Co wybrac?

[Piotrek89]

witam,niedługo bede na etapie kupna nowego motocykla,stad moje pytanie"co kupic?" nie interesuja mnie motocykle typu enduro i chopper,szukam czegos sportowo-turystycznego

I tu pojawia mi sie kilka modelów które mi sie spodobały:

Suzuki sv 650

Honda Cb 500

Yamaha Xj 600

Kawasaki ZZR 600

Suzuki Bandit

Suzuki GSX 600 F

i ew. SUZUKI GS 500

 

które z tych modeli najbardziej polecacie motocykliscie z małym doswiadczeniem?czy tez moze jakies inne modele w cenie do ok. 8000 zł,rocznik raczej nie starszy niz 94-95,z góry dzięki za odpowiedzi,pozdrawiam

[Miaziu]

za tyle to moją cebre Ci puszcze , i zapewniam Cie że to najlepszy wybór

[jeszua]

a za mniej możesz mieć moją xj-tkę. zostanie jeszcze na uzupełnienie stroju, jeśli czegoś brakuje, koszty rejestracji, jakiś kuferek... :)

jsz

[scitro]

Hehehe... reklama dźwignią handlu...

Seb

[Venom]

no to ku*wa doradziliście chłopakowi.Zamiast reklamować swoje trupy może mu coś napiszcie ?Na mój gust kupuj GSXF 600 bo

1. tani w zakupie

2 .niezawodny

3. tani w użytkowaniu min cześci zapasowe)( taniocha i w cholere duzo na rynku)

4. prostota bo np jak bedziesz miał zzr600 to co dzien filuj na stan oleju itd bo jak cos to zaraz go zarżniesz.

5. xj,cb,sv,GS itd to taczki.Znudzą ci się po miesiącu a jazda z partnerem na takich cieknkich sprzetach to gehenna .

6. bandit jest ok ale chce ci się walczyć przy 120 z wiatrem i udawać że jest przyjemnie ?

Tak mi si ewydaje ze za te kase mozesz poszukać GSXF 750 a tu juz w ogóle jest fajnie . ..jak na te kase oczywiście

[PaleSatan]

IMO skoro juz jezdziles i masz jakies pojecie o jezdzie to za ta cene spokojnie kupisz xj 600s lub jak sie czujesz na silach bandita 600. Nie ma sensu pakowac sie w cb lub gs.

[jeszua]

no to ku*wa doradziliście chłopakowi.Zamiast reklamować swoje trupy może mu coś napiszcie ?Na mój gust kupuj GSXF 600 bo

1. tani w zakupie

2 .niezawodny

3. tani w użytkowaniu min cześci zapasowe)( taniocha i w cholere duzo na rynku)

4. prostota bo np jak bedziesz miał zzr600 to co dzien filuj na stan oleju itd bo jak cos to zaraz go zarżniesz.

5. xj,cb,sv,GS itd to taczki.Znudzą ci się po miesiącu a jazda z partnerem na takich cieknkich sprzetach to gehenna .

6. bandit jest ok ale chce ci się walczyć przy 120 z wiatrem i udawać że jest przyjemnie ?

Tak mi si ewydaje ze za te kase mozesz poszukać GSXF 750 a tu juz w ogóle jest fajnie . ..jak na te kase oczywiście

 

a ty mistrzu jeszcze lepiej :eek:

1. być może

2. zależy. ponoć są tak niezawodne, że ludziska uwielbiają je katować. potem się taki sprzedaje, tanio...

3. a tuś poszedł po bandzie. ciekawe, że Tomek Woźniakowski opisujący w śm (dawno) ten motocykl uważał go za drogi w utrzymaniu

4. prostszy i tańszy w utrzymaniu od chłodzonych wiatrem? no co ty nie powiesz...

5. taczki... pewnie. każdy domorosły rajdowiec uważa sprzęty poniżej 100KM za taczki. tylko jakoś nie widać tych domorosłych rajdowców na torach...

6. a gdzie pojeździ z takimi prędkościami? nie: odwinąć i hamować, ale pojeździć. jakoś mało widuję odpowiednich dróg w tym kraju. oczywiście wygoda jest kwestią względną, są tacy co wolą pozycję żaby z kolanami na uszach :bigrazz:

 

jakoś tylko zapominasz dodać, że gsx-f - zdaniem właścicieli - ma wysoko położony środek ciężkości, przez co jest niewygodny w manewrowaniu na postoju. mało ważne podczas jazdy? pewnie tak, ale kiedyś trzeba się zatrzymać i te kilogramy opanować. to tylko jedna z wad. z racji tej pancerności silnika i niskich cen często trafia w ręce rzeźników, którzy za jedynie prawidłową dla motocykla uważają pozycję na jednym kole. główka ramy, gdyby mogła mówić, pewnie byłaby innego zdania. itd

wyrazić swoje zdanie zawsze możesz, ale zachowuj się przy tym kulturalnie :icon_mrgreen:

jsz

[Piotrek89]

Ok,a jezeli chodzi o bardziej sportowy Suzuki GSXR 750 ?tylko obawaim sie czy nie bedzie to zbyt mocny motorek jak na "poczatek"...

Edytowane 12 Czerwca 2007 przez Piotrek89

[RudyXJ]

miałem XJ , teraz bym wybrał GSX 600 , nieśmiertelny olejak , chyba, ze nakedy lubisz to B6 , a jak cenisz walory akustyczne to tylko SV , jak to dudni (jedzie tez wystarczająco) ehhh...

:icon_rolleyes:

 

hmmm a z 750 to moze VFR ? ja mam od niedawna i jestem b. zadowolony :lapad: Pozdro

[Piotrek89]

B6 ???? o co chodzi?:>

 

VFR'ka....hm... kto wie?z wyglądu motocyl ładny,a jak od strony technicznej?

Edytowane 12 Czerwca 2007 przez Piotrek89

[PaleSatan]

Gsxf szczegolnie 750 to chyba za duzo jak na poczatek podobnie chyba z sv tylko ze takiego to za 8k to nie dostaniesz w przyzwoitym stanie.

A to 8k to na sam motor czy razem z ubiorem i kosztami rejetracji (i ewentualnych wymian materialow eksplatacyjnych przed jazda)?

 

b6=bandit 600 :icon_rolleyes:

Edytowane 12 Czerwca 2007 przez PaleSatan

[Piotrek89]

8k na sam motocykl...

[Venom]

8k na sam motocykl...

 

do jeszua

.No faktycznie ,chłodzone wiatrem..szczególnie ZZR 600 o którym pisałem .

GSXF drogi w utrzymaniu? Hm...w takach 1998-2001 jeździłęm takim GSXF.Tyle ze 750 al eumówmy sie ze róznicy w cenach cześci nie ma .Potem jeździłem min Thunderace ,SRADEM itd i dopiero wtedy poznałem co to znaczy koszt eksploatacji.GSXF w utrzymaniu sa taniutkie a rynek cześci używanych tak duży że w pale się nie mieści .Co do sztuk zakatowanych...no wiesz, są tacy co ktuja MZki .Poprostu trzeba uważać jak sie kupuej i tyle. Co do opanowania "kilogramów" ,czy ja wiem.Moze i jest wysoki ale za to wąski natoamist podczas jazdy sprawe załatwiają bardzo dobre jak na tę klase motocykla hamule.Oczywiscie trzeba pamietac ze tarcze cześto czesto sa luźne na nitach i to moze nieco sprawe psuć.Wystrczy jednak przeprowadzić moto na postoku czy tez wcisnąc przednie hamule aby ocenic czy coś z nich jeszcze da sie wykręić.

 

piotrek- o gixxerze to póki co zapomnij.nie to ze trzeba byc zaraz mistrzem zeby jeździć ale dobrze nabierac nawyków na mniej narowistych sprzetach które wiecej wybaczają.Wspomniana VFR moze byc też dobrą opcja ale podejrzewam ze oprócz samych włąsnosci trakcyjnych pojazdu musisz brac pod uwage jego obsługe.Kasy jak widac tez nie masz za dużo więc kup moto proste w obsłudze,tanie w utrzymaniu, pozwalajace nabrać odpowiednich nawyków .Jak dla mnie nie ma jak na początek GSXF. Jest czym pojeździć i naczym sie otrzaskać zanim pójdziesz dalej .GS,ER tez są ok ale po co ci to skoro mozesz miec cos lepszego? GSXF zawsze mzoesz jeździć jak GS a GS jak GSXF nigdy .

[Piotrek89]

dzięki wielkie za odpowiedzi;) w sumie to cieszy mnie to ze polecacie GSXF'a bo spodobało mi sie to moto juz wczesniej. Pozdrawiam serdecznie;)