Samochód dla Babci?

[EnduroMax]

Witam

Obie moje babcie postanowiły zakupić "nowe samochody".

Jedna z nich spędza 90% roku na kaszubach i potrzebuje małego zwinnego samochodu, który spokojnie poradzi sobie w lesie.

No i wymyśliłem Suzuki Samurai.

Dzielny mały samochodzik, dobre zawieszenie..

Zastosowanie:

-Jazda raczej na krótkich dystansach (do 40km?) po drogach słabej jakości

-Jazda po lesie, przewożenie drobnych materiałów budowlanych ze sklepu

-Jazda w zimie, w dość trudnych warunkach drogowych (nie ma tam zwyczaju odśnieżania dróg lesnych, a do sklepu jest ponad 8km.

Babcia jest zakochana w prostocie malucha więc hmm, bardzo prosta i spartańska konstrukcja Samuraia bardzo przypadla jej do gustu. Chcialbym się jednak dowiedzieć, jak jest za awaryjnością i spalaniem tego zgrabnego japończyka.

Za ile można kupić niezłego samuraia?

Będziemy mieli do sprzedania Passata B3 1.9 TD kombi 1993' w bdb stanie + jakieś 3tys w gotówce. Powinno wystarczyć?

 

No a teraz druga babcia. Mieszka w warszawie i ani myśli z niej wyjeżdżać. Samochód będzie używany sporadycznie ( i za 2 lata bedzie moj :biggrin:).

Potrzebne jest w miarę komfortowe wozidło, stosunkowo wysoko zawieszone, o małych wymiarach.

Najważniejsza jest jednak wysokość siedziska, bo babcia w wyzszym samochodzie duzo lepiej sie czuje (wiecej widzi). Byłoby też miło gdyby mało palił, ale przecież nie można mieć wszystkiego.

No i w tym przypadku nasunęła mi sie wizja "Suzuki Vitara". Mniej spartańsko niż w Samuraiu, tez dosc wysoko zawieszony, wydaje sie byc bardziej komfortowa..

Problemem są tylko pieniądze (około 11tys do dyspozycji). A nie chce też wsadzać babci do kupy zlomu..

 

Pozdrawiam, i liczę na pomoc :lalag:

[Quba]

VOlksvagen Corrado ? ;]

 

Jeep Grand Cheroke?

:]

pzdr

[Chri$]

ile babcie maja lat?

[kibel]

dla babci to tylko duzy fiat :banghead:

[bakardi]

może opel corsa ? a może Volkswagen polo ?

Edytowane 22 Czerwca 2007 przez ozi159

[Paolo350]

Popieram kandydaturę "Dużego Fiata"; :)

[emil1005]

Może łada NIVA ?;)

[Nitomen]

moze T35 :icon_mrgreen:

 

koles ma daihatsu Feroza , staruszek ale bardzo fajne autko. Mala terenowka. Albo UAZ z silnikiem merca 123/4

Edytowane 24 Czerwca 2007 przez Nitomen

[Wiertara]

A może Jelcza :icon_mrgreen: Koledzy trochę zeszli z wątku :lalag:. Te propozycje które wymieniłeś to chyba jedyne rozsądne.

Edytowane 23 Czerwca 2007 przez Wiertara

[EnduroMax]

Babcie mają odpowiednio 67 i 68 lat :icon_question:

O umiejętności się nie bójcie, bo babcia nr.1 nawinęła około miliona kilometrów w swoim życiu :banghead:

Miała kiedyś Corsę ale nie wytrzymuje jej stylu jazdy po lesie :roll:

Passat jednak zostanie bo za dużo byśmy na nim stracili (ehh, nie ma to jak wpakować ponad 6k w b3..)

 

Ale druga babcia ciągle w potrzebie.

Oglądałem Vitarę i wydaje się być odpowiednią propozycją.

[Nitomen]

moze dodoatkowo przerobiona na off - widuje sie takie na zlotach militarnych albo zlotach milosnikow off - road :crossy: wsiada sie prawie po drabinie , wyciagarki przod/tyl :cool: zawieszenie nie ma nic wspolnego z seryjnym , klateczka w srodku :wink:

[lukasz_vip]

Ja polecam SUZUKI VITARA

[speeeed]

sasiad ma kamaza :icon_razz: hehe suzuki jest spoko aby sie niepsuło bo jak zacznie to babcia cie wydzidziczy hehe

[marecki]

Się śmiejecie z babci za kółkiem terenówek :icon_razz: W Anglii przeżyłem szok jak zobaczyłem ile tutaj staruszek (60-80 lat) jeździ fajnymi furami takimi jak: Range Rover, MR2, nie mówiąc już o innych mniej wypasionych samochodach :icon_razz: . Trzeba przyznać, że babcie dają sobie radę :clap:

Pozdrawiam Marecki.

 

P.S. I jak, już samochód kupiony?

Edytowane 28 Lipca 2007 przez marecki

[na koło]

A może Jelcza :D Koledzy trochę zeszli z wątku :). Te propozycje które wymieniłeś to chyba jedyne rozsądne.

ZA passata b3 w dieslu z takiego rocznika powinieneś wziąć te 6tys.zł na luzaku.Chyba, ze padlina :banghead: