Yamaha fz6 fazer na pierwsze moto

[PaleSatan]

Chyba mu chodzilo o wejse fazera na rok 2k7 o mocy 78 koni.

Ale w jakim kontekscie to sie chyba kolega pogubil :P

[Bart3z]

Chyba mu chodzilo o wejse fazera na rok 2k7 o mocy 78 koni.

Ale w jakim kontekscie to sie chyba kolega pogubil :P

Od razu się domyśliłem, że chodzi o FZ6 na 2007 rok, ale urwał się z tym jak z choinki... :P :wink:

[AttylaBiczBoży]

Witam,mam dwa pytania.Dotycza one FZ6 wersji S2.

Kurs kat.A zrobilem w wakacje, miedzy czasie przeczytalem dziesiatki forow,postow itp.

Kontaktowalem sie z ludzmi ktorzy maja pojecie o jezdzie na motocyklu a takze testowali badz mieli kontakt z Yamaha fz6. Mam respekt do mocy fazerka ale nie boje sie sprobowac go okielznac.

Dlatego kieruje swoje pytanie do POSIADACZY FZ6 czy osoba ktora wykazuje chec do wspolpracy na relacji motor-czlowiek uwzgledniajac etap poznawczy ktory niekoniecznie konczy sie zylowaniem silnika, znajdzie wspolny jezyk z tak mocnym motorkiem?

Prosze nie wciskac mi tu zadnych porad dotyczacych mocy do umiejetnosci bo nikt tutaj nie mowi o lataniu na kole 250km/h miedzy dziecmi na komuni.Rozmawiamy o normalnej eksploatacji.

Stad moje drugie pytanie czy moc moze zaskoczyc ? Poniewaz ja tylko slyszalem opinie roznych ludzi ktory wypowiadaja sie raczej za tym iz mozna sprobowac swoja przygode z fz6.

 

Ps. Wiem ze pisaliscie o tym milion razy i znajde to w innym dziale (ale wiem ,ze nic ciekawego tam nieznajde) wiem ze gs500"to jest to" ale ja niestety koledzy nie mam ochoty jezdzic czyms co wywoluje u mnie odruch wymiotny.Jestem mlody i nie mam az takich srodkow zeby co sezon martwic sie o zmiane na cos mocniejszego.W moim przypadku taki fazer to przygoda na kilka sezonow.

 

Ps.wiek 21lat

[soul]

Ja kończę właśnie swój pierwszy sezon na fz6. Kupiłem go jako pierwszy motocykl, po ok 15 letniej przerwie i muszę powiedzieć, że mi pasuje idealnie. Nie jeżdżę jednak z kosmicznymi prędkościami, a motocykl służy mi do dojazdów do pracy, mam przejechane grubo ponad 100 000 km samochodem. Tyle tylko, że pamiętam jak miałem 21 lat i katowałem samochody, w tym zaliczyłem kilka "dzwonów", które nauczyły mnie respektu do ruchu drogowego. Gdybym wtedy jeździł na motorze, tak jak jeździłem samochodami to na pewno moja kondycja zdrowotna byłaby obecnie w o wiele gorszym stanie.

 

Podsumowując, motocykl jest przyjemny w prowadzeniu, ma dużą moc, z której można fajnie korzystać i którą można bardzo łatwo kontrolować. Jeżeli panujesz nad sobą i nie dajesz się ponosić adrenalinie, to jest to wybór dobry.

[lukimaster]

To taki skuter . Wręcz Fazeroskuter :bigrazz:

[HOROŚ]

Fazerek jest idealnym motorkiem dla początkujących i nie tylko. Sto kucy ogarnąć trzeba się nauczyć.

Ktoś powiedział nie ważne czym ważne jak.

Uwież mi przynajmniej przez dwa sezony nie wykorzystasz w pełni możliwości tego moto. :wink:

Edytowane 6 Listopada 2010 przez HOROŚ

[dargin]

Fazerek jest idealnym motorkiem dla początkujących i nie tylko. Sto kucy ogarnąć trzeba się nauczyć.

Ktoś powiedział nie ważne czym ważne jak.

Uwież mi przynajmniej przez dwa sezony nie wykorzystasz w pełni możliwości tego moto. :wink:

 

 

mi ktoś kiedyś powiedział - lepiej jest motor, który nie jest w stanie przekroczyć twoich umiejętności niż taki, który niechcący może zrobić coś, czego ty nie będziesz w stanie opanować.

po tym własnie zdecydowałem się jednak na coś o mniejszej mocy (padło na er5) i nie żałuje, że odpuściłem fazera - to co przerobiłem na er5 kilka razy mogło okazać by się czymś nie do przejścia z moimi umiejętnościami na większym/mocniejszym motorze.

 

ale co ja tam wiem :P motorem zdążyłem zrobić 3200km (w 2 miesiące i kilka dni) i zaliczyłem już wypadek (w prawdzie nie z mojej winy, ale zawsze) :P

[AttylaBiczBoży]

Ja kończę właśnie swój pierwszy sezon na fz6. Kupiłem go jako pierwszy motocykl, po ok 15 letniej przerwie i muszę powiedzieć, że mi pasuje idealnie. Nie jeżdżę jednak z kosmicznymi prędkościami, a motocykl służy mi do dojazdów do pracy, mam przejechane grubo ponad 100 000 km samochodem. Tyle tylko, że pamiętam jak miałem 21 lat i katowałem samochody, w tym zaliczyłem kilka "dzwonów", które nauczyły mnie respektu do ruchu drogowego. Gdybym wtedy jeździł na motorze, tak jak jeździłem samochodami to na pewno moja kondycja zdrowotna byłaby obecnie w o wiele gorszym stanie.

 

Podsumowując, motocykl jest przyjemny w prowadzeniu, ma dużą moc, z której można fajnie korzystać i którą można bardzo łatwo kontrolować. Jeżeli panujesz nad sobą i nie dajesz się ponosić adrenalinie, to jest to wybór dobry.

 

 

Hej, Dzieki za odpowiedz. Samochodem przejechalem ok 50tys km. Nigdy przesadnie nie katowalem auta poniewaz moje prywatne sluzylo mi do pracy.Czyste konto jezeli chodzi o stluczki,wypadki.Coś tam ruchu ulicznego polizałem,nie jestem bynajmiej mistrzem kierownicy ale mam zaufanie do swojej orientacji i podejmowanych decyzji dlatego dzieki w uswiadomieniu mnie w moim wyborze:) Pozdrawiam szerekosci!

 

Fazerek jest idealnym motorkiem dla początkujących i nie tylko. Sto kucy ogarnąć trzeba się nauczyć.

Ktoś powiedział nie ważne czym ważne jak.

Uwież mi przynajmniej przez dwa sezony nie wykorzystasz w pełni możliwości tego moto. :wink:

 

Witam, fazerek posiada mniej wiecej tyle samo konikow co moj samochod.Mniemam iz zapas mocy wystarczy mi na bardzo dlugo,oczywiscie powolutku bede staral sie odkryc jego tajemnice.Pozdrawiam!

[franz_fz6]

To ja opowiem swoją historie z moto.

Kupiłem fazerka w tym roku, dokladniej fz6 fazer s2 abs z 2008 roku. Wczesniej nie mialem zadnego poza kursowym doswiadczenia z motocyklami. Mialem stary identyczny dylemat jak ty. Czy 100km to nie za duzo, pamietam kiedy pierwszy raz usiadlem na niego wydawal mi sie wielki i ciezki ( a sam raczej cherlakiem nie jestem).

Na forach czytalem rozne opinie, generalnie wiekszosc mowila by zaczynac od gs, cb, pojemnosci 500.

Tyle ze ja nie mialem kasy latac po pojemnosciach a z drugiej strony chcialem miec poprostu fz6 i tyle.

Prawko B mam od 10 lat, km zrobilem sporo, do tego non stop latam kolarzowka po miescie, przeciskam sie w korkach itd - wiec wydawalo mi sie ze mam pojecie. Bez kitu nie mylilem sie.

Podczas pierwszej jazdy mialem takiego stresa, ze myslem ze nie bede jezdzil tylko zapakuje go na lawete i bez proby wracam do domu. Jednak sprzedawca ( pozdrawiam Grzecha z Tomaszowa) okazal sie zajebistym gosciem. Kazal mi wsiadac i przejach sie kawalek. Mialem wracac za 5 minut - nie bylo mnie 45 - taka mialem frajde.

Dzis po skonczonym pierwszym sezonie ( od kwietnia zrobilem 5000km) jestem przekonany ze fz6 to idealny sprzet na pierwsze moto. Oczywiscie duzo zalezy od tego co masz w glowie ( ja niby mam ale zdarza mi sie przeginac) jednak sprzet jest bardzo latwy do "ogarniecia". Moc oddaje liniowo nie ma w nim nic mega zaskakujacego. Jezeli masz troche instynktu samozachowawczego - bierz fz6.

Nic nie pekaj spokojnie moto opanujesz. Oczywiscie pomiedzy opanowaniem moto a prawdziwa jazda jest dluuuga droga, ale doswiadzczenie rosnie z nabitymi km. smialo!

[kumpel kalamitki]

Mam parę pytań do użytkowników modelu FZ6 rocznik 2004-2005

-Czy wszystkie były od początku na wtrysku, czy są też na gaźnikach ?

-Czy stopki serwisowej centralnej nie ma na wyposażeniu modeli z 2004/05 ile kosztuje takowa i gdzie dobra zakupić.

-Czy koś ma doświadczenie w lakierowaniu dekli na silniku tych które rysują się przy choćby małym upadku lewego i prawego. Gdzie to zrobić i czym polakierować ?

dziękuje z apomoc

 

[lukimaster]

Mam parę pytań do użytkowników modelu FZ6 rocznik 2004-2005

-Czy wszystkie były od początku na wtrysku, czy są też na gaźnikach ?

-Czy stopki serwisowej centralnej nie ma na wyposażeniu modeli z 2004/05 ile kosztuje takowa i gdzie dobra zakupić.

-Czy koś ma doświadczenie w lakierowaniu dekli na silniku tych które rysują się przy choćby małym upadku lewego i prawego. Gdzie to zrobić i czym polakierować ?

dziękuje z apomoc

 

1) Wszystkie modele FZ6 (czy S, N, S2) posiadały wtrysk paliwa

2) W wyposażeniu seryjnym modelu N (bez owiewki) nie ma stopki centralnej. (kupić na pewno można, jak również zamontować w łatwy sposób).

[HOROŚ]

Tu masz trochę.

http://www.scigacz.pl/Yamaha,FZS,600,Fazer...8,2003,605.html

Ewentualnie forum.

http://thundercat.motocykl.org/thundercat/....php?mode=login

[kumpel kalamitki]

Coś mi się kiedyś o uszy obiło , że FZ6 z pierwszych serii miały jakiś poważny problem techniczny powtarzający się w wielu egzemplarzach, co to było i do jakich numerów serii motocykla ?

Jak sprawdzić z numerów ramy, czy z VIN rzeczywisty rok produkcji moto ? bo coś mi się wydaje , że odmłodniał w Polsce :)

HELP

 

Dziękuje za pomoc

Edytowane 25 Listopada 2010 przez kumpel kalamitki

[lukimaster]

Coś mi się kiedyś o uszy obiło , że FZ6 z pierwszych serii miały jakiś poważny problem techniczny powtarzający się w wielu egzemplarzach, co to było i do jakich numerów serii motocykla ?

Jak sprawdzić z numerów ramy, czy z VIN rzeczywisty rok produkcji moto ? bo coś mi się wydaje , że odmłodniał w Polsce :)

HELP

 

Dziękuje za pomoc

 

Problem dotyczył TPS 'u (serwis Yamahy po dziś dzień bezpłatnie wymienia wadliwe serie po wcześniejszej analizie nr VIN) .

Poszukaj w archiwum było o tym wielokrotnie.

[kumpel kalamitki]

Problem dotyczył TPS 'u (serwis Yamahy po dziś dzień bezpłatnie wymienia wadliwe serie po wcześniejszej analizie nr VIN) .

Poszukaj w archiwum było o tym wielokrotnie.

Dzięki za rozjaśnienie.

Na co zwrócić uwagę przy oględzinach FZ6 z rocznika 04-06, jakieś inne powtarzające się techniczne mankamenty, choroby wieku dziecięcego charakterystyczne dla tego modelu ? Przejarane ciemne albo czarne kolektory to standard w tym modelu bo z lipnych materiałów zrobione czy wynik notorycznego palowania bo nie widziałem fazerki z ładnymi kolektorami wydechowymi.