siły opuściły? No gdzie ten Wasz entuzjazm? Sezonem letnim wszyscy wyeksploatowani? W sen zimowy już zapadacie czy jak? Niestety, z Wrocławia nikogo nie znam, tu w noclegach nie pomogę. :icon_mrgreen:

No Króliczki :buttrock: , pewnie mnie nie będzie. :biggrin: Nietypowo, weekend spędzę w pracy (utrata bazy danych). To się nazywa mieć szczęście... Miłej przejażdżki i dobrej zabawy wszystkim Wam życzę. Do zobaczyska przy innej okazji. Pozdrawiam...

No Króliczki :icon_question:, pewnie będę... Nie wiem tylko, czy ruszę z Wami ze stolicy (będę się starała), czy dojadę własnymi ścieżkami do Modlina. Obowiązki... taki lajf... Na ognisku też będę, ale biesiadę swoją skrócę. Nie lubię nocami szwędać się sama :notworthy:, a do domu trochę daleko mam.

Wiecie co? Tak sobie czytam... i oglądam... i się zastanawiam... gdzie ja byłam, jak to wszystko sie działo? ;) Dobrze, że odnalazłam się na fotce, bo już myślałam, ze może imprezy pomyliłam. ;) Buziaki, Monika.

Cała przyjemność po mojej stronie. ;) W miarę swoich możliwości, pomogę jeszcze nie raz. :bigrazz: Na pewnym odcinku... tak. Chciałam jeszcze zdążyć na rajd 4x4, na którym był mój syn.

Wiesz, ze kobieta zmienną jest... :bigrazz: Wpadł mi do głowy pewien pomysł i zmieniłam azymut. Ale pomachałam Wam na pożegnanie! Prawda? Ja się przyznaję tylko do jednego. :wink: Cały czas gdzieś wędrował, ale na noce wiernie wracał. :icon_mrgreen: Dzięki Tomku, fajnie było...

No tak... super było, ale się skończyło :D . W wyniku kombinacji alpejskich, odłączyłam się od grupy i pojechałam... sama. :( U mnie - bez strat materialnych i moralnych :D . Buziaki dla wszystkich, których poznałam i dla tych których poznać nie zdążyłam. Szczególne podziękowania dla Maćka - On wie za co... :biggrin: Do zobaczenia...

To dawaj turtel'ku - tylko po południu :biggrin: Do 13:00 muszę być w pracy, niestety... W kupie raźniej i nie będę wtedy sama na trasie, i to Katowickiej stała :D, pliiiisss... I tak choć z dyszkę wolniej, bo to nie dość, że walka z wiatrem na moim moto, to i z samą sobą pewnie będzie. Chyba, że drzemie we mnie coś, o czym jeszcze nie wiem... :P

A ja się gdzieś na Was przyczaję... :icon_razz: i dołączę w biegu w okolicy Nadarzyna, Wólki Kosowskiej lub Radziejowic - zależy skąd będę startować. Grupa wyjeżdżająca o 18.00 najbardziej mi czasowo pasuje, tylko nie wiem czy za Wami zdążę... Mam tylko cichą nadzieję, że ekip nie pomylę :P. Do zobaczenia...

Im nas więcej, tym poważniej będziemy wyglądać. A że meteo nas ostatnio nie rozpieszcza, to i cieplej będzie... :)

Damy radę! - powiedział harcerz, zawiązując buta... dżdżownicą. :icon_rolleyes: ... jak i gdzie... W razie czego, przyjmijmy opcję, ze Bóg tak chciał. :buttrock:

Ojojoj! A sie narobiło. :wink: Mnie, jak najbardziej, wszystko pasi. Skład pierwsza klasa. Karimaty nie mam, ale mieć mogę. Póki co, wirtualne dzięki :icon_razz: , buziaki potem... Toż to opcja all inclusive... no i animacje będą... :icon_rolleyes:

No to i ja przyjadę... sama.... Nie chrapię..., nie mantykuję..., nie lunatykuję..., nie palę... Tak ogólnie, to grzeczna jestem... Gdyby było gdzieś, u kogoś, jakieś wolne miejsce dla mychy? :) Do grobowej deski wdzięczna będę... Pozdrawiam, Monika.